Sloane Locke 21 lat dorastała z tatą i trzema braćmi policjantami (matka zmarła na białaczkę) i jej "chłopcy" próbując chronić ją przed światem .Postanawia rozwinąć skrzydła i żyć bez żalu. Czuje, jakby życie prześlizguje się przez jej palce, a jeśli czegoś nie zrobi, nie będzie miała smaku prawdziwego życia.Pierwszym krokiem jest salon tatuażu i tak poznaje Hemsworda Spencera/Hemi mężczyznę, który wstrząśnie jej życiem. Ogólnie rzecz biorąc, to miła, seksowna lektura M. Leighton. Zaskoczyła mnie raz czy dwa. Były części, które sprawiały, że się uśmiechałam i części ze smutkiem. Ogólnie rzecz biorąc po prostu naprawdę przyjemna lektura.

Sloane Locke 21 lat dorastała z tatą i trzema braćmi policjantami (matka zmarła na białaczkę) i jej "chłopcy" próbując chronić ją przed światem .Postanawia rozwinąć skrzydła i żyć bez żalu. Czuje, jakby życie prześlizguje się przez jej palce, a jeśli czegoś nie zrobi, nie będzie miała smaku prawdziwego życia.Pierwszym krokiem jest salon tatuażu i tak poznaje Hemsworda...

Lekka, przyjemna z odrobiną tajemnic :-)

Lekka, przyjemna z odrobiną tajemnic :-)

Nie spodziewałam się tak wiele po tej książce. Ostatnio mam wrażenie, że przerobiłam już wszystkie książkowe motywy. Ta historia może nie tyle mnie zaskoczyła co urzekła.
Główni bohaterowie - jak ich opisać..? Chyba wystarczy "to skomplikowane". Autorka przez całą książkę trzyma nas w niepewności co do losu bohaterów. Niby spodziewałam się co się stanie. Jest to w końcu historia grzecznej i badboy'a. A jednak zakończenie i konstrukcja wydarzeń była mistrzostwem niczym z książek Harlena Cobena.
Niestety kilka niuansów mnie lekko irytowała.
Sloane na siłe chce się wyrwać z "muszli" i "rozwinąć skrzydła". Jej przywłaszczone motto brzmi "Żyj, nie żałuj". Wszystko ładnie pięknie, lecz czasami jej działania graniczyły z głupotą. Za wszelką cenę chciała udowodnić, że jest już dorosła. (Takie wtrącenie
= Moja 13-stoletnia kuzynka także ma o sobie takie zdanie. Uważa ,że jej chłopak jest miłością jej życia i za rok zamieszkają razem.. o zgrozo). Sloane przykładowo upija się w barze do którego przychodzą jej bracia. Pytanie- jest odpowiedzialna, bo piła przy bracie? Może.., ale po co w ogóle się upijać ja się pytam? Chce udowodnić, że jest dorosła alkoholizując się? Jej relacje z Hemi też są jakieś niejednoznaczne. Niby jest realistką i nie oczekuje niczego poza seksem, ale zarazem jest jakaś naiwność, że świat to kucyki pony i tęcze. Trudno mi jak widać określić tą bohaterkę.
Z pewnością jest to książka dla koneserów literatury New Adult. Ja choć nią nie jestem przeczytałam ją i już nie mogę się doczekać następnej części ;)

Nie spodziewałam się tak wiele po tej książce. Ostatnio mam wrażenie, że przerobiłam już wszystkie książkowe motywy. Ta historia może nie tyle mnie zaskoczyła co urzekła.
Główni bohaterowie - jak ich opisać..? Chyba wystarczy "to skomplikowane". Autorka przez całą książkę trzyma nas w niepewności co do losu bohaterów. Niby spodziewałam się co się stanie. Jest to w końcu...

Niby nic nowego i niby wszystko to co było, ale jak dla mnie w bardzo dobry wydaniu i dobrze napisane.

Sloane jest wychowywana przez ojca i trzech braci, a wszyscy z nich są policjantami. Dziewczyna chowana jest w skorupie i brak jej wolności. W dniu kiedy kończy swoje dwudzieste pierwsze urodziny postanawia wyzwolić się spod stalowej skorupy mężczyzn Locke.
Pierwszym krokiem do wyzwolenia ma być zrobienie sobie tatuażu - w tym celu trafia salonu tatuażu, gdzie pracuje zwalający z nóg Hemi. Chemia jest natychmiastowa.
Niby typowe spotkanie zły on, niewinna ona, ale na scenę wchodzą także inne aspekty, które całkowicie zmieniają oblicze tej znajomości.
Hemi żyje w ciągłej sprzeczności pomiędzy lojalnością do rodziny, a uczuciami do dziewczyny. Sloane nieświadoma niczego oddaje swoje serc i ciało osobie, która nie ma tak czystych intencji jakby mogło się wydawać. Bo kiedy on mówi, że zawsze mówi prawdę tak naprawdę karmi ją jego pięknymi kłamstwami. Co okaże się prawdą, a co kłamstwem? Czy uczucia będą wystarczające, aby przetrwać to co wypłynie na światło dzienne?

Mi książka się spodobała i to bardzo.
Z początku wyczuwałam niesamowitą chemię pomiędzy bohaterami, potem pojawiły się mieszane uczucia odnośnie decyzji Hemi'ego, a następnie nie mogłam się doczekać jak potoczą się sprawy kiedy prawda wyjdzie na jaw.
Wciągająca mieszanka wielu sprzecznych uczuć i emocji - fascynacji, przyciągania, niezdecydowania, lojalności, oddania, pasji, miłości, strachu, bólu, akceptacji, radości...
Sloane i Hemi są także moim zdaniem dobrze napisanymi bohaterami - odczuwałam ich jako prawdziwe osoby z otoczenia, które podejmowały różne - lepsze lub gorsze decyzje - ale zawsze starali się być w zgodzie z sobą i własnymi przekonaniami.
Zakończenie jest słodkie, że hej. Jednak co ja poradzę, że uwielbiam happy endy!
POLECAM!

Niby nic nowego i niby wszystko to co było, ale jak dla mnie w bardzo dobry wydaniu i dobrze napisane.

Sloane jest wychowywana przez ojca i trzech braci, a wszyscy z nich są policjantami. Dziewczyna chowana jest w skorupie i brak jej wolności. W dniu kiedy kończy swoje dwudzieste pierwsze urodziny postanawia wyzwolić się spod stalowej skorupy mężczyzn Locke.
Pierwszym...

Uwielbiam takie książki ona słodka i niewinna o on bad boys;) chociaż może nie do końca taka niewinna w końcu dobrze odgrywała rolę kusicielki;) polecam

Uwielbiam takie książki ona słodka i niewinna o on bad boys;) chociaż może nie do końca taka niewinna w końcu dobrze odgrywała rolę kusicielki;) polecam

Długo się zastanawiałam, co napisać po przeczytaniu tej historii, ale mimo że nie porwała mnie do końca, nie była tez zła, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że była całkiem dobra ;)
Dziewczyna wychowywana pod kloszem przez ojca i trzech starszych braci.
Dziewczyna, która straciła matkę. Dziewczyna, którą dręczą obawy o swoje dalsze życie i która wreszcie chce zacząć żyć pełnią życia, pełną piersią, nie bojąc się przyszłości i chłopak z misją, której chęć wypełnienia zabiera mu każda chwilę, każdego dnia.
Zderzenie dwóch światów, wzajemna fascynacja i rodząca się miłość - z początku niezbyt mile widziana ;)
Cóż, nie będę spojlerować i opowiadać, jak to się wszystko poukładało...
powiem tylko, że mimo wszystko książkę warto przeczytać ;)

Długo się zastanawiałam, co napisać po przeczytaniu tej historii, ale mimo że nie porwała mnie do końca, nie była tez zła, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że była całkiem dobra ;)
Dziewczyna wychowywana pod kloszem przez ojca i trzech starszych braci.
Dziewczyna, która straciła matkę. Dziewczyna, którą dręczą obawy o swoje dalsze życie i która wreszcie chce zacząć żyć...

Na początku dużo się wkurzałam na tą książkę - po prostu była nudna. Podobały mi się jedynie ostatnie rozdziały. Nic nadzwyczajnego, ale mam sentyment do końcówki ;)

Na początku dużo się wkurzałam na tą książkę - po prostu była nudna. Podobały mi się jedynie ostatnie rozdziały. Nic nadzwyczajnego, ale mam sentyment do końcówki ;)

Mam mieszane uczucia co do książki. Niby fajna ale jakoś tak zawiało mi wątkiem sensacyjnym.Bohaterowie: On przystojny Hemie- tatuażysta w własnym studio tatuaży, bogaty seksowny itp. Ona wychowywana pod kloszem przez swoich starszych braci gliniarzy i nadopiekuńczego ojca. cała historia fajna ale nie porwała mojego serca...

Mam mieszane uczucia co do książki. Niby fajna ale jakoś tak zawiało mi wątkiem sensacyjnym.Bohaterowie: On przystojny Hemie- tatuażysta w własnym studio tatuaży, bogaty seksowny itp. Ona wychowywana pod kloszem przez swoich starszych braci gliniarzy i nadopiekuńczego ojca. cała historia fajna ale nie porwała mojego serca...

Historia tu opowiedziana nie do końca trafiła w mój gust czytelniczy. Może gdybym przeczytała ją pół roku temu, gdy zaczynałam przygodę z tego typu literaturą, to uważałabym ją za arcydzieło. Teraz po kilkunastu książkach, które nie mają zbyt dużych różnic miedzy sobą, jestem tą powieścią rozczarowana.

Grzeczna dziewczynka i niegrzeczny chłopiec, który nie chce ją sprowadzić na złą drogę.
Czy czegoś podobnego gdzieś już nie czytałam?

Zdecydowanie było schematycznie i cukierkowo. Fajnie, że autorka wykreowała dość ciekawy wątek kryminalny, który wprowadził lekki klimat tajemniczości. Szkoda tylko, że pisarka tak szybko go skończyła. A koniec... cóż... zdecydowanie przesłodzony.

Historia tu opowiedziana nie do końca trafiła w mój gust czytelniczy. Może gdybym przeczytała ją pół roku temu, gdy zaczynałam przygodę z tego typu literaturą, to uważałabym ją za arcydzieło. Teraz po kilkunastu książkach, które nie mają zbyt dużych różnic miedzy sobą, jestem tą powieścią rozczarowana.

Grzeczna dziewczynka i niegrzeczny chłopiec, który nie chce ją...

Miła książka na zimowe wieczory:)

Miła książka na zimowe wieczory:)