Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adam WAJLORD Wojtowicz
1
5,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
29 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
"Okiem młodego alkoholika" Adam WAJLORD Wojtowicz
5,8
Uważam, że ta książka nie przyda się do niczego osobie, która boryka się z alkoholowym nałogiem i naprawdę chciałaby z niego wyjść.
Główna treść tego dzieła... to niekończące się opisy uciążliwych objawów abstynencji u pijącego alkoholika.
Sporo arogancji i pogardy w stosunku do ludzi, nieadekwatnej wyrozumiałości dla siebie samego. Odrzucanie sprawdzonych metod wychodzenia z nałogu. W efekcie - pije dalej (może mniej??) i dorabia do tego swoją zarozumiałą ideologię, dumny z siebie, że napisał i wydał swoje dzieło... ;))
Szkoda czasu na takie coś. Chyba, że ktoś chce poczytać obrazowe opisy objawów abstynencyjnych u alkoholika leczącego się na niby, moim zdaniem... no to znajdzie w tej książce informacje tego typu.
Przyczyna, że stawiam 3 a nie jedynkę jest podana w akapicie powyżej.
"Okiem młodego alkoholika" Adam WAJLORD Wojtowicz
5,8
Ogólnie nie polecam. Ledwo przebrnęłam, a brnełam ponad tydzień. No cóż, nie oceniam jego przeżyć, to jest ciężka choroba, w naszym kraju raczej bardzo często spotykana. Nie podobało mi się podejście autora do niektórych spraw. W pewnym momencie autor stwierdza, że babcia sprawia, że pije więcej, bo na niego krzyczy. To tłumaczenie jest żałosne. Poza tym kpi z gości z bogatych domów, bo mieszkają z rodzicami, no on jest samodzielny i mieszka z babcią. Wytyka innym jacy to nie są i ich ocenia, a sam uważa, że nie powinno się go oceniać. Czy tylko mi się wydaje to hipokryzją? Zauważył, że ma problem, jego matka poradziła, żeby poszedł do terapeuty, bo przecież on nie jest alkoholikiem pijącym pod sklepem. Jednak przekonał się, że to tylko część prawdy.
Gratuluję pokonania nałogu.