Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grupa Ailes
Źródło: https://www.e-bookowo.pl/nasi-autorzy/grupa-ailes.html
3
7,8/10
Pisze książki: horror, literatura obyczajowa, romans
Grupa Ailes powstała w 2016 roku, przejmując pieczę nad projektem, którym pierwotnie opiekowała się grupa La Noir, nazwę biorąc od nazwy całego przedsięwzięcia. Kontynuując dzieło, stworzyli kolejną antologię tematyczną. Obecnie projekt obejmuje różnego rodzaju konkursy, w tym coroczny plebiscyt Ailes Awards, warsztaty literackie Moim Piórem, które w 2017 roku trwają już czwartą turę.
Grupa jest doskonałym przykładem na to, że młody autor odnajdujący pasję w pisaniu, może spełnić swe marzenia. Członkowie grupy bardzo cenią sobie wzajemny kontakt z czującymi podobnie ludźmi. Potrafiącymi włączyć wyobraźnię, otworzyć umysły na nowe przedsięwzięcia czy wyzwania, aby sięgać jak najwyżej, równocześnie nie porzucając głównego celu, rozwoju swych pisarskich zdolności.
Nieważne jak wysoko ulokowane są ambicje czy marzenia. Małymi krokami zdobywa się wielkie góry, a w grupie wędruje się raźniej, nieważne jak daleka jest droga.http://ailes.pl/
Grupa jest doskonałym przykładem na to, że młody autor odnajdujący pasję w pisaniu, może spełnić swe marzenia. Członkowie grupy bardzo cenią sobie wzajemny kontakt z czującymi podobnie ludźmi. Potrafiącymi włączyć wyobraźnię, otworzyć umysły na nowe przedsięwzięcia czy wyzwania, aby sięgać jak najwyżej, równocześnie nie porzucając głównego celu, rozwoju swych pisarskich zdolności.
Nieważne jak wysoko ulokowane są ambicje czy marzenia. Małymi krokami zdobywa się wielkie góry, a w grupie wędruje się raźniej, nieważne jak daleka jest droga.http://ailes.pl/
7,8/10średnia ocena książek autora
117 przeczytało książki autora
315 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Deszczowe Sny Dominika Smoleń
7,1
Mam słabość do deszczu, uwielbiam dźwięk, gdy woda rozbija się o parapet. Jest tak romantycznie i… świetnie się wtedy czyta książki. Właśnie dlatego pomysł na zbiór opowiadań z motywem deszcze bardzo przypadł mi do gustu. Ponieważ tekst do niego napisała znana mi autorka, z dużą ciekawością sięgnęłam po to wydanie. Czy była to dobra decyzja?
Jak już zaznaczyłam na samym wstępie, po „Deszczowych snach” można się spodziewać dosłownie wszystkiego. Jest to zbiór opowiadań, które różni od siebie praktycznie wszystko. Zostały napisane w ramach różnych gatunków literackich (od romansu przez fantastykę po dreszczowiec),są różnej grubości (niektóre ledwie kilkunastostronicowe, inne bardziej obszerne) i ostatecznie, budzą zupełnie odmienne emocje. Czy to dobrze? Moim zdaniem zdecydowanie tak! Sama książka to niezły grubasek, ale przeczytanie jej gwarantuje prawdziwą jazdę bez trzymanki. Dosłownie nie wiadomo, czego się można spodziewać na kolejnych stronach. Jest to naprawdę ciekawy eksperyment. Część opowiadań było zupełnie „nie w moim stylu” i gdyby nie „Deszczowe sny” z pewnością bym ich nie wybrała. I wiecie co? Sporo bym straciła. Czasami naprawdę warto wybrać coś nieznanego.
Plusem antologii jest to, że można ją czytać na części. Przeczytanie całego opowiadania nie zajmuje duże czasu i jednocześnie pozwala poznać całość danej fabuły „na raz”. Jednocześnie, gdy akurat styl jednego opowiadania nam nie pasuje, kolejne może podbić nasze serce.
Ciąg dalszy na: https://www.recenzjenawidelcu.pl/2019/10/deszczowe-sny-antologia.html
Deszczowe Sny Dominika Smoleń
7,1
http://smag-rekomendacje.blogspot.com/
Po zapoznaniu się z debiutancką antologią Grupy Literackiej Ailes, postanowiłam dać się porwać kolejnemu tomowi. Każda książka jest w zupełnie innym klimacie i z innym tematem związana. Tym razem sięgnęłam po trzeci zbiór opowiadań.
Zgodnie z opisem miałam wyruszyć do krainy snów, które nie zawsze są spokojne i przepełnione deszczem. Miała to być przygoda zapierająca dech w piersiach, a ja pozostawiona na granicy jawy i iluzji. Autorki zapewniały, że będzie magicznie, trochę fantastycznie, odrobinę romantycznie, ale i wesoło oraz niekiedy przerażająco. Czyż nie jest to idealny przepis na wieczór z lampką wina? I choć opis jest intrygujący, w środku znalazłam dwadzieścia opowiadań, każdy w innym klimacie i napisany przez niekiedy nowe, zupełnie mi nieznane nazwiska, ale wszystkie połączone nutką tajemniczości i ogromu wyobraźni samych autorów. To, jak tworzyli swój świat, jak wpuszczali czytelnika do cząstki siebie i jak próbowali przekazać emocje – rewelacja. Widać ogromną poprawę warsztatu niektórych autorów oraz poziomu ich pisania.
Jak dla mnie jednym z najlepszych tekstów była „Druga szansa” Meg Adams. Dawno już nie klęłam tak podczas czytania, narzekając głośno i niekiedy wyzywając autorów. I tak, dzięki temu fragmentowi, bardzo zaciekawiła mnie do reszty swojej twórczości, o której z pewnością napiszę w kolejnych postach. Kolejnym i wcale nie gorszym tekstem, który wywarł na mnie ogromne wrażenie było opowiadanie „Spóźnieni” Grażyny Białas. Autorkę akurat już poznałam i wiedziałam, że i tym razem mnie nie rozczaruje. Ogromna fantazja, niekiedy dość mroczna, niesamowicie lekkie pióro. Szkoda, że tej autorki mam tak mało wydanych tekstów. D.B.Foryś ponownie dała mi możliwość poznania kolejnej przygody Tessy Brown, co zawsze czytam z przyjemnością. Dość ciekawym projektem jest „To ty jesteś ciemnością” Noemi Vain. Bardzo zaskoczył mnie rozwój wydarzeń a zakończenie powaliło. Ukłon w stronę autorki, że w tak krótkim tekście, wywołała we mnie tak dużo emocji. Dziękuję.
Podsumowując: Kolejny projekt Grupy Literackiej Ailes okazał się niezłą przygodą, wywołującą ogrom emocji. Dałam się wciągnąć i nie chciałam opuszczać tego świata. Niektóre opowiadania, po których spodziewałam się efektu WOW, były dość rozczarowujące, jednak całość przyćmiła te niedociągnięcia. I wiem jedno – chcę kolejne antologie i kolejnych nowych autorów. Widać również różnicę w samym wydaniu – inne wydawnictwo, inna jakość papieru, jednak okładka – choć wydawać by się mogło prosta, przyciąga uwagę. Gratulacje i powodzenia przy następnych projektach.