Kiedy Krystyna stała się Krystyną? Takie właśnie pytanie zadawał sobie autor kreśląc koleje losu tytułowej bohaterki. Znalazł wiele odpowiedzi. Żadnej jednoznacznej – bo takiej nie może być gdyż taka była właśnie Krystyna. Postać wieloznaczna, znacznie wymykająca się nie tylko ówczesnym konwenansom ale i tradycyjnie pojmowanej roli damy krwi. Była królową, ale przestała nią być. Była protestantką ale porzuciła wiarę ojców. Można by tak wymieniać jeszcze całe mnóstwo momentów zwrotnych; żadne z nich jednoznacznie jej nie definiują ale wszystkie trafnie opisują. Sama książka jest nietypowa – nie tylko jako biografia. Nie ma tu chronologii co dla czytającego mniej za znajomego z epoką może być trudnością. Połączenie historii z poetyką, rozmyślaniami na temat istoty naszego bytu, trochę psychoanalizy.
Dla mnie świetna pozycja. Może nie dorasta do arcydzieła „Niezwyciężony” ale nie można pisać tylko samych arcydzieł, czasem wystarczy świetne dzieło!

Kiedy Krystyna stała się Krystyną? Takie właśnie pytanie zadawał sobie autor kreśląc koleje losu tytułowej bohaterki. Znalazł wiele odpowiedzi. Żadnej jednoznacznej – bo takiej nie może być gdyż taka była właśnie Krystyna. Postać wieloznaczna, znacznie wymykająca się nie tylko ówczesnym konwenansom ale i tradycyjnie pojmowanej roli damy krwi. Była królową, ale przestała nią...

Ten, dla którego niniejsza lektura będzie pierwszym spotkaniem z autorem, być może uzna ją za ciekawą książkę. Ci, którzy przeczytali już inne dzieła Englunda, których akcja rozgrywa się w XVII wieku, mogą poczuć się zawiedzeni.

Ja należę do tych drugich.

Książka przesadnie nazwana jest biografią. W rzeczywistości to luźne dywagacje na temat szwedzkiej królowej Krystyny i opisy niektórych wydarzeń z życia tej wielkiej osobistości, omówione niekiedy w sposób niechronologiczny.

Nadto, irytuje forma książki. Składają się na nią króciuteńkie, niekiedy dwustronicowe, rozdziały. Przez to akcja jest jakby...rwana.

Odnoszę wrażenie, że pisarz, który z życia Karola Gustawa i jego architekta uczynił podstawę do fantastycznych książkowych dzieł, z życia Krystyny, mimo wszystko, mógł wydusić więcej.

Niemniej jednak: coś tam o burzliwym życiu tej postaci historycznej dowiedzieć się można, więc czasu z nią spędzonego nie uważam w całości za stracony.

Ten, dla którego niniejsza lektura będzie pierwszym spotkaniem z autorem, być może uzna ją za ciekawą książkę. Ci, którzy przeczytali już inne dzieła Englunda, których akcja rozgrywa się w XVII wieku, mogą poczuć się zawiedzeni.

Ja należę do tych drugich.

Książka przesadnie nazwana jest biografią. W rzeczywistości to luźne dywagacje na temat szwedzkiej królowej Krystyny i...

Nie wiem dlaczego spodziewałam się czegoś więcej od tej biografii, może jakichś pikantnych szczegółów, które zasugerował mi film wcześniej oglądany pt Królowa Krystyna, z Gretą Garbo w roli głównej. Książka natomiast opowiada o losach królowej, jej charakterze i sposobie sprawowania władzy, o jej przebiegłej naturze, a także wielkiej erudycji, co podkreślają listy pisane przez królową, a przytaczane w tej biografii. Książka sama w sobie nie jest stricte naukową rozprawą, bo autor bawi się we własne analizy i sugestie co do przebiegu różnych wydarzeń.

Nie wiem dlaczego spodziewałam się czegoś więcej od tej biografii, może jakichś pikantnych szczegółów, które zasugerował mi film wcześniej oglądany pt Królowa Krystyna, z Gretą Garbo w roli głównej. Książka natomiast opowiada o losach królowej, jej charakterze i sposobie sprawowania władzy, o jej przebiegłej naturze, a także wielkiej erudycji, co podkreślają listy pisane...

książka o silnej i mądrej kobiecie... jeśli zastanawiasz się czy ją przeczytać powiem tylko : Tak zrób to ...

książka o silnej i mądrej kobiecie... jeśli zastanawiasz się czy ją przeczytać powiem tylko : Tak zrób to ...

7,5/10

7,5/10