-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2017-10-19
2017-10-15
Akcja rozpoczyna się powoli i rozkręca z czasem. Mimo, że nie wydaje nam się że historia przedstawiona w książce jest pociągająca to wciągnie was do ostatniej kartki. Kreacje postaci są takie że z łatwością je kochamy i nienawidzimy. Napewno wrócę do tego autora
Akcja rozpoczyna się powoli i rozkręca z czasem. Mimo, że nie wydaje nam się że historia przedstawiona w książce jest pociągająca to wciągnie was do ostatniej kartki. Kreacje postaci są takie że z łatwością je kochamy i nienawidzimy. Napewno wrócę do tego autora
Pokaż mimo to2017-10-13
Lubiłam fanpage "Pokolenia Ikea" i zawsze cytaty z tej książki wydawały mi się trafne, inteligentne i ciekawe. Jak miałam okazję usiąść do tej książki, od razu z niej skorzystałam. Okazało się jednak że cytaty które znałam, gdy znalazły się w pełnym wymiarze straciły swój urok, a cała książka to paplanina nieszczęśliwego człowieka. Ksiazka nie wymagająca mózgu, czyta się ją dosłownie na raz, zabijacz czasu nic poza tym.
Lubiłam fanpage "Pokolenia Ikea" i zawsze cytaty z tej książki wydawały mi się trafne, inteligentne i ciekawe. Jak miałam okazję usiąść do tej książki, od razu z niej skorzystałam. Okazało się jednak że cytaty które znałam, gdy znalazły się w pełnym wymiarze straciły swój urok, a cała książka to paplanina nieszczęśliwego człowieka. Ksiazka nie wymagająca mózgu, czyta się ją...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-04-28
Skończyłam lekturę "Podręcznika Kynologa". Cieszę się, że takie książki wydaje Związek Kynologiczny w Polsce, szkoda jednak, że tak ciężko było ją zdobyć. Napisałam naprawdę wiele wiadomości i wykonałam parę telefonów, aż w końcu dorwałam ją u siebie w oddziale. W dziale z żywieniem trochę drażnił mnie nadmiar wykrzykników i zbędnej interpunkcji. Całość książki uważam za obowiązkową lekturę dla każdego wystawcy, hodowcy, czy właściciela reproduktora. Mam nadzieję, że więcej publikacji się takich będzie się pojawiać. I to pod emblematem ZWKP.
Skończyłam lekturę "Podręcznika Kynologa". Cieszę się, że takie książki wydaje Związek Kynologiczny w Polsce, szkoda jednak, że tak ciężko było ją zdobyć. Napisałam naprawdę wiele wiadomości i wykonałam parę telefonów, aż w końcu dorwałam ją u siebie w oddziale. W dziale z żywieniem trochę drażnił mnie nadmiar wykrzykników i zbędnej interpunkcji. Całość książki uważam za...
więcej mniej Pokaż mimo to
Lekka, absurdalna historia. Czyta sie szybko, nawet wciąga mimo że niektóre sceny i opisy są po prostu obrzydliwe. Osobom, które nie lubią szkalowania pamięci i robienia parodii z historii dotyczącej holocaustu nie polecam.
Lekka, absurdalna historia. Czyta sie szybko, nawet wciąga mimo że niektóre sceny i opisy są po prostu obrzydliwe. Osobom, które nie lubią szkalowania pamięci i robienia parodii z historii dotyczącej holocaustu nie polecam.
Pokaż mimo to