Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joke van Leeuwen
2
7,1/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
40 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Ćwir! Joke van Leeuwen
6,9
"Ćwir" Joke van Leeuwen to książka zadziwiająca!
Wielowątkowa, wielowarstwowa i niedająca się zaszufladkować!
Refleksyjna? Metaforyczna? Filozoficzna? Coś pomiędzy?
Humorystyczna? Poważna? Coś pomiędzy?
Dla dzieci? Dla młodzieży? Dla dorosłych? Dla każdego?
O inności, niepełnosprawności, podcinaniu skrzydeł?
O wolności, szukaniu siebie, priorytetach?
O znajdowaniu, o odchodzeniu?
O przywiązaniu i jego braku?
O oczekiwaniach, lękach?
O tym wszystkim?
Hm...
A raczej: "ćwir" ;-)
Tytułowe "ćwir" wypowiada Ptasia / Ptysia / Ptyś.
To ptakodziewczynka. Albo dziewczynkoptak. Albo coś pomiędzy.*
W książce występują też inne dzieci oraz dorośli.
Walter - obserwator ptaków, który Ptysię znalazł i uważa ją za ptaka.
Tina - żona Waltera, uważająca Ptysię za dziewczynkę i tak ją wychowująca.
Lutka - córka wciąż nieobecnego ojca, chcąca upodobnić się do Ptysi-ptaka.
Bor - samotny chłopiec wciąż myślący o potworach i duchach, bojący się wszystkiego.
Ratownik - znajdujący szczęście / sens życia w ratowaniu innych.
Istotnym elementem książki są ilustracje!
Trochę dziwne, trochę śmieszne, trochę straszne.
Idealnie komponujące się z treścią:
trochę dziwną, trochę śmieszną, trochę straszną.
To zadziwiająca książka!
Bawi, wzrusza, skłania do refleksji.
Sprawdźcie, które jej warstwy odkryjecie.
https://bajdocja.blogspot.com/2020/05/cwir.html
Ćwir! Joke van Leeuwen
6,9
Któregoś dnia Walter przyniósł do domu malutką dziewczynkę, którą znalazł pod krzakiem. A może to był raczej ptak. Ciężko orzec. Pewne jest natomiast to, że razem ze swoją żoną Tiną nazwali maleństwo Ptyś i postanowili wychowywać jak własne dziecko. Ptyś nie była jednak zwykłym dzieckiem. Kiedy nieco podrosła umiała wprawdzie wypowiedzieć kilka słów, a nawet 1 pełne zdanie, ale wciąż nie potrafiła posługiwać się łyżką czy sama się ubrać – a wszystko dlatego, że zamiast rąk miała skrzydła…
Ta magiczna opowieść rozpoczyna się w nieco podobny sposób jak słynny „Mały Książę” – rysunkiem, któremu można nadać kilka znaczeń. Zresztą ilustracje są tutaj nie mniej ważne od samej treści, spajają całą historię i dodają jej dowcipnego, a jednocześnie odrobinę filozoficznego charakteru.
Ptyś zaczyna latać i nie czuje się przywiązana ani do miejsc, ani do ludzi, których spotyka na swojej drodze. Ci ostatni zaś, każdy na swój sposób, muszą poradzić sobie z poczuciem braku, stratą, tęsknotą, lękiem czy niewiarą we własne siły. To ciepła i niezwykle mądra historia, która, jak cebula, ma różne warstwy – każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie…
„Ptyś przez krótką chwilę siedziała na parapecie. Wnętrze pokoju było jednak za ciasne i za pełne. Pofrunęła na tyły domu i wślizgnęła się pod stół. Był to stół, na którym stało krzesło. Było to krzesło, na którym stał stołeczek. Był to stołeczek, na którym leżała książka. Była to książka o widokach”[1]
http://fileiholicy.blogspot.com/
[1] Joke van Leeuwen, Ćwir!, przeł. Jadwiga Jędryas, Wydawnictwo Dwie Siostry, Warszawa 2015, s. 164