Kochaj Rewolucję

Okładka książki Kochaj Rewolucję Aleksandr Sołżenicyn
Okładka książki Kochaj Rewolucję
Aleksandr Sołżenicyn Wydawnictwo: Prószyński i S-ka powieść historyczna
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376481234
Tagi:
Rosja ZSRR II wojna światowa stalinizm literatura rosyjska
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
80 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
629
332

Na półkach:

Pięknie napisana, jedna z pierwszych prac Sołżenicyna oparta na własnej biografii jest pierwszą z jaką przyszło mi się zmierzyć. Przyznam, że trochę obawiałam się podjętej w niedokończonej opowieści tematyki, myślałam, że będzie pompatyczna i pełna uwielbienia dla starego systemu komunistycznego, jak się jednak okazało pisarz lekkim piórem zakreśla swoje uwielbienie dla wielkiej rewolucji z takim samym zapałem, jak opisuje stopniowe nim rozczarowanie.
Zawsze byłam ciekawa jak wygląda radziecka Rosja oczami jej mieszkańców, co sądzili o zalewającym kraj ustroju oraz jak zareagowali na jego powolne przepoczwarzanie się. Sołżenicyn być może nie jest idealnym przykładem pisarza rzetelnie ukazującego ten proces jest jednak w jego twórczości coś co pozwala mi spojrzeć na tamten świat nie z punktu widzenia narodu opierającego się ideom komunistycznym, ale oczami osób, dla których ten ustrój był wszystkim.
Myślę, że "Kochaj rewolucję" bez obaw mogę uznać za swoiste preludium dla "Archipelagu GUŁag".

Pięknie napisana, jedna z pierwszych prac Sołżenicyna oparta na własnej biografii jest pierwszą z jaką przyszło mi się zmierzyć. Przyznam, że trochę obawiałam się podjętej w niedokończonej opowieści tematyki, myślałam, że będzie pompatyczna i pełna uwielbienia dla starego systemu komunistycznego, jak się jednak okazało pisarz lekkim piórem zakreśla swoje uwielbienie dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
223
99

Na półkach: , ,

Doskonała opowieść. Gleb Nierżyn jako alter ego Sołżenicyna. Z każdą następną książką co raz bardziej uwielbiam powieści tego pisarza. Mistrz !! Szkoda tylko, że taka krótka ta książka, jest to niedokończona opowieść młodego Gleba, który za wszelką cenę próbuje dostać się do wymarzonej artylerii, niestety problemy zdrowotne stają na drodze do przyszłej wojskowej kariery...Powieść barwna z klimatem tamtych lat.

Polecam

Doskonała opowieść. Gleb Nierżyn jako alter ego Sołżenicyna. Z każdą następną książką co raz bardziej uwielbiam powieści tego pisarza. Mistrz !! Szkoda tylko, że taka krótka ta książka, jest to niedokończona opowieść młodego Gleba, który za wszelką cenę próbuje dostać się do wymarzonej artylerii, niestety problemy zdrowotne stają na drodze do przyszłej wojskowej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
910
215

Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie ze Sołżenicynem, który dotąd znany był mi tylko z chwalebnych opinii, chociażby o jego "Archipelagu Gułag" czy "Oddziale chorych na raka". Na pierwszy ogień wybrałam "Kochaj rewolucję!", gdyż jest to debiutancka książka rosyjskiego literata, która z powodu osobistych zawieruch nigdy nie została dokończona.

Gleb Nierżin to dwudziestotrzyletni intelektualista, student dwóch kierunków, poukładany mąż i obywatel kochający ojczyznę ponad wszystko. Mężczyzna posiada wielkie marzenia i oczekiwania, ale nie potrafi realizować swoich założeń. Żyje teoriami, których nie potrafi wprowadzić w życie. Jest idealistą, a to nie pomaga mu w służbie wojskowej. Gleb dosłownie wariuje, gdy armia niemiecka wkracza do Rosji i bez zastanowienia postanawia służyć ojczyźnie na pierwszej linii ognia. Nikt nie bierze na poważnie chuderlawego studenta nacjonalisty, który nie ma pojęcia o walce i Nierżin trafia na tyły armii radzieckiej. Tam nadal naiwnie wierzy, że jeszcze zdąży odegrać znaczącą rolę w walce z nieprzyjacielem i snuje niekończące się rozważania o pozytywnych stronach swojej sytuacji:

"Mam wyższe wykształcenie matematyczne i powinienem zostać skierowany do artylerii. Zaszła pomyłka."*

Jesteśmy świadkami chaotycznej drogi, jaką podejmuje radziecka armia. Brak organizacji i niekorzystne warunki zniechęcają nawet najwytrwalszych, a słabszych zgniatają już na samym początku. Jest to obraz wojny, na jaką nikt nie był gotowy i Sołżenicyn jasno pokazuje konsekwencje tego braku przygotowania.

Fakt, iż powieść jest niedokończona może przeszkadzać czytelnikowi - na ostatnich stronach czytamy luźne notatki i plan dalszej akcji zawarty w krótkich punktach. Nie jestem zauroczona tą powieścią. Naiwność głównego bohatera i kłopotliwe słownictwo sprawiły, że miałam wątpliwą przyjemność z lektury. Nie mogę jednak otwarcie skrytykować Sołżenicyna, gdyż w momencie pisania "Kochaj rewolucję!" był młodszy ode mnie, a wiele jego przemyśleń odzwierciedla bogate życie wewnętrzne oraz dużą wiedzę na temat ówczesnej sytuacji w kraju. Mam ochotę poznać inne jego dzieła, aby zrozumieć fenomen rosyjskiej literatury, gdyż na tę chwilę czuję się jak osiołek, przed którym zawieszono marchewkę i nie pozwolono jej nawet polizać.

*s. 71

To moje pierwsze spotkanie ze Sołżenicynem, który dotąd znany był mi tylko z chwalebnych opinii, chociażby o jego "Archipelagu Gułag" czy "Oddziale chorych na raka". Na pierwszy ogień wybrałam "Kochaj rewolucję!", gdyż jest to debiutancka książka rosyjskiego literata, która z powodu osobistych zawieruch nigdy nie została dokończona.

Gleb Nierżin to dwudziestotrzyletni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
126

Na półkach: ,

Zastanawiam się nad sensem wydawania książek, które z różnych powodów, są nieukończone. Oczywiście zaraz na myśl przychodzą kwestie finansowe.

Powyższa pozycja, zawierająca wiele wątków autobiograficznych, nie jest ukończona nawet w połowie.

W pierwszym zamyśle miało to być opowiadanie, które później autor chciał rozbudować do wielkości powieści. Niestety swoich zamiarów nie doprowadził do końca.

Wobec tego mamy książeczkę, która urywa się po siódmym rozdziale oraz małą wzmiankę jaki był plan książki aż do ostatniego rozdziału.

Jest to o tyle irytujące, że przygody głównego bohatera Gleba Nierżina, wciągają.

Gleb, przyjeżdża do Moskwy, z zamiarem studiowania kolejnego kierunku nauki.

Po studiach matematycznych pragnie zgłębiać wiedzę z zakresu filozofii i historii.

Dzień przyjazdu do Moskwy głównego bohatera przypada na 22 czerwca 1941 roku.

Jest to dzień napaści Hitlera na Związek Radziecki, wobec czego o studiowaniu nie może być mowy.

Nierżin jest wzorowym obywatelem sowieckim, wychowanym w duchu Rewolucji, wobec czego, jego marzeniem jest służenie ojczyźnie na linii frontu, najlepiej w artylerii.

Niestety z przyczyn zdrowotnych, zostaje przydzielony do taboru konnego na tyłach frontowych, na południu kraju.

Jego naiwne spojrzenie na ustrój komunistyczny, wraz z jego wadami, nie wpływają na jego zamiary. Powoli a cierpliwie „walczy” o przydział do wymarzonego oddziału.

Gdy wydaje się, że po długich staraniach, jego upór przyniesie w końcu efekt, książka najzwyczajniej się urywa…

Zastanawiam się nad sensem wydawania książek, które z różnych powodów, są nieukończone. Oczywiście zaraz na myśl przychodzą kwestie finansowe.

Powyższa pozycja, zawierająca wiele wątków autobiograficznych, nie jest ukończona nawet w połowie.

W pierwszym zamyśle miało to być opowiadanie, które później autor chciał rozbudować do wielkości powieści. Niestety swoich zamiarów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
94

Na półkach:

Książka jest bardzo dobra i strasznie wciąga. Widać w niej werwę i zapał młodego jeszcze wtedy pisarza. Naprawdę bardzo żałuję że Sołżenicyn jej nie dokończył. Z postacią młodego Gleba można się naprawdę zżyć. Książka zasługuje na znacznie wyższą notę, lecz z racji tego że nie została dokończona nie można jej w pełni obiektywnie ocenić. Jednakże mimo wszystko warto zapoznać się nawet tym fragmentem, który ujrzał światło dzienne.

Książka jest bardzo dobra i strasznie wciąga. Widać w niej werwę i zapał młodego jeszcze wtedy pisarza. Naprawdę bardzo żałuję że Sołżenicyn jej nie dokończył. Z postacią młodego Gleba można się naprawdę zżyć. Książka zasługuje na znacznie wyższą notę, lecz z racji tego że nie została dokończona nie można jej w pełni obiektywnie ocenić. Jednakże mimo wszystko warto zapoznać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
18

Na półkach:

"Całe ich pokolenie urodziło się po to, żeby przenieść Rewolucję z jednej szóstej Ziemi na całą Ziemię."
Głównym bohaterem niedokończonej powieści Sołżenicyna jest Gleb Nierżnin, lat dwadzieścia trzy, żonaty; inteligent, student dwóch wydziałów (rozdarty pomiędzy matematyką, literaturą i historią),całkowicie zadowolony z faktu, że żyje w najlepszym z krajów, w kraju, który ma za sobą wszystkie kryzysy historyczne i został zorganizowany zgodnie z zasadami naukowymi i zasadami sprawiedliwości społecznej.
22 czerwca 1941 roku rozpoczyna się Wielka Wojna Ojczyźniana. Nierżin, który gorliwie wierzy w Rewolucję (i zarazem bardzo żałuje, że jej nie doświadczył na własnej skórze) pragnie ginąć na pierwszej linii frontu. Nieco wcześniej komisja wojskowa uznała, że jeśli pójdzie na wojnę, to na tyły. Gleb nie może się z tym pogodzić i dokłada wszelkich starań, żeby trafić do artylerii. Na wojenną tułaczkę nie zabiera ze sobą jedzenia – zabiera ze sobą książki (m.in. Rewolucję i kontrrewolucję w Niemczech Engelsa); nie radzi sobie z nowymi warunkami. Niezwykle znamienne jest to, że pierwszego prawdziwego rewolucjonistę potyka dopiero w taborze, do którego trafia. Początkowo jest nim szczerze zachwycony, cóż jednak musiał przeżyć, kiedy ów rewolucjonista zaproponował mu dezercję? Aleksander Sołżenicyn pisał tę powieść sam będąc w wieku swojego bohatera; śmiało można powiedzieć, że oparł fragmenty ‘Kochaj rewolucję!’ na swojej biografii. Był wówczas również gorliwym wyznawcą marksizmu. I ten młodzieńczy idealizm odbija się w sposobie narracji, który dość mocno kontrastuje z jadowitością narracyjną Archipelagu GUŁag. Ale ten młodzieńczy idealizm jest naprawdę ‘do przełknięcia’, ponieważ już w tych fragmentach-szkicach bardzo wyraźnie odbija się spostrzegawczość autora oraz talent do kreowania postaci literackich. Z niesamowitą lekkością opisuje również ZSRR ‘tamtych lat’.

"Całe ich pokolenie urodziło się po to, żeby przenieść Rewolucję z jednej szóstej Ziemi na całą Ziemię."
Głównym bohaterem niedokończonej powieści Sołżenicyna jest Gleb Nierżnin, lat dwadzieścia trzy, żonaty; inteligent, student dwóch wydziałów (rozdarty pomiędzy matematyką, literaturą i historią),całkowicie zadowolony z faktu, że żyje w najlepszym z krajów, w kraju, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
288
131

Na półkach: ,

Kolejna, nieudana przygoda z Sołżenicynem. On jechał sobie na wozie, ja jechałam pociągiem. On miał swoje wzniosłe myśli - ja myślałam jak by się tu wykręcić z tej lektury.
Cholera, nawet nie wiem jak to ocenić z tą straszną dziesięciostopniową skalą...

Kolejna, nieudana przygoda z Sołżenicynem. On jechał sobie na wozie, ja jechałam pociągiem. On miał swoje wzniosłe myśli - ja myślałam jak by się tu wykręcić z tej lektury.
Cholera, nawet nie wiem jak to ocenić z tą straszną dziesięciostopniową skalą...

Pokaż mimo to

avatar
490
60

Na półkach:

Książka sama w sobie jest niezła, pozwala się zgłębić w działaniach zapatrzonego w system głównego bohatera. Momentami się niestety dłuży, zwłaszcza niektóre zachowania bohatera irytują, ale jest całkiem dobrze w finalnym rozrachunku. Wielka szkoda, że książka nie została dokończona przez Sołżenicyna.

Książka sama w sobie jest niezła, pozwala się zgłębić w działaniach zapatrzonego w system głównego bohatera. Momentami się niestety dłuży, zwłaszcza niektóre zachowania bohatera irytują, ale jest całkiem dobrze w finalnym rozrachunku. Wielka szkoda, że książka nie została dokończona przez Sołżenicyna.

Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach:

Miejscami naiwna i pisana dziwnym językiem,chyba,że to wina tłumacza.
Debiut niedokończony z powodu zawirowań życiowych autora.
Jest potencjał-w końcu to autor Archipelagu Gułag.

Miejscami naiwna i pisana dziwnym językiem,chyba,że to wina tłumacza.
Debiut niedokończony z powodu zawirowań życiowych autora.
Jest potencjał-w końcu to autor Archipelagu Gułag.

Pokaż mimo to

avatar
102
13

Na półkach:

********/10

********/10

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    123
  • Przeczytane
    106
  • Posiadam
    42
  • Literatura rosyjska
    4
  • Teraz czytam
    3
  • 2011
    2
  • 2014
    2
  • 2012
    2
  • Ulubione
    2
  • Nobliści
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kochaj Rewolucję


Podobne książki

Przeczytaj także