Przeczytałam zaledwie kilkanaście stron i się poddałam. Po co męczyć umysł czymś tak beznadziejnym? Może dalej jest lepiej, ale wolałam się nie przekonywać. To nie jest romantyczna książka, to jakiś harlequin w czystej postaci, książka ociekająca seksem i pożądaniem (nie erotyzmem).

Przeczytałam zaledwie kilkanaście stron i się poddałam. Po co męczyć umysł czymś tak beznadziejnym? Może dalej jest lepiej, ale wolałam się nie przekonywać. To nie jest romantyczna książka, to jakiś harlequin w czystej postaci, książka ociekająca seksem i pożądaniem (nie erotyzmem).

Lekka na wieczory z książką kubkiem herbaty w łóżku.
Ona kwiaciarka z problemami finansowymi, dumna i nie przyjmująca pomocy kobieta. On pełny współczucia, oddający siebie we wszystko co robi jest a raczej będzie właścicielem dużej sieci kwiaciarni przez które Ona bankrutuje.
Dlatego musi wynajmować mieszkanie nad kwiaciarnią. Okazuje się że jest to rudera ale spotyka tam ucieleśnienie sexu, bóstwa jak chcecie to go sobie nazwijcie. I ten "Bóg" remontuje jej mieszkanie. Od tego momentu tych dwoje ciągnie do siebie jak ćmy do ognia ale oboje mają jakieś opory. Tyle tajemnic, niewyjaśnionych spraw nad nimi wisi że oboje sobie utrudniają wszystko jeszcze bardziej.

Lekka na wieczory z książką kubkiem herbaty w łóżku.
Ona kwiaciarka z problemami finansowymi, dumna i nie przyjmująca pomocy kobieta. On pełny współczucia, oddający siebie we wszystko co robi jest a raczej będzie właścicielem dużej sieci kwiaciarni przez które Ona bankrutuje.
Dlatego musi wynajmować mieszkanie nad kwiaciarnią. Okazuje się że jest to rudera ale spotyka tam...

Po tych wszystkich ochach i achach spodziewałam się czegoś lepszego. Dostałam zwykły, przewidywalny romans. Ale nie narzekam, był urlop, a ja miałam dużo czasu. To nie jest książka, dla której zarwiesz noc. Przeczytana, zapomniana.

Po tych wszystkich ochach i achach spodziewałam się czegoś lepszego. Dostałam zwykły, przewidywalny romans. Ale nie narzekam, był urlop, a ja miałam dużo czasu. To nie jest książka, dla której zarwiesz noc. Przeczytana, zapomniana.

szybko się czyta, bardzo przyjemna

szybko się czyta, bardzo przyjemna

Od złości, przez kłopoty i kłamstwa do namiętności i szczęśliwego zakończenia.

Szybko, miło i przyjemnie.
Na wieczór w sam raz

Od złości, przez kłopoty i kłamstwa do namiętności i szczęśliwego zakończenia.

Szybko, miło i przyjemnie.
Na wieczór w sam raz

Przyjemna

Przyjemna

Romans rodem z Harlequina o zabarwieniu erotycznym. Łatwo i szybko się czyta, ale wszystko jest dość przewidywalne. Dobra książka na jeden nudny jesienny wieczór.

Romans rodem z Harlequina o zabarwieniu erotycznym. Łatwo i szybko się czyta, ale wszystko jest dość przewidywalne. Dobra książka na jeden nudny jesienny wieczór.

Miłość w tle z kłamstwem, z kłamstwem w dobrej wierze :)
Bardzo przyjemnie się czyta. :)

Miłość w tle z kłamstwem, z kłamstwem w dobrej wierze :)
Bardzo przyjemnie się czyta. :)

Lekka i łatwa. Miły przerywnik między poważniejszymi książkami. Jednak, bohaterowie nie zostają nam w pamięci, a akcja przelatuje przez palce, bez większego zapamiętania. Ani mnie grzeje, ani ziębi.

Lekka i łatwa. Miły przerywnik między poważniejszymi książkami. Jednak, bohaterowie nie zostają nam w pamięci, a akcja przelatuje przez palce, bez większego zapamiętania. Ani mnie grzeje, ani ziębi.

Fabuła prosta jak budowa cepa bez emocji. Połowa książki to opisy seksu bohaterów, gdyby je wyciąć zostałoby nijakie krótkie opowiadanko. Książka po prostu nudna.

Fabuła prosta jak budowa cepa bez emocji. Połowa książki to opisy seksu bohaterów, gdyby je wyciąć zostałoby nijakie krótkie opowiadanko. Książka po prostu nudna.