rozwińzwiń

Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk

Okładka książki Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk Ronald Reng
Okładka książki Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk
Ronald Reng Wydawnictwo: Sine Qua Non sport
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
sport
Tytuł oryginału:
Robert Enke. Ein allzu kurzes Leben
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2015-02-18
Data 1. wyd. pol.:
2015-02-18
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379243150
Tłumacz:
Michał Jeziorny
Tagi:
sport piłka nożna depresja Robert Enke samobójstwo śmierć córki
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
470 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
24
24

Na półkach:

„Życie wypuszczone z rąk” chyba nie można było wymyślić lepszego tytułu do tej książki. Robert Enke był jednym z bardziej utalentowanych bramkarzy początku lat dwutysięcznych , był połączenie Oliviera Khana oraz Edvina van der Sara był w połowie drogi między reakcją a antycypacją, między konserwatywną grą a ryzykiem. Opowieść o walce Roberta z depresją, lękiem i samotnością jest poruszająca i wzruszająca. Autor pokazuje, jak trudno było mu radzić sobie z tymi trudnościami w profesjonalnym świecie piłki nożnej, gdzie wizerunek i oczekiwania społeczne często stawiały dodatkowy ciężar na jego barkach. Oczywiście on sam jako sportowiec stawiał sobie cele, których nie był w stanie zrealizować . Książka nie tylko opowiada o życiu Robiego, ale także stawia ważne pytania dotyczące zdrowia psychicznego i tabu z nim związanych. W sposób subtelny i delikatny, autor skłania czytelnika do refleksji na temat tego, jak często osoby publiczne ukrywają swoje problemy emocjonalne i jak ważne jest otwarte rozmawianie o nich. Ukazuje nam jak bardzo depresja jest przebiegłą i trudną chorobą , gdzie nawet pomocy najbliższych osób może po prostu nie wystarczyć do odzyskania pełnego zdrowia. Myślę, że właśnie tragiczna historia Roberta odbiła się szerokim echem w świecie sportu ale nie tylko, ludzie zaczęli poznawać, że jest takie „coś” jak depresja i może dopaść każdego, gwiazdę footballu, który paradoksalnie ma wszystko pieniądze, zawód który jednocześnie jest jego pasją, kochająca żonę i córkę. Do dziś dzień żona Roberta Teresa, która założyła fundacje jego imienia pomaga ludziom walczącym z tą chorobą.

„Życie wypuszczone z rąk” chyba nie można było wymyślić lepszego tytułu do tej książki. Robert Enke był jednym z bardziej utalentowanych bramkarzy początku lat dwutysięcznych , był połączenie Oliviera Khana oraz Edvina van der Sara był w połowie drogi między reakcją a antycypacją, między konserwatywną grą a ryzykiem. Opowieść o walce Roberta z depresją, lękiem i samotnością...

więcej Pokaż mimo to

avatar
763
760

Na półkach: ,

Robert Enke był dobrej klasy bramkarzem, który zaliczył prawie 200 meczów w Bundeslidze, 8 meczów w reprezentacji, oraz grał w Benfice LIzbona i był w FC Barcelonie.
Talent z pewnością miał nieprzeciętny, jednakże nie potrafił sobie poradzić z depresją, która go dręczyła z większą i mniejszą mocą. Początki Enke miał trudne, jednakże wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Gdy przez Benfikę trafił do Barcelony wydawało się, że ma wszystko w swoich rękach. Jednakże wtedy zaczął mieć problemy, gra nie sprawiała mu przyjemności, nie radził sobie z presją. Gdy zaczął coraz bardziej oddalać się w kierunku peryferiów futbolu lądując w drugiej lidze hiszpańskiej, wydawało się, że to koniec. Enke jednak po uporaniu się ze swoimi demonami wrócił do Niemiec, gdzie w drużynie Hannover 96 zaczął odgrywać wiodącą rolę, wracając do reprezentacji Niemiec. Wszystko powróciło ze zdwojoną mocą, gdy zmarła jego mała córka.
W konsekwencji tych, oraz wielu innych problemów, Robert Enke w 2009 roku popełnił samobójstwo. W momencie, gdy odgrywał wiodącą rolę w swoim klubie i miał duże szanse na powołanie na Mistrzostwa Świata w RPA.
Ta książka to przejmujący zapis zmagań z chorobą, na którą zapada obecnie więcej ludzi, niż na raka. Jest to bardzo mocna pozycja, historia człowieka, który osiągnął całkiem sporo, pozostając jednak przy tym normalnym człowiekiem, niezepsutym przez pieniądze.
Zdecydowanie warto przeczytać.

Robert Enke był dobrej klasy bramkarzem, który zaliczył prawie 200 meczów w Bundeslidze, 8 meczów w reprezentacji, oraz grał w Benfice LIzbona i był w FC Barcelonie.
Talent z pewnością miał nieprzeciętny, jednakże nie potrafił sobie poradzić z depresją, która go dręczyła z większą i mniejszą mocą. Początki Enke miał trudne, jednakże wywalczył sobie miejsce w podstawowym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
17

Na półkach:

Życie piłkarza "od środka". Dramatyzm przeżyć. Tak wygląda wrażliwy sportowiec który nie wie do końca jak w tym biznesie się odnaleźć

Życie piłkarza "od środka". Dramatyzm przeżyć. Tak wygląda wrażliwy sportowiec który nie wie do końca jak w tym biznesie się odnaleźć

Pokaż mimo to

avatar
23
6

Na półkach:

Może się wydawać, że ktoś ma wszystko, a tak naprawdę ma dramatyczny problem...depresję. Wartość edukacyjna takich książek jest bezcenna. Świat staje się coraz bardziej bezwzględny stwarzając piekło na ziemi ludziom wrażliwym. Bądźmy bardziej wyczuleni na zachowania przynajmniej swoich bliskich, niech nas nie zwiodą uśmiechy, za którymi może się czaić śmiertelna choroba.

Może się wydawać, że ktoś ma wszystko, a tak naprawdę ma dramatyczny problem...depresję. Wartość edukacyjna takich książek jest bezcenna. Świat staje się coraz bardziej bezwzględny stwarzając piekło na ziemi ludziom wrażliwym. Bądźmy bardziej wyczuleni na zachowania przynajmniej swoich bliskich, niech nas nie zwiodą uśmiechy, za którymi może się czaić śmiertelna choroba.

Pokaż mimo to

avatar
266
123

Na półkach:

Nie jest to biografia, nie jest to typowa książka sportowa. Postać Roberta Enke była i jest mi znana. Uważałem go za bardzo dobrego bramkarza niemieckiego, początku XXI wieku.
Enke miał wszystko. Miał talent, miał szczęście, miał kochającą żonę, wspaniałych przyjaciół, pieniądze, popularność. Niestety miał jeszcze jedną rzecz - depresję. Choroba ta doprowadziła go do podjęcia decyzji, która na zawsze zmieniła świat sportu. Jak się okazuję przed chorobą jest trudno uciec, nie ma na nią skutecznego lekarstwa.
Inna sprawa, że Robert nie chciał przyjąć pomocy ani od małżonki ani od przyjaciela ani od lekarzy. Bał się jak zareaguje na jego chorobę opinia publiczna. Książka otwiera oczy. Nawet jeśli nie jesteś kibicem piłkarskim warto sięgnąć po ten tytuł.

Nie jest to biografia, nie jest to typowa książka sportowa. Postać Roberta Enke była i jest mi znana. Uważałem go za bardzo dobrego bramkarza niemieckiego, początku XXI wieku.
Enke miał wszystko. Miał talent, miał szczęście, miał kochającą żonę, wspaniałych przyjaciół, pieniądze, popularność. Niestety miał jeszcze jedną rzecz - depresję. Choroba ta doprowadziła go do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
11

Na półkach:

Mocna i poruszająca historia. Pokazuje przykład jak funkcjonuje człowiek z depresją mimo wsparcia najbliższych. Bardzo dobra książka. Tak jak jest to napisane na okładce "wykracza daleko poza piłkę nożną."

Mocna i poruszająca historia. Pokazuje przykład jak funkcjonuje człowiek z depresją mimo wsparcia najbliższych. Bardzo dobra książka. Tak jak jest to napisane na okładce "wykracza daleko poza piłkę nożną."

Pokaż mimo to

avatar
147
105

Na półkach: ,

Poruszająca książka.

Poruszająca książka.

Pokaż mimo to

avatar
339
290

Na półkach:

Sport, a tym samym piłka nożna jest mi odległa jednak nie miało to żadnego wpływu na odbiór książki. Wspaniale pisana historia życia i zmagań z depresja Roberta Enke. Przejmująca, ważna i potrzebna książka.

Sport, a tym samym piłka nożna jest mi odległa jednak nie miało to żadnego wpływu na odbiór książki. Wspaniale pisana historia życia i zmagań z depresja Roberta Enke. Przejmująca, ważna i potrzebna książka.

Pokaż mimo to

avatar
217
217

Na półkach:

Gdybym był zawodowym piłkarzem, to oddałbym każde pieniądze, żeby tylko Ronald Reng napisał moją biografię. Ta książka jest tak świetna, tak mocna i poruszająca, napisana z takim wyczuciem, że nawet SQN nie dało rady jej spartolić, a trzeba krakowskiemu wydawnictwu przyznać, że bardzo się starało, żeby obrzydzić czytelnikowi lekturę, do czego jeszcze wrócę.

Rengowi udała się rzecz bardzo trudna, spisał niezwykle smutną historię bez grama ckliwości, bez żerowania na uczuciach czytelnika i możliwe bezstronnie, przy czym stworzył dzieło wielowymiarowe: pokazującego Roberta Enke jako człowieka i sportowca, na równi traktując oba tematy, dlatego nie będzie to książka dla każdego, bo wiele tu opowieści z piłkarskiej szatni. Reng pokazuje świat zawodowców jako miejsce gdzie nie łatwo się dostać i jeszcze trudniej utrzymać, gdzie jeden błąd może kosztować koniec kariery i ostry sportowy zjazd, a brak empatii i współczucia to najbardziej pożądane cechy i wreszcie miejsce, gdzie przyjaźń, wbrew temu co pokazują media, jest zjawiskiem rzadkim jak śnieg w lipcu. Książka bardzo ciężka ale też świetnie napisana, wciągająca i prawdziwa.

Wracając do wydawnictwa SQN... Jak można w 2020 roku wydać książkę na papierze toaletowym i jeszcze użyć czcionki w rozmiarze w najlepszym wypadku wziętym z wydania kieszonkowego (jeśli słabo widzicie uzbrójcie się w lupę) do tego żałując na korekcie... ehhh Dodam tylko, że poprzednią książkę Renga też próbowali uwalić wydając ją pod absurdalnym tytułem: "Bundesliga. Niezwykła opowieść o niemieckim futbolu" a była to po prostu biografia Heinza Hohera... Dramat.

Gdybym był zawodowym piłkarzem, to oddałbym każde pieniądze, żeby tylko Ronald Reng napisał moją biografię. Ta książka jest tak świetna, tak mocna i poruszająca, napisana z takim wyczuciem, że nawet SQN nie dało rady jej spartolić, a trzeba krakowskiemu wydawnictwu przyznać, że bardzo się starało, żeby obrzydzić czytelnikowi lekturę, do czego jeszcze wrócę.

Rengowi udała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
107

Na półkach: ,

Zaskakująco wartościowy czas.... lektura wręcz obowiązkowa, dla tych, którzy mają w swoim otoczeniu bliskich zmagających się z depresją.

Zaskakująco wartościowy czas.... lektura wręcz obowiązkowa, dla tych, którzy mają w swoim otoczeniu bliskich zmagających się z depresją.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    541
  • Chcę przeczytać
    402
  • Posiadam
    173
  • Ulubione
    27
  • Sport
    22
  • Teraz czytam
    15
  • Sportowe
    9
  • Piłka nożna
    8
  • Biografie
    8
  • Chcę w prezencie
    5

Cytaty

Więcej
Ronald Reng Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk Zobacz więcej
Ronald Reng Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk Zobacz więcej
Ronald Reng Robert Enke. Życie wypuszczone z rąk Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Formuła 1 według Bartków. Budnik i Pokrzywiński subiektywnie i z miłością o Formule 1 Bartosz Budnik, Bartosz Pokrzywiński
Ocena 8,1
Formuła 1 wedł... Bartosz Budnik, Bar...
Okładka książki Derby Łodzi dziennikarzy. Historia łódzkiego dziennikarstwa sportowego Wojciech Filipiak, Mariusz Goss, praca zbiorowa
Ocena 8,0
Derby Łodzi dz... Wojciech Filipiak, ...
Okładka książki Niki Lauda. Do piekła i z powrotem. Autobiografia legendy Formuły 1 Niki Lauda, Herbert Völker
Ocena 7,8
Niki Lauda. Do... Niki Lauda, Herbert...

Przeczytaj także