Masakra w El Mozote

Okładka książki Masakra w El Mozote Mark Danner
Okładka książki Masakra w El Mozote
Mark Danner Wydawnictwo: Wielka Litera Seria: Strefa reportażu reportaż
Kategoria:
reportaż
Seria:
Strefa reportażu
Tytuł oryginału:
The Massacre at El Mozote
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2013-05-15
Data 1. wyd. pol.:
2013-05-15
Język:
polski
ISBN:
9788363387976
Tłumacz:
Krzysztof Umiński
Tagi:
Salwador Ameryka Środkowa historia XX wieku konflikt literatura faktu terror wojna domowa zbrodnie wojenne
Inne
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
30 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
32
21

Na półkach:

Jeśli chodzi o objętość, to bardziej rozbudowany reportaż prasowy. Około połowy stron, to dokumenty dotyczące opisywanych wydarzeń. Klasykiem literatury non-fiction, to się nie stanie. To po prostu solidnie i nieźle napisany większy reportaż. Raczej dla głębiej interesujących się historią Ameryki Łacińskiej.

Jeśli chodzi o objętość, to bardziej rozbudowany reportaż prasowy. Około połowy stron, to dokumenty dotyczące opisywanych wydarzeń. Klasykiem literatury non-fiction, to się nie stanie. To po prostu solidnie i nieźle napisany większy reportaż. Raczej dla głębiej interesujących się historią Ameryki Łacińskiej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
9
1

Na półkach:

Książka opowiada o wydarzeniach, które nie są powszechnie znane, o których przeciętny czytelnik nie ma większego pojęcia. Opis wydarzeń z El Mozote jest poruszający, lecz sama narracja prowadzona jest w sposób przeciętny. Ze względu na specyfikę tematu, autor mógłby położyć większy nacisk na przedstawienie kontekstu historycznego opisywanych wydarzeń. Nie jest to arcydzieło sztuki reportażu, jednakże warto przeczytać tę książkę, głównie w celu poszerzenia horyzontów i zapoznania się z wydarzeniami, o których nie uczyliśmy się w szkole.

Książka opowiada o wydarzeniach, które nie są powszechnie znane, o których przeciętny czytelnik nie ma większego pojęcia. Opis wydarzeń z El Mozote jest poruszający, lecz sama narracja prowadzona jest w sposób przeciętny. Ze względu na specyfikę tematu, autor mógłby położyć większy nacisk na przedstawienie kontekstu historycznego opisywanych wydarzeń. Nie jest to arcydzieło...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
405
326

Na półkach: , , , ,

Nie przypadła mi do gustu ta książka. Po pierwsze jej wydanie, nieczytelne 2 ryciny, które miały pełnić rolę map... właściwie to niemożliwym jest z nich odczytanie czegokolwiek. Po drugie treść samej książki zajmuję tylko POŁOWĘ objetości wydania, druga połowa to treść dokumentów i artykułów, z których parunastokrotnie dowiemy się gdzie została popełniona zbrodnia, ile było ofiar, ile kości, ile łusek... matko...

Temat bardzo ciekawy na reportaż, porażający wręcz, ale wykonanie moim zdaniem stoi na co najwyżej miernym poziomie.

Nie przypadła mi do gustu ta książka. Po pierwsze jej wydanie, nieczytelne 2 ryciny, które miały pełnić rolę map... właściwie to niemożliwym jest z nich odczytanie czegokolwiek. Po drugie treść samej książki zajmuję tylko POŁOWĘ objetości wydania, druga połowa to treść dokumentów i artykułów, z których parunastokrotnie dowiemy się gdzie została popełniona zbrodnia, ile było...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
145
25

Na półkach: , , ,

Świetna i rzeczowa książka o ukrywanej i negowanej przez wiele lat tragedii z czasów salwadorskiej wojny domowej. Wzbogacona dokumentami i artykułami dotyczącymi masakry staje się czymś więcej niż zwykłym reportażem. Autor pokazuje jak wielkim straszakiem był komunizm w USA oraz, że amerykańskie władze potrafiły poświęcić nawet prawdę w imię zwalczania mocno podkoloryzowanego zagrożenia komunizmem.

Świetna i rzeczowa książka o ukrywanej i negowanej przez wiele lat tragedii z czasów salwadorskiej wojny domowej. Wzbogacona dokumentami i artykułami dotyczącymi masakry staje się czymś więcej niż zwykłym reportażem. Autor pokazuje jak wielkim straszakiem był komunizm w USA oraz, że amerykańskie władze potrafiły poświęcić nawet prawdę w imię zwalczania mocno...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
368
364

Na półkach: ,

„Masakra w El Mozote” to reportaż opowiadający o strasznej zbrodni dokonanej na ludności cywilnej w Salwadorze w latach 80. XX wieku. Jednej ze straszniejszych jakie miała miejsce w Ameryce Łacińskiej.
Na przełomie lat 70. i 80. XX wieku w kraju tym wybuchła wojna domowa między rządową dyktaturą wojskową, a lewicową partyzantką.
W sprawę zaangażowane były mocno Stany Zjednoczone, które wspierały finansowo wojsko i pomogły szkolić armię z batalionu Atlacatl, która 11 grudnia 1981 roku wkroczyła do małej miejscowości El Mozote i wymordowała wszystkich jej mieszkańców.
Mieszkańcy El Mozole, oraz okolicznych osadek trzymali się z daleka od konfliktu między wojskiem, a partyzantami. Z tymi drugimi nie utrzymywali żadnych stosunków, mieli jakby umowę, że nie wchodzą sobie w paradę. Z wojskiem natomiast mieli kontakt, gdyż żołnierze często witali do miasteczka, chociażby po zaopatrzenie.
W grudniu 1981 roku rząd Salwadoru podejmuje akcję ”Młot i kowadło” wymierzoną przeciwko partyzantów. Jest jednak przeciek i partyzanci dowiadują się o zamierzonej akcji. Ostrzegają mieszkańców El Mozole i okolic, jednak Ci postanawiają zostać w domach, wierząc że wojska nie zrobią im nic złego, ponieważ do tej pory żyli w zgodzie. Do pozostania mieszkańców w miasteczku, oraz zachęceniu okolicznej ludności do jego przybycia, namawiał jeden z najbardziej wpływowych mieszkańców Marcos Diaz. Dostał on bowiem informacje od jednego z oficerów, że jeżeli nie opuszczą swoich domów, to nie stanie im się nic złego.
11 grudnia 1981 roku słowa te zostały rzucone na wiatr. Wojsko wkroczyło do miasteczka i sterroryzowało jego tubylców. Oddzielono mężczyzn od kobiet i dzieci. Mężczyzn zamknięto w kościele, kobiety z dziećmi w małym domku. Wszędzie było słychać płacz i histerię. Kobiety nie mogły uspokoić przerażonych dzieci. Później zaczęto wszystkich mordować. W pierwszej kolejności zabito mężczyzn, w drugiej kobiety, a na koniec zostawiono same dzieci. Kobiety i dziewczynki dodatkowo były gwałcone. Jedyną osobą, której udało się przeżyć to piekło jest Rufina. Kobieta, która straciła w tej masakrze męża i dzieci. Ukryła się w zaroślach, podczas nieuwagi żołnierzy. Była świadkiem przerażającej rzezi. Słyszała krzyki gwałconych dziewcząt, krzyki niewinnych dzieci, krzyki jej dzieci. Nie mogła zrobić nic. Musiała siedzieć w milczeniu i patrzeć bezradnie na to co dzieje się dookoła. Wiedziała, że musi przeżyć, aby opowiedzieć co wydarzyło się w El Mozole. Tego dnia zginęło prawie 800 niewinnych ludzi, a może nawet więcej? Połowę stanowiły dzieci.
Dla mnie najbardziej wstrząsającym momentem w książce był opis zeznania jednego ze świadków. Opowiadał on o tym, jak żołnierze byli zdziwieni przypadkiem pewnej dziewczynki, którą gwałcili. W odróżnieniu od innych kobiet i dziewcząt, ta ani się nie wyrywała, ani nie krzyczała. Po prostu śpiewała. Śpiewała cały czas pieśni i hymny, nawet gdy żołnierze przestali ją gwałcić. Zdziwieni próbowali ją zastrzelić, ale ona nadal śpiewała. Dopiero po serii ciosów maczetą zamilkła.
Szczerze mówiąc długo zabierałam się do napisania tej recenzji. „Masakra w El Mozole” to tak dramatyczny reportaż, ze po jego przeczytaniu musiałam odpocząć trochę psychicznie. Jest to tak przejmująca, budząca emocje i szok książka, o której myślami będziemy jeszcze długo po jej przeczytaniu.
Reportaż jest napisany wręcz po mistrzowsku. Mamy przedstawioną rekonstrukcję zdarzeń. Rekonstrukcję bardzo dokładną, szczegółową, pełną drastycznych opisów. Autor wykazał się prawdziwą rzetelnością dziennikarską. Przedstawia fakty, historię, ale wstrzymuje się od komentarzy i opinii. Podjął się opisania strasznej zbrodni i podołał temu zadaniu.
Książka pochłonęła mnie bez reszty. Mimo, ze nie należy do literatury przyjemnej i lekkiej, przeczytałam ją w dwa dni. Bardzo zainteresowała mnie ta historia. Z początku nie do końca rozumiałam niektóre aspekty polityczne, ponieważ historia Ameryki łacińskie jest mi praktycznie obca, ale z pomocą informacji wyszperanych w Internecie, bardzo szybko wszystko zrozumiałam.
Reportaż ten zawiera także masę różnych dokumentów, zdjęć, oraz listę 767 zamordowanych w El Mozole. Lista ta jest chyba najbardziej wstrząsająca i przeglądając ją, łzy same cisną się do oczu.
Podsumowując książkę polecam wszystkim, uważam, że zainteresuje każdego, nawet opornego na literaturę faktu i historyczną. Polecam szczególnie osobom, które cenią dobry reportaż i interesują się historią Ameryki Łacińskiej.
„Masakra w El Mozole” jest drugim reportażem wydanym przez Wydawnictwo Wielka litera, po który sięgnęłam i muszę przyznać, że są to reportaże niezwykłe, napisane prosto, tak by pozwolić czytelnikowi oswoić informacje i zrozumieć treść, rzetelne i wciągające. Jedne z lepszych jakie czytałam. Z wielką chęcią sięgnę po następny ich reportaż.

„Masakra w El Mozote” to reportaż opowiadający o strasznej zbrodni dokonanej na ludności cywilnej w Salwadorze w latach 80. XX wieku. Jednej ze straszniejszych jakie miała miejsce w Ameryce Łacińskiej.
Na przełomie lat 70. i 80. XX wieku w kraju tym wybuchła wojna domowa między rządową dyktaturą wojskową, a lewicową partyzantką.
W sprawę zaangażowane były mocno Stany...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    113
  • Przeczytane
    45
  • Posiadam
    29
  • Historia
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Reportaż
    4
  • Literatura faktu
    3
  • Ameryka Łacińska
    2
  • Ameryka południowa
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Masakra w El Mozote


Podobne książki

Przeczytaj także