Początek i progres wojny moskiewskiej

Okładka książki Początek i progres wojny moskiewskiej Stanisław Żółkiewski
Okładka książki Początek i progres wojny moskiewskiej
Stanisław Żółkiewski Wydawnictwo: Universitas biografia, autobiografia, pamiętnik
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Universitas
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1966-01-01
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324213689
Tagi:
pamiętnik historia wojna
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
196
183

Na półkach:

Niesamowita relacja z wojny moskiewskiego jednego z najbardziej wybitnych hetmanów w dziejach Rzeczypospolitej. Napisana piękną polszczyzną, ze wstawkami z łaciny. Pamiętnik napisany jest bez patosu i gloryfikowania twórcy. Wyczuwalny jest żołnierski styl i prostota przekazu. Doskonała pozycja dla każdego zainteresowanego historią. Uważana za jedną z najlepszych prac polskiego pamiętnikarstwa XVII wieku.

Niesamowita relacja z wojny moskiewskiego jednego z najbardziej wybitnych hetmanów w dziejach Rzeczypospolitej. Napisana piękną polszczyzną, ze wstawkami z łaciny. Pamiętnik napisany jest bez patosu i gloryfikowania twórcy. Wyczuwalny jest żołnierski styl i prostota przekazu. Doskonała pozycja dla każdego zainteresowanego historią. Uważana za jedną z najlepszych prac...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1020
1011

Na półkach:

Unikatowa relacja wielkiego hetmana i zdobywcy Moskwy. Język epoki no i okoliczności kampanii, która ma tyle samo zwolenników co przeciwnik,ow.

Unikatowa relacja wielkiego hetmana i zdobywcy Moskwy. Język epoki no i okoliczności kampanii, która ma tyle samo zwolenników co przeciwnik,ow.

Pokaż mimo to

avatar
1598
964

Na półkach:

Bardzo piękny język. Chociaż treść nieco trudna w odbiorze, naprawdę warto zainteresować się tym tekstem, żeby chociaż liznąć sposób myślenia i pisania XVII wiecznej szlachty.

Bardzo piękny język. Chociaż treść nieco trudna w odbiorze, naprawdę warto zainteresować się tym tekstem, żeby chociaż liznąć sposób myślenia i pisania XVII wiecznej szlachty.

Pokaż mimo to

avatar
41
30

Na półkach:

Stanisław Żółkiewski, hetman polny i hetman wielki koronny, polityk, dyplomata, człowiek sprawujący wiele urzędów państwowych takich jak wojewoda czy starosta oraz aktywny uczestnik niemalże wszystkich konfliktów i wojen jakie toczyła Rzeczypospolita końca XVI i początku XVII wieku, był niewątpliwie postacią wyrazistą i nietuzinkową. Obok działań wojennych, zaangażowany był również w działania dyplomatyczne na rzecz Rzeczypospolitej. Osobiście przyjmował posłów, prowadził z nimi rozmowy, rokowania czy też zawierał układy, które nie zawsze były jednak przychylnie odbierane przez jego politycznych przeciwników, jak i również króla. Powyższe przedsięwzięcia wojenno-dyplomatyczne hetman podejmował w dużej mierze podczas zmagań Rzeczypospolitej z państwem moskiewskim na początku XVII w., a mówiąc ściślej w czasie pierwszego i najciekawszego etapu (1609-1612) wojny moskiewskiej z lat 1609-1618. Żółkiewski pozostawił bardzo obszerną korespondencję w postaci listów, które adresował nie tylko do najważniejszych osób w państwie oraz króla, ale również do swojej rodziny, przez co był można powiedzieć w bliskim kontakcie ze swoimi najbliższymi podczas jego długiej nieobecności w domowym zaciszu.

Wśród relacji hetmana Stanisława Żółkiewskiego wyróżnia się jego najbardziej znane dzieło pt. "Początek i progres wojny moskiewskiej". Jest to pamiętnik spisany przez hetmana najprawdopodobniej w 1612 r. po jego powrocie do rodzinnej miejscowości- Żółkwi. Pamiętnik początkowo nie był drukowany lecz spisywany w różnego rodzaju odpisach i często krążył w kopiach rękopiśmiennych. Po raz pierwszy został wydrukowany dopiero w 1833 r., a wydany 5 lat później przez Konstantego Słotwińskiego we Lwowie, na podstawie jednego z rękopisów. W 1861 r. lwowski historyk August Bielowski wydał zbiór listów i pism hetmana, wśród których znajdował się również "Początek i progres wojny moskiewskiej". Późniejsze XIX- wieczne wydania pamiętnika były jedynie przedrukami wydania Bielowskiego. W XX wieku nastąpił wzrost zainteresowania postacią Żółkiewskiego, co przełożyło się na powstanie nowych wydań pamiętnika, czego przykładem jest wydanie niniejsze.

Hetman patrzył na konflikt moskiewski przez pryzmat interesów polskich magnatów. W nich też widział przyczynę rozpoczęcia nie tylko Dymitriad, ale również przyczynę rozpoczęcia późniejszej wojny między Rzeczpospolitą a Moskwą. Spisywał relację wojny moskiewskiej od momentu pojawienia się na ziemiach Rzeczypospolitej Dymitra I Samozwańca do roku 1611. W wydarzeniach jakie nastąpiły w 1609 r. sam brał udział więc jego wiedza na temat działań politycznych zarówno króla Zygmunta III, a także swoich zwolenników i przeciwników musiała być rozległa.

Żółkiewski w swoim pamiętniku odtwarza nie tylko przebieg, ale również podkreśla kształtowanie się politycznej koncepcji wojny, zwraca uwagę na czynniki, które doprowadziły do jej wybuchu oraz które miały wpływ na jej kształt. Ważnym aspektem pamiętnika jest również idea, która przyświecała hetmanowi. Hetman mimo, iż był żołnierzem, dowódcą, wyróżniał się na tle innych postawą tolerancyjną, łagodnością oraz umiejętnością dostrzegania właściwych rozwiązań, rozwiązywania konfliktów i sporów, był bowiem paradoksalnie można powiedzieć inicjatorem szybkich rozstrzygnięć militarnych na polu bitwy (czego przykładem jest znakomite zwycięstwo wojsk polskich nad wojskami moskiewsko-szwedzkimi pod Kłuszynem w lipcu 1610 r., którego był głównym autorem) oraz zwolennikiem porozumienia obu stron polskiej i moskiewskiej, zwolennikiem kompromisów i podejmowania dialogu. Uwidacznia się to szczególnie na kartach jego pamiętnika, podczas podejmowania rozmów ze stroną moskiewską w czasie trwania wojny.

Pamiętnik dobrze obrazuje również złożoność relacji króla i hetmana, a także hetmana i jego przeciwników. Hetman nie zawsze miał bowiem rację, niekiedy wykazywał naiwność polityczną i zbytnią ufność do swoich racji. W pewnych wydarzeniach, które opisał, mylił się co do ich właściwej datacji, jednakże nie rzutują one w sposób negatywny na cały obraz wojny moskiewskiej przedstawiony w jego pamiętniku.

Autor pamiętnika co należy podkreślić pisał w sposób obiektywny, zwięzły i spójny, stylem trzecioosobowym. Sam określa siebie jako "pan hetman". Podkreśla swoje uczestnictwo w wojnie moskiewskiej, lecz nie gloryfikuje swojej osoby. Zamiast tego docenia zasługi swoich podkomendnych, ludzi z którymi codziennie rozmawiał, swoich zwolenników, ale także wrogów. Hetman doceniał również ludzi stojących po przeciwnej stronie barykady wrogów Rzeczypospolitej- ludzi nie chcących dojść do porozumienia, Żółkiewski miał do nich ogromny szacunek, nawet wtedy kiedy się z nimi nie zgadzał. Wartymi uwagi są także liczne nawiązania do autorów rzymskich Juliusza Cezara, historyka żyjącego w II w. n.e.- Tacyta, a także odniesienia do kronikarza francuskiego- Philippa de Comminesa, z którego korzystał Żółkiewski, dokonując charakterystyki niektórych postaci pojawiających się na kartach swojego pamiętnika.

"Początek i progres wojny moskiewskiej" stanowi dzisiaj dla wielu historyków niezbędne źródło do poznania dziejów wojny polsko-moskiewskiej. Dla czytelników "Początek i progres wojny moskiewskiej" mimo staropolskiego stylu pisania, wielu archaizmów i łacińskich słów czy też zwrotów, może posłużyć jako swego rodzaju "wejście" w głąb wydarzeń opisanych w pamiętniku, poznania konfliktu z perspektywy Żółkiewskiego oraz zapoznania się z nim samym jako człowiekiem, mającym nie tylko same zalety, ale również wady- jak każdy z nas.

Stanisław Żółkiewski, hetman polny i hetman wielki koronny, polityk, dyplomata, człowiek sprawujący wiele urzędów państwowych takich jak wojewoda czy starosta oraz aktywny uczestnik niemalże wszystkich konfliktów i wojen jakie toczyła Rzeczypospolita końca XVI i początku XVII wieku, był niewątpliwie postacią wyrazistą i nietuzinkową. Obok działań wojennych, zaangażowany był...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
40

Na półkach: , ,

Z okazji niedawnej okrągłej rocznicy 410-lecia bitwy pod Kłuszynem, postanowiłem zapoznać się z oryginalnym świadectwem tamtych wydarzeń, a chyba nie może być nic bardziej wiarygodnego, niż pamiętnik samego Stanisława Żółkiewskiego. Mimo wielkiego zapału po pierwszych stronach niestety muszę stwierdzić, że lektura ta jest bardzo ciężka i raczej dla historyków, niż zwykłych czytelników. Język jest archaiczny, średniopolski do tego mnóstwo wtrąceń łacińskich, których bez ciągłego spoglądania na przypisy nie jest się w stanie zrozumieć. Z uwagi na fakt iż jest to tylko około 90 stron tekstu postanowiłem, że zapoznam się z całą treścią i nawet mimo tych sporych trudności udało mi się ją całą przeczytać i o parę nowych elementów poszerzyć wiedzę. Jako dzieło historyczne ma nieocenioną wartość dla specjalistów tamtych czasów, ale dla rozpoczynających zgłębianie tego okresu naszej historii bym jej nie polecał i wybrał w zamian jakieś współczesne opracowania.

Z okazji niedawnej okrągłej rocznicy 410-lecia bitwy pod Kłuszynem, postanowiłem zapoznać się z oryginalnym świadectwem tamtych wydarzeń, a chyba nie może być nic bardziej wiarygodnego, niż pamiętnik samego Stanisława Żółkiewskiego. Mimo wielkiego zapału po pierwszych stronach niestety muszę stwierdzić, że lektura ta jest bardzo ciężka i raczej dla historyków, niż zwykłych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1859
115

Na półkach: , ,

Na wstępie wypada mi napisać kilka słów o samym autorze tego źródła historycznego. Kim jest i co o nim wiemy? Hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski, bo o nim mowa to jeden z najlepszych i najbardziej znanych polskich wodzów XVII wieku. Zasłynął wspaniałym zwycięstwem odniesionym nad wojskami moskiewskimi i szwedzkimi pod Kłuszynem w 1610 r.

„Początek i progres wojny moskiewskiej” to dzieło mają ce postać pamiętnika, obejmujące okres od 1608 do 1611 roku. Zostało napisane przez hetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego z wyprawy wojennej do Carstwa Rosyjskiego. Został spisany prawdopodobnie w 1612 r. Wydany natomiast został z kopii rękopiśmiennej we Lwowie w 1833 przez Konstantego Słotwińskiego pod tytułem Historia wojny moskiewskiej aż do opanowania Smoleńska. Traktuje o wojnie z Moskwą, jej przyczynach i skutkach oraz o roli, jaką odegrali w tej „komedyji tragedyji- li” król, szlachta i sam autor.

Pamiętnik był owocem nie tylko głębokich przemyśleń starego hetmana, ale i pracy z wykorzystaniem dokumentów. Żółkiewski w trakcie pisania posługiwał się odmianą prozopopei, tj. retorycznej „figury myśli” polegającej na wprowadzeniu do mowy dodatkowej (najczęściej fikcyjnej) postaci, dzięki temu autor mowy („pan hetman”) występował w ramach narracji w trzeciej osobie jako postać opisywana przez „narratora” z zewnątrz, tj. bezstronnie i obiektywnie. Celem tekstu Żółkiewskiego było odsunięcie sławy autora na plan dalszy, a wydobycie kwestii odpowiedzialności. Chodziło o wyjaśnienie przyczyn wyprawy moskiewskiej i stanowiska, które zajmował „pan hetman”.

Jego utwór był raczej relacją naczelnego wodza, niż pamiętnikiem w ścisłym rozumieniu tego słowa. Wątku głównego nie stanowiły bowiem osobiste przeżycia, lecz opis zawiłej gry politycznej, pokazanie niekorzystnych dla państwa skutków wypraw awanturniczych, gwałtów, grabieży, najazdów – całego zła tej niepotrzebnej wojny. Pisaniu tego dzieła przyświecał więc cel dydaktyczny. Stary hetman podkreślił we wstępie złowrogą rolę pojedynczego człowieka w historii – w tym wypadku Jerzego Mniszcha – zestawioną z rozmiarem skutków jego działań. Nie zrzucał odpowiedzialności za wybuch wojny na Moskwę (tak jak to czyniła szlachta),nie szukał wykrętów i nie używał kłamstw i matactw. Nie było w jego pismach antyrosyjskich inwektyw. Wręcz przeciwnie. W „Początku i progresie wojny moskiewskiej” potępił Polaków i króla – prawdziwych sprawców wojny – używając przy tym dosadnych słów.

Żółkiewski, posiadając syntetyzujące spojrzenie polityczno-wojskowe, starał się wpływać na bieg wypadków rozmaitymi sposobami (przemówieniami publicznymi, rozmową z królem),jednak osamotniony i niezrozumiany w swej walce niewiele mógł wskórać. W 1611 r. zrezygnował z uczestnictwa w kampanii, gdyż dla wszystkich, a w szczególności dla niego, stało się jasne, że ta wojna to: „obfite krwie rozlania i tak wiele złych rzeczy, które się stały”. Mimo próśb króla widzącego dalej Żółkiewskiego na czele tej ofensywy, stary hetman odmówił, twierdząc że: U Moskwy kredytu nie mam i nic nie uczyniono, com ja obiecywał. Jeśli co uczyniono, to nie tak, jak by sama [Moskwa] potrzebowała.

Miał dalekowzroczne plany strategiczne. Chciał, żeby obopólne korzyści Rzeczpospolitej i Rosji wynikające ze stworzenia „przedmurza” przed islamem i równe uczestnictwo w przywilejach stanu szlacheckiego przeważyły nad podziałami językowymi, kulturalnymi, obyczajowymi i religijnymi między oboma krajami. W ekspedycji tej widział niepowtarzalną szansę na zbratanie obu narodów dokonane środkami pokojowymi. Aby osiągnąć ten cel był gotowy pozbyć się Dymitra Samozwańca II i osadzić na tronie moskiewskim księcia Władysława, syna króla Zygmunta. W 1610 r. podpisał z bojarami nawet tzw. traktat smoleński mówiący o przyznaniu tronu Władysławowi. Niestety jego działania rozmijały się z oficjalną polityką króla i te ambitne plany spełzły na niczym. Niepowodzenie swej wizji politycznej Żółkiewski skwitował krótko i lakonicznie: Lecz zawarte były uszy króla jegomości pana hetmanowym perswazjom.

Bez patosu opisywał także swe największe militarne zwycięstwo, które dało mu wiele sławy – bitwę pod Kłuszynem (1610). Wyjaśnił też nieporozumienie do jakiego tam doszło. Armia wroga doceniła mianowicie to, że Żółkiewski poczekał z rozpoczęciem ofensywy aż będzie ona zdolna do boju. Jednakże sam hetman na kartach swego dzieła wskazuje prawdziwe przyczyny: „Śpiących zastaliśmy. Gdyby było wszystkie wojsko nasze nadścigło, zbudzilibyśmy ich byli nieubranych, ale nie mogło się rychło z onego lasu wybrać. Ale by nie przyczyny wyżej wspomniane, podobno by ich ta odwłoka nie potkała”.

"Początek i progres wojny moskiewskiej" ma ogromne walory literackie. Surowy w swej prostocie, acz piękny, staropolski język wolny jest od barokowych naleciałości, jędrne, zwarte zwroty oddają charakter żołnierskiej powściągliwej relacji. Tekst ma charakter retoryczny, będąc zarazem naturalny i swobodny. W zgodnej opinii badaczy literatury dzieło to charakteryzuje się przejrzystością, logicznością i obiektywizmem. Wzorem Juliusza Cezara narrator pisze o sobie w trzeciej osobie (pan Hetman). Tekst zawiera wiele makaronizmów; pamiętnik należy do najpiękniejszych w języku staropolskim.

Dla historyków zajmujących się okresem nowożytnym, a zwłaszcza wojskiem i wojnami Rzeczpospolitej w XVII w. będzie to kapitalne źródło i zarazem materiał do wielu analiz naukowych. To do nich w pierwszej kolejności kieruje "Początek i progres wojny moskiewskiej" Stanisława Żółkiewskiego. Oprócz nich te bezcenne źródło historyczne powinien przestudiować każdy pasjonat wojskowości staropolskiej oraz historii XVII-wiecznej Rzeczpospolitej. Ba! Powiem nawet więcej jest to lektura obowiązkowa dla każdego intelektualisty, wojskowego i Polaka! Chodziliśmy na Moskwę! Wszystkim książkoholikom życzę miłej i owocnej lektury! :) :) :)

Na wstępie wypada mi napisać kilka słów o samym autorze tego źródła historycznego. Kim jest i co o nim wiemy? Hetman polny koronny Stanisław Żółkiewski, bo o nim mowa to jeden z najlepszych i najbardziej znanych polskich wodzów XVII wieku. Zasłynął wspaniałym zwycięstwem odniesionym nad wojskami moskiewskimi i szwedzkimi pod Kłuszynem w 1610 r.

„Początek i progres wojny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
767
355

Na półkach: , ,

Znakomite swiadectwo i patriotyzmu pojętego raczej jako lojalność wobec swoich, niz narodu. Staropolszczyzna z zapożyczeniami łacińskimi. Dla fanów sarmatyzmu i baroku. Estymy dodaje osoba Autora. Polecam tylko koneserom dziejów Polski oraz Rosji.

Znakomite swiadectwo i patriotyzmu pojętego raczej jako lojalność wobec swoich, niz narodu. Staropolszczyzna z zapożyczeniami łacińskimi. Dla fanów sarmatyzmu i baroku. Estymy dodaje osoba Autora. Polecam tylko koneserom dziejów Polski oraz Rosji.

Pokaż mimo to

avatar
343
33

Na półkach: ,

Któż lepiej przedstawi nam epizod z wojny polsko-moskiewskiej 1609-1618 od głównego bohatera tych zmagań, hetmana Stanisława Żółkiewskiego? Bohater ten dowodził wojskami koronnymi w tej wojnie w latach 1609-1611, odnosząc wspaniałe zwycięstwo nad Moskalami pod Kłuszynem w 1610 roku i niedługo potem triumfalnie zajmując Moskwę. Relacje „z pierwszej ręki” zawsze cieszą się uznaniem i są wielce poczytne, nie inaczej jest w przypadku relacji Żółkiewskiego. Wstęp i opracowanie Andrzeja Borowskiego dobrze współgrają z dziełem naszego hetmana. „Początek i progres...” to ważne źródło historyczne dla dziejów oręża polskiego w epoce nowożytnej. Przedstawia tło i przebieg konfliktu, który wyniósł z powrotem Rzeczpospolitą na szczyt. W wyniku bowiem tej wojny odzyskano obszary utracone przez Wielkie Księstwo Litewskie 100 lat wcześniej na rzecz Wielkiego Księstwa Moskiewskiego. Rzeczpospolitą Obojga Narodów, po rozejmie w Dywilinie kończącym wojnę w 1618 roku, osiągnęła milion kilometrów kwadratowych powierzchni. Warto przyjrzeć się z bliska zarysowanym przez Żółkiewskiego motywom działań ówczesnych decydentów, wśród których sam się przecież znajdował. Jednocześnie należy poświęcić uwagę jednemu z największych zwycięstw oręża polskiego, bitwie pod Kłuszynem, gdzie hetman Żółkiewski dysponując 7 tys. żołnierzy pokonał pięciokrotnie liczniejsze wojska moskiewsko-szwedzkie. Tym bardziej zajmująca jest lektura relacji hetmana, że przez wiele lat jak wiemy nie można było w Polsce pisać ani mówić o wojnach z Moskwą i triumfach Polski nad nią. Dlatego też „Początek i progres wojny moskiewskiej” to pozycja absolutnie obowiązkowa dla sympatyków historii oręża polskiego i polskiej wojskowości.

Któż lepiej przedstawi nam epizod z wojny polsko-moskiewskiej 1609-1618 od głównego bohatera tych zmagań, hetmana Stanisława Żółkiewskiego? Bohater ten dowodził wojskami koronnymi w tej wojnie w latach 1609-1611, odnosząc wspaniałe zwycięstwo nad Moskalami pod Kłuszynem w 1610 roku i niedługo potem triumfalnie zajmując Moskwę. Relacje „z pierwszej ręki” zawsze cieszą się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
62

Na półkach:

Według mnie przypisy zbyt ubogie.

Według mnie przypisy zbyt ubogie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    68
  • Chcę przeczytać
    58
  • Posiadam
    29
  • Historia
    9
  • Teraz czytam
    3
  • Nowożytność
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Pamiętniki, listy, wspomnienia
    2
  • historia
    2
  • Obojga Narodów
    1

Cytaty

Więcej
Stanisław Żółkiewski Początek i progres wojny moskiewskiej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także