Wielki umysł w cherlawym cialku, czyli Juliusz Słowacki i próba ujęcia jego życia w ramy książkowej biografii.
Próba niezwykle erudycyjna, wielokontekstowa, przebogata w szczegóły (wręcz na granicy przeładowania informacyjnego),obejmująca cały okres życia – od narodzin w Krzemieńcu, do śmierci w Paryżu, wraz z trwającą pół życia podróżą czy - jak to ujmują niektórzy - tułaczką.

Stosunkowo niewiele tu o dorobku pisarskim Juliusza, korelacja pomiędzy życiem, odwiedzanymi miejscami, spotykanymi osobami a dziełami Słowackiego owszem zachodzi, ale w stopniu, rzekłbym, nieprzesadnym.
Autor biografii zajmuje się raczej tą "życiową stroną życia" naszego wieszcza, skupia sie bardziej na sprawach międzyludzkich, towarzyskich, uczuciowych. Poznamy teatry, jakie odwiedzał Słowacki, i tytuły sztuk, jakie oglądał, w jakich galeriach bywał i jakie widywał obrazy, jakich utworów muzycznych mógł słuchać na koncertach itd.

Dowiemy się także o prawdopodobnych eksperymentach narkotykowych Juliusza (tu akurat dość ciekawie ukazana korelacja między życiem a literaturą),poznamy szczegółowo okoliczności, w których wielki romantyk epizodycznie zajął się przemytem. Autor snuje nawet przypuszczenia o homoseksualnej naturze relacji pomiędzy Słowackim a Zygmuntem Krasińskim.
Plus oczywiście najbardziej chyba znane składowe biografii Juliusza: gruźlica, silna więź z Matką oraz równie silna niechęć (z wzajemnością) do Mickiewicza.

Jedyny właściwie "kłopot", jaki mam z tą książką to idea, z którą Autor biografii zasiadał do jej pisania. Stawia on mianowicie założenie, iż w zasadzie nieważne jest, jak było – ważne jest, jak być mogło.
Zilustruje to pewnym akapitem: "Skąd to się bierze, że to, co było, wolę opisywać za pośrednictwem tego, czego nie było, bo z powodów czasowych być nie mogło albo nie było, bo zdarzyło się inaczej choć prawie równie dobrze mogło się było tak właśnie zdarzyć, albo choć nie było faktycznie, to przecież jednak zaistniało potencjalnie, w jego wyobraźni, w jego oczekiwaniu, w jego poczuciu symetrii wreszcie?"

Trzeba zatem mieć świadomość, że pewne białe plamy w biografii Słowackiego - Autor sam wypełnia kolorami.

Niezależnie od tego – przy okazji opowieści o życiu autora "Kordiana" otrzymujemy opowieść o tamtym czasie, tamtych ludziach, tamtej kulturze i ponurej historii Polski.

Wielki umysł w cherlawym cialku, czyli Juliusz Słowacki i próba ujęcia jego życia w ramy książkowej biografii.
Próba niezwykle erudycyjna, wielokontekstowa, przebogata w szczegóły (wręcz na granicy przeładowania informacyjnego),obejmująca cały okres życia – od narodzin w Krzemieńcu, do śmierci w Paryżu, wraz z trwającą pół życia podróżą czy - jak to ujmują niektórzy -...

Książka szokuje. Odbrązawia wielkiego poetę. Poznajemy Słowackiego - człowieka pełnego wad i namiętności. Człowieka, który całe życie zmagał się chorobą, własnymi niedoskonałościami i tułaczką po świecie. Zmagał się także z wielkością Mickiewicza, który zazdrosny o dzieła młodszego kolegi, nie pozwalał, by twórczość Juliusza została doceniona.
Autor książki,Jan Zieliński, starannie zebrał informacje, które pomagają czytelnikowi zrozumieć przynajmniej te najbardziej znane dzieła Słowackiego.
To też ciekawa lektura dla młodzieży, bo pojawia się wątek o narkotykach, nadpobudliwości seksualnej, a nawet podejrzeń o homoseksualizm poety.
Jaka jest prawda? Proszę zajrzeć do tej książki.

Książka szokuje. Odbrązawia wielkiego poetę. Poznajemy Słowackiego - człowieka pełnego wad i namiętności. Człowieka, który całe życie zmagał się chorobą, własnymi niedoskonałościami i tułaczką po świecie. Zmagał się także z wielkością Mickiewicza, który zazdrosny o dzieła młodszego kolegi, nie pozwalał, by twórczość Juliusza została doceniona.
Autor książki,Jan Zieliński,...