Ścięte głowy

Okładka książki Ścięte głowy Reginald Hill
Okładka książki Ścięte głowy
Reginald Hill Wydawnictwo: Nowa Proza Cykl: Dalziel & Pascoe (tom 7) kryminał, sensacja, thriller
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Dalziel & Pascoe (tom 7)
Tytuł oryginału:
Deadheads
Wydawnictwo:
Nowa Proza
Data wydania:
2011-07-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-07-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375340495
Tłumacz:
Wojciech Szypuła
Tagi:
Dalziel Pascoe
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
55 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
82
44

Na półkach: , , ,

Patrick Aldermann ma wszystko. Piękną żonę, wspaniałą posiadłość, udane życie, dobrą posadę oraz, a raczej przede wszystkim ogród z różami, które są jego pasją, graniczącą z obsesją. Można rzec, że jego życie jest dosłownie usłane różami, gdyż wszystkie przeszkody, a raczej ludzie stojący mu na drodze, znikają w dziwnych okolicznościach. Czy jest to tylko przypadek lub kwestia szczęścia? A może na wzór docinania mniej dorodnych kwiatów, aby zrobić miejsce do wzrostu bujniejszym, poświęca życie innych dla swojej korzyści?


Książka ta należy do cyklu Dalziel & Pascoe o którym przyznam się, że nigdy nie słyszałam. Do sięgnięcia po tę lekturę nie skusił mnie opis, ani nazwisko autora, lecz atrakcyjna cena, tak więc był to strzał zupełnie w ciemno ale czy w dziesiątkę? Jest to powieść dość zgrabnie napisana, przypominająca mi nieco stylem Joy Fielding, która słynie z kryminału obyczajowego. Tutaj jednak na widelcu mamy nie USA, lecz angielską wieś końca lat 70-tych. Przyznać muszę, że jednak styl Fielding o wiele bardziej pasuje mi w tym przypadku, jestem raczej zawiedziona tą książką. Przyznam, że nie mam zbytnio ochoty rozpisywać się o samej fabule, skupię się natomiast na wrażeniach. Co rzuciło mi się w oczy? Najbardziej to, że od samego początku jesteśmy bombardowani nazwiskami wszelkich komisarzy, sierżantów itd. Przyznam, że nawet w połowie czasem myliły mi się ich postacie i nazwiska, były nieco mało wyraziste i zbyt mało autor im poświęcał uwagi. Szczególnie dziwi mnie wybranie do tytułu postaci Dalziela i Pascoe, którzy byli chyba najmniej charakterystycznymi i wartymi uwagi bohaterami. Byli mi równie obojętni jak zeszłoroczny śnieg i zupełnie nie rozumiem nazwania serii ich nazwiskami, chyba że taki był właśnie zamysł autora, aby tymi bohaterami byli w końcu zwykli faceci, policjanci, a nie super inteligentni, przystojni ekscentrycy o przebiegłości lisa. Tym nie mniej to mnie bardzo zawiodło, że główne postacie były takie, jakby ich nie było w ogóle. Co do samego Patricka Aldermanna, to cała akcja dzieje się jakby obok niego i przez pryzmat innych osób wokół niego. Mamy tutaj wiele rozmów, wiele retrospekcji, powolne odkrywanie nowych faktów.

Irytowało mnie bardzo niedociąganie wątków do końca, czasem pojawiała się nagle dość bardzo interesująca informacja, jak choćby ta, że ojcem Patricka był wujek jego matki, po czym nie jest to wykorzystane w żadnym najmniejszym stopniu. To, że na samym początku, mamy dość jasno przedstawiony moment w którym Patrick zabija swoją ciotkę nożem, po czym nie jest ten motyw już nigdy poruszany, a sposób jej śmierci przemilczany, pomimo szeroko zakrojonego śledztwa mającego na celu obciążenie Aldermanna. Irytujących jest wiele takich kruczków i niejasności, które nie są do przejścia dla myślącego czytelnika. Najbardziej zmarnowany potencjał jak dla mnie to możliwość, aby prawdziwym zabójcą była żona Patricka, która świętsza od papieża, też wiele na jego zabójstwach zyskała. Przez pewien moment nawet myślałam, że tak będzie ale niestety, nie było żadnego zaskoczenia. No i to zaskoczenie. Z pewnością zaskakujące jak na kryminał bo tak i o to nie mamy skazanego. Nie mamy dowodów, nie mamy nic. I o ile byłoby to przeprowadzone w dość inteligentny sposób, a jego zbrodnie opisane, to mogłabym się z tą wersją zgodzić, jednak tutaj mamy takiego bohatera znikąd. Nagle na końcu mamy potwierdzenie, że to on, krótka wzmianka o ostatnim mordzie i to by było na tyle. Nie trzymało się to kupy według mnie, a filozofie i wplatanie "różanej" ideologii do tego, jest raczej śmieszne, niż trafne. Taki Hitchcock dla ubogich. Niestety to jedna z gorszych książek jakie czytałam i doprawdy dziwi mnie popularność tej serii, jeżeli reszta tytułów jest na podobnym poziomie. Ale może takie czasy nastały, że teraz za bohaterów mogą robić niezbyt rozgarnięci gliniarze i nawet taka naciągana historyjka, może zostać podciągnięta pod coś kultowego.

Patrick Aldermann ma wszystko. Piękną żonę, wspaniałą posiadłość, udane życie, dobrą posadę oraz, a raczej przede wszystkim ogród z różami, które są jego pasją, graniczącą z obsesją. Można rzec, że jego życie jest dosłownie usłane różami, gdyż wszystkie przeszkody, a raczej ludzie stojący mu na drodze, znikają w dziwnych okolicznościach. Czy jest to tylko przypadek lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1222
729

Na półkach: , ,

Akcja powieści rozgrywa się na początku lat osiemdziesiątych na angielskiej prowincji, w Yorkshire. Dwójka detektywów Pascoe i jego przełożony Dalziel nie prowadzą tej sprawy razem, a raczej wzajemnie się wspierają. Podejmują różne tropy, które nasuwają podejrzenia, a w momencie kiedy jeden zarzut zostaje odparty, wyłania się inne morderstwo z przeszłości, które w jakiś sposób łączy się z podejrzanym. Autor wprowadza wielu bohaterów, oprócz tytułowej dwójki mamy dwóch policjantów, jednego oryginalniejszego od drugiego. Ważną rolę odegra żona Pascoe a także Dick „Dandys” Elgood, prowodyr śledztwa.

W tej książce nie znajdziecie hektolitrów krwi, ciągłego strachu przed mordercą, trupów również jest niewiele. Historia toczy się dość leniwie, mam wrażenie, że to klasyczny angielski kryminał, pokazujący pracę wydziału kryminalnego, przedstawiający angielską klasę średnią, z wszystkimi jej grzeszkami, powiązaniami i grą pozorów. Wydaje się trochę nudno prawda? A jednak czytałam tą książkę z zainteresowaniem, co jest wynikiem wciągającego stylu pisarza jak i bardzo ciekawych bohaterów. Są to bardzo realistyczne postacie, z wszelkimi wadami i zaletami, charakterystyczne i dające się lubić. Autor tak poprowadził akcję, żeby stworzyć swego rodzaju dylematy moralne w innym miejscu niż policyjne biuro.

Podobało mi się powolne odkrywanie prawdy, łączenie faktów. Bohaterowie o niektórych sytuacjach dowiadywali się równolegle, z różnych źródeł, czasem przypadkiem, a czasami dzięki dociekliwości i dobremu łączeniu elementów układanki. Autor do samego końca zostawił czytelnika w niepewności, czy podejrzany jest winny czy też nie. Zakończenie dało mi do myślenia. Mamy tak naprawę do czynienia z dwiema równoległymi śledztwami - kradzieże w domach bogatych mieszkańców oraz podejrzenie o morderstwo.

Więcej na http://ksiazkowewyliczanki.blogspot.com/2015/04/dalziel-sciete-gowy-reginald-hill.html

Akcja powieści rozgrywa się na początku lat osiemdziesiątych na angielskiej prowincji, w Yorkshire. Dwójka detektywów Pascoe i jego przełożony Dalziel nie prowadzą tej sprawy razem, a raczej wzajemnie się wspierają. Podejmują różne tropy, które nasuwają podejrzenia, a w momencie kiedy jeden zarzut zostaje odparty, wyłania się inne morderstwo z przeszłości, które w jakiś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
218
158

Na półkach:

Zaskakująco dobra. Oglądałam serial i spodziewałam się - no właśnie, nie wiem, czego się spodziewałam. Bez zagłębiania w szczegóły dotyczące zależności między powieścią i filmem, nie wiedziałam, czy serial jest oparty na motywach z książki, czy odwrotnie. Nadal tego nie wiem, ale zupełnie nie ma to znaczenia. Fajna rozrywkowa lektura. Sporo humoru i obserwacji brytyjskiego społeczeństwa.

Zaskakująco dobra. Oglądałam serial i spodziewałam się - no właśnie, nie wiem, czego się spodziewałam. Bez zagłębiania w szczegóły dotyczące zależności między powieścią i filmem, nie wiedziałam, czy serial jest oparty na motywach z książki, czy odwrotnie. Nadal tego nie wiem, ale zupełnie nie ma to znaczenia. Fajna rozrywkowa lektura. Sporo humoru i obserwacji brytyjskiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1352
788

Na półkach:

Nie chcę wnikać w szczegóły, ale książka dość nietypowa. Niby znamy mordercę, niby policja też, ale nie został on niestety ukarany za swoje czyny. Kryminał typowo angielski, z Dalziel'em i Pascoe, bohaterami brytyjskiego serialu. Czasem śmieszny, czasem smutny, czasem drastyczny, żadko nudny.
Generalnie polecam wszystkim miłośnikom wszystkiego co "God Save the Queen...".

Nie chcę wnikać w szczegóły, ale książka dość nietypowa. Niby znamy mordercę, niby policja też, ale nie został on niestety ukarany za swoje czyny. Kryminał typowo angielski, z Dalziel'em i Pascoe, bohaterami brytyjskiego serialu. Czasem śmieszny, czasem smutny, czasem drastyczny, żadko nudny.
Generalnie polecam wszystkim miłośnikom wszystkiego co "God Save the Queen...".

Pokaż mimo to

avatar
199
97

Na półkach: , ,

Już sama okładka zachęca do sięgnięcia po książkę „Dalziel & Pascole. Ścięte głowy”. Czerwone róże przyciągają wzrok. Wnętrze publikacji może nie zachwyca oryginalnością, ale trzeba pamiętać, że jest ona przeznaczona do czytania a nie oglądania. Interesującym rozwiązaniem może być nazewnictwo rozdziałów. Otóż każdy nowy wątek rozpoczyna się od nazwy róży, która ma większy lub mniejszy związek z danym rozdziałem. Co do zawartości tekstu…
Autor uraczył nas bardzo wciągającą historią przypadkowych zgonów, których pozornie nic nie łączy. Cała książka dopracowana jest w każdym calu. A bohaterowie tak różni, że każdy znajdzie sobie swojego ulubionego. Ja osobiście miałam mały problem, bo nie wiedziałam czy bardziej lubię Ellie Pascoe, czy Patricka Aldermanna. Najdziwniejsze w tym jest to, że są to dwie całkowicie różne postaci.
Sama fabuła nie jest banalna za co należą się gromkie brawa dla Reginalda Hilla, ponieważ trudno napisać dobry, niepowtarzalny kryminał. A tutaj mamy morderstwa, które nie są na pierwszym planie, problemy osobiste niektórych policjantów, mężczyznę mającego obsesję na punkcie róż. Książka została napisana w taki sposób, że wszystkich faktów dowiadujemy się z punktu widzenia toczącego się śledztwa, czyli od świadków lub głównych inspektorów.
I coś co podoba mi się najbardziej: dosłownie do ostatniej strony nie wiadomo w stu procentach kto jest winien tych wszystkich morderstw. Owszem, czytelnik jak i policjanci mają pewne przypuszczenia, ale tylko Ci pierwsi dowiadują się kim jest morderca i co nim kierowało w trakcie popełnianych czynów.

Już sama okładka zachęca do sięgnięcia po książkę „Dalziel & Pascole. Ścięte głowy”. Czerwone róże przyciągają wzrok. Wnętrze publikacji może nie zachwyca oryginalnością, ale trzeba pamiętać, że jest ona przeznaczona do czytania a nie oglądania. Interesującym rozwiązaniem może być nazewnictwo rozdziałów. Otóż każdy nowy wątek rozpoczyna się od nazwy róży, która ma większy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
190
113

Na półkach:

Wszystko dobrze, i lektura, i język, i fabuła - tylko to zakończenie... Zostaje niedosyt.

Wszystko dobrze, i lektura, i język, i fabuła - tylko to zakończenie... Zostaje niedosyt.

Pokaż mimo to

avatar
237
68

Na półkach: ,

Kryminal w niekonwencjonalnych rózanych klimatach. Duzo watkow, powiazan i niespodziewanych sytuacji i zwrotow akcji. Zaskakujace zakonczenie. Chetnie przeczytam kolejne z serii.

Kryminal w niekonwencjonalnych rózanych klimatach. Duzo watkow, powiazan i niespodziewanych sytuacji i zwrotow akcji. Zaskakujace zakonczenie. Chetnie przeczytam kolejne z serii.

Pokaż mimo to

avatar
566
93

Na półkach: ,

Polecam tę książkę wszystkim, którzy uważają, że w kryminałach nic już nie może zaskoczyć. Polecam ją osobom stęsknionym za prawdziwymi policjantami. Polecam wszystkim.

Polecam tę książkę wszystkim, którzy uważają, że w kryminałach nic już nie może zaskoczyć. Polecam ją osobom stęsknionym za prawdziwymi policjantami. Polecam wszystkim.

Pokaż mimo to

avatar
1297
356

Na półkach: , , ,

Uwielbiam ten trójkąt :) ale to zakończenie?! Wszystkiego się spodziewałam, ale nie tego! :)

Uwielbiam ten trójkąt :) ale to zakończenie?! Wszystkiego się spodziewałam, ale nie tego! :)

Pokaż mimo to

avatar
60
3

Na półkach:

dziwne

dziwne

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    73
  • Chcę przeczytać
    59
  • Posiadam
    44
  • Teraz czytam
    2
  • Kryminały
    2
  • Kryminał
    1
  • 2018
    1
  • Moje
    1
  • Kupić
    1
  • Przeczytane 2017
    1

Cytaty

Więcej
Reginald Hill Ścięte głowy Zobacz więcej
Reginald Hill Ścięte głowy Zobacz więcej
Reginald Hill Ścięte głowy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także