- Cromie, wiem, że dla ciebie wynik tej bitwy nie ma znaczenia. Ani ty, ani inni bogowie nie będziecie pamiętać, dlaczego walczyliśmy, ani j...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
L. Sprague de Camp
Źródło: By Cimon Avaro - Image:L. Sprague de Camp.png, Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=3254685
Znany jako: Lyon Sprague de Camp, Lyman...Znany jako: Lyon Sprague de Camp, Lyman R. Lyon, J. Wellington Wells
71
6,6/10
Urodzony: 27.11.1907Zmarły: 06.11.2000
Amerykański pisarz science fiction i fantasy oraz krytyk i wydawca fantastyki. Jego debiutem literackim było opowiadanie The Isolinguals, które ukazało się w czasopiśmie „Astounding Science Fiction” we wrześniu 1937. Był autorem wielu opowiadań, powieści i innych książek.
Do najbardziej znanych utworów de Campa należą krótkie powieści Jankes w Rzymie (Lest Darkness Fall, 1939),The Wheels of If (1940) i The Glory that Was (1960). Napisał również wspólnie z Fletcherem Prattem cykl o Haroldzie Shea (m.in. Uczeń czarnoksiężnika). De Camp napisał również kilka powieści kontynuujących cykl o Conanie Barbarzyńcy Roberta E. Howarda.
L. Sprague de Camp zdobył wiele nagród i wyróżnień, m.in. Grand Master Award w 1978 oraz Hugo w 1997 za swoją autobiografię Time and Chance. W 1976 otrzymał Gandalf Grand Master Award, zaś w 1995 pierwszą nagrodę Sidewise Award for Alternate History za całokształt osiągnięć.
Do najbardziej znanych utworów de Campa należą krótkie powieści Jankes w Rzymie (Lest Darkness Fall, 1939),The Wheels of If (1940) i The Glory that Was (1960). Napisał również wspólnie z Fletcherem Prattem cykl o Haroldzie Shea (m.in. Uczeń czarnoksiężnika). De Camp napisał również kilka powieści kontynuujących cykl o Conanie Barbarzyńcy Roberta E. Howarda.
L. Sprague de Camp zdobył wiele nagród i wyróżnień, m.in. Grand Master Award w 1978 oraz Hugo w 1997 za swoją autobiografię Time and Chance. W 1976 otrzymał Gandalf Grand Master Award, zaś w 1995 pierwszą nagrodę Sidewise Award for Alternate History za całokształt osiągnięć.
6,6/10średnia ocena książek autora
1 563 przeczytało książki autora
1 918 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Miesięcznik Fantastyka, nr 28 (1/1985)
Cykl: Fantastyka (tom 28)
7,3 z 10 ocen
26 czytelników 0 opinii
1985
Dark Valley Destiny: The Life of Robert E. Howard
L. Sprague de Camp, Catherine Crook de Camp
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1983
The Purple Pterodactyls. The Adventures of W. Wilson Newbury, Ensorcelled Financier
L. Sprague de Camp
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1980
The Continent Makers and Other Tales of the Viagens
L. Sprague de Camp
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1971
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Pergamin, pokryty pajęczymi znakami, był zbyt niebezpieczny, by go po prostu wyrzucić. Ktoś inny, znalazłszy go, mógłby postanowić zdobyć n...
Pergamin, pokryty pajęczymi znakami, był zbyt niebezpieczny, by go po prostu wyrzucić. Ktoś inny, znalazłszy go, mógłby postanowić zdobyć nagrodę. Z drugiej strony zabawnie byłoby mieć przy sobie wyrok śmierci na siebie.
1 osoba to lubiCymeryjczyk rzucił się znów w wir walki ze zwinnością atakującej pantery, tnąc przeciwników jak dojrzałą pszenicę.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Niechciana księżniczka David Drake
5,1
Tak naprawdę to nie jest żadna powieść, a dwie nowele. Pierwsza, tytułowa, jest autorstwa de Campa i opowiada o młodzieńcu, który zostaje przeniesiony w świat, w którym wszystko funkcjonuje w systemie zerojedynkowym. Przykładowo - jest kolor biały i czarny, ale żadnych pośrednich szarości. Jak są góry, to wszystkie takie same. I tak dalej. Zgodnie z przewidywaniami ratuje księżniczkę zagrożoną pożarciem przez androsfinksa, a potem - wciąż wbrew sobie, bo najchętniej to by stąd nawiał - zdobywa coraz większe znaczenie w królestwie i w sąsiednich państwach.
Nowelka jest mocno infantylna i w sumie głupiutka, a do tego drażni upartym bronieniem się bohatera przed związkiem z piękną i mądrą księżniczką (bo jest "zatwardziałym kawalerem"),ale jednocześnie w nieuchwytny sposób budzi sympatię i potrafi rozbawić.
Druga nowelka, "Zaczarowany królik", jest autorstwa Davida Drake'a i jest czymś w rodzaju hołdu złożonego de Campowi. Główny bohater również zostaje przeniesiony w inny świat, i również ma uratować kogoś - tym razem księcia - przed potworem, za którego robi smoko-krokodyl. Tekst ma generalnie wszystkie wady i zalety poprzednika, tyle że na dokładkę irytuje pretekstowością fabuły. Bo tak naprawdę bohater działa nie tyle z własnej woli i inwencji, ile jest zwykłym popychlem jakiejś innowymiarowej siły. Równie dobrze mógłby więc w jego roli wystąpić wigilijny karp, brzydkie kaczątko czy pies, który jeździł koleją - bo efekt by był i tak ten sam, jeśli chodzi o losy rodziny królewskiej.
Mimo to lekturę uznaję w sumie za udaną.
Conan i widmo przeszłości L. Sprague de Camp
6,0
Królestwo Aquilonii pod rządami Conana trawią wewnętrzne niesnaski. Baronowie, którzy obiecywali mu lojalność powstają w hołdzie Numedidesowi. Conan jednak zabija powstanie, nie bez kosztów w ludziach i ich nastrojach. Zbliża się święto Mitry, stąd Conan uważa, że nastroje podniesie celebracją Mitradesu.
Do stolicy kraju - Tarancji - zjeżdżają trupy aktorów, żonglerów i innych komediantów z całej Hyborii. Jak Conanowi przepowiedział Peljas, jedna z nich kryje w sobie skrytobójcę, którego król zna z dawnych lat i który w akcie zemsty zabije Conana. Pomóc może jedynie wycieczka w przeszłość i odkrycie kim jest zamachowiec.
Jednak przeszłość Conana pełna jest burzliwych chwil, zasadzek i przelanej krwi ...
Ostatnia część cyklu zostawia lekki niedosyt. Martwiłem się, że saga skończy się marną opowieścią o nudnej treści, a jednak ten tom spowodował, że zapragnąłem więcej historii o barbarzyńcy z Północy. Było kilka niedociągnięć i niedopowiedzeń, jak np chińskie fotele w stolicy, lecz generalnie oceniam książkę całkiem nieźle (jak mi się przypomną niektóre historie, to ten tom jest w stosunku do nich wybitny :D ).