Lobo / Maska Alan Grant 6,9
ocenił(a) na 711 lata temu Z PUDŁA WYGRZEBANE, CZ VIII
Kosmiczna rasa wynajmuje Lobo do schwytania najwiekszego twardziela we wszechświecie, który z map wymazał w ostatnim czasie całe galaktyki. Szybko nasz rzeźnik wpada na jego trop. Trop postaci w zielonej masce. Drobny problem jest taki, że nosiciela Maski zabić się nie da, a dodatkowo jego moce sa praktycznie nieograniczone. Jakby tego było mało, okazuje się, że winny zbrodnim nie jest obecny nosiciel maski, drobny złodziejaszek, który wpadł na nią przypadkim, a jej poprzedni właściciel. Kto nim jest? Lobo i Maska wyruszają razem w odmęty wszechświata siejąc bezsensowną śmierć i zniszczenie, by tylko dorwać przeciwnika. Dopiero kiedy jednak to Lobo zostaje nowym nosicielem maski, zaczyna się największa masakra, jaka można sobie wyobrazić...
"Lobo/Mask" to jeden z tych komiksów o przygodach rzeźnika, które wykraczają poza ramy przedstawionej w nim histori, stając się (czasem zapewne nie zamierzenie) satyrą na Amerykę, medium komiksu, ludzką mentalnośc, a nawet - jak w tym przypadku - kreskówki. Całośc podana z typowym humorem pozbawionym często większej logiki i akcją pędzącą syzbciej niż pociag ekspresowy, nie pozbawiona jest też auto krytycyzmu, a to duża zaleta.
Świetne są też rysunki Douga Mahnke (autora późniejszego "Hitman/Lobo"),które odpowiednio krwawo i realistycznie przedstawiają to, co należało tak przedstwaić.
Polecam wszytskim lubiącym niełze, szybkie, emocjonujące komiksy z nutka czegoś ponad jedynie zwykłą rozrywkę, choć teraz, po 14 latach od premiery, nie łatwo będzie znaleźć "Lobo/Maskę".