Najnowsze artykuły
- ArtykułyNajlepsze kryminały dla słuchaczy: te audiobooki sprawią, że nie oderwiesz się od słuchawek!LubimyCzytać1
- ArtykułyRuszają castingi do nowego serialu o „Harrym Potterze”. Wśród wymagań dwa ważne punktyAnna Sierant6
- ArtykułyUwaga, konkurs! Wygraj „Głębokie rany“ – powieść kryminalną Nele NeuhausLubimyCzytać10
- Artykuły„W drodze do Nawii“ – przeczytaj fragment książki i rozmowę z autorką, Magdaleną WaląLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Stanisław Sito
5
6,5/10
Urodzony: 08.11.1934Zmarły: 04.01.2011
Polski poeta, tłumacz, głównie sztuk Szekspira. Jego ojciec, Paweł Sito został zamordowany w Katyniu. Jego syn, również Paweł jest dziennikarzem.
Był m.in. prezesem Spółdzielni Wydawniczej "Czytelnik" oraz (w latach 90.) ambasadorem RP w Danii.
Był m.in. prezesem Spółdzielni Wydawniczej "Czytelnik" oraz (w latach 90.) ambasadorem RP w Danii.
6,5/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
44 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Dialog, nr 11-12 / listopad-grudzień 1988
Ida Fink, Jerzy Stanisław Sito
7,5 z 2 ocen
3 czytelników 1 opinia
1988
Najnowsze opinie o książkach autora
Dialog, nr 11-12 / listopad-grudzień 1988 Ida Fink
7,5
[...]
PROKURATOR Czy chciałby pan jeszcze coś w związku z tym dniem powiedzieć?
GRUMBACH Tak.
PROKURATOR Proszę.
GRUMBACH Był to słoneczny, mroźny dzień. Na ulicach leżał śnieg. Śnieg był czerwony.
𝗭 𝗖𝗬𝗞𝗟𝗨 "𝗢𝗖𝗔𝗟𝗜Ć 𝗢𝗗 𝗭𝗔𝗣𝗢𝗠𝗡𝗜𝗘𝗜𝗡𝗔" !
"Stół" - RZECZ NA CZTERY GŁOSY l BASSO OSTINATO, to utwór dramatyczny autorstwa Idy Fink z 1988 roku. Dotyczy to wydarzeń II Wojny Światowej, relacje naocznych świadków którzy byli przy selekcji ludzi wg ich Arbeitskarty, dokonywanej przez gestapo w grudniowym dniu zwanym "czarną niedzielą". Przesłuchanie świadków przez prokuratora, odbywa się po 25 latach od tych tragicznych wydarzeń.
Słuchowisko Teatru Polskiego Radia w reżyserii Janusza Kukuła
Opracowanie muzyczne Mariana Szołkowskiego
Realizacja akustyczna Andrzeja Brzoski
Premiera: 7 marca 2005
𝐖𝐲𝐬𝐭ę𝐩𝐮𝐣ą :
Henryk Talar - Prokurator (35-40 lat)
Krzysztof Kołbasiuk - Grumbach (50 lat)
Anna Seniuk - Kobieta I (45 lat)
Grażyna Barszczewska - Kobieta II (35 lat)
Stanisław Brudny - Zachwacki (60 lat)
"Stół" jako niemy świadek tych dramatycznych wydarzeń... poruszające jak zapamiętujemy szczegóły drastycznych, traumatycznych doświadczeń...
𝗭𝗗𝗘𝗖𝗬𝗗𝗢𝗪𝗔𝗡𝗜𝗘 𝗪𝗔𝗥𝗧 𝗣𝗥𝗭𝗘𝗖𝗭𝗬𝗧𝗔𝗡𝗜𝗔 𝗟𝗨𝗕 𝗪𝗬𝗦Ł𝗨𝗖𝗛𝗔𝗡𝗜𝗔 !
𝗧𝗢 𝗣𝗢𝗥𝗨𝗦𝗭𝗔𝗝Ą𝗖𝗘 𝗗𝗢Ś𝗪𝗜𝗔𝗗𝗖𝗭𝗘𝗡𝗜𝗘 ! 𝗣𝗢𝗟𝗘𝗖𝗔𝗠 !
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
𝗗𝗟𝗔 𝗖𝗜𝗘𝗞𝗔𝗪𝗦𝗞𝗜𝗖𝗛 :
Ida Fink-urodzona w Zbarażu: podczas WOJny puebywała w getcie. skąd przeszła na stronę ar~j,k<t. W
1957 wyjechała do Izraela. Pisze po pobku; jest autorką opowiadań i słuchowisk radiowych. Zbiór jeJ opowiadań Skrall'ek czasu - tłumaczony na hebrajski. niemiecki. h6lcnderski i angielski - ukazał si~ nakładem w>-
dawnictwa Aneks w Londynie w 1987. Obcenic tom ten przygotowuje krakowskie Wydawmctwo Literackie.
Stół przedstawiony został w formie słuchowiska przez ro2glośnie Izraela, RFN. Szwecji, Szwajcarii. został
również sfilmowany przef telewizję Norddeutscher Rundfunk Hamburg oraz przez telewizję izraelską. Gran~
był na scenach Diisseldorfu i Dortmundu. (Red.)
LSD Jerzy Stanisław Sito
5,4
Bezrefleksyjna relacja autora-poety z wzięcia LSD w USA w towarzystwie sekciarzy z new-age'owskiego kościoła/komuny. Pokazuje 2 ważne sprawy.
Po pierwsze, że środek psychodeliczny to coś, czego autor nie powinien nigdy dotykać. Zwyczajnie, to nie dla niego. Po drugie, że warunki, w jakich się bierze takie środki są bardzo ważne i mają ogromny wpływ na działanie. Ten punkt też dla autora zawiódł. Otoczenie duchowych poszukiwaczy nie było w jego odczuciu ani bezpieczne, ani odpowiednio spokojne. Nie zrobiono mu żadnej krzywdy; przeciwnie, dbano o niego, cackano się ponad miarę z jego paranoją, zamiast dać zastrzyk usypiający.
Sądzę, że punkt pierwszy: nieodpowiednie usposobienia autora, było głównym odpowiedzialnym za złego tripa. Nie powinien dotykać takich środków. Winienie o cokolwiek ludzi, którzy na jego prośbę zorganizowali mu podróż i pomagając mu cackali się z jego paranoją kilka godzin jest żałosne.
Wartość tej krótkiej książki tkwi jedynie w zobaczeniu jak ważne przy środkach psychodelicznych jest, by brały je osoby gotowe na tak ekstremalne poznawczo doświadczenia oraz by warunki, w jakich są brane były odczuwane jako bezpieczne.
Warto zwrócić uwagę też na dwa momenty, gdzie podróż paranoicznego autora niesie pozytywne treści. Pierwszy to gdy wychodzi z domu sekty na śnieg i go wraz z księżycem podziwia, a drugi, to jak po męczeniu w środku nocy przyjaciela, który angażuje swojego znajomego, by po niego przyjechał i odwiózł na pociąg, finalnie ląduje z końcem podróży w NY i tam, na samym końcu, opisuje głębokie, pozytywne działanie środka. No, nic dziwnego, jak w końcu jego idiotyczna paranoja, którą męczył nie tylko siebie, ale osoby, które chciały mu pomoc, się uspokoiło, to odblokowały się treści pozytywne.
Autor być może powinien się leczyć psychiatrycznie, bo podczas złej podróży dość łatwo skręcił w autodestrukcyjne działania (gryzł sobie palca aż do krwi i próbował się powiesić). Psychodelik zazwyczaj nie daje nic nowego, ale wzmacnia to, co już jest w człowieku, więc autor jak najbardziej powinien porozmawiać z psychiatrą. Oczywiście opisywany trip to były lata 70, a Jerzy Sito umarł w 2011. Ciekawe jednak, co z dłuższej perspektywy by powiedział o tym tripie i czy psychicznie był do końca zdrowy, czy miał jakieś problemy, bo one wbrew nierzadkim opiniom zafascynowanych psychodelikami nie powinny ułatwiać decyzji o tripowaniu.