rozwińzwiń

Oswajanie świata

Okładka książki Oswajanie świata Nicolas Bouvier
Okładka książki Oswajanie świata
Nicolas Bouvier Wydawnictwo: Noir sur Blanc reportaż
332 str. 5 godz. 32 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
L’USAGE DU MONDE
Wydawnictwo:
Noir sur Blanc
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
332
Czas czytania
5 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
8373921222
Tłumacz:
Krystyna Arustowicz
Tagi:
podróż Vernet
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
402
396

Na półkach: , ,

OCENA - 7/10 BARDZO DOBRA

Miałem spore oczekiwania wobec książki „OSWAJANIE ŚWIATA” - Nicolasa Bouviera. Wcześniej przeczytałem kilka bardzo interesującymi recenzji, więc postanowiłem sięgnąć po tę relację zwłaszcza, że książce nadano miano świętej księgi oraz stała się biblią klasyki literatury podróżniczej.

Niestety książka okazała się dla mnie sporym rozczarowaniem i zupełnie mnie nie zainteresowała. Uważam, że na ten stan rzeczy wpłynęła przede wszystkim jej dezaktualizacja. Opisywana podróż miała bowiem miejsce w latach 1953 - 1954 i prowadziła z Genewy do przełęczy Chajber w górach Hindukusz łącząca Pakistan z Afganistanem.

Podstawowym problem tej publikacji jest to, że wiele zawartych w niej informacji jest nieprzydatnych oraz nieaktualnych. Świat od tamtego czasu zdecydowanie się zmienił. Oddziaływanie postępu technicznego, ekspansja nowych obszarów czy ingerencja w środowisko naturalne przez człowieka powoduje, że współcześnie otrzymamy zupełnie inny obraz tego co zostało przedstawione w tej książce. Do tego sam sposób narracji oraz styl nie jest dla czytelnika lekki i przystępny. Niektóre opisy są zbędne, nużą, a fragmentami książka jest wręcz przegadana nad czym ubolewam.

Kończąc opinię pokuszę się o następujące stwierdzenie. Planując dziś wyprawę na tej samej trasie, będzie ona zupełnie inna niż ta, którą opisywał Bouvier. Przez niektóre obszary nie da się dziś tak beztrosko przejechać. Czyhać bowiem będzie na nas szereg cywilizacyjnych niebezpieczeństw. Niezależnie od moich osobistych spostrzeżeń czytać zawsze warto dlatego książkę polecam. Pozdrawiam. Jack_

OCENA - 7/10 BARDZO DOBRA

Miałem spore oczekiwania wobec książki „OSWAJANIE ŚWIATA” - Nicolasa Bouviera. Wcześniej przeczytałem kilka bardzo interesującymi recenzji, więc postanowiłem sięgnąć po tę relację zwłaszcza, że książce nadano miano świętej księgi oraz stała się biblią klasyki literatury podróżniczej.

Niestety książka okazała się dla mnie sporym rozczarowaniem i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
49

Na półkach: , , ,

"Podróż często daje sposobność do wytrącenia się z rutyny, lecz nie daje - jak sądziliśmy - wolności. Raczej stwarza poczucie pewnych ograniczeń: wyrwany ze swego środowiska, pozbawiony swych nawyków jak grubego opakowania, podróżny zostaje sprowadzony do skromniejszych wymiarów. Rozwija w sobie ciekawość, intuicję, zdolność bezinteresownego zachwytu."

Przeżycia z podróży rozpoczętej w 1953r. w Genewie, zakończonej w roku 1954 na Przełęczy Chajber. Widziana oczami Nicolasa Bouviera podróżującego wraz z artystą Thierrym, którego rysunki można podziwiać na kartach książki. Ekspedycja, której celem nie okazały się odwiedzone miejsca takie jak np. Azerbejdżan, Afganistan czy też Kabul, ale odpowiedzi na egzystencjalne pytania, odkrycia bagatelizowanych przez świat kultur (Azerów, Persów, Kurdów, Kaolów) i docenienia trudów życia, z którymi podróżnicy się zmierzą. Bardzo ciekawe doznania z nieistniejących już krajów (np. Jugosławia),czy też przypatrywanie się nawykom i codzienności ludzi z tamtego okresu, które uważam za fascynujące. Niezwykła podróż w czasie - poetycka i zachęcająca do przemyśleń.
W moim odczuciu książka o wiele lepsza niż "Kronika japońska" - i jest to jedynie moja subiektywna opinia, głównie ze względu iż cenię sobie przemyślenia autora jako jeden z głównych książkowych składników.

Bardzo dobry start do czytania literatury podróżniczej.

"Podróż często daje sposobność do wytrącenia się z rutyny, lecz nie daje - jak sądziliśmy - wolności. Raczej stwarza poczucie pewnych ograniczeń: wyrwany ze swego środowiska, pozbawiony swych nawyków jak grubego opakowania, podróżny zostaje sprowadzony do skromniejszych wymiarów. Rozwija w sobie ciekawość, intuicję, zdolność bezinteresownego zachwytu."

Przeżycia z podróży...

więcej Pokaż mimo to

avatar
483
112

Na półkach: , ,

Mistyka drogi, żywa w sercach ludzi Wschodu.

Podróż starym, dwuosobowym fiatem topolino, rozpoczyna się w Szwajcarii, prowadzi przez Bałkany i Bliski Wschód, a kończy na górskiej przełęczy u bram Indii. Opowieść o młodzieńczej wyprawie Nicolasa Bouviera, szwajcarskiego podróżniczka, fotografa i pisarza tworzącego w języku francuskim i jego przyjaciela, rysownika, Thierrego Verneta.

Wyprawa miała miejsce na początku lat 50. XX wieku.

Książka wydana w roku 1963.

Podróż przez krajobrazy tak rozległe, że prawie nieruchome, na przemian skwar, chłód i światło rażące w oczy, siesty w chmurach much, baranina, ciecierzyca i cytryny gotowane w wodzie z pieprzem, czasem samotność, stan ducha, który Serbowie rozpoznają od pierwszego wejrzenia, natychmiast zjawiając się z butelką i kilkoma poobijanymi gruszkami, proponując swoje towarzystwo.

Persja przykryta płaszczem piasku, prostota czyniąca życie subtelniejszym i lżejszym, niż popiół, cygara tłumiące woń curry unoszącą się z poplamionych obrusów / „dania godne czarnoksiężnika i zakochanej Cyganki” / chwile radosnych uniesień i odciśnięte w pyle ślady wielbłądzich kopyt w kształcie szerokiej czterolistnej kończyny.

”Jak woda, świat przez ciebie przepływa i na jakiś czas użycza ci swoich kolorów. Potem się cofa i znów cię zostawia samego z tą pustką, którą nosisz w sobie, z czymś w rodzaju organicznej niewydolności duszy, z którą trzeba nauczyć się żyć, którą trzeba zwalczać, a która paradoksalnie stanowi być może naszą najsilniejszą sprężynę działania”.

Mistyka drogi, żywa w sercach ludzi Wschodu.

Podróż starym, dwuosobowym fiatem topolino, rozpoczyna się w Szwajcarii, prowadzi przez Bałkany i Bliski Wschód, a kończy na górskiej przełęczy u bram Indii. Opowieść o młodzieńczej wyprawie Nicolasa Bouviera, szwajcarskiego podróżniczka, fotografa i pisarza tworzącego w języku francuskim i jego przyjaciela, rysownika,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
131

Na półkach:

Unikalny , zacny styl to wyróżnia ją wśród książek podróżniczych. Jest nazywana "biblią podróżników" coś w tym jest . Choć sama podróż nie jest powalająca.

Unikalny , zacny styl to wyróżnia ją wśród książek podróżniczych. Jest nazywana "biblią podróżników" coś w tym jest . Choć sama podróż nie jest powalająca.

Pokaż mimo to

avatar
418
303

Na półkach:

Wybitna relacja o podróży niezwykłej. Wyprawy, w której podróżujący najbardziej cenią sobie niespieszność i szacunek do wrodzonej niedoskonałości człowieka. Sprawozdanie z pełnej mistyki ekspedycji, w której czas głodu miesza się z momentami sytości zapewnionej przez mrożoną sałatkę z melona, ryż z konfiturą, kurczę pieczone z mięta i zsiadłe mleko z ogórkami i rodzynkami. Najbardziej niedostępne pustynie, miasteczka gdzie na 80 tys dusz przypada 20 tys wielbłądów, napotkani sprzedawcy naleśników wędrujący z patelnią na ramieniu, łatacze papuci, przyspieszający film operatorzy w kinach na odludziu, wręcz rozlatujący się samochód i ciężkie choroby. To tylko ułamek tego czego doświadczył autor tej wędrówki.
Tłumaczenie najwyższej próby.
Powolna relacja, książka wyjątkowa.

Wybitna relacja o podróży niezwykłej. Wyprawy, w której podróżujący najbardziej cenią sobie niespieszność i szacunek do wrodzonej niedoskonałości człowieka. Sprawozdanie z pełnej mistyki ekspedycji, w której czas głodu miesza się z momentami sytości zapewnionej przez mrożoną sałatkę z melona, ryż z konfiturą, kurczę pieczone z mięta i zsiadłe mleko z ogórkami i rodzynkami....

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
3

Na półkach: ,

wspaniałe

wspaniałe

Pokaż mimo to

avatar
1043
995

Na półkach: , , , , , , , , , , ,

Niesamowita książka o podróży z lat pięćdziesiątych XX wieku. Dwóch młodych, francuskojęzycznych Szwajcarów jedzie samochodem (pokazanym na okładce) z Jugosławii, poprzez północną Grecję, Turcję, Iran, Pakistan i Afganistan, aż do Indii. W każdym z tych miejsc usiłują zarobić na dalszą część podróży sprzedając namalowane obrazy, ucząc dzieci francuskiego lub wygłaszając odczyty. Podróż trwa prawie półtora roku, w czasu których mają mnóstwo pozytywnych i negatywnych (np. choroby) przygód. Poznają mnóstwo ciekawych osób, zarówno stałych mieszkańców danych krajów, czy krain, jak i Europejczyków oraz … Ormian, a także wędrownych … Romów (zwanych w książce Cyganami).
To nie tylko podróż w przestrzeni, ale także w czasie. Nie ma już ani tamtej Jugosławii, ani Iranu a już na pewno Afganistanu, którego samodzielne zwiedzanie dziś wydaje się nieprawdopodobne. Także dawni brytyjscy oficerowie i urzędnicy, którzy pozostali na kontraktach w Pakistanie (i Indiach – ale o nich książka nie wspomina) odeszli do wieczności. Na pewno poprawiły się drogi, a już z całą pewnością posterunki graniczne. Niesamowite świadectwo o nie tak dawnych czasach widzianych oczyma młodych Szwajcarów. Możemy dowiedzieć się jak żyli mieszkańcy tych krajów, co jedli, jak zdobywali środki na przeżycie, jak się przemieszczali, bawili i czego się uczyli. A nawet jak byli ubrani. Autor widzi też różnice religijne (np. Ormianie w Iranie),wyznaniowe (sunniccy Kurdowie wśród szyitów),narodowościowe (Azerowie w północnym Iranie, Tadżycy i Uzbecy w Afganistanie) i językowe (np. w Iranie, Pakistanie i Afganistanie). Był zatem nie tylko dobrze przygotowany do wyprawy, ale też wykazał się szacunkiem w stosunku do wszystkich opisywanych społeczności.
Chociaż książka została wydana w 1963 r. i nikomu nie śniły się jeszcze takie terminy jak „kradzież historii” autor stwierdza, że ma dość niedoceniania i dyskryminowania kultur pozaeuropejskich. A konkretnie pomijania ich historii nie związanych z czasami Aleksandra Macedońskiego i jego sukcesorów oraz mocarstw kolonialnych. Jak na tamte czasy taki pogląd był czymś nowym. Wiele z przemyśleń Bouviera zachowało aktualność, mimo upływu czasu i zmian, czasami gwałtownych, na terenie opisywanych krajów. Warto się z nimi zapoznać.
Dla mnie to szczególnie miła lektura. Bowiem, tylko w tym roku przeczytałem powieści rozgrywające się na terenie opisywanych krajów, takie jak „Bohater na ośle” (Jugosławia),„Uczeń architekta” (Turcja),„Tysiąc wspaniałych słońc” (Afganistan) czy „Dzieci północy” (Pakistan i Indie). A dwie ostatnie dotyczą nawet częściowo tych samych czasów. Znakomita lektura.

Niesamowita książka o podróży z lat pięćdziesiątych XX wieku. Dwóch młodych, francuskojęzycznych Szwajcarów jedzie samochodem (pokazanym na okładce) z Jugosławii, poprzez północną Grecję, Turcję, Iran, Pakistan i Afganistan, aż do Indii. W każdym z tych miejsc usiłują zarobić na dalszą część podróży sprzedając namalowane obrazy, ucząc dzieci francuskiego lub wygłaszając...

więcej Pokaż mimo to

avatar
98
97

Na półkach:

Świetna literatura. Pełna refleksji, głębszej myśli I fantastycznych cytatów. Kilka fragmentów, szczególnie o chrześcijaństwie i postrzeganiu Jezusa na Bliskim Wschodzie zostanie ze mną na długo.
Trafiłem na książkę czytając Legendę Żeglujących Gór gdzie autor przyznał, ze Oswajanie Świata było dla niego inspiracja do podróży po Włoszech.
Must read dla miłośników reportażu będącego czymś więcej niż opisem i zbiorem faktów.

Świetna literatura. Pełna refleksji, głębszej myśli I fantastycznych cytatów. Kilka fragmentów, szczególnie o chrześcijaństwie i postrzeganiu Jezusa na Bliskim Wschodzie zostanie ze mną na długo.
Trafiłem na książkę czytając Legendę Żeglujących Gór gdzie autor przyznał, ze Oswajanie Świata było dla niego inspiracja do podróży po Włoszech.
Must read dla miłośników...

więcej Pokaż mimo to

avatar
208
104

Na półkach: , , ,

Nicolas Bouvier "Oswajanie świata"
Oficyna Literacka Noir sur Blanc, 2013

Oswajanie świata w Bouvierem to jedno z moich najczulszych przeżyć tego lata. Wędrowałam z nim przez wielokulturowe, pełne napięć, ale gościnne i rozbrzmiewające muzyką Bałkany, musnęłam temperamentną Grecję, interesowny Stambuł i bezkres dzikiej Anatolii. Dotarłam do Persji, odciętego od świata Tebrizu, zachwycającego błękitem Teheranu, pachnącego cytryną Szirazu. Świata (nie zawsze) pokojowego współistnienia Ormian, Azerów, Kurdów i Persów. Wypiłam hektolitry herbaty w czajchanach, nawąchałam się opium. Nieziemskie zmagania z buchającą żarem beludżystańską pustynią przyniosły upragniony cel - Przełęcz Chajber.

Bouvier zabrał mnie na wyprawę życia. Poruszył najczulsze struny. Zredefiniował istotę i sens podróżowania. Rozbudził niepohamowane pragnienie powrotu na Bałkany (tym razem środkowe) i do Turcji (z zamysłem nieco śmielszego ruszenia w głąb interioru). Ale przede wszystkim zakiełkowało nowe podróżnicze marzenie – wielowiekowa i intrygująca kulturowo Persja. Fascynacja Bouviera Iranem była nader sugestywna.

Nie mam złudzeń, świata Wschodu przemierzanego przez Bouviera już nie ma. Minione ponad pół wieku zrobiło swoje. Ale przecież nie chodzi o to, by doświadczyć tego samego, ale by doświadczać w ten sam sposób, z taką otwartością, szacunkiem dla odmienności, pokorą, gotowością na trud i niewygody, chłonięciem świata wszystkimi zmysłami, chęcią zrozumienia istoty i sensu życia, ukrytych w tym fascynującym tyglu kultur, brzemieniu historycznych burz i poddawanej ciągłym próbom tożsamości narodowej.

Stawiam na półce książek mojego życia. Zaczytana, zafiszkowana, pokreślona. Moja Biblia.

Nicolas Bouvier "Oswajanie świata"
Oficyna Literacka Noir sur Blanc, 2013

Oswajanie świata w Bouvierem to jedno z moich najczulszych przeżyć tego lata. Wędrowałam z nim przez wielokulturowe, pełne napięć, ale gościnne i rozbrzmiewające muzyką Bałkany, musnęłam temperamentną Grecję, interesowny Stambuł i bezkres dzikiej Anatolii. Dotarłam do Persji, odciętego od świata...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
10

Na półkach:

Arcydzieło

Arcydzieło

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    628
  • Przeczytane
    247
  • Posiadam
    102
  • Teraz czytam
    20
  • Ulubione
    17
  • Chcę w prezencie
    5
  • Do kupienia
    4
  • 2015
    4
  • E-booki
    4
  • Ebooki
    4

Cytaty

Więcej
Nicolas Bouvier Oswajanie świata Zobacz więcej
Nicolas Bouvier Oswajanie świata Zobacz więcej
Nicolas Bouvier Oswajanie świata Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także