-Panbóg je dzisiej stobom. -Ale nie jest dziś ze wszystkimi.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
François Bourgeon
Źródło: http://www.bedetheque.com/auteur-16-BD-Bourgeon-Francois.html
6
7,5/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 05.07.1945
Twórca komiksowy.http://www.bedetheque.com/auteur-16-BD-Bourgeon-Francois.html
7,5/10średnia ocena książek autora
205 przeczytało książki autora
242 chce przeczytać książki autora
11fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Cyann. Integral #3. Korytarze Międzyczasu. Łagodne świty Aldalaranna.
François Bourgeon, Claude Lacroix
Cykl: Cyann (tom 5-6)
7,3 z 21 ocen
39 czytelników 1 opinia
2017
Cyann. Integral #2. Ajeja z Aldaalu. Kolory Marcady
François Bourgeon, Claude Lacroix
Cykl: Cyann (tom 3-4)
7,6 z 28 ocen
52 czytelników 3 opinie
2017
Cyann. Integral #1. ŹrÓdło i sOnda. Sześć pór roku na ilO.
François Bourgeon, Claude Lacroix
Cykl: Cyann (tom 1-2)
6,9 z 49 ocen
104 czytelników 8 opinii
2016
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
-Dziewczęta nie potrafią ukryć dwóch rzeczy. Jedną z nich jest ciekawość. Ty zaś aż płoniesz z chęci zadawania pytań. -A ta druga to?... -R...
-Dziewczęta nie potrafią ukryć dwóch rzeczy. Jedną z nich jest ciekawość. Ty zaś aż płoniesz z chęci zadawania pytań. -A ta druga to?... -Rodzi się dużo niżej niż głowa. Poprzestańmy na pierwszej.
1 osoba to lubi-Pomiędzy tymi, którzy panują, a tymi, którzy się buntują, są jeszcze ci, którzy ulegają. Dosyć ci już ulegałam, a nie znoszę panować. -Gnie...
-Pomiędzy tymi, którzy panują, a tymi, którzy się buntują, są jeszcze ci, którzy ulegają. Dosyć ci już ulegałam, a nie znoszę panować. -Gniew łatwiej z ciebie ujdzie, kiedy z twarzy zejdzie opuchlizna... Czy może to kwadrans poezji?
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Pasażerowie wiatru. Cykl drugi François Bourgeon
7,9
Pierwsze polski tom zbiorczy pięciu pierwszych tomów „Pasażerów wiatru” był dla mnie bardzo miłą niespodzianką. Jest to bardzo dramatyczna opowieść przygodowa, która pokazuje świat w bardzo naturalistyczny sposób. Drugi tom zbiera już tylko dwa ostatnie tomy oryginalnej serii. Czy przemawia do czytelnika podobnie jak poprzednia odsłona?
Akcja rozgrywa się kilkadziesiąt lat po finale pierwszego tomu w latach 60. XIX w. Zabo, prawnuczka Isy przybywa do Luizjany, żeby odnaleźć ostatnich żyjących członków swojej rodziny. Będzie musiała przedostać się przez tereny toczone wojną secesyjną, by poznać prawdę o przeszłości swojej prababki.
Początkowo byłem bardzo zdezorientowany aż takim przeskokiem czasowym. Jednakże w pewnym momencie okazuje się, że ten zabieg ma sens, bo sprawia, że można inaczej spojrzeć na pewne wydarzenia. Na dodatek samą fabułę można podzielić na warstwę współczesną i retrospekcję stanowiące bezpośrednią kontynuację pierwszego tomu.
Warstwa współczesna trochę się dłuży. Jest tu zaledwie parę bardziej dramatycznych wydarzeń, ale nie do końca czułem, że gdzieś w tle rozgrywa się wojna. Również o Zabo wiadomo stosunkowo niewiele, ale na szczęście nie okazuje się kopią Isy, ale postacią o trochę innym charakterze.
Bardzo poruszające są za to retrospekcje skupione na dalszych losach Isy. Nie powracają tu żadne inne postacie znane z poprzednich tomów i nie ma też specjalnie wielu odwołań do wcześniejszych wydarzeń. Isa musi tu odnaleźć się w zupełnie nowej roli i podjąć parę trudnych decyzji.
W dalszym ciągu dosyć niejednoznacznie podchodzi się tu do problemu niewolnictwa. Można tu jednak dostrzec dosyć jasny podział na dobrych i złych, chociaż zdarzają się postacie reprezentujące więcej odcieni szarości.
Podobnie jak poprzednio w swoich rysunkach autor nie boi się pokazywania bardziej naturalistycznych scen. Przy tym jednak udaje mu się też pokazać piękno i dzikość przyrody czy parę wzruszających scen. Doceniam też, że postacie w jego wykonaniu reprezentują różne typy urody.
Warto wspomnieć, że polskie wydanie ma bardzo wiele przypisów autorstwa Wojciecha Birka umieszczonych na końcu tomu. Pozwalają one lepiej zrozumieć realia historyczne czy językowe.
Ten tom zbiorczy nie wywarł na mnie już takiego wrażenia jak poprzedni. W dalszym ciągu to jest dobry komiks, ale nie ma już tego rozmachu. Stanowi godne zakończenie opowieści o Isie.
Towarzysze zmierzchu François Bourgeon
7,5
Uf, ledwo łapię oddech po lekturze tego komiksu. Ale na spokojnie, po kolei.
To drugi komiks Bourgeona, jaki czytałem zaraz po Cyan. Jednak ten jest wcześniejszy jak i w pełni stworzony przez niego samego. Przy Cyan krzywiłem się na dziwne a czasem groteskowe twarze ludzi. Piękne postacie, piękne ciała kobiet ale twarze jakieś dziwne. Tutaj to samo od razu rzuciło mi się w oczy i trochę mnie to raziło.
Pierwsza część nie porwała mnie jakoś mocno, chociaż oniryczny klimat dodawał niezłego smaczku. Pojawił się niezły całostronicowy kadr, który zapowiadał kunszt Bourgeon'a. I to był dopiero początek. Kolejna część już nie tylko bawiła się snem ale i czasem. Zaczęły pojawiać się większe kadry urbanistyczne. Jednak trzecia część (najobszerniejsza) powaliła mnie zupełnie.
Już w tym momencie groteskowe twarze przestały mi przeszkadzać. Ustąpiły przed wspaniałymi, złożonymi kadrami średniowiecznego miasta. Od piękna do obrzydliwości. Wspaniałe i zdobne domy kupieckie aż po rynsztoki i kaźń na ulicach. Wspaniałe ujęcia scen we wnętrzach z mnogością szczegółów. Ukryte historyczne smaczki, wielokrotnie pojawiająca się symbolika, subtelny ale i ordynarny erotyzm. Wszystko to jakbym wracał do "Imienia róży" albo "Siódmej pieczęci" Ingmara Bergmana.
Bourgeon przy tworzeniu tego komiksu sam zbudował miniaturowe modele zamku średniowiecznego by go później oddać w komiksie. Na pięknych wielkich kadrach. To zachwyca.
Fabuła wciąga powoli by chwycić za gardło w ostatniej części. Nawet świeżo po lekturze nie wiem czy byłbym w stanie opowiedzieć ją ze szczegółami, ba! by nakreślić wszystkie zakręty. W trakcie lektury się ja po prostu chłonie. Ćpasz nie zastanawiając się co będzie jak się skończy. Nie spodziewałem się tego bo Cyan tak mnie nie dopadła. Ten komiks tworzył artysta od początku do końca.