rozwińzwiń

Katedrale

Okładka książki Katedrale Joanna Kubica
Okładka książki Katedrale
Joanna Kubica Wydawnictwo: Wydawnictwo Alegoria fantasy, science fiction
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Alegoria
Data wydania:
2015-05-30
Data 1. wyd. pol.:
2015-05-30
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362248537
Tagi:
sobowtór świat równoległy
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki QFANT #30 (styczeń 2016) Maria Dunkel, Marta Jakubek, Joanna Kubica, Mikołaj Maria Manicki, Lucyna Markowska, Marek Pietrusewicz, Łukasz Szatkowski, Ewa Szumowicz, Agnieszka Zienkowicz
Ocena 7,0
QFANT #30 (sty... Maria Dunkel, Marta...
Okładka książki QFANT #8 (styczeń 2011) Stefan Darda, Grzegorz Gajek, Jarosław Klonowski, Joanna Kubica, Maciej Lewandowski, Marcin Moń, Marek Nowak
Ocena 9,0
QFANT #8 (styc... Stefan Darda, Grzeg...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
235
50

Na półkach: ,

http://amor-tollit-timorem.blogspot.com/2015/09/katedrale-joanna-kubica.html

http://amor-tollit-timorem.blogspot.com/2015/09/katedrale-joanna-kubica.html

Pokaż mimo to

avatar
375
180

Na półkach: ,

Więcej recenzji: www.geek-woman.blogspot.com

Dwa światy

Istnienie światów równoległych, ukrytych przed oczami przeciętnych śmiertelników, to temat, który niejednokrotnie przewijał się w fantastyce, także tej młodzieżowej. Magiczna szafa, niewidzialna bariera czy niewidoczny dodatkowy peron na stacji King Cross – to tylko kilka sposobów na znalezienie przejścia na drugą stronę. Za sprawą Joanny Kubicy do grona magicznych przedmiotów i miejsc dołączyła rzeźba pastuszka ukryta we wrocławskiej katedrze.

Katedrale to powieść wykorzystująca istnienie alternatywnych rzeczywistości, które są swoim niemal zwierciadlanym odbiciem. A więc istnieją dwa Wrocławie, niezwykle podobne, ale różniące się detalami. W jednym panuje magia, w drugim – technika; w jednym władzę sprawuje król, w drugim - prezydent. W obu znajdują się ogrody zoologiczne, ale jeśli chodzi o ich mieszkańców, to trudno znaleźć w magicznym mieście tygrysa, a w tym prawdziwym smoka.

W obu miastach żyją ludzie podobni do siebie jak dwie krople wody, ale posiadający odmienne cechy charakteru. Natalia, młoda dziewczyna, która po raz kolejny oblała egzamin na prawo jazdy, jest nieśmiała i boi się podróży, ale skrycie marzy o ciekawszym życiu. Z kolei jej alter ego, Karolina, to zaradna i porywcza czarownica, która przypadkowo spotyka umierającego człowieka i staje się powierniczką jego ostatnich słów. Obie dziewczyny nieświadomie zostają wplątane w intrygę mająca na celu zdobycie tytułowych katedrali i władzy nad obydwoma światami.

Powieść Kubicy oparta została na ciekawym założeniu, jednak w całej historii zabrakło czegoś, co sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od lektury. Niby wszystko jest w porządku – niespodziewane spotkanie bohaterek, odrębność charakterów, wydarzenia toczące się lawinowo – jednak brak w tym magicznego składnika, który czyni książkę wyjątkową.

Najbardziej cierpią na tym bohaterowie. Szybkie tempo akcji zastępuje pogłębioną psychologizację postaci, przez co te przedstawione są dość powierzchownie. Postacie pozytywne zostają takimi do końca, złoczyńcy nie przechodzą na Jasną Stronę pozostając na usługach antagonistów. Brak większego zróżnicowania charakterów wyraźnie odbija się na fabule, która jest zbyt prosta i przewidywalna. Po kilkudziesięciu stronach okazuje się, że Natalia i Karolina nie różnią się od siebie aż tak bardzo, królowa upiornych Grenlandów, Jedah, to po prostu kolejna żądna władzy wiedźma, a burmistrz magicznego Wrocławia jest tchórzem i asekurantem. Dodatkowo w niemal każdym rozdziale pojawia się ktoś nowy, kto ma oczywiście swoje zwierciadlane odbicie w drugim świecie, przez co momentami robi się zbyt tłoczono i czytelnik gubi się w nawale kolejnych postaci.

W warstwie językowej też nie jest najlepiej, choć autorka stara się zaskoczyć ciekawymi opisami magicznych roślin czy fauny zgromadzonej we wrocławskim zoo. Wielbiciele fantastyki spod znaku Harrego Pottera czy Władcy Pierścieni znajdą tu sporo zapożyczeń. Celowo nie piszę o inspiracji, ponieważ nagminnie używany zwrot „poczuła szarpnięcie w okolicy pępka” używany w chwilach przenoszenia się z jednego świata do drugiego, nieodmiennie kojarzy mi się z działaniem świstoklików. Samo zaklęcie zdradzone bohaterce przez umierającego uczonego, przypomina konstrukcją wiersz o Pierścieniach władzy Tolkiena, a mroczni Grenlandzi to ewidentna kalka Nazguli.

Z opisów pojedynków i magicznych potyczek wieje nudą – brak w nich większych emocji, które można znaleźć na przykład w serii Rowling. Oczywiście, można powiedzieć, że to przecież debiutancka powieść młodej pisarki, ale to tylko pokazuje, że powinna ona nieco dłużej popracować nad warsztatem i wizją świata, by dać czytelnikom produkt, który pochłonie ich bez reszty. Miejscami widać też, że korekta zaspała, bo w powieści znalazły się drobne, acz irytujące, błędy językowe.

Podsumowując, Katedrale to powieść, która mogła mieć spory potencjał, został on jednak zmarnowany przez zbyt wiele uproszczeń. Być może młodszy czytelnik, do którego tytuł jest skierowany, przymknie oko na niedoskonałości liniowej fabuły, jednak ktoś, kto pochłania książki fantastyczne w szalonym tempie Błędnego Rycerza (kto pamięta gadające główki – breloczki?) będzie Katedralami po prostu zawiedziony.

Więcej recenzji: www.geek-woman.blogspot.com

Dwa światy

Istnienie światów równoległych, ukrytych przed oczami przeciętnych śmiertelników, to temat, który niejednokrotnie przewijał się w fantastyce, także tej młodzieżowej. Magiczna szafa, niewidzialna bariera czy niewidoczny dodatkowy peron na stacji King Cross – to tylko kilka sposobów na znalezienie przejścia na drugą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
424
122

Na półkach: , ,

"Czary w alternatywnej rzeczywistości"


"Joanna Kubica od prawie dwudziestu lat mieszka we Wrocławiu. Uwielbia podróżować, a w międzyczasie pisze. "Katedrale" to jej debiut literacki utrzymany w konwencji fantasy. Jestem wielką miłośniczką stolicy Dolnego Śląska oraz tematyki magii w literaturze. Kiedy tylko więc natknęłam się na zapowiedź powieści, która łączy w sobie te dwa elementy, postanowiłam ją przeczytać. Nie ukrywam, że przepiękna kolorystyka okładki również zwróciła moją uwagę. Motyw światów równoległych wydał mi się obiecujący i byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób autorka go wykorzysta. Miałam nadzieję, że za tak intrygującym opisem książki kryć się będzie niemniej pasjonująca i wciągająca, a zarazem oryginalna i mało schematyczna fabuła. Czy historia spełniła moje oczekiwania? A może tym razem mój początkowy entuzjazm okazał się bezzasadny?

"Katedrale" to opowieść rozgrywająca się równocześnie w dwóch rzeczywistościach - w alternatywnym oraz współczesnym Wrocławiu. Pewnego, z pozoru przeciętnego dnia nastoletnia Natalia ma bardzo dziwny sen, w którym to ktoś ją topi. Koszmar staje się zapowiedzią nadchodzących niesamowitych wydarzeń związanych z nieznanym jej wcześniej światem, rządzącym się zupełnie innymi prawami. Wkrótce część wrocławian spotyka się ze swoimi ekscentrycznymi sobowtórami, niemniej zaskoczonymi zaistniałą sytuacją, niż oni sami. Tymczasem zamieszanie staje się przyczyną konfliktu, w którym giną ludzie. W sprawę uwikłane są osoby z wyższych sfer, władcze i wykształcone. Czy Natalii uda się rozwiązać zagadkę tajemniczych katedrali? Jak potoczy się los bliźniaczo podobnej do niej dziewczyny? Dlaczego równoległe światy wzajemnie się przenikają? Jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania i na chwilę wciągnąć się w fantastyczną historię mającą miejsce w malowniczej stolicy Dolnego Śląska - sięgnijcie po "Katedrale".

Jak na swoją objętość, "Katedrale" ma bardzo wielu bohaterów. Z większością z nich może utożsamiać się nastoletni odbiorca powieści, bo ci zmagają się z typowymi dla tego wieku problemami. Strzałem w dziesiątkę okazał się zabieg ukazania osobowości bliźniaczo podobnych do siebie postaci na zasadzie kontrastu. Grono wykreowanych przez Kubicę osób prezentuje się ciekawie i wyraziście, ale jednocześnie dość schematycznie. Przez liczność występujących w powieści charakterów, są one potraktowane dość ogólnikowo i zazwyczaj stricte czarne bądź białe, bez odcieni szarości. Nie jest to jakiś wielki minus, aczkolwiek przedstawienie odbiorcy mniej licznego, ale bardziej złożonego charakterologicznie grona bohaterów byłoby zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Postacie fantastyczne umilają czytelnikowi rozrywkę, dodając jej nuty baśniowego klimatu.

Debiut literacki Joanny Kubicy pełen jest wartkiej, wciągającej akcji oraz nieoczekiwanych zwrotów fabularnych. Stworzona przez nią alternatywna wizja Wrocławia prezentuje się nad wyraz oryginalnie i nietuzinkowo. Współczesna stolica Dolnego Śląska została natomiast przedstawiona w dość oszczędny, ale malowniczy sposób. Styl autorki jest lekki i przyjemny, dodatkowe smaczki stanowią nawiązania m. in. do twórczości Terry'ego Pratchetta oraz humor sytuacyjny. Niewielkim minusem były dla mnie liczne błędy językowe - np. literówki, kulejąca interpunkcja, powtórzenia. Sądzę jednak, że jest to wina niedokładnej korekty i mi osobiście praktycznie w ogóle nie przeszkadzało to w czytaniu. Sam pomysł i trzecioosobowa narracja bardzo przypadły mi do gustu oraz sprawiły, że bez problemu całkowicie wciągnęłam się w lekturę.

(...)"


CAŁA RECENZJA NA:

http://florareadsbooks.blogspot.com/2015/08/recenzja-katedrale.html

"Czary w alternatywnej rzeczywistości"


"Joanna Kubica od prawie dwudziestu lat mieszka we Wrocławiu. Uwielbia podróżować, a w międzyczasie pisze. "Katedrale" to jej debiut literacki utrzymany w konwencji fantasy. Jestem wielką miłośniczką stolicy Dolnego Śląska oraz tematyki magii w literaturze. Kiedy tylko więc natknęłam się na zapowiedź powieści, która łączy w sobie te...

więcej Pokaż mimo to

avatar
514
487

Na półkach:

Historia opowiedziana przez autorkę przypomina mi trochę "Alicję w krainie czarów' oraz "Opowieści z Narni". Magiczne przedmioty i formuły pozwalające przejść na drugą stronę rzeczywistości, zła królowa z krainy lodu pragnąca zawładnąć dwoma światami oraz smoki, elfy i latające dywany. To wszystko i więcej możecie znaleźć w "Katedralach"

Historia opowiedziana przez autorkę przypomina mi trochę "Alicję w krainie czarów' oraz "Opowieści z Narni". Magiczne przedmioty i formuły pozwalające przejść na drugą stronę rzeczywistości, zła królowa z krainy lodu pragnąca zawładnąć dwoma światami oraz smoki, elfy i latające dywany. To wszystko i więcej możecie znaleźć w "Katedralach"

Pokaż mimo to

avatar
590
66

Na półkach: , ,

„Katedrale” Joanny Kubicy to powieść z nutą magii o dwóch równoległych światach. Akcja książki rozgrywa się we Wrocławiu w naszych realiach oraz w jego „lustrzanym odbiciu”. Główną bohaterką jest Karolina, która nieoczekiwanie na swojej drodze napotyka umierającego maga, który przekazuje jej tajemniczą wiadomość. Niezwykły przekaz powoduje, że Karolina pojawia się w samym środku niebezpieczeństwa i nieoczekiwanie znajduje się we Wrocławiu, którego nie rozumie. W mieście, w którym nie istnieje magia a jedynie dziwna technologia a na dodatek spotyka ludzi, którzy wyglądają dokładnie tak samo jak jej znajomi. A na dodatek staje oko w oko z własnym sobowtórem. Tak rozpoczyna się akcja o ratowanie dwóch światów przed....niebezpiecznymi Grendalami, którzy pragnąc zdobyć oba światy, powodują, że włosy pokrywają Ci się szronem.

Pierwsza część książki jest okropna i to głównie jej tyczy się poniższa krytyka. Druga natomiast jest o wiele barwniejsza i pełna akcja i niespodziewanych zwrotów akcji a także urozmaicenia charakterów bohaterów.

Jako rodowita wrocławianka mogę spokojnie podejść do krytyki opisu mojego ukochanego miasta. Nie spodobał mi się. Autorka za dużo posługuje się jedynie nazwami ulic, parków czy kościołów, o których nie wiedzą nawet wszyscy wrocławianie. Celem autora jest plastyczne przedstawienie świata opisanego i pobudzenie wyobraźni czytelnika. Gdybym nie znała tych miejsc, nie wiele bym z tego zrozumiała. [Może warto było dodać mapę do książki, która urozmaiciła by czytanie?] Brakuje mi tutaj opisów, które wprowadzą mnie w świat książki. Sprawią, że zakocham się w tym mieście. Zwłaszcza, że jest ono naprawdę przepiękne i malownicze. W powieści pojawiają się dwa miasta Wrocław. W tym jeden wypełniony po brzegi magią. Nie poczułam tego zbytnio. Zwłaszcza tak jak pisałam wyżej - na początku powieści. Bohaterowie jedynie ciągle powtarzają, że jest w nim magia i mamroczą pod nosem jakieś zaklęcia. Oprócz tego nie wyczułam zbytnio różnicy. A myślę, że to jest to wspaniałe pole do popisu dla autora, które jednak autorka w drugiej części książki wykorzystała ukazując nam magiczne zaklęcia, tajemnicze księgi wiadomości oraz magiczne, zaskakujące rośliny.

Kolejnym minusem, chociaż mniejszym, są również bohaterowie. Nie dość, że połowa wygląda tak samo to właściwie ich charaktery są albo bardzo dobre, albo bardzo złe. Cechą ludzi jest to, że mają zmienny charakter. Od radości do smutku i rozpaczy. Tutaj większość osób zachowywała się podobnie. Brakowało zdecydowanie nuty humoru i zwykłych rozmów, zwłaszcza, że mamy tutaj zgraną grupę nastolatków. Jedynie jeden z nich – Adrian próbuje ratować tę paczkę rzucając od czasu do czasu coś śmiesznego, jednak reszta grupy nigdy na to nie reaguje. Wszyscy są sztywni i ogólnikowi. Dodatkowo miałam wrażenie, że niektórzy bohaterowie są zupełnie niepotrzebni. Pojawiają się jedynie, aby porozmawiać, a czytelnik zaczyna się nudzić i tracić główny wątek. Doskonale rozumiem zabieg autorki bo sama lubię gdy książka nie tyczy się jedynie dwójki postaci, ale tutaj ta rozmaitość nie jest zbyt potrzebna.
Dopiero gdy następuje główny punkt książki, w którym bohaterki zamieniają się miejscami - bohaterowie ożywają. Zaczyna się akcja, zaczynają pojawiać się różne emocje, które zaczynają łączyć bohaterów z różnych stron i światów.

„Pomarudziłam” trochę więc teraz jeszcze trochę plusów. Muszę przyznać autorce, że całość książki wygląda bardzo zachęcająco. Wszystkie wątki gdzieś się ostatecznie łączą i widzimy spójną całość. Historia rozrysowana od A do Z. Dodatkowo bardzo ładnie zbudowane zdania. Nie miało się wrażenia, że czyta się coś zwykłego, złożonego z samych dialogów. Tylko właśnie za dużo lania wody a za mało konkretów w tych opisach. Bardzo się cieszę, że ktoś zdecydował się, aby umieścić fabułę książki we Wrocławiu, który jest idealnym miejscem, aby tchnąć w nie magię i tajemnicę. Jest tu wiele zakamarków, które mam nadzieję autorka również włączy do historii, bo jak na razie akcja dzieje się głównie wokół Ostrowa Tumskiego – najstarszej części miasta. Wiem, że pani Kubica pracuje nad kolejnymi częściami serii dlatego to daje mi nadzieję, że kolejne tomy będą ciekawsze, a ten tom był jedynie wprowadzeniem do czegoś głębszego. Tutaj ładnie już pod koniec widać tego zalążek.
Mimo wszystko polecam bo fabuła jest dość oryginalna i nie wieje w niej amerykańskimi zwyczajami. A czasem warto od nich odpocząć.

„Katedrale” Joanny Kubicy to powieść z nutą magii o dwóch równoległych światach. Akcja książki rozgrywa się we Wrocławiu w naszych realiach oraz w jego „lustrzanym odbiciu”. Główną bohaterką jest Karolina, która nieoczekiwanie na swojej drodze napotyka umierającego maga, który przekazuje jej tajemniczą wiadomość. Niezwykły przekaz powoduje, że Karolina pojawia się w samym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
2

Na półkach: ,

Fantastyczna książka opowiadająca o dwóch alternatywnych światach i bohaterach, którzy starają się odnaleźć w tym wszystkim. Gorąco polecam wszystkim, którzy jeszcze nie przeczytali. Idealna na spędzenie wolnego popołudnia.

Fantastyczna książka opowiadająca o dwóch alternatywnych światach i bohaterach, którzy starają się odnaleźć w tym wszystkim. Gorąco polecam wszystkim, którzy jeszcze nie przeczytali. Idealna na spędzenie wolnego popołudnia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    26
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    5
  • Ulubione
    2
  • Muszę przeczytać
    1
  • Literatura fantasy i s-f
    1
  • Fantastyka 🧛‍♀️
    1
  • Posiadam (przeczytane)
    1
  • Literatura polska
    1
  • Książki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Katedrale


Podobne książki

Przeczytaj także