-
Artykuły
Kocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterów
1 -
Artykuły
Autorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024
1 -
Artykuły
Byliśmy na premierze „Prostej sprawy”. Rozmowa z Wojciechem Chmielarzem
1 -
Artykuły
Strefa mroku
0
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
Czytamy w weekend
Pierwsze weekendowe czytanie w czerwcu otwierają Konrad, Kinga i Tomek. Wybór lektur wyjątkowo różnorodny: od reportażu o pracy pisarza, przez mroczny kryminał, po biografię legendarnego boksera z Auschwitz. A na jakie książki zdecydują się użytkowniczki i użytkownicy serwisu lubimyczytac.pl?
Jak co roku: zestresowany wiosną, która naigrywa się ze mnie i wzywa do działania na kilku polach, potrzebuję inspiracji. Ale i potwierdzenia, że idealna, ustalona odgórnie metoda d o b r e j pracy po prostu nie istnieje. W dodatku, po wybitnych, ale i wymagających „Trąbach jerychońskich” chętnie przekieruję uwagę na coś lżejszego. W weekend złapię za „Jak oni pracują: rozmowy o pracy, pasji i codziennych sprawach polskich twórców” Agaty Napiórskiej, zachęcony dodatkowo widocznymi na okładce nazwiskami mistrzów: Jerzego Pilcha, Mariusza Szczygła czy Joanny Bator. A skoro już jestem przy inspiracjach (i mistrzach), planuję usiąść do upolowanej w antykwariacie „Autobiografii pośmiertnej” arcymistrza – Witolda Gombrowicza, choć wyjątkowo kusi mnie też wydany na nowo przez Karakter, wołający mnie piękną granatową okładką z piętrzącej się na komodzie kupki wstydu, Raymond Chandler. Jak będzie – zobaczymy.
Inspirację do tego, co przeczytać w następnej kolejności, można czerpać z różnych miejsc. Oczywiście lubimyczytac.pl, wszelkie konta na instagramie, a nawet zapowiedzi wydawców to dobre miejsce, żeby poszukać kolejnych lektur. Ale ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że na pomysł na to, co czytać, można też wpaść w tramwaju.
Stałam właśnie w jednym z nich, wypełnionym jak puszka sardynek, podczas drogi do domu. Byłam zmęczona i ledwie sięgałam do jakiejkolwiek poręczy, żeby ratować się przed upadkiem. I wtedy zauważyłam, że pani siedząca na krzesełku jest właśnie w trakcie lektury. A że stałam blisko i nie miałam w sumie nic innego do roboty, to trochę bezczelnie zaglądałam jej przez ramię. I całkowicie przepadłam. Do tego stopnia, że gdy tylko wróciłam do domu, odpaliłam audiobooka, żeby dowiedzieć się co dalej będzie z podkomisarz Niną Warwiłow. Dlatego w ten weekend dokończę pierwszy tom jej przygód, czyli „Dom bez klamek” i kto wie? Może od razu sięgnę po następny?
W weekend zamierzam sięgnąć po książkę Eleonory Szafran „Mistrz. Tadeusz „Teddy” Pietrzykowski”. Słyszałem wiele pochlebnych opinii na jej temat. Książka powstała na podstawie odnalezionych i wcześniej niepublikowanych rękopisów pięściarza Tadeusza „Teddy’ego” Pietrzykowskiego. Przygotowała ją i okrasiła osobistymi wspomnieniami autorka, a zarazem jego córka Eleonora Szafran. To publikacja, która odsłania prawdziwy, intymny portret człowieka – sportowca, bohatera wojennego, jakiego dotychczas nie znaliśmy.
Postać Pietrzykowskiego jest mi znana, a historię jego pobytu w obozach koncentracyjnych poznałem dzięki produkcji filmowej – zresztą o tym samym tytule – w reżyserii Macieja Barczewskiego. Może słusznie, może nie, ale jestem osobą, która zazwyczaj wyżej stawia książki i – pobudzające wyobraźnię – czytanie niż filmy. Dlatego myślę, że lektura „Mistrza” będzie przyjemna, choć jej tematyka jest trudna i smutna.
Przed wybuchem II wojny światowej Tadeusza Pietrzykowskiego można było zobaczyć na ringach całej Polski. Przyciągał publiczność. W czasie wojny trafił do KL Auschwitz. Tam rozpoczął „karierę” obozowego boksera. Sportowca, który swoimi zwycięstwami dawał nadzieję współosadzonym. Dowodził, że oprawcy są tylko ludźmi. Że można ich pokonać albo przynajmniej przetrwać w ich towarzystwie wojenną zawieruchę.
Książka Eleonory Szafran wydaje się skrojona pode mnie. Lubię czytać o sporcie, historii, życiu w obozach koncentracyjnych, a ona łączy wszystkie te tematy. Obym się nie zawiódł!
O Tadeuszu Pietrzykowskim przeczytacie również na stronie Ciekawostki Historyczne.
[kk]
Powiązane artykuły
komentarze [220]
Cześć.
Wróciłam. Czytam 'Stracony poranek' - świetną powieść rumuńską'. https://lubimyczytac.pl/ksiazka/123334/stracony-poranek
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
A daj spokój, trochę tylko poczytałam. Właśnie uświadomiłam sobie wczoraj, że jestem przemęczona, w pracy mam obecnie ciężko (taki projekt/takie zadania), a po pracy codziennie coś mam, o ile lubię chodzić do kosmetyczki/fryzjera/na masaż, to już codziennie spotkania ze znajomymi odpuszczam. Mam dużo znajomych, czasem mi się wydaje, że za dużo wręcz. Lubię ich wszystkich,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ja skończyłam trzy książki w niedzielę. UFFF
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W ten weekend skończyłam czytać Sadie w ramach wyzwania na czerwiec - literatura młodzieżowa, oraz reportaż Głośnik w głowie. O leczeniu psychiatrycznym w Polsce . Przesłuchałam 2 audiobooki: Czerwone jezioro i ...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ciepło za oknem, coraz więcej czasu spędzamy na rowerach, czytam tylko wieczorem i w komunikacji miejskiej.
Weekend był krótki, w sobotę w pracy czytałam sobie Lato i będzie ona ze mną przez najbliższe dni.
Historia Opal. Pamiętnik rozumiejącego serca
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czerwień rubinu Kerstin Gier oraz Caraval Stephanie Garber
Czerwień rubinu
Caraval
Uzależnienia 2.0. Dlaczego tak trudno się oprzeć nowym technologiom
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ten weekend spędzam z książkami dla dzieci, wspólnie czytamy ,,Pamiętnik grzecznego psa", po pierwszych kilku stronach jestem zachwycona i cieszę się na myśl o kolejnych częściach przygód psich historii dosłownie z życia wziętych :-) pozdrawiam wszystkich wielbicieli czworonogów :-)))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Swego czasu była to ukochana książka mojej córki :) Jest przesympatyczna :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post