W zasadzie moja opinia dotycząca pierwszego tomu "Fantazmatów" zachowuje swoją aktualność także i w stosunku do drugiego . Różnica jest tylko taka, że w "Fantazmaty II" poziom opowiadań jest bardziej wyrównany i nie ma już takiej sytuacji, że jakieś opowiadanie podoba mi się bardzo, a inne wcale. Cały zbiór jest minimalnie słabszy od poprzedniego, ale to zrozumiałe - najlepsze z najlepszych zostały już przecież przebrane.
Stałem się fanem Fantazmatów. Te opowiadania są cudowne. Co prawda opowiadanie o Reptilianach nie trzymało się kupy i było męczące, ale cała reszta zachowała wysoki poziom. Zwłaszcza opowiadanie Tomasza Krzywika, które łączyło mitologię Cthulhu z małą polską wsią, jest prawdziwym rarytasem, wisienką na torcie na zakończenie tej antologii. Nie mogę się doczekać przeczytania trzeciego tomu. Okazuje się, że autorzy publikujący za darmo niczym nie ustępują zawodowym pisarzom,a nawet ich przerastają.