Rzucam cukier

Okładka książki Rzucam cukier Sarah Wilson
Okładka książki Rzucam cukier
Sarah Wilson Wydawnictwo: Pascal kulinaria, przepisy kulinarne
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
kulinaria, przepisy kulinarne
Tytuł oryginału:
I Quit Sugar
Wydawnictwo:
Pascal
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376423180
Tłumacz:
Anna Bereta-Jankowska
Tagi:
dieta cukier przepisy
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
293
263

Na półkach: , ,

Koleżanka mówiła, że świetna pozycja więc po nią sięgnęłam. Niestety rozczarowanie. Może gdyby nie moja wiedza w tym temacie to lepiej by się to czytało. Ale jakoś moja głowa ma już świadomość tego wszystkiego co tam pisali. No dobra może było kilka ciekawych wątków ...

Osobiście mi się wydanie nie podoba ani trochę, mogłabym się w sumie to wszystkiego przyczepić. Może po za ładnymi zdjęciami i kolorową oprawą okładki i stron. Jednak układ i czcionka są do bani jak dla mnie ciężko się to czytało.
Raczej to jest poradnik z książka kucharską... którą chyba każdy mógłby wydać. Przepraszam za moje odczucia- jeśli ktoś się z tym zdaniem nie zgadza.
Zostało mi jeszcze kilka stron ale to są same przepisy, które jakoś już chyba mało mnie interesują.
Oczywiście jakiś skrypt tej pozycji fitness sobie zrobię- bo kilka rzeczy zostało tam dość ciekawie ujętych.
Jest podzielona na 8 tygodni, które są rozpisane na jakieś części ... niby co robić ale jakoś to do mnie nie trafiło. Dalej jem ten chol... cukier. A druga połowa książki to przypisy mega z wymyślonych składaków.

Posumowanie: Nie polecam- można się obejść bez tej pozycji.

Koleżanka mówiła, że świetna pozycja więc po nią sięgnęłam. Niestety rozczarowanie. Może gdyby nie moja wiedza w tym temacie to lepiej by się to czytało. Ale jakoś moja głowa ma już świadomość tego wszystkiego co tam pisali. No dobra może było kilka ciekawych wątków ...

Osobiście mi się wydanie nie podoba ani trochę, mogłabym się w sumie to wszystkiego przyczepić. Może po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
641
34

Na półkach: ,

Niby książka zawiera ciekawe pomysły na dania bez cukru, ale gdzie ja mam w zwykłym spożywczaku znaleźć takie rzeczy jak rodymenia palczasta? Nie wiem, gdzie szukać np.mąki migdałowej.Te przepisy nie są dostosowane do polskich czytelników. Może się znajdzie te produkty, ale na pewno nie są w rozsądnych cenach. W dodatku jakoś nie przekonuje mnie zastępowanie cukru tłuszczem. To też nie jest zdrowe.

Niby książka zawiera ciekawe pomysły na dania bez cukru, ale gdzie ja mam w zwykłym spożywczaku znaleźć takie rzeczy jak rodymenia palczasta? Nie wiem, gdzie szukać np.mąki migdałowej.Te przepisy nie są dostosowane do polskich czytelników. Może się znajdzie te produkty, ale na pewno nie są w rozsądnych cenach. W dodatku jakoś nie przekonuje mnie zastępowanie cukru...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
19

Na półkach: , ,

Ksiżka super jestem bardzo zaskoczona nią pozytywnie :-)

Ksiżka super jestem bardzo zaskoczona nią pozytywnie :-)

Pokaż mimo to

avatar
261
18

Na półkach: , , , ,

Dla świadomych i uważnych. Wartościowa treśc i dodatkowo w ładnym papierku :-) Polecam!

Dla świadomych i uważnych. Wartościowa treśc i dodatkowo w ładnym papierku :-) Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
88
81

Na półkach:

"Jest w nas głęboko zakorzeniony opór przed rezygnacją z cukru. Dorastamy w emocjonalnym i fizycznym związku z tą substancją. Sama myśl, że nie będziemy mogli po nią sięgnąć w chwili radości i by coś uczcić - lub gdy jesteśmy zmęczeni i jest nam źle - napawa nas przerażeniem. Jeśli nie coś słodkiego, to co?"


Rzucam cukier! - to chyba najczęściej powtarzane przeze mnie zdanie w moim życiu. Powtarzane w wielu wariacjach: z wykrzyknikiem, znakiem zapytania lub wielokropkiem. Po wielu latach wysiłków mogę się poszczycić połowicznym sukcesem - cukier rzucił mnie i to na łopatki :) Miał wspólników - moje koleżanki. No bo jak to, impreza bez słodkości, wspólna kawcia bez ciasteczka?Tyle razy słyszałam: "przecież sama upiekłam, nie poczęstujesz się? Jedno ci nie zaszkodzi!". Przed egzaminami - koniecznie kawałek czekolady, a potem kolejny i kolejny... Przecież to dla mózgu, a że większość idzie w tyłek, tego na opakowaniu nie napisali. Co robić? Pora poszukać pomocy u praktyków diety bezcukrowej. Sarah Wilson nie obiecuje, że będzie łatwo, ale przy pracy nad przewartościowaniem myślenia o jedzeniu, gwarantuje pełen sukces


"Co więcej - to rzecz niezwykle dziwna - przekonasz się, ze ludzie będą próbowali cię zniechęcić. Być może narazisz się nawet na ich gniew. (...) Wysiłki osoby walczącej z cukrem krytykuje się jako nietrafione. Rzucacze zmuszeni są od obrony swojej diety. Tłumaczę to tak: wszyscy wiemy, że cukier jest szkodliwy, i tak szczerze, w głębi duszy jesteśmy świadomi, że spożywamy go w nadmiarze. Jednak większość ludzi jest do niego tak przywiązana - emocjonalnie i fizycznie - że wizja odstawienia go mrozi krew w żyłach. To instynktowna reakcja. Założę się, że gdybyśmy oznajmili, że wykreślamy z jadłospisu orzeszki ziemne czy popcorn, nie wzbudzilibyśmy tak negatywnych uczuć" (s34)


Nareszcie ktoś mnie zrozumiał. Mogę teraz śmiało zrezygnować z cukru dodanego, choć autorka proponuje odrzucić każdy cukier, nawet ten zawarty w niektórych owocach. Aż tak radykalna nie jestem, ale miło wiedzieć, że komuś się udało. Sarah Wilson poleca trwający 8 tygodni detoks. Nie zachęca do liczenia kalorii, wręcz przeciwnie - stawia na tłuszcze i żywność bogatą w składniki odżywcze. Autorka dzieli się swoimi przepisami na pyszne zamienniki popularnych potraw, od przestawek przez dania główne, aż do deserów. Tak, nie zrozumieliście mnie źle - DESERÓW. Nie są to trudne do wykonania potrawy, ale najpierw trzeba się wczytać w przepis i zadać sobie trochę trudu w zlokalizowaniu sklepu ze zdrową żywnością. Bezcukrowe zamienniki cukru są mniej znane, ale ja kupiłam je w zwykłym osiedlowym markecie. Nawet nie wiedziałam, że tam są, a robię w nim zakupy codziennie. Więc nie przejmujcie się, zawsze można coś w przepisie zmienić, poeksperymentować, dodać np. orzechy... Ja tak zrobiłam i ciasteczka wyszły przepyszne. A właśnie - ciasteczka. Nie wyobrażam sobie napisać recenzję książki nazwijmy to "kucharskiej" bez przetestowania choćby jednego przepisu.


Moja kuchnia kolejny raz zamieniła się w doświadczalny poligon, a ja, piekąc ciasteczka, bawiłam się jak małe dziecko. Są wakacje, więc niestety nie mogłam zanieść pyszności dzieciom z mojej klasy, jak to mam w zwyczaju, ale z pewnością już we wrześniu zrobię moim milusińskim niespodziankę.


Polecam książkę Sary Wilson "Rzucam cukier", bo pozwala spojrzeć na życie od jego lepszej, bezcukrowej strony. Autorka proponuje detoks i gwarantuje powodzenie tej próby, dodaje otuchy i podpowiada, jak poradzić sobie w różnych sytuacjach. Można znaleźć wiele ciekawostek, odniesień do innych kucharzy, odrobinę zwierzeń i ogromną garść przepisów. Dużym atutem książki jest jej przepiękne wydanie. Doskonałe zdjęcia i aranżacje potraw sprawiają, że człowiek chce natychmiast coś ugotować. A jeśli ma się świadomość, że to potrawy beż cukru, to można zaszaleć bez wpadania w poczucie winy...


Mój doskonały wieczór z książkami. A do tego gorące mleko i migdałowe pyszności...



Pewnie nie rzucę nigdy cukru tak radykalnie jak Sarah, ale mam teraz doskonałe przepisy, aby zrezygnować całkowicie z "cukru dodanego". Zostawiam Was zatem z moimi przemyśleniami, a ja wracam do czytania... Mam już wszystko, co kocham: mnóstwo wolnego czasu, książki i domowej roboty łakocie...



Anna M.

"Jest w nas głęboko zakorzeniony opór przed rezygnacją z cukru. Dorastamy w emocjonalnym i fizycznym związku z tą substancją. Sama myśl, że nie będziemy mogli po nią sięgnąć w chwili radości i by coś uczcić - lub gdy jesteśmy zmęczeni i jest nam źle - napawa nas przerażeniem. Jeśli nie coś słodkiego, to co?"


Rzucam cukier! - to chyba najczęściej powtarzane przeze mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
838
422

Na półkach: , ,

Cukier, przez wielu potocznie nazywany białą śmiercią, stał się przekleństwem współczesnego świata. Dodawany jest niemalże do wszystkiego w zastraszających ilościach (o czym pewnie niewielu z nas ma pojęcie),jest przyczyną otyłości, chorób oraz silnie uzależnia. Brak cukru powoduje spadek energii oraz napady wilczego głodu, które skutkują niekontrolowanym obżarstwem, problemami trawiennymi oraz skokami wagi.
Standardem stało się traktowanie słodyczy jako nagrody lub pocieszenia. Jest mi źle, smutno, nie mam nastroju - zjem coś słodkiego na poprawę humoru; udało mi się coś wyjątkowo dobrze - w nagrodę zjem coś słodkiego; dziecko jest grzeczne - zasłużyło na coś słodkiego.
Jak wielu z nas jest uzależnionych od cukru?
Sama nie wyobrażam sobie dna bez słodyczy i przyznaję, że traktuję je w kategorii pocieszacza, jest mi źle - jem, nudzę się - jem, chce coś uczcić - jem. Na wszystkie pytania zadane przez autorkę w trakcie stawiania diagnozy odpowiedziałam pozytywnie. Przyznaję się - jestem cukroholikiem.

"Rzucam cukier" jest książką dla ludzi takich jak ja, zdających sobie sprawę z tego, że robią coś źle i szukających wskazówek jak to zmienić. Można znaleźć tutaj wiele przydatnych informacji uświadamiających ogrom problemu. Autorka podaje zawartość cukru w przykładowych produktach w bardzo obrazowy sposób, na szklanki i łyżeczki. Czy zdawaliście sobie sprawę z tego, że szklanka soku jabłkowego zawiera od 10 do 12 łyżeczek cukru? Wyobrażacie sobie by zjeść tyle cukru na raz bezpośrednio z cukierniczki?
Bardzo przydatny jest rozdział pokazujący w jaki sposób czytać etykiety produktów i jak je porównywać. Okazuje się, że w produktach niskotłszczowych określanych mianem light jest nawet dwa razy więcej cukru niż w pełnotłustych odpowiednikach. Co zatem sieje większe spustoszenie w naszym organizmie i jest bardziej szkodliwe? Tłuszcz czy cukier? Autorka udziela szczegółowych odpowiedzi na te i inne pytania.

Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza z nich zawiera opis 8-tygodniowego cukrowego detoksu, po którym całkowicie powinno się pozbyć szkodliwych substancji z organizmu, część druga to 108 przepisów na pyszne dania bez zawartości cukru.
Niestety książka kucharska nie spełniła moich oczekiwań. Owszem jest ona bardzo inspirująca, przygotowanie większości dań nie jest skomplikowanie i nie zajmuje dużo czasu, a na zdjęciach wszystkie dania wyglądają pysznie, jednak produkty w nich wykorzystywane w polskich sklepach są trudno dostępne i nie należą do najtańszych. Dlatego w tym przypadku warto poeksperymentować i poszukać zamienników dla produktów trudno dostępnych, zabawa w sam raz dla tych, którzy lubią spędzać w kuchni dużo czasu, szukać nowych smaków i rozwiązań.

Jestem zachwycona książką. Jest wydana w przepiękny, kolorowy sposób, zawiera wiele zdjęć i istotnych porad jak zerwać z cukrowym nałogiem oraz przetrwać najtrudniejszy okres detoksu. W prawdzie nie zgadzam się ze wszystkim co pisze autorka i nie każdą jej radę mam zamiar wcielić w życie. Sarah Wilson jest zwolenniczką diety paelo, która wręcz ocieka tłuszczem, proponuje zastąpienie cukru właśnie tłuszczami. Również sceptycznie podchodzę do rady by unikać owoców, nie sądzę by cukier w nich zawarty mógł zaszkodzić w taki sam sposób jak słodycze czy sztucznie słodzone produkty. W prawdzie owoce mają zostać odstawione tylko na okres 8-tygodniowego detoksu, później autorka zaleca ich jedzenie w rozsądny sposób, mimo wszystko nie jestem przekonana do tego rozwiązania. Mam zamiar wykluczyć cukier i zastosować się do rad autorki, ale w nieco zmodyfikowany i łagodniejszy sposób, sądzę, że takie rozwiązanie również przyniesie korzystne efekty.

"Rzucam cukier" jest doskonałym pomysłem na prezent dla osób pasjonujących się zdrowym trybem życia jak i tych szukających wskazówek i porad w tym zakresie. Spośród wielu innych pozycji o podobnej tematyce wyróżnia ją piękne wydanie. Samo oglądanie książki sprawia wiele przyjemności :)

Cukier, przez wielu potocznie nazywany białą śmiercią, stał się przekleństwem współczesnego świata. Dodawany jest niemalże do wszystkiego w zastraszających ilościach (o czym pewnie niewielu z nas ma pojęcie),jest przyczyną otyłości, chorób oraz silnie uzależnia. Brak cukru powoduje spadek energii oraz napady wilczego głodu, które skutkują niekontrolowanym obżarstwem,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
62
13

Na półkach:

spodziewałam czegoś lepszego, w sumie niczego nowego się nie dowiedziałam a liczyłam m.in na to żeby poczytać jak cukier wpływa na nasz organizm, zamiast tego autorka namawia żeby takich informacji szukać w internecie, poza tym zamiana cukru na tłuszcze to wcale nie jest dobry pomysł. Jednym słowem nie polecam

spodziewałam czegoś lepszego, w sumie niczego nowego się nie dowiedziałam a liczyłam m.in na to żeby poczytać jak cukier wpływa na nasz organizm, zamiast tego autorka namawia żeby takich informacji szukać w internecie, poza tym zamiana cukru na tłuszcze to wcale nie jest dobry pomysł. Jednym słowem nie polecam

Pokaż mimo to

avatar
1368
133

Na półkach: , ,

Próbowałam coś wynieść z tej książki i dałam jej kilka szans, ale niestety - nie było nam po drodze. Pomysł zastępowania słodyczy boczkiem (w dużym uproszczeniu, ale jednak) nie przemawia do mnie i mam z tym podejściem taki sam problem, jak z książką Taubesa, o której już wcześniej pisałam i na którą autorka się powołuje. Kolejna kwestia to przepisy - sporo dziwnych składników (a nieobce są mi udziwnienia w kuchni),trudno dostępnych w naszych warunkach. Kilka z nich mnie zaciekawiło, ale dla mnie nie jest to wystarczająca ilość, by przejść przez całościowy program proponowany przez autorkę.
Na plus trzeba zaliczyć, że książka jest pięknie wydana i oglądanie jej to duża przyjemność. To jednak trochę za mało.

Próbowałam coś wynieść z tej książki i dałam jej kilka szans, ale niestety - nie było nam po drodze. Pomysł zastępowania słodyczy boczkiem (w dużym uproszczeniu, ale jednak) nie przemawia do mnie i mam z tym podejściem taki sam problem, jak z książką Taubesa, o której już wcześniej pisałam i na którą autorka się powołuje. Kolejna kwestia to przepisy - sporo dziwnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2791
999

Na półkach: ,

Warto w celach inspiracji. Brakuje mi jednak przepisów takich zwykłych, codziennych, mało skomplikowanych

Warto w celach inspiracji. Brakuje mi jednak przepisów takich zwykłych, codziennych, mało skomplikowanych

Pokaż mimo to

avatar
802
43

Na półkach: , ,

Książka podzielona jest na część teoretyczną(etapy detoksu) oraz praktyczną zawierajacą 108 przepisów na bezcukrowe posiłki.

Bardzo podoba mi się iż Sarah mocno podkreśla jak bardzo szkodliwy jest cukier i że zdecydowanie powinniśmy zredukować jego używanie w codziennym życu.

Nie odkryła tym Ameryki bo o tym fakcie wiedziałam od jakiegoś czasu ale może powtórzę: osoby usiłujące schudnąć: winowąjcą nadprogramowych kilogramów nie jest tłuszcz a cukier! Kupowanie low fat jogurtów zawierajacych dwa razy tyle cukru co normalny tłusty jogurt nie spowoduje u Was cudownego spadku wagi.


Zwróciła uwagę na mocno uzależniajace właściwości cukru, przez co odruchowo siegamy po produkty zawierające cukier. Podam przykład: nie słodzę herbaty od ok 10 lat, natomiast nie wyobrażam sobie kawy bez dodatku cukru. Jakiś czas temu zredukowałam zużycie cukru z 2 łyżeczek do jednej, rok temu zaczęłam stosować stewię zamiast cukru (smakowała z kawą conajmniej dziwnie),aż w końcu zdecydowałam iż łatwiej mi wyrzeć się kawy niż słodkiego smaku cukru. Kawę udało mi się rzucić natychmiast, czego nie można powiedzieć o cukrze.


Kilka rad Sarah podczas trwania detoksu(warto wprowadzić nawet jeśli się na niego nie decydujemy a po prostu chcemy ograniczyć użycie):

-ograniczamy spożycie napojów gazowanych, rezygnujmy ze słodzenia herbat czy kawy(można używać słodzików naturalnych, wybieranie zdrowych przekąsek(orzechy),
-zastępujemy spożywany cukier tłuszczami i białkiem,
-czytamy etykiety; szukamy rubryki z węglowodanami oraz cukramy i skupiamy się na tych ostatnich, porównajmy wspomniany jogurt niskotłuszczowy z pełnotłustym. Jak zauważycie ilość dodanego cukru będzie dwukrotnie-trzykrotnie większa,
-używamy zamiast cukru alternatywnych jej odpowieników: najlepiej syrop z brązowego cukru(własnie kupiłam i stosuje do jogurtu z owocami rano zamiast miodu) oraz stewie, albo ksylitol, syrop glukozowy(maltodekstryna)- te w ograniczonych ilościach i dekstroza, należy unikać innych słodzików gdyż okazały się one rakotwórcze bądź kompletnie niestrawne.

I wszystko byłoby pieknie gdyby dosyć restrykcyjne podejście Sarah do rzucania cukru, jak rzucać to rzucać wszelaki cukier, nie tylko ten dodany(czyli cukier przetwożony) ale np cukier naturalnie wystepujący w owocach czy sokach(tych świeżo wyciskanych w domu też). Wg niej należy zrezygnować całkowicie z owoców na cały okres odwyku czyli ok 8 tygodni by potem gdy uzależnienie minie wprowadzać ich niewielkie ilosci do codziennego jadłospisu.

Z tym jakoś trudno mi się pogodzić i nie wyobrażam sobie poranka bez tłustego jogurtu greckiego z porcją jagód. Albo owsianki z owocami letnimi.Albo banana czy jabłka po południu. Albo koktajlu z mango i spiruliną.

Przeczytałam wszystkie zamieszczone przez nią przepisy( co mi się rzadko zdarza w książkach kucharskich),niektóre całkowicie dla mnie nowe(na własny serek śmietankowy, pesto z jarmuża, skiełkowane orzeczy i nasiona, mleko migdałowe, puree z dyni) i mam sceptyczne podejście do jej stylu gotowania.
Owszem Sarah podkreśla że nie cierpi marnowania produktów dlatego czesto przygotowuje ich więcej a następnie zamraża porcje jedzenia, nie kupuje składników który użylaby tylko raz a potem zmarnowałby się stojąc nieużywany w lodówce. To na plus.
Zastanawia mnie jednak czy przeciętna osoba zadowoli się na obiad podprażonymi nasionami, oraz brokułami i dynią z patelni i nic wiecej. Jak dla mnie jej przepisy nie są kompletne i nie mogą być drogowskazem gdy rzeczywiście zdecydujemy się rzucić cukier. Moim zdaniem jej przepisy mogą stanowić urozmaicenie posiłku, być przekąską a nie bazą codziennych posiłków(przynajmniej nie w naszym klimacie(Sarah pochodzi z Australii) i na dodatek przy słabej dostepności niektórych produktów).

Nie wspomnę o tym jak drogich produktów używa(orzechy, nasiona, mąki orzechowe, kokos pod wszelką postacią a najlepiej świeży, zamienniki cukru itd) i czasem czasochłonnych metod przygotowania wymagaja jej przepisy. Kto na to ma finanse, kto na to ma czas?

Podsumowując; przeczytałam z ciekawością, zaznaczyłam kilka ciekawych przepisów(kilka już wypróbowalam i całkiem nam smakowało) ale na pewno nie zdecyduję sie na cukrowy detoks w 8 tygodni. Książka bardzo pieknie wydana z ładnymi zdjęciami ale jeśli trafiliście na nią przez przypadek to raczej nie polecałabym zakupu. Podobne modne przepisy np. na budyń z nasion chia znajdziecie w sieci a jeśli jesteście zdeterminowani i szukacie rozpaczliwie sposobu na wprowadzenie radyklanych zmian w swojej diecie, to może być pozycja która warto przestudiować.

Więcej o książce na moim blogu:
http://abilysecretly.blogspot.nl/2015/01/i-quit-sugar-rzucam-cukier.html

Książka podzielona jest na część teoretyczną(etapy detoksu) oraz praktyczną zawierajacą 108 przepisów na bezcukrowe posiłki.

Bardzo podoba mi się iż Sarah mocno podkreśla jak bardzo szkodliwy jest cukier i że zdecydowanie powinniśmy zredukować jego używanie w codziennym życu.

Nie odkryła tym Ameryki bo o tym fakcie wiedziałam od jakiegoś czasu ale może powtórzę: osoby...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    58
  • Chcę przeczytać
    52
  • Posiadam
    18
  • 2015
    2
  • Poradniki
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Poradnik
    2
  • W mojej biblioteczce
    1
  • Poradniki, Popularnonaukowe
    1
  • Kuchnia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rzucam cukier


Podobne książki

Przeczytaj także