rozwińzwiń

Dzieci ziemi i nieba

Okładka książki Dzieci ziemi i nieba Guy Gavriel Kay
Okładka książki Dzieci ziemi i nieba
Guy Gavriel Kay Wydawnictwo: Zysk i S-ka fantasy, science fiction
712 str. 11 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Children of earth and sky
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2021-07-06
Data 1. wyd. pol.:
2021-07-06
Data 1. wydania:
2016-05-10
Liczba stron:
712
Czas czytania
11 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382022568
Tłumacz:
Agnieszka Sylwanowicz
Tagi:
fantazy kanadyjska fantazy rzeczywistość wyobrażona fikcja historyczna
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Historia w zwierciadle fantastyki



841 1 310

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
78 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
23
6

Na półkach:

Ogólnie książka spoko, natomiast pierwsze 80 stron było ciężkie do przebrnięcia i właściwie nie wiele z tego rozumiałem. Elementów fantastycznych jest niewiele. Generalnie polecam, czytało się miło :)

Ogólnie książka spoko, natomiast pierwsze 80 stron było ciężkie do przebrnięcia i właściwie nie wiele z tego rozumiałem. Elementów fantastycznych jest niewiele. Generalnie polecam, czytało się miło :)

Pokaż mimo to

avatar
1429
1429

Na półkach:

Bardzo chciałam przeczytać DZIECI ZIEMI I NIEBA odkąd o książce usłyszałam na jakimś kalane (przepraszam, nie pamiętam jakim) osoby (przepraszam, nie pamiętam kogo) polecającej książki. Może nie zależało mi tak konkretnie na tej pozycji, co miałam apetyt poznać pióro Guy'a Gavriel'a Kay'a. Przeczucie, że to będzie coś dobrego - mnie nie myliło.
DZIECI ZIEMI I NIEBA, to opowieść świetnie skonstruowana. Świetotwórstwo, jakiego dopuścił się pisarz, jest na wysokim poziomie, a jego wyobraźnia i myślę też, że analityczny umysł sprawiły, że ta książka jest niezwykle logiczna. Jej logika polega na konsekwentnym opieraniu się na wiedzy historycznej i znajomości politycznych niuansów, którymi ludzkość kierowała się zawsze i zapewne będzie się kierować w przyszłości.
To nie tylko świetna konstrukcja, ale także bohaterowie, w których się wierzy. Uwielbiam postaci kobiece - myślę, że Kay jest jednym z tych autorów, którym "kobiety" wychodzą lepiej niż mężczyźni. To, jak wspaniale rozumie zemstę rozumianą umysłem płci pięknej, jest naprawdę godne podziwu. Jednak to, że uwielbiam stworzone przez niego kobiety nie oznacza, że nie lubię jego mężczyzn. Generalnie, w DZIECIACH ZIEMI I NIEBA wszystko gra, choć czasem miałam problem z dialogami, ale to chyba wynikało z moich osobistych upodobań, a nie ze źle napisanej konwersacji.
Można by pomyśleć, że w książce, w której mamy do czynienia z walkami, z politycznymi grami, z władzą, zemstą i karą... nie ma miejsca na wzruszenie... a ja się wzruszyłam i to nawet jak na mnie bardzo. To, co wycisnęło mi łzę z oka znalazłam w dwóch ostatnich akapitach - normalnie mnie pokonał. Pięknie napisane, prosto, rzeczowo - ale i czule.
Polecam, chociażby tylko ze względu na historię Danicy, ale jeśli ktoś szuka porządnie skonstruowanej fabuły, z ciekawym światem - to powinien sięgnąć po Key'a i jego DZIECI ZIEMI I NIEBA. Na pewno jeszcze coś tego pisarza przeczytam.
Co do wydania - myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać, że jest piękne. Okładka robi wrażenie, a grzbiet prezentuje się po królewsku, Zerknęłam na wydania zagraniczne i uważam, że Zyski i S-ka (Szymon Wójciak) zrobili najlepszą oprawę dla tej opowieści. Brawa należą się także tłumaczce Agnieszce Sylwanowicz - Pani sprawiła, że czyta się tę książkę szybko i z zaangażowaniem.

wszyscy o coś walczymy
Wydawnictwo Zysk i S-ka
egzemplarz recenzencki

Bardzo chciałam przeczytać DZIECI ZIEMI I NIEBA odkąd o książce usłyszałam na jakimś kalane (przepraszam, nie pamiętam jakim) osoby (przepraszam, nie pamiętam kogo) polecającej książki. Może nie zależało mi tak konkretnie na tej pozycji, co miałam apetyt poznać pióro Guy'a Gavriel'a Kay'a. Przeczucie, że to będzie coś dobrego - mnie nie myliło.
DZIECI ZIEMI I NIEBA, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1014
198

Na półkach: , ,

Nie dam rady. Próbowałam. Naprawdę. Wracałam do tej książki x razy, w formie papierowej, na legimi, za każdym razem dosłownie po paru przeczytanych słowach moje myśli odlatują. I nie jest to kwestia jakiegoś zastoju czytelniczego, o czym myślałam za pierwszym razem - nie, zdecydowanie nie, bo inne książki jestem w stanie czytać normalnie.
Tym bardziej mi żal, widząc tyle pozytywnych opinii, wyjątkowo mam wrażenie, że może to ze mną jest coś nie tak, skoro kompletnie nie potrafię wgryźć się w tę książkę i docenić jej potencjału.
Z reguły staram się przeczytać książkę chociaż do połowy, lub chociażby z te dwieście stron - tutaj nie jestem w stanie. Chyba pierwszy raz w życiu porzucam jakąkolwiek książkę tak szybko, ale to zwyczajnie nie ma sensu, więcej się namęczę i zmarnuję czas, który mogę poświęcić na inną lekturę.
Nie wiem czy jest zła, nie wiem, czy jest dobra, wiem jedynie tyle, że mnie przeokropnie nudzi, nie potrafię się na niej skupić, jest w niej dla mnie zbyt wiele polityki, której nienawidzę i nie potrafię się wkręcić. Będzie dla mnie małą zadrą w moim książkowym serduszku, bo i dostałam ją w prezencie (więc tym bardziej źle mi z tym, że nie dobrnęłam nawet do połowy, ale ile można próbować),i ma piękną okładkę, i nasłuchałam się o niej dużo dobrego.
Ale trudno, muszę to przeżyć.

Nie dam rady. Próbowałam. Naprawdę. Wracałam do tej książki x razy, w formie papierowej, na legimi, za każdym razem dosłownie po paru przeczytanych słowach moje myśli odlatują. I nie jest to kwestia jakiegoś zastoju czytelniczego, o czym myślałam za pierwszym razem - nie, zdecydowanie nie, bo inne książki jestem w stanie czytać normalnie.
Tym bardziej mi żal, widząc tyle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
726
245

Na półkach: ,

Zdecydowanie nie tego spodziewałam się po tej pozycji, choć muszę przyznać,że podabała mi się. Czytało się szybko i sprawnie. Mimo dużej objętości, książka nie nudziła. Spodziewałam się może ciut więcej statków i piratów.

Zdecydowanie nie tego spodziewałam się po tej pozycji, choć muszę przyznać,że podabała mi się. Czytało się szybko i sprawnie. Mimo dużej objętości, książka nie nudziła. Spodziewałam się może ciut więcej statków i piratów.

Pokaż mimo to

avatar
2317
788

Na półkach: , ,

Zakończyłam, przynajmniej dopóki nie będzie w Polsce wydanych więcej książek tego autora, przygodę z Guyem Gavrielem Kayem i w perspektywie wszystkich przeczytanych tę ostatnio wydaną oceniam naprawdę bardzo dobrze. Jeżeli ktoś lubi taki styl pisania – trochę melancholijny, z dużą dawką sugestywnych i chwytających za serce opisów – to ta książka powinna mu się spodobać. I tym razem autor przenosi czytelnika do świata zbudowanego wokół dwóch księżyców, ale ze sporą ilością nawiązań do dylogii „Sarantyńska mozaika” – po raz pierwszy przenosimy się w dokładnie te same okolice i do miast opisanych już w poprzednich powieściach, ale same wydarzenia dzieją się około 1000 lat później. Dobrze jest znać te książki, ale w niczym nie przeszkadza to w zrozumieniu obecnej fabuły, choć nadaje jej trochę więcej smaku.

Kay tworzy fikcję historyczną, więc opiera fabuły swoich książek na rzeczywistych wydarzeniach. W „Dzieciach ziemi i nieba” wykorzystuje XV-wieczną historię Europy, wplątując swoich bohaterów w wzajemne zależności pomiędzy republikami handlowymi (Seressą i Dubravą),Świętym Cesarstwem Rzymskim i Imperium Osmańskim (nazwanymi tu nieco inaczej). Są tu wątki polityczne, szpiegowskie i przygodowe, a także obyczajowe i romantyczne. Jest też trochę fantastyki, ale w takim mistyczno-pogańskim wydaniu. Z początku pojawia się sporo bohaterów, a wydarzenia są raczej opisywane, więc może to znużyć czytelnika, ale co jakiś czas autor funduje zwroty akcji, które wywracają fabułę do góry nogami, a czytaniu większość czasu towarzyszy niepewność co do ostatecznego losu bohaterów. Zakończenie jest naprawdę zadowalające i dokładnie takie, jakiego oczekiwałam. Będę teraz czekać na kolejne książki tego autora wydane w Polsce, co, mam nadzieję, nastąpi niebawem, a wszystkich zachęcam do zapoznania się z jego twórczością :)

Zakończyłam, przynajmniej dopóki nie będzie w Polsce wydanych więcej książek tego autora, przygodę z Guyem Gavrielem Kayem i w perspektywie wszystkich przeczytanych tę ostatnio wydaną oceniam naprawdę bardzo dobrze. Jeżeli ktoś lubi taki styl pisania – trochę melancholijny, z dużą dawką sugestywnych i chwytających za serce opisów – to ta książka powinna mu się spodobać. I...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1428
1039

Na półkach:

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/05/dzieci-ziemi-i-nieba-guy-gavriel-kay.html

Prawdziwa uczta.

Guy Gavriel Kay to w świecie fantastyki dość znany autor. W Polsce wydawnictwo Mag i Zysk i s-ka pokusiło się o sięgnięcie po jego książki za co oba wydawnictwa bardzo cenię. „Dzieci Ziemi i Nieba” to jednotomowa pozycja od Kaya i właśnie wydawnictwa Zysk i s-ka, która choć z początku była nieco trudna do okiełznania, na koniec okazała się być wspaniałym zaskoczeniem.

Z Senjanu, cieszącego się złą sławą pirackiego miasta, wyrusza młoda kobieta, której celem jest zemsta za śmierć rodziny. Tej samej wiosny z bogatego państwa-miasta Seressy, słynącego ze swoich kanałów i laguny, w podróż wyprawiają się dwie zupełnie różne osoby. Młody malarz, który udaje się na niebezpieczny wschód, by na życzenie wielkiego kalifa namalować jego portret oraz niesamowicie inteligenta kobieta, która udaje żonę lekarza, a tak naprawdę bierze udział w misji szpiegowskiej. Dwójka wędrowców udaje się w podróż statkiem , którego kapitanem jest mężczyzna targany wątpliwościami, czy aby na pewno jest to życie, jakim chce żyć. Dalej, w głąb wschodu pewien chłopiec szkoli się na żołnierza, aby pewnego dnia stanąć do walki, która nieuchronnie się zbliża. Losy wszystkich splatają się ze sobą, kiedy kalif wysyła wielką armię, której celem jest zająć fortecę, będącą bramą do zachodniego świata.
Czy Danica sięgnie po zemstę, którą sobie obiecała?
Czy wojna dojdzie do skutku?
Czy Leonora wypełni swoją misję?
I czy malarz Pero będzie w stanie pod okiem kalifa malować jego portret?

„Dzieci Ziemi i Nieba” to prawdziwa uczta dla fanów trudnej i wolno rozwijającej się fantastyki. Guy Gavriel Kay ma bardzo podobny styl pisania, co Robert Jordan, zatem jeżeli kojarzycie drugiego autora i znacie jego książki to i ten pisarz powinien Wam się spodobać.

Historia przedstawiona w tej grubej na ponad siedemset stron pozycji to nic innego jak średniowieczne realia wrzucone w fantastyczny świat. Wiele razy, podczas lektury dostrzegłam właśnie to powiązanie ze średniowieczem, a co ciekawe jedno z miast bardzo kojarzyło mi się z Chorwacją i Dubrovnikiem. Nie pytajcie dlaczego, nie mam pojęcia, ale ani trochę z tego powodu nie narzekam.

Przez długi czas, podczas czytania „Dzieci Ziemi i Nieba” czułam się, jakbym trafiła między wódkę, a zakąskę. Nie chodzi o to, że nie potrafiłam się w tej książce odnaleźć. Raczej podejrzewałabym, że pozycja ta gdzieś, być może w innej lekturze od Kaya po prostu odnosi się do niektórych bohaterów przedstawionych tutaj. A być może to po prostu moje wrażenie, niemniej jednak na początku zostajemy rzuceni na bardzo głęboką wodę i musimy się bardzo skupić, aby ogarnąć kto jest kim, jaki ród gdzie rządzi i jaką ma władzę, a przede wszystkim w jakich krainach się obracamy.

Narracja trzecioosobowa, poprowadzona przez wielu bohaterów to coś, co sprawy w odnalezieniu się w tej pozycji wcale nie ułatwia, ale jest niesamowicie przyjemne do czytania. Wiem, że wiele osób nie odnajduje się w trzeciej osobie i woli pierwszą, ale Guy Gavriel Kay prowadzi nas prawie za rączkę, tuż obok wydarzeń, jakie przeżywają bohaterowie, którym towarzyszymy.

Książka ta porusza bardzo wiele tematów. Mamy tutaj kapkę opowieści szpiegowskiej, kryminał, ciut obyczajowej historii i całą masę fantastyki. Nie ukrywam, że każdy z bohaterów zawładnął moim sercem, ale najbliżej miłości była Danica, która jest bohaterką, jakiej potrzebowałam. Konkretna kobieta, która nie boi się brnąć przez bagno do przodu, aby osiągnąć swój cel. Fakt, Leonora nie ustępuje jej kroku, ale to Danica sprawiła, że czekałam na każdy fragment poświęconej jej historii.

„Dzieci Ziemi i Nieba” to uczta, jakiej się nie spodziewałam. Wiedziałam, że ta pozycja będzie dobrą lekturą, ale nie sądziłam, że wciągnie mnie do tego stopnia, że nie będę mogła się od niej oderwać. Zdecydowanie, jeżeli jesteście fanami klasycznej fantastyki, w której jest wszystkiego po trochu to ta lektura sprawi Wam ogromną radość. Mam też nadzieję, że wydawnictwo Zysk i s-ka nie zrezygnowało z tego autora i już niedługo będziemy mieli okazję przeczytać kolejne książki Guya Gavriela Kaya po polsku. Bardzo czekam!

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2022/05/dzieci-ziemi-i-nieba-guy-gavriel-kay.html

Prawdziwa uczta.

Guy Gavriel Kay to w świecie fantastyki dość znany autor. W Polsce wydawnictwo Mag i Zysk i s-ka pokusiło się o sięgnięcie po jego książki za co oba wydawnictwa bardzo cenię. „Dzieci Ziemi i Nieba” to jednotomowa pozycja od Kaya i właśnie wydawnictwa Zysk i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
769
112

Na półkach: ,

To jest dobra książka, ale nie jest taka, jak ją sobie wyobrażałam. Przede wszystkim to nie jest tak do końca fantastyka. Mamy świat zainspirowany XV-wieczną Europą południową. Kraje co prawda nazywają się inaczej, ale są zainspirowane prawdziwymi miejscami (o czym zresztą autor pisze w posłowiu). Nie ma też magii (oprócz bardzo małego wątku).
Sama sięgnęłam po "Dzieci ziemi i nieba" ze względu na wątki ze statkami i na początku naprawdę byłam usatysfakcjonowana, bo było ich naprawdę dużo. Niestety w drugiej połowie książki nie było ich prawie wcale :\
Na początku łatwo się pogubić, bo jest bardzo dużo miejsc i bohaterów, różnych perspektyw, jednak wszystkie wątki są interesujące i wciągają. Nie pasowało mi natomiast tempo. W niektórych miejscach autor rozwleka jedną bitwę na kilkadziesiąt stron, a chwilę później wojna opisana jest w kilku zdaniach. W porównaniu z niektórymi powolnymi momentami, całe zakończenie jest pospieszone. Nie rozumiem też wprowadzania od czasu do czasu nowych bohaterów i narracji z ich perspektywy, kiedy nie są oni istotni dla całej historii i przez to mam wrażenie, że nie do końca wybrzmiały wątki głównych bohaterów.

To jest dobra książka, ale nie jest taka, jak ją sobie wyobrażałam. Przede wszystkim to nie jest tak do końca fantastyka. Mamy świat zainspirowany XV-wieczną Europą południową. Kraje co prawda nazywają się inaczej, ale są zainspirowane prawdziwymi miejscami (o czym zresztą autor pisze w posłowiu). Nie ma też magii (oprócz bardzo małego wątku).
Sama sięgnęłam po "Dzieci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
330
143

Na półkach: ,

instagram: zauroczona_literatura
link: https://www.instagram.com/p/CYl3hr9sFh9/

Książki, która zawładnęła moim sercem i umysłem ( Myślę, że na najbliższe kilka tygodni ).

Książka ta opowiada losy różnych bohaterów, i motywy jakimi się kierują. Autor w cudowny sposób opisuje wszystkie intrygi, sojusze i walki na polu bitwy. Nie słodzi, nie koloryzuje. Ukazuje czytelnikowi, że władza nie zawsze należy do cesarza czy króla. Należy ona do osób posiadających pieniądze, wpływy, oddanych ludzi oraz dryg do zawierania korzystnych układów.

Zacznijmy od minusów tej książki, których jest niewiele. Jest to książka zawierająca około 700 stron, przez co może zniechęcać już przez samą wielkość. ( Na początku odpychała mnie właśnie ta ilość tekstu ) Jednak, gdy tylko zaczęłam ją czytać od razu się wciągnęłam.
Drugim, ( i ostatnim minusem) było to, że pomimo tak dobrej fabuły i opisów przeżyć bohaterów, nie wzruszyłam się ani razu. Ani przy bolesnych retrospekcjach, ani przy ostatnich chwilach danych postaci.

Uważam, że książka ta jest warta przeczytania i poświęcenia jej swojej uwagi.
J.

instagram: zauroczona_literatura
link: https://www.instagram.com/p/CYl3hr9sFh9/

Książki, która zawładnęła moim sercem i umysłem ( Myślę, że na najbliższe kilka tygodni ).

Książka ta opowiada losy różnych bohaterów, i motywy jakimi się kierują. Autor w cudowny sposób opisuje wszystkie intrygi, sojusze i walki na polu bitwy. Nie słodzi, nie koloryzuje. Ukazuje czytelnikowi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
798
494

Na półkach: , , ,

DNF - 10%

Nie dam rady kontynuować tej książki, ale nie dlatego, że jest zła, ale dlatego, że nie jest to fantastyka w moim guście. Nie daję jej nawet oceny.
Pierwsze co mnie zniechęciło to mnogość bohaterów i miejsc. Imiona ledwo ogarniałam, a krainy mają bardzo podobne nazwy, przez co nie wiedziałam, gdzie konkretnie odbywa się w danej chwili akcja. Poza tym, w ciągu przeczytanych przeze mnie 80 stron, nie zauważyłam większej akcji. Za to było dużo historii, polityki i strategii, której swoją drogą także nie rozumiałam.
Po drugie, objętość rozdziałów, które były bardzo długie. Co też mnie męczyło i tylko sprawdzałam, ile zostało do końca.
Po trzecie, co najbardziej mnie zniechęciło - w początkowych rozdziałach (przynajmniej w 4 pierwszych, które przeczytałam) nie ma dialogów prawie w ogóle. Mamy tylko ciągły tekst pełen rozmyśleń postaci. Przez to przebrnąć nie mogłam.

Ani nie polecam, ani nie odradzam. Nie mój gust i tyle.

DNF - 10%

Nie dam rady kontynuować tej książki, ale nie dlatego, że jest zła, ale dlatego, że nie jest to fantastyka w moim guście. Nie daję jej nawet oceny.
Pierwsze co mnie zniechęciło to mnogość bohaterów i miejsc. Imiona ledwo ogarniałam, a krainy mają bardzo podobne nazwy, przez co nie wiedziałam, gdzie konkretnie odbywa się w danej chwili akcja. Poza tym, w ciągu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
272
271

Na półkach:

Macie czasem też takie odczucia podczas lektury książki, że chcielibyście aby była ona dwa razy grubsza? Takie coś rzadko mi się zdarza – ostatnio przy „Dzieciach Ziemi i Nieba”. Choć, przyznają – już sama lektura wyjściowa jest pokaźnych rozmiarów – 700 strony. Historia fantasy, a jednak do złudzenia przypominająca czasy średniowiecza. Miejsca, których próżno szukać na mapie – a jednak kojarzące się nam z konkretnymi punktami na świecie. Bohaterowie, których życiorysów daremnie szukać w podręcznikach– a jednak: z krwi i kości wyraziści, charakterni, na długo zapadający w pamięć. Ciekawe jest to, że właśnie dlatego każdy czytelnik zupełnie inaczej odbierze tę książkę i jej przekaz. Wytrawni historycy znajdą tu analogie historyczne, polityczne, społeczne i geograficzne. Z uporem będą drążyć pytania – co autor miał na myśli, co ważnego chciał przekazać umiejscawiając swoją powieść właśnie w tym konkretnym kontekście? Tymczasem dyletanci w temacie potraktują całość jako świetną rozrywkę, docenią wartą fabułę, rozbudowane tło społeczne, rzutkich bohaterów pierwszego i drugiego planu. I też na tym wygrają, bo mają rację, a nikt nie wymaga od czytelnika w tym aspekcie konkretnych kompetencji. W książce znajdziecie kilka krajów sąsiadujących ze sobą, powiązanych, skonfliktowanych, mających różne interesy. Ich przedstawiciele, których mniej lub bardziej lubimy, opowiadają tę historię ze swojej perspektywy. Pokazują mechanizmy działania, rządzenia, wikłania się w układy, podporządkowywania się. Choć nie brak tu elementów awanturniczych i sentymentalnych, co sprawia że książka ta łączy w sobie wiele gatunków zdolnych zaspokoić gusta najbardziej wytrawnych czytelników. Bardzo polecam!

Macie czasem też takie odczucia podczas lektury książki, że chcielibyście aby była ona dwa razy grubsza? Takie coś rzadko mi się zdarza – ostatnio przy „Dzieciach Ziemi i Nieba”. Choć, przyznają – już sama lektura wyjściowa jest pokaźnych rozmiarów – 700 strony. Historia fantasy, a jednak do złudzenia przypominająca czasy średniowiecza. Miejsca, których próżno szukać na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    418
  • Przeczytane
    96
  • Posiadam
    56
  • Fantastyka
    14
  • Teraz czytam
    13
  • 2021
    7
  • Do kupienia
    6
  • Legimi
    6
  • 2022
    5
  • Chcę w prezencie
    4

Cytaty

Więcej
Guy Gavriel Kay Dzieci ziemi i nieba Zobacz więcej
Guy Gavriel Kay Dzieci ziemi i nieba Zobacz więcej
Guy Gavriel Kay Dzieci ziemi i nieba Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także