-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński34
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać409
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "pokolenie" [70]
[ + Dodaj cytat]Ze straszliwych wypadków mogą narodzić się dobre rzeczy, jeśli tylko wyciągniemy wnioski z naszych błędów i zapiszemy to, czego się nauczyliśmy, dla przyszłych pokoleń.
Cykl pokoleniowy.
Wprawdzie inne były: muzyka, filmy, język czy moda, ale zmiany dotyczyły zewnętrzności.
Pod workowatymi spodniami i fryzurami, podkreślającymi tożsamość nastoletnich właścicieli kryły się te same co zawsze lęki, potrzeby i kompleksy.
Poglądy młodego pokolenia są bardziej wyraziste, bo jest ono znacznie bardziej, jeśli słowo to jest na miejscu, krytyczne; jest bardziej samodzielne
Niech dzieci i wnuki (...) wymawiają nasze imiona z dumą i szacunkiem, niech służą im drogowskazem do osiągnięcia celu patriotycznego w krytycznej chwili narodu i kraju.
[Płk Władysław Żwański "Błękit" (komendant Okręgu NZW Białystok)w rozkazie do żołnierzy, 27 marca 1948].
Czas jest jak rzeka, a księgi jak łodzie. Wiele ksiąg płynie w dół strumienia tylko po to, aby się rozbić i zaginąć na mieliźnie. Bardzo nieliczne wytrzymują próbę czasu, wyjąć i błogosławić kolejne pokolenia.
Mama należała do twardszego, zaprawionego w bojach pokolenia, które podczas koszmaru drugiej wojny światowej nauczyło się metod radzenia sobie z potworną stratą.
(...)wystarczy jedno pokolenie, by wyprać mózgi wszystkim obywatelom i przekonać ich, że rzeczywistość nie istnieje.
I najbardziej boli, że potomkowie uważać będą nasze pokolenie za głupsze, nieudolniejsze i potulniejsze, niż było naprawdę!...
Powstanie Warszawskie wymuszone zostało przez młodzież, zdecydował urazowy, pozaracjonalny stan psychiczny tej młodzieży przez cztery lata wyczekującej w konspiracji na moment otwartej, decydującej walki. Pamiętam doskonale, że po wybuchu Powstania nastrój średniego i starszego pokolenia mieszkańców Warszawy daleki był od entuzjazmu (w tej materii polecam również trafne obserwacje zawarte w książce Michała Rusinka “Z barykady w dolinę głodu”). O losie Warszawy, jej skarbów historycznych, kulturalnych, materialnych oraz o wielu innych doniosłych sprawach zdecydował tu samowolnie (jak w Powstaniu Styczniowym) stan uczuciowy bynajmniej nie najliczniejszej grupy jej mieszkańców.
To jest nasz czas, / w końcu nikt nie zmarnował go tyle / co my, więc bogate doświadczenie / będzie naszym atutem na rozmowie / kwalifikacyjnej do domu wariatów, / być może to ostatni dom bez kantów, / choć nie robiłbym sobie dobrze wielkich / nadziei, raczej naprany niż nadziany.