Wspomnienia. Romans z carem Mikołajem i lata następne…

Okładka książki Wspomnienia. Romans z carem Mikołajem i lata następne… Matylda Krzesińska
Okładka książki Wspomnienia. Romans z carem Mikołajem i lata następne…
Matylda Krzesińska Wydawnictwo: Philip Wilson biografia, autobiografia, pamiętnik
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Souvenirs de la Kshessinska prima-ballerina du Théâtre Impérial de St. Pétersbourg
Wydawnictwo:
Philip Wilson
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788385840664
Tłumacz:
Danuta Kułakowska
Tagi:
Matylda Krzesińska taniec balet Petersburg
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Nie ma opcji użycia połówek gwiazdy ,więc daje tu 6 a tak naprawdę oceniam ją na 6,5 gwiazdki.

Ciężko mi było dokonać oceny tej książki iż mam mieszane odczucia co do niej, jeżeli miałbym ją oceniać do momentu końca romansu Krzesińskiej z Carem to dostałaby ode mnie ocenę 8,5... naprawdę super rozpoczęcie i to jak opisywała swoje dzieciństwo ,jak mieszkała z rodzina i jakie były w jej domu tradycje ,prawdziwie polskie za sprawą jej ojca ,no i oczywiście Jej romans z Carem,wydawał się taki silny ,ale on go zawalił... a Matyldy zdanie we wspomnieniach ,,W naszych sercach już zagościło prawdziwe uczucie'' mam wrażenie że nigdy nie zapomnę bo było to mega wzruszające i pokazujące czytelnikowi co jeszcze czeka go czytając tą książkę, no i niestety gdy ich romans dobiegł końca książka jakby stała się nagle inna... jej ciągle opisywane wystepy i ubiory potrafią znudzić czytelnika a poniewieranie się ,te Jej ucieczki przed bolszewikami jakby bardziej wprowadzały chaos do tej książki, tylko na końcu kiedy opisała swój sen po którym postanowiła napisać te wspomnienia ,sprawiły iż byłem skłonny dać tej książce ocenę dobrą z + bo przecież gdyby nie postanowiła napisać tych wspomnień nie doświadczylibyśmy Jej mimo wszystko ciężkiego życia.

Nie ma opcji użycia połówek gwiazdy ,więc daje tu 6 a tak naprawdę oceniam ją na 6,5 gwiazdki.

Ciężko mi było dokonać oceny tej książki iż mam mieszane odczucia co do niej, jeżeli miałbym ją oceniać do momentu końca romansu Krzesińskiej z Carem to dostałaby ode mnie ocenę 8,5... naprawdę super rozpoczęcie i to jak opisywała swoje dzieciństwo ,jak mieszkała z rodzina i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
80

Na półkach: , , , , ,

Historią ostatnich Romanowów interesuję się od wielu lat i dlatego bardzo zainteresował mnie pamiętnik Matyldy Krzesińskiej - Polki wychowanej w Petersburgu i okolicach. Zdaję sobie sprawe z tego, że tytuł książki to po prostu chwyt marketingowy - Matylda Krzesińska najbardziej znana jest z tego, że w młodości spotykała się z ówczesnym następcą tronu, a późniejszym ostatnim carem Rosji - Mikołajem II.
Kobieta rozpoczyna swoje wspomnienia od opisania historii swojej rodziny w Polsce - ten wątek, choć brzmi jak legenda jest bardzo ciekawy i warto na niego zwrócić uwagę.
Rodzina Matyldy składała się z wielu tancerzy, więc bohaterka wspomniała również o ich sukcesach. Następnie przenosimy się z nią do szkoły baletowej, gdzie uczy się tańczyć i odnosi pierwsze sukcesy. Wtedy też, na przedstawieniu dyplomowym poznaje Nicky'ego, czyli Mikołaja II. Kilka lat później jej ukochany decyduje się na ślub z księżniczką heską, ponieważ jego ojciec ciężko zachorował, a on, gdyby pozostał kawalerem i nie poślubił księżniczki z odpowiedniego rodu nie mógłby zostać carem - takie było prawo sukcesji w Rosji.
Matylda ciężko przeżywa rozstanie, ale niedługo potem znajduje pocieszenie w ramionach kolejnych książąt z dynastii Romanowów - Sergiusza i Andrzeja, rodzi syna, a także odnosi sukcesy na scenie.
Sielanka trwa aż do czasów rewolucji październikowej, kiedy to bohaterka z dnia na dzień przestaje być uznaną primabaleriną i staje się "burżujką", wrogiem nowego systemu oraz boleśnie przekonuje się, kto jest jej przyjacielem, a kto nie.
Matylda znajduje schronienie w jednym z miasteczek uzdrowiskowych, gdzie planuje przeczekać trudny czas. Jak potoczą się jej losy? Jaką rolę w jej historii odegra Matka Boża Częstochowska? Co stanie się z jej rodziną?
Jest to ciekawy, barwny życiorys okraszony opisami przepychu i uroków carskiej Rosji, południowej Francji, a także Wenecji. Warto brać poprawkę na to, że wspomnienia zostały podyktowane przez starszą panią,zapominającą o wielu faktach, mylącą wydarzenia i zmieniającą zdanie na temat różnych wydarzeń życiowych.
Cenne świadectwo epoki. Postać mało znana w Polsce, choć groby jej przodków znajdują się na Powązkach. Polecam miłośnikom biografii, rodziny Romanowów, historii rewolucji październikowej.

Historią ostatnich Romanowów interesuję się od wielu lat i dlatego bardzo zainteresował mnie pamiętnik Matyldy Krzesińskiej - Polki wychowanej w Petersburgu i okolicach. Zdaję sobie sprawe z tego, że tytuł książki to po prostu chwyt marketingowy - Matylda Krzesińska najbardziej znana jest z tego, że w młodości spotykała się z ówczesnym następcą tronu, a późniejszym ostatnim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
688
498

Na półkach: , ,

Po tę książkę chciałam sięgnąć ponieważ przeczytałam wcześniej "Prawdziwe wspomnienia Mali K" Adrienne Sharp i zainteresowała mnie postać Krzesińskiej. Liczyłam na bogatą autobiografię jednej z najlepszych balerin świata a dostałam....zbiór plotek, romansów, intryg, roztkliwiania się nad bzdurami, które z upływem czasu straciły na znaczeniu, podlany samouwielbieniem Autorki.
"Samochwała w kącie stała
I wciąż tak opowiadała:
Zdolna jestem niesłychanie,
Najpiękniejsze mam ubranie, " - ten wiersz tłukł mi się w głowie przez cały czas czytania i on najlepiej odzwierciedla charakter i zamysł Autorki co do tego pamiętnika. Zawsze była najlepsza, każdy występ kończył się sukcesem i pochlebnymi recenzjami, miała najlepszą technikę, najładniejsze stroje, najprzystojniejszych adoratorów, najlepiej ustosunkowanych przyjaciół, wszyscy ją podziwiali i jej zazdrościli. jeśli ktoś uważał inaczej był po prostu zazdrosny, złośliwy lub niesprawiedliwy......bla, bla, bla i tak 300 stron w ten deseń. Wynika z tego, że megalomania Artystki była większa niż jej kariera.
Tytułowy romans z carem zajmuje ok. 1/3 książki i dla czytelnika jest bardziej przyjaźnią, zażyłą znajomością niż związkiem opartym na seksualności czy namiętności, ponieważ tak przedstawia to Autorka. Paradoks polega na tym, ze romans ten jest potwierdzony przez historyków jako autentyczny, natomiast fakt ojcostwa syna Artystki, który Ona w niniejszej książce podaje jako prawdę, jest do tej pory przez historyków podważany i uznawany za niewiarygodny.
Styl książki też pozostawia wiele do życzenia: oprócz laurki pod własnym adresem, Autorka często myli nazwiska osób, o których pisze - nie wiem czy to kwestia niedbałej korekty, czy zabieg Autorki, w kilku miejscach książki powtarza te same fakty dotyczące opisywanych osób, które podawała już wcześniej, dowcipy czy sytuacje, które Autorka uważała za zabawne, były tak opisane, ze w ogóle nie śmieszyły czytelnika. Dodatkowo Autorka opisując tę samą sytuację w różnych miejscach książki, za każdym razem ma inne zdanie np. ślub cara i Alicji Heskiej.
Najbardziej żenujące były według mnie fragmenty, w których za wszelką cenę chciała udowodnić jaka jest wspaniała i utalentowana, dowodząc, że tańczyła równie niezrównanie w wieku lat dwudziestu jak i sześćdziesięciu. Albo przechwalała się swoją wyjątkowa inteligencja i erudycją, która zawsze robiła wrażenie na rozmówcach, podczas gdy jej książka dowodzi czegoś dokładnie odwrotnego.
Książka nie ma żadnej wartości dotyczącej rozwoju baletu: bo baletu tu prawie nie ma, oprócz informacji w czym wystąpiła i że odniosła sukces czytelnik ma wrażenie, że kiedy baletnice ćwiczyły, doskonaliły technikę, przełamywały własne ograniczenia Ona romansowała, jadała wystawne kolacje, podlane najlepszym winem, albo podróżowała, a talent i umiejętności same na nią czarodziejsko spływały. Pod względem historii Rosji czy historii świata też niczego ta pozycja nie wnosi, bo Krzesińska zamiast na życiu w czasie ostatnich lat caratu skupiała się raczej na takich nieistotnych szczegółach jak porcelana z jakiej zrobiono filiżankę, w której właśnie podano herbatę, czy na tym która uczestniczka kolacji miała droższą i ozdobniejszą biżuterię, albo czy toaleta innej damy była strojniejsza od jej ubrania. Oczywiście to zawsze ona była najlepiej, najstosowniej i z najwyższą klasą ubrana, umalowana, miała najodpowiedniejszą biżuterię i nienaganne maniery, czego nie omieszkała za każdym razem podkreślić. Poza tym jej świadectwa historyczne przemian w Rosji w czasie rewolucji a następnie dwóch wojen również nic nie wnoszą, bo przewrót przeżyła z dala od Moskwy i Petersburga, w regionie spokojnym i w jej życiu niewiele się zmieniło oprócz tego, że zabrano jej dom i straciła kosztowności i to była dla Niej niewyobrażalna tragedia podczas gdy jej rodacy cierpieli głód prześladowania i tracili życie, w czasie 1 wojny wyjechała zagranicę gdzie występowała oczywiście z wielkimi sukcesami lub ewentualnie kupowała kolejne domy, a w czasie II wojny światowej co prawda trochę los ją doświadczył, ale zawsze znalazł się jakiś usłużny przyjaciel, który jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wybawiał ją i jej najbliższych z każdego kłopotu. Cały czas miałam nieodparte wrażenie, jakby Ona przez wszystkie złe doświadczenia i okropności na świecie przechodziła kolokwialnie mówiąc "suchą stopą", a jej największą tragedią życiową była niespełniona miłość do Cara Mikołaja II. Uważam, że napisała te wspomnienia żeby podreperować swój nadszarpnięty budżet, kiedy jej nazwisko już się trochę przykurzyło, a jej sława lekko zbladła, nadała im chwytliwy tytuł rodem z dzisiejszych magazynów plotkarskich, których dziś zapewne byłaby czołową gwiazdą żeby zachęcić do kupna, ale wszystko wyszło mierne i nijakie. Mimo niewątpliwie wielkiego talentu tanecznego ukazała siebie jako plastikową, pustą lalę, przywiązującą wagę do plotek, których rozpamiętywanie stało się treścią tej publikacji, ale które z upływem lat kompletnie tracą na znaczeniu i niczego nie wnoszą.
Zdecydowanie nie polecam czytać tego wybitnie miernego pamiętniczka, szkoda czasu i energii.

Po tę książkę chciałam sięgnąć ponieważ przeczytałam wcześniej "Prawdziwe wspomnienia Mali K" Adrienne Sharp i zainteresowała mnie postać Krzesińskiej. Liczyłam na bogatą autobiografię jednej z najlepszych balerin świata a dostałam....zbiór plotek, romansów, intryg, roztkliwiania się nad bzdurami, które z upływem czasu straciły na znaczeniu, podlany samouwielbieniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
645
32

Na półkach:

Literacko poziom żaden, ale mistrzostwo w kreowaniu autolaurki.

Literacko poziom żaden, ale mistrzostwo w kreowaniu autolaurki.

Pokaż mimo to

avatar
528
518

Na półkach: ,

O balecie wiem niewiele. Nigdy się nim nie interesowałam, nigdy nie byłam na żadnym przedstawieniu. Do tej pory posiadałam tylko ogólną wiedzę na temat tej dziedziny sztuki. Moja wiedza wzbogaciła się po przeczytaniu wspomnień Matyldy Krzesińskiej "Prima balleriny assoluta" baletu petersburskiego. Jej taniec i wdzięk zachwycił przedstawicieli rodu Romanowów.

Matylda Krzesińska pochodziła z uzdolnionej muzycznie rodziny o polskich korzeniach. Na scenie występował już jej dziadek,ojciec zachwycał publiczność popisowym mazurem. Ona sama z baletem i sceną oswajała się od najmłodszych lat. Serce carewicza Mikołaja podbiła przedstawieniem dyplomowym. Ich romans skończył się wraz z objęciem przez Nikiego (jak go nazywała) tronu i poślubieniem księżniczki haskiej. Matylda jednak cały czas pozostała mu bliska. Przychodził z pomocą, gdy tylko jej potrzebowała. Sama balerina była związana z kolejnymi przedstawicielami rodu Romanowów, a po upadku caratu Andrzej (ojciec jej syna) mógł oficjalnie ożenić się z nią.

Jaka była Matylda? Jej występy, nie tylko w Rosji, ale również w Europie były pasmem sukcesów. Majątek Matyldy szybko powiększał się. Prowadziła życie wystawne, lubiła bawić się ,dobrze zjeść i wypić. Była życzliwa, lubiła pomagać kolegom i koleżankom, pomimo tego, że często nie słyszała od nich słowa "dziękuję", tylko oszczerstwa na swój temat. Angażowała się w akcje charytatywne, pomagała rannym podczas pierwszej wojny światowej. Gdy nastała rewolucja, jako przedstawicielka burżuazji i związana z rodem Romanowów, musiała uciekać z domu. To co miała zostało rozgrabione. Ona sama dziękowała, że los ocalił ją i syna od śmierci. Wraz z Andrzejem i setką uciekinierów dotarli do Paryża. Z tym miastem związała swoje pozostałe życie. W Paryżu prowadziła szkołę baletu, która cieszyła się niesłabnącą popularnością. Jej ostatni występ przed publicznością miał miejsce w 1936 roku. W wieku 64 lat zatańczyła "Rosjankę" - bisowała osiemnaście razy. Balerina zmarła krótko przed setnymi urodzinami.

Matylda Krzesińska była silną, niezależną kobietą, pomimo tego, że żyła w epoce, w której mężczyźni decydowali o losie płci pięknej. Jako tancerka carskiej sceny zyskała tytuł Prima balleriny absoluta, uznanie publiczności i krytyków. W życiu prywatnym przeżyła wielką, młodzieńczą miłość okupioną cierpieniem. Drugi mężczyzna, którego pokochała, po latach został jej mężem. Matylda była również spełniona jako nauczycielka - jej uczniowie podbijali sceny europejskie.

O balecie wiem niewiele. Nigdy się nim nie interesowałam, nigdy nie byłam na żadnym przedstawieniu. Do tej pory posiadałam tylko ogólną wiedzę na temat tej dziedziny sztuki. Moja wiedza wzbogaciła się po przeczytaniu wspomnień Matyldy Krzesińskiej "Prima balleriny assoluta" baletu petersburskiego. Jej taniec i wdzięk zachwycił przedstawicieli rodu Romanowów.

Matylda...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    45
  • Przeczytane
    21
  • Posiadam
    4
  • Rosja
    2
  • Romanowowie
    2
  • Ebooki
    2
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1
  • Ebook
    1
  • Romans, erotyka
    1
  • Poznaj świat - książki podróżnicze
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wspomnienia. Romans z carem Mikołajem i lata następne…


Podobne książki

Przeczytaj także