rozwiń zwiń
Flora2811

Profil użytkownika: Flora2811

Dolny Śląsk Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
424
Przeczytanych
książek
1 737
Książek
w biblioteczce
122
Opinii
1 132
Polubień
opinii
Dolny Śląsk Kobieta
Dodane| 2 książki
Wielbicielka kotów oraz szeroko pojętej grozy i fantastyki, magister psychologii, mól książkowy i melomanka. Prowadzi bloga recenzenckiego "Książkowe wymiary" - http://florareadsbooks.blogspot.com/. Recenzuje również dla portali internetowych: Kostnica, Bestiariusz, Game Exe, Laboratorium Muzycznych Fuzji, akcji "Polacy nie gęsi i swoich autorów mają" i "Polacy nie gęsi i książki czytają". Nieco więcej informacji tu: http://www.polskagroza.pl/polscy-tworcy/pisarze/. Kontakt w sprawie recenzji: florareadsbooks@wp.pl

Opinie


Na półkach:

https://florareadsbooks.blogspot.com/2021/08/recenzja-mezczyzni-w-potrzasku.html

"Sytuacje bez wyjścia



"Mężczyźni w potrzasku" to kolejny tom cyklu Kazimierza Kyrcza - popularnego pisarza grozy i kryminałów, który ma na swoim koncie samodzielne powieści, zbiory opowiadań oraz liczne teksty stworzone z innymi autorami. Jakiś czas temu opublikowałam tu recenzje poprzednich części serii - "Dziewczyny, które miał na myśli", "Chłopcy, których kochano za mocno" i "Kobiety, które nienawidzą", a teraz przyszedł czas na najnowszą. Jeśli dobrze pamiętacie, we wcześniejszych pozycjach najbardziej doceniłam ich naturalizm, bezkompromisowość oraz wartką, niejednokrotnie nieprzewidywalną, akcję. Sięgając po "Mężczyzn..." nastawiałam się więc na wciągającą jazdę bez trzymanki, licząc na to, że spodoba mi się równie mocno, co poprzedniczki. Co zastałam? Czy najświeższa książka Kyrcza dorównuje poziomem poprzednim i ponownie potrafi czymś zaskoczyć?

Fabuła "Mężczyzn w potrzasku" kontynuuje dzieje Sebastiana Bednarskiego i jego policyjnych znajomych. Tym razem Bednarski awansuje na szefa krakowskiego Archiwum X. W efekcie dostaje jedynie symboliczną podwyżkę, a tak naprawdę ląduje na bardziej pracochłonnym, mniej opłacalnym stanowisku. Jego służbowe przesunięcie wpływa ponadto na dotychczasowych współpracowników, którzy zostają oddelegowani do grupy zadaniowej Kosturka. Wszystko rozpoczyna się więc szczególnie niewesoło, w atmosferze rozczarowania i zamieszania. Tymczasem na naszych bohaterów czekają kryminalne sprawy do rozwikłania - Sebastian zajmuje się samobójstwem nastolatka z Suchej Beskidzkiej, a jego wcześniejsza część zespołu zabójstwem profesora Kornela Udanieckiego z radomskiego uniwersytetu. Jakby tego było mało, na horyzoncie pojawia się też zagadka związana z seryjnym mordercą i gwałcicielem kobiet - tzw. "Mleczarzem", ze względu na to, że jego narzędziem zbrodni staje się... butelka mleka. Czytelnik spotka się również z wątkami związanymi z życiem prywatnym służbistów - istotny jest tu m.in. rozwój relacji Bednarskiego z Edytą Fortuną. Jeśli chcecie poznać gorszące i ciekawsze szczegóły, zapoznajcie się z czwartym tomem cyklu Kazimierza Kyrcza.

Większość bohaterów "Mężczyzn..." powinna być świetnie znana czytelnikom poprzednich części serii, nie brakuje też jednak nowych, intrygujących twarzy, zwłaszcza wśród przestępców. Odbiorca może obserwować rozwój postaci Bednarskiego, zmagającego się aktualnie z ogromnymi wątpliwościami odnośnie działań własnej córki, która, pomimo niezbyt pozytywnych doświadczeń swojego ojca, również zamierza wstąpić do policji. Podobnie jednak jak i w prawdziwym życiu, tak i w powieści, rodzicielskie troski nie mają ogromnego wpływu na decyzje podjęte przez już dorosłe dziecko. Wśród przedstawionych w fabule policjantów nie brakuje wypalenia, traum i osobistych komplikacji wszelkiej maści, na co bezpośrednio wpływa kiepska organizacja instytucji, w jakiej przyszło im pracować. Mocniej zarysowana została tu zwłaszcza sytuacja związane z awansem, ewentualnymi podwyżkami i przeniesieniem pracownika policji na inne stanowisko. Wiele zdarzeń oraz decyzji bohaterów zaskakuje, stopniowo odkrywając kolejne tajemnice i nieszczęścia.

Akcja czwartego tomu serii dzieli się głównie na trzy najważniejsze wątki ekscentrycznych zbrodni. Gdzieniegdzie miałam wrażenie, że całość została nakreślona w nieco mniej brutalny sposób niż w poprzednich częściach, niemniej wciąż jest tu całkiem sporo naturalistycznych i drastycznych opisów. Przedstawione w powieści wydarzenia nieraz szokują i sprawiają, że czytelnik zadaje sobie wiele pytań - zarówno tych dotyczących ludzkiej natury, jak i licznych uchybień związanych z działalnością publicznych instytucji w Polsce. Wydźwięk historii ponownie wybrzmiewa dość pesymistycznie, choć są w niej też bardziej optymistyczne fragmenty. Język powieści charakteryzuje zaś obfitość kolokwializmów i bezkompromisowość. Zakończenie pozostawia czytelnika w stanie niedosytu i oczekiwania na dalszy ciąg w kolejnym tomie.


"Mężczyźni w potrzasku" to powieść wykreowana na bardzo wysokim poziomie, nastrojem przypominając ten znany odbiorcy z poprzednich części. Kazimierz Kyrcz znowu udowodnił, że nieszablonowych, nieprzewidywalnych pomysłów na fabułę wciąż mu nie brakuje. Bardzo chętnie sięgnę po kolejny tom cyklu o krakowskich policjantach. Do tej pory ani razu się na nim nie zawiodłam, więc jestem bardzo ciekawa, w jakim kierunku rozwinie się ich historia.





Moja ocena:



9.5/10, 6-"


https://florareadsbooks.blogspot.com/2021/08/recenzja-mezczyzni-w-potrzasku.html

https://florareadsbooks.blogspot.com/2021/08/recenzja-mezczyzni-w-potrzasku.html

"Sytuacje bez wyjścia



"Mężczyźni w potrzasku" to kolejny tom cyklu Kazimierza Kyrcza - popularnego pisarza grozy i kryminałów, który ma na swoim koncie samodzielne powieści, zbiory opowiadań oraz liczne teksty stworzone z innymi autorami. Jakiś czas temu opublikowałam tu recenzje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

https://florareadsbooks.blogspot.com/2020/11/recenzja-kobiety-ktory-nienawidza.html

"Oblicza nienawiści"


"Kobiety, które nienawidzą" to trzeci tom cyklu Kazimierza Kyrcza - krakowskiego pisarza grozy, literatury kryminalnej, autora licznych opowiadań i oficera policji. Dwie poprzednie części serii - "Dziewczyny, które miał na myśli" oraz "Chłopcy, których kochano za mocno" wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie, więc byłam niezwykle ciekawa dalszych losów ekipy komisarza Bednarskiego. W "Kobietach..." spodziewałam się ponownie zastać ponury klimat Krakowa, pogrążonych w swych traumach i problemach bohaterów, naturalistyczne opisy i okraszone czarnym humorem dialogi. Miałam nadzieję, że fabuła niejednokrotnie zaskoczy mnie bezkompromisowością i krwawymi zbrodniami antagonistów. Co otrzymałam? Czy mój czas spędzony przy kontynuacji dziejów małopolskiej policji będę wspominać równie znakomicie, co ten przy poprzednich?

Akcja "Kobiet, które nienawidzą" została osadzona głównie w Małopolsce i na Górnym Śląsku. Tym razem sprawa kryminalna związana z Kubą Szpikulcem ląduje w Archiwum X i wkrótce pojawia się nowy seryjny morderca - "Bob Zabójca", który skupia się na zabijaniu osób związanych z policją. Motywacja sprawcy może być związana z chęcią zemsty bądź żywioną wobec policjantów urazą, na co wskazywałyby jego bezlitosne, makabryczne poczynania. Tymczasem w życiu osobistym naszych bohaterów ponownie dochodzi do radykalnych zmian, tragedii i konfliktów. Przyszłość rysuje się raczej w ponurych barwach, a systemowe ułomności sprowadzają na ludzi ogromne problemy, zarówno emocjonalne, jak i zdrowotne. To odbija się także na związkach i rodzinach policjantów. Również przeszłość protagonistów i antybohaterów odkrywa przed czytelnikiem wiele traum oraz sekretów, które czasem lepiej, żeby nie wyszły na jaw. Nie brakuje także rozterek moralnych w wyjątkowo trudnych wydarzeniach, pokazując, że niekiedy tak naprawdę nie ma pozytywnych wyjść z niektórych sytuacji. O jakie sytuacje i tajemnice chodzi w tym przypadku? Jeśli chcecie się dowiedzieć, zapoznajcie się z trzecią częścią cyklu Kazimierza Kyrcza.

Bohaterowie trzeciego tomu serii to osoby, które pojawiły się już w tych wcześniejszych, ale także wiele nowych, fascynujących postaci. Podobnie jak w "Chłopcach...", raczej nie spotkamy się tu z podziałem na jednoznacznie czarne i białe charaktery. Praktycznie każdy ma jakieś wady, potworną przeszłość lub spotyka się z tragedią. Nie brakuje takich wyraźnie przełamujących wszelkie stereotypy bądź na własne życzenie zamykających się w ramach własnych uproszczeń i ograniczeń. Niektórzy potrafią budzić sympatię odbiorcy, osobiście jednak nie odnalazłam takiego, któremu potrafiłabym naprawdę mocno kibicować - moim zdaniem nie jest to książka dla osób czujących, że podczas lektury muszą bardzo polubić głównego bohatera/bohaterów. Nie brakuje tu za to nieprzewidywalnych antybohaterów, którzy zaskakują oraz intrygują czytelnika swoim zachowaniem i licznymi intrygami.

Tym razem akcja jest bardziej płynna i odrobinę mniej wielowątkowa. Fabuła zaskakuje, obfitując w barwne opisy, nieco cyniczny humor i nawiązując do faktycznych ułomności odgórnego systemu polskiej policji oraz ochrony zdrowia. Bezkompromisowe dialogi dodają całości realizmu i sprawiają, że przy powieści nie sposób się nudzić. Odbiorca znowu dostaje od autora mocny, naturalistyczny thriller. Całość ponownie ma pesymistyczny, melancholiczny wydźwięk, wstrząsa i skłania czytelnika do refleksji, choć miałam wrażenie, że została podana w odrobinę lżejszy sposób, niż we wcześniejszych częściach cyklu Kazimierza Kyrcza. Sięgając po nią lepiej dobrze znać wydarzenia z poprzednich części, gdyż nieraz bezpośrednio się do nich odnosi.


Czas spędzony przy "Kobietach, które nienawidzą" wspominam podobnie wyśmienicie, co ten spędzony przy poprzednich tomach. Śledztwo ekipy Bednarskiego śledziłam z ogromną ciekawością i, niejednokrotnie, sporym zaskoczeniem. Naturalizm i pesymistyczny wydźwięk powieści bardzo przypadł mi do gustu. Mam nadzieję, że kolejna będzie równie znakomita.







Moja ocena:



9.5/10, 6-"


https://florareadsbooks.blogspot.com/2020/11/recenzja-kobiety-ktory-nienawidza.html mniej

https://florareadsbooks.blogspot.com/2020/11/recenzja-kobiety-ktory-nienawidza.html

"Oblicza nienawiści"


"Kobiety, które nienawidzą" to trzeci tom cyklu Kazimierza Kyrcza - krakowskiego pisarza grozy, literatury kryminalnej, autora licznych opowiadań i oficera policji. Dwie poprzednie części serii - "Dziewczyny, które miał na myśli" oraz "Chłopcy, których kochano za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

http://florareadsbooks.blogspot.com/2020/06/recenzja-chopcy-ktorych-kochano-za-mocno.html

"Granice zostały przekroczone


Dwa lata temu przeczytałam "Dziewczyny, które miał na myśli" - nietypowy, emocjonujący thriller pióra Kazimierza Kyrcza, autora kojarzonego głównie z literaturą grozy i kryminałami. Ponieważ powieść posiadała zaskakujące, otwarte zakończenie, miałam nadzieję, że wkrótce doczekam się jego kolejnej (nawiązującej do rozpoczętych we wcześniejszej wątków) książki i poznam dalsze losy ekscentrycznych, zagubionych w miejskim chaosie bohaterów. Sięgając po "Chłopców, których kochano za mocno", spodziewałam się naturalistycznej, miejscami obrazoburczej lektury, powrotu do sprawy tajemniczych morderstw i mierzących się z systemowymi ułomnościami policjantów, którym los nie szczędził cierpienia i tragedii. Co zastałam? Czy "Chłopcy..." faktycznie okazali się pasjonującą przeprawą przez wielkomiejskie zbrodnie?


Akcja "Chłopców, których kochano za mocno" toczy się w Krakowie. Częściowo kontynuuje historie bohaterów poprzedniej powieści, ale nie są to na tyle szczegółowe wątki, żeby czytelnik musiał znać historie z "Dziewczyn...". Artur Porudzki, młody, mieszkający z matką mężczyzna, z pewnych względów schodzi na złą drogę, swoim cierpieniem motywując bunt, gniew i zbrodnię. Tropi go grupa pod przywództwem policjantki Edyty Fortuny. Tym razem główną osią fabuły zdają się wydarzenia z życia policjantów, a sam morderca zostaje trochę zepchnięty na poboczny tor, stając się tylko jednym z ich ogromnych, niezmiernie licznych problemów. Funkcjonariusze mierzą się z wypaleniem zawodowym, depresją, nieszczęściem rodzinnym i zawodowym. Czasami sprzyja im los, umożliwiając uzyskanie wsparcia ze strony bliskich i znajomych. Świat nie jest jednak czarno-biały, więc nie brakuje tu też opisów wszelkich "szarości", przewrotnych, zaskakujących, zmieniających postrzeganie niektórych bohaterów fragmentów, a także emocji - miłości i nienawiści we wszelkich jej przejawach, i tych mieszczących się w pewnych granicach normalności, i tych wyraźnie ją przekraczających, niszczących oraz patologicznych. Jeśli chcecie przeczytać książkę nieschematyczną, obrazoburczą i podejmującą naprawdę ważki, choć często pomijany milczeniem temat - przemoc ze strony kobiet i wyniszczające relacje rodzinne, sięgnijcie po najnowszy cykl Kazimierza Kyrcza.

Postacie wykreowane przez Kyrcza są tu zazwyczaj ludźmi po przejściach, z doświadczeniem traumy bądź innymi bolesnymi przeżyciami. Miałam wrażenie, że zachowują się mniej ekscentrycznie niż w jego poprzedniej książce, stając bardziej ludzcy i przeciętni, z wyjątkiem samych morderców. Choć wątki związane ze zbrodnią schodzą tu na nieco dalszy plan, motywacje zabójców są nakreślone bardzo wyraźnie. Historia seryjnego mordercy jest wstrząsająca i z pewnością nie będzie to powieść odpowiednia dla ludzi o słabych nerwach, lecz dosadny, naturalistyczny obraz przedłużającej się patologii. Nie brakuje też gorzkiego, czarnego humoru i scen groteskowych, częściowo wywołujących w odbiorcy poczucie rozbawienia, szoku bądź obrzydzenia. Bardzo podobało mi się to, że sporo bohaterów mocno przełamuje stereotypy - np. córka jednego z policjantów, stanowiącą dla niego raczej opokę, niż potrzebującą ciągłego nadzoru nastolatkę.

Perypetie policji i przestępców ponownie zostały osadzone w Krakowie. Tym razem jest to raczej jego przygnębiający, szarobury, niż nieprzewidywalny obraz. Lektura niejednokrotnie wprawiała mnie w stan melancholii. Całość miała dla mnie dość depresyjny, realistyczny wydźwięk, choć uważam, że jest on jednym z największych zalet tej książki, zostawiając odbiorcę z poczuciem, że będzie o niej pamiętał i zmuszając do refleksji. Na uwagę zasługuje też język - barwny, lecz raczej minimalistyczny, przystępny i nieszczędzący wulgaryzmów, szczególnie w dialogach częściowo pogrążonych w marazmie funkcjonariuszy. Dzięki niemu całość staje się spójna i odbiorca ma poczucie, że została odarta ze zbędnego lukru, pokazując mu sceny, które faktycznie mogłyby odegrać się w praktycznie każdym dużym mieście.


"Chłopcy, których kochano za mocno" jest zaskakującym, naturalistycznym thrillerem. Częściowo nawiązuje do fabuły z "Dziewczyn, które miał na myśli", ale osoba, która ich nie czytała, również swobodnie odnajdzie się historii. Poruszony przez Kazimierza Kyrcza problem przełamuje społeczne tabu i na długo pozostaje w pamięci. Chętnie sięgnę po kolejny tom cyklu o krakowskich policjantach.




Moja ocena:



9.5/10, 6-"

http://florareadsbooks.blogspot.com/2020/06/recenzja-chopcy-ktorych-kochano-za-mocno.html

http://florareadsbooks.blogspot.com/2020/06/recenzja-chopcy-ktorych-kochano-za-mocno.html

"Granice zostały przekroczone


Dwa lata temu przeczytałam "Dziewczyny, które miał na myśli" - nietypowy, emocjonujący thriller pióra Kazimierza Kyrcza, autora kojarzonego głównie z literaturą grozy i kryminałami. Ponieważ powieść posiadała zaskakujące, otwarte zakończenie, miałam...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Flora2811

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
Wisława Szymborska Nic dwa razy: Wybór wierszy - Nothing Twice: Selected Poems Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
Gilbert Keith Chesterton - Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Winston Groom Forrest Gump Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
424
książki
Średnio w roku
przeczytane
19
książek
Opinie były
pomocne
1 132
razy
W sumie
wystawione
371
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
2 403
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
19
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
2
książek [+ Dodaj]