Książka bazuje na pojedynku oficera Tichonowa oraz złodzieja Dieduszkina i przeplatana jest raz zdarzeniami z życia jednego, a raz drugiego. W całą akcję wpleciona jest spora dawka filozofii, analiz postępowania bohatera i antybohatera oraz motywów ich postępowania, co niestety znacząco spowalnia akcję, przez co odbiór książki nie jest tak lekki jak typowego kryminału. Narracja na swe czasy politycznie poprawna, niemniej nie przeszkadza to zupełnie w miłym spędzeniu czasu z tymże tytułem.

Książka bazuje na pojedynku oficera Tichonowa oraz złodzieja Dieduszkina i przeplatana jest raz zdarzeniami z życia jednego, a raz drugiego. W całą akcję wpleciona jest spora dawka filozofii, analiz postępowania bohatera i antybohatera oraz motywów ich postępowania, co niestety znacząco spowalnia akcję, przez co odbiór książki nie jest tak lekki jak typowego kryminału....

Po raz pierwszy czytałem ją w 1980 roku, po raz drugi około 25 lat później. Dobrze napisana, ciekawa, absolutnie powyżej poziomu przeciętnego kryminału.

Po raz pierwszy czytałem ją w 1980 roku, po raz drugi około 25 lat później. Dobrze napisana, ciekawa, absolutnie powyżej poziomu przeciętnego kryminału.