Szczerze - miałam jakieś większe oczekiwania co do tej pozycji. Tymczasem mamy 3 skromniutkie opowiadanka: jedno o tym, jak z rycerza krucjat Cadfael staje się mnichem, i dwa o Cadfaelu mnichu-detektywie. Sama książeczka jest cieniutka i ledwo starcza na 1 popołudnie. Zdecydowanie dla fanów.

Szczerze - miałam jakieś większe oczekiwania co do tej pozycji. Tymczasem mamy 3 skromniutkie opowiadanka: jedno o tym, jak z rycerza krucjat Cadfael staje się mnichem, i dwa o Cadfaelu mnichu-detektywie. Sama książeczka jest cieniutka i ledwo starcza na 1 popołudnie. Zdecydowanie dla fanów.

Trzy opowiadania o zagadkach kryminalnych Shrewsbury, w tym jedna, w której widzimy ostatnie chwile Cadfaela jako człowieka świeckiego. Jakość powiedziałabym umiarkowana, ale sentyment do cyklu nie pozwala mi postawić mniej niż 7.

Trzy opowiadania o zagadkach kryminalnych Shrewsbury, w tym jedna, w której widzimy ostatnie chwile Cadfaela jako człowieka świeckiego. Jakość powiedziałabym umiarkowana, ale sentyment do cyklu nie pozwala mi postawić mniej niż 7.

Przeczytane w oryginale. Trzy mniejsze przygody Cadfaela.
1) Co porabiał zanim wstąpił do klasztoru.
W 1120 po powrocie do Anglii - przedtem był żeglarzem, co nie zostało szerzej opisane, a szkoda - Cadfael wstępuje na służbę do lorda Rogera, toczącego spór z klasztorem w Shrewsbury. Ojciec lorda darował był opactwu majątek ziemski, zastrzegając dla siebie dożywotnie użytkowanie. Roger zaprzecza, jakoby darowizna go obowiązywała. Sprawę ma rozpatrzyć królewski sąd w Woodstock. W drodze Cadfael ratuje Rogera napadniętego przez kogoś w nocnych ciemnościach. Roger został lekko ranny.
Przed sądem ze strony opactwa występować ma przeor Heribert, późniejszy opat, zostaje jednak porwany. Ponieważ jest powodem, jego nieobecność skutkuje wycofaniem pozwu. Na razie to bez znaczenia.
Rozprawa została bowiem odroczona o trzy dni z powodu żałoby, zatonął statek z następcą tronu. Skutki tego będą daleko idące, bowiem w 1135, gdy umrze król Henryk, z braku męskich potomków (przynajmniej z prawego łoża ...) tron odziedziczyć miała jego córka Matylda, jednak większość baronów poprze królewskiego siostrzeńca Stefana, co doprowadzi do wojny domowej, o czym będzie mowa w „O jedno ciało za dużo”.
Przez te trzy dni Cadfael zdążył odnaleźć przeora, więzionego w stodole koło domku myśliwskiego Rogera i dostarczyć go przed sąd. Roger przegrywa sprawę, jest wściekły na Cadfaela, który postanawia przyłączyć się do Herriberta, wracającego do Shrewsbury. Do zakonu wstąpi trzy lata później, jak wynika z „Jarmarku św. Piotra”.
2) Na Wigilię roku 1135 lord FitzHamon, z dawien dawna znany z pijaństwa i rozpusty, naraz poczuwszy skruchę, zaofiarował dla opactwa dwa ozdobnie wykonane świeczniki. Brat Oswald, zbierający datki na ubogich, a przy tym znawca sztuki jubilerskiej, zapytał:
- Milordzie, pierwszy raz widzę coś tak pięknego, czyje to dzieło?
Wielmoża odburknął w sposób zgoła opryskliwy:
- Jednego mojego poddanego, trochę utalentowanego, nie znasz go.
I ruszył dalej. Jego sługa szepnął na ucho Oswaldowi:
- Lepiej nie pytaj. Alard, który je wykonał, rok temu zbiegł od lorda i dotąd się ukrywa.
- Piękne i sporo warte - rzekł Oswald - jednak ubodzy bardziej zyskaliby na jakimś datku.
Świętoszkowaty Jerome nie byłby sobą, gdyby nie rzucił czegoś żałowego i to właśnie zrobił.
- Zważ jeno bracie, jakie bluźnierstwa wypowiadasz! Jakież znaczenie mają ubodzy, gdy mowa o świecznikach, oświetlających ołtarz. Mówisz niczym Judasz, co też niby to o ubogich dbał, choć w istocie o siebie. (J 12, 5)
Oswald bez potrzeby zniżył się do polemiki.
Jeszcze tej samej nocy świeczniki zniknęły. Stary zakonnik Jordan utrzymuje, iż na własne oczy widział, jak zabrał je anioł. Cadfael wyśledził, że zrobiła to Elfgiva (po staroangielsku Dar Elfa),młoda służąca lady Hamon.
- Ukradłaś je?
- Odzyskałam. FitzHamon obiecał Alardowi wolność i małżeństwo ze mną za ich wykonanie lecz słowa nie dotrzymał. Właśnie mija rok, odkąd Alard zbiegł. Wiadomo, „miejskie powietrze czyni wolnym”. Kto rok i jeden dzień mieszka w mieście, uzyska wolność. A gdy wyjdę za niego, również będę wolna. Świeczniki pójdą na zbożny cel, lecz od nas.
- W takim razie powodzenia - rzekł Cadafel - Od rana nie mieliśmy świeżego śniegu, droga do drzwi parafii jest dobrze wydeptana, wśród wielu śladów nikt nie pozna twoich. A koło mostu, pod murem, blisko bramy miejskiej, znajdziesz mały domek. Zapukaj tam i poproś o schronienie na noc, aż otworzą się bramy. Powiedz, że przysłał cię brat Cadfael. Znają mnie, leczyłem ich syna, kiedy był chory. Dadzą ci miejsce do spania i nie będą zadawać pytań. I daj znać, jak wam poszło.
Zapewne Elfgiva poślubiła Alarda a świeczniki zostały sprzedane, gdyż wkrótce zadowolony Oswald znalazł przy bramie opactwa kosz pełen złotych monet.
3) William Rede, świecki zarządca zbierający dla opactwa opłaty od kupców i rzemieślników (znany z „Pola Garncarza”),został napadnięty i obrabowany.
Cadfael ustalił, iż miejsce napadu jest widoczne ze strychu, w którym nocuje Rhodri, dziad z dziada pradziada, za dnia żebrzący pod kościołem. Cadfael rozpowszechnia wiadomość, że Rhodri był świadkiem napadu i następnego ranka zostanie przesłuchany. Wieczorem wraz z sierżantem i synem Williama zastawiają na strychu zasadzkę na złodzieja, w którą wpada ktoś, kogo nikt by nie podejrzewał.
- Ale dałeś się nabrać - mówią mu - Rhodri jest ślepy !
Pieniądze znalazł i oddał pewien kupiec prosząc:
- Szepnijcie słówko opatowi. Mam nadzieję, że da jakieś znaleźne.

Przeczytane w oryginale. Trzy mniejsze przygody Cadfaela.
1) Co porabiał zanim wstąpił do klasztoru.
W 1120 po powrocie do Anglii - przedtem był żeglarzem, co nie zostało szerzej opisane, a szkoda - Cadfael wstępuje na służbę do lorda Rogera, toczącego spór z klasztorem w Shrewsbury. Ojciec lorda darował był opactwu majątek ziemski, zastrzegając dla siebie dożywotnie...

W tym właśnie tomie krzyżowiec Cadfael stał się benedyktynem ....

W tym właśnie tomie krzyżowiec Cadfael stał się benedyktynem ....

Ta książka, to prequel całego cyklu o przygodach dobrego benedyktyna w średniowiecznej Anglii. Opowiada o przemianie wojownika, krzyżowca i żeglarza w mnicha, benedyktyna pomagającego ludziom w tarapatach i przy okazji wyjaśniającego różne zagadki kryminalne. Dalsze tomy są lepsze.

Ta książka, to prequel całego cyklu o przygodach dobrego benedyktyna w średniowiecznej Anglii. Opowiada o przemianie wojownika, krzyżowca i żeglarza w mnicha, benedyktyna pomagającego ludziom w tarapatach i przy okazji wyjaśniającego różne zagadki kryminalne. Dalsze tomy są lepsze.

Książka zawiera kilka opowiadań o bracie Cadfaelu. Niestety tylko pierwsze z nich dotyczy jego życia przed wstapieniem do klasztoru. Poziom opowiadań jest trochę poniżej średniej całej serii. Daję 6 na 10 i to tylko ze względu na sentyment do braciszka Cadfaela.

Książka zawiera kilka opowiadań o bracie Cadfaelu. Niestety tylko pierwsze z nich dotyczy jego życia przed wstapieniem do klasztoru. Poziom opowiadań jest trochę poniżej średniej całej serii. Daję 6 na 10 i to tylko ze względu na sentyment do braciszka Cadfaela.