Wolę być z poniżoną mądrością niż z tryumfującą ciemnotą.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Teodor Parnicki
41
7,1/10
Urodzony: 05.03.1908Zmarły: 05.12.1988
Pisarz porównywany z Jamesem Joyce’em, autor ponad trzydziestu powieści historycznych. Debiutował w 1937 roku powieścią „Aecjusz, ostatni Rzymianin”, za którą otrzymał wyróżnienie Polskiej Akademii Literatury. Po II wojnie światowej Parnicki osiadł w Meksyku; w międzyczasie ukazała się jego kolejna książka, do dziś najpopularniejsza – „Srebrne orły”. W powieści autor poruszał tematykę powstawania państwa Bolesława Chrobrego z punktu widzenia ówczesnej średniowiecznej Europy.
[źródło i więcej informacji : http://www.esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=5043]http://
[źródło i więcej informacji : http://www.esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=5043]http://
7,1/10średnia ocena książek autora
515 przeczytało książki autora
1 621 chce przeczytać książki autora
37fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ja, Eurypides. Wywiady, wypowiedzi i autokomentarze z lat 1957–1988
Teodor Parnicki, Tomasz Szymon Markiewka
7,0 z 3 ocen
6 czytelników 1 opinia
2020
Trzy minuty po trzeciej. Powieść sensacyjno-egzotyczna
Teodor Parnicki
5,8 z 22 ocen
78 czytelników 8 opinii
2015
Listy 1946-1968. Część 1 i 2 (komplet)
Jerzy Giedroyć, Teodor Parnicki
6,0 z 2 ocen
11 czytelników 0 opinii
2014
28 nieznanych listów do Zofii i Włodzimierza Czachowskich / Dwadzieścia osiem ...
Teodor Parnicki
6,3 z 3 ocen
8 czytelników 2 opinie
2009
Ostatnia powieść : t.1, Czy remis. t.2, Porażka, ale czyja
Teodor Parnicki
0,0 z ocen
12 czytelników 0 opinii
2003
Opowieść o trzech Metysach. tom 2 „Raczej ja”
Teodor Parnicki
0,0 z ocen
16 czytelników 0 opinii
1994
Opowieść o trzech Metysach. tom 1 „Raczej jednak oni”
Teodor Parnicki
10,0 z 1 ocen
21 czytelników 1 opinia
1992
Kordoba z darów. Powieść na tle dziejów XI wieku
Teodor Parnicki
6,6 z 5 ocen
26 czytelników 0 opinii
1988
Koniec "Zgody Narodów" . Powieść z roku 179 przed narodzeniem Chrystusa
Teodor Parnicki
8,1 z 31 ocen
126 czytelników 10 opinii
1981
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Kiedy nie możesz osiągnąć czego pragniesz, pragnij tego co możesz osiągnąć.
5 osób to lubiCzłowiek - rozumiała - może narzekać na los swój, nawet nad losem tym rozpaczać, przeklinać go - w czasie, gdy jest w jego mocy; lecz gdy lo...
Człowiek - rozumiała - może narzekać na los swój, nawet nad losem tym rozpaczać, przeklinać go - w czasie, gdy jest w jego mocy; lecz gdy los się odmieni na lepsze, nie chce wcale rozdziałów tych z księgi swego życia usuwać - bo zazwyczaj cierpieniami, które ma za sobą, szczyci się w równym chyba stopniu, co i radościami; jedne i drugie bowiem składają się na to, że on to właśnie on, nie inny ktoś.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Koniec "Zgody Narodów" . Powieść z roku 179 przed narodzeniem Chrystusa Teodor Parnicki
8,1
Okręt "Zgoda Narodów" odbywa w roku 179 p.n.e. swoją ostatnią podróż rzeką Oksos, wioząc członków greckiej dynastii rządzących Baktrią. Grecy przewyższani w tym kraju liczebnie przez swoich irańskich poddanych odcięci są od reszty hellenistycznego świata przez partyjski podbój Persji. Rozpaczliwie próbują trzymać się swojej greckiej tożsamości, zdezorientowani problemami wynikającymi z nieoczekiwanych - i fantastycznych - podbojów ich króla w Indiach. Ponieważ w państwie działają też inne siły - mieszańcy z ciała i mieszańcy z ducha, a wraz z nimi wschodnie tradycje. Dzięki wzajemnemu przenikaniu się kultur, ta odizolowana kraina wciąż rosła w siłę, oraz rozwijała się cywilizacyjnie. Jednak dla Heliodora, "tajniaka nad tajniakami" który swój najlepszy okres ma już za sobą, świat staje się po wielu latach służby dla greckiej dynastii wielką zagadką.
To właśnie mieszańcy obdarzeni ponadprzeciętnym rozumem, wędrujący w uporczywym niepokoju serc i umysłów, są wg autora czynnikiem przynoszącym odnowę skostniałym kulturom. Pojawiają się w momentach nadzwyczajnego nasilenia się tarć cywilizacyjnych i społecznych. Ich przedstawicielem w tej powieści jest przesłuchiwany przez Heliodora Leptynes powracający z Chin, którego tajniak podejrzewa o szpiegostwo. Śledztwo, będące centralną osią fabuły, szybko przeradza się w erudycyjną debatę nad naturą greckości, gdy młody podróżnik oskarża baktryjskich Greków o to, że stali się barbarzyńcami. Ta debata daje pretekst Parnickiemu do rozmyślań nad procesem krystalizowania się pewnych tożsamych elementów kultury i myśli ludzkiej w proteuszowym świecie. A nawet do zaprezentowania swojej filozofii historii.
Bohaterowie i bohaterki Parnickiego to inteligentni, wykształceni ludzie, żywo zainteresowani prądami intelektualnymi swojej epoki. Biorący czynny udział w wydarzeniach intelektualnych i politycznych swoich czasów. Autor nie idealizuje swoich postaci, lecz ukazuje ich wewnętrzne konflikty, dylematy moralne i emocjonalne. Przy tym interesuje go nie tyle sama biografia bohatera, lecz moment decyzji i czynniki ją kształtujące. Ciekawie to zaprezentowane jest w wyborach Heliodora, które motywowane są bolesną i wstydliwą przeszłością, o której stara się bezskutecznie zapomnieć. Lub w wątku samoubóstwienia się królewskiego brata Antymacha i księżniczki Agatoklei, które to czyny podyktowane są względami politycznymi i zarazem podszyte ironią.
Powieści Parnickiego napisane są niezwykle długimi, gęstymi, skomplikowanymi zdaniami, przy użyciu nietypowych konstrukcji gramatycznych i niecodziennego słownictwa. Czasami przez wiele stron prowadzone są dialogi poszczególnych postaci, nie przerywane przez narratora. Nie wszystkie też wskazówki potrzebne do rozwikłania tajemnicy danej powieści znajdują się na jej kartach – trzeba sięgnąć do encyklopedii lub opracowań historycznych, aby zrozumieć niektóre aspekty fabuły czy idee poruszane przez bohaterów. Poza tym złożoność językowa, strukturalna, semantyczna i psychologiczna może być czasami przytłaczająca nawet dla najbardziej zdeterminowanego czytelnika. I choć "Koniec...", będący jedną z jego wcześniejszych książek, ma jeszcze dość tradycyjną formę, to nawet od tej powieści wielu czytelników może się odbić. Caveat lector!
Niemniej napisana jest świetną prozą stylizowaną na najlepsze polskie tłumaczenia pisarzy greckich. Każde słowo, zwrot i zdanie są tu dopieszczone i przemyślane, by jak najlepiej za pomocą polszczyzny wyrazić grecki sposób myślenia. Labiryntowa struktura jego prozy oraz zamiłowanie do intelektualnych tajemnic przypominają mi książki Thomasa Pynchona, z tym, że Pynchon jest na wskroś amerykański - nie ma dla niego rozróżnienia dla kultury wysokiej i masowej, miesza wszystko ze sobą, podczas gdy Parnicki to naprawdę wysoka kultura. Może lepszym porównaniem byłyby książki Pynchona napisane przez Jorge Luis Borgesa zafascynowanego pisarstwem Jamesa Joyce’a. Jeśli zestawienie tych nazwisk wydaje się wabiące, "Zgoda..." będzie dobrym miejscem by zapoznać się z Parnickim.
Srebrne orły Teodor Parnicki
7,7
Generalnie klęska. Styl toporny i nijaki. Dawno nie czytałem czegoś co by było napisane aż tak bez polotu, i jakby tego było mało to wszystko o tej lekturze można napisać ale nie to, że się ją łatwo czytało. Treść nudziła, ale tak od pierwszej do ostatniej strony. Nie znalazłem tutaj niczego ciekawego, ani jednego rozdziału, a te, swoją drogą, były bardzo długie i ciągnęły się jak flaki. Pechowo akurat w przypadku tej lektury zaparłem się żeby przeczytać do końca, bo chciałem sobie po prostu wyrobić zdanie o autorze, a że ta była solidna objętościowo i odznaczała się wyżej wymienionymi przymiotami to wymęczyłem się podczas jej czytania jak mało kiedy. I jeszcze ta psychologia postaci. W życiu nie czytałem książki w której panowie wylewali by takie morze łez toteż jeżeli miałbym ją komuś polecić to mężczyznom odznaczającym się tego typu cechami. Jeżeli jesteś facetem który pochlipuje przy byle okazji to łap za to dzieło, jest szansa, że się powzruszasz, często gęsto co strona. Ja nie mogłem się za bardzo nadziwić na kim autor wzorował męskie postacie w tej książce, może na sobie? W sumie żaden grzech, tylko powstaje pytanie dlaczego większość męskiej populacji, której przygody opisał na tych kartach ubrał w takie przymioty? Ogólnie dawno się tak nie cieszyłem, że skończyłem w końcu jakąś książkę. Do autora raczej nie wrócę, z naciskiem na to drugie. Pozdrawiam.