Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ja wiem, że to romantyzm, ale jednak spodziewałam się więcej po tych opowiadaniach. Na pewno nie są niezwykłe, raczej schematyczne, narracja jest ciężka, akcji jest niewiele; przerost formy nad treścią. Wyróżniają się jedynie opowiadania z motywem sobowtóra i lustra. Mam nadzieję, że wiersze Poego zrobią na mnie większe wrażenie.

Ja wiem, że to romantyzm, ale jednak spodziewałam się więcej po tych opowiadaniach. Na pewno nie są niezwykłe, raczej schematyczne, narracja jest ciężka, akcji jest niewiele; przerost formy nad treścią. Wyróżniają się jedynie opowiadania z motywem sobowtóra i lustra. Mam nadzieję, że wiersze Poego zrobią na mnie większe wrażenie.

Autorce udało się ożywić postacie historyczne i stworzyć przekonujących bohaterów. To taka polska "Gra o tron". Gdyby zekranizować tę książkę, mając odpowiedni budżet, powstałby prawdziwy hit.

Autorce udało się ożywić postacie historyczne i stworzyć przekonujących bohaterów. To taka polska "Gra o tron". Gdyby zekranizować tę książkę, mając odpowiedni budżet, powstałby prawdziwy hit.

Niesamowita, przerażająca i świetnie napisana. Genialnie zarysowane postacie, ciekawy sposób narracji. Książkę pożyczyła mi siostra i mam ochotę na więcej. Jedyny malutki minus za błąd, który się wkradł. Wspominając o tym że Violetta uwielbia "Anię z Zielonego Wzgórza", autorka pomyliła imię opiekunki Ani (Maryla, a nie Mariola).

Niesamowita, przerażająca i świetnie napisana. Genialnie zarysowane postacie, ciekawy sposób narracji. Książkę pożyczyła mi siostra i mam ochotę na więcej. Jedyny malutki minus za błąd, który się wkradł. Wspominając o tym że Violetta uwielbia "Anię z Zielonego Wzgórza", autorka pomyliła imię opiekunki Ani (Maryla, a nie Mariola).

Najbardziej przejmujące były dla mnie wiersze dotyczące straty.

Najbardziej przejmujące były dla mnie wiersze dotyczące straty.

Językowo świetna, narracja płynie i wciąga czytelnika. Fabularnie na tle późniejszych książek nieco słabsza, jeśli chodzi o realizację, ale sam pomysł bardzo dobry. Nie mówiąc już o tym, że książka jest niejako prorocza.

Językowo świetna, narracja płynie i wciąga czytelnika. Fabularnie na tle późniejszych książek nieco słabsza, jeśli chodzi o realizację, ale sam pomysł bardzo dobry. Nie mówiąc już o tym, że książka jest niejako prorocza.

Jak zwykłe u Nosowskiej: szczerze, przejmująco I mądrze. Tylko czy aby nie zbyt ekshibicjonistycznie?

Jak zwykłe u Nosowskiej: szczerze, przejmująco I mądrze. Tylko czy aby nie zbyt ekshibicjonistycznie?

Pomysł świetny, realizacja nieco słabsza, ale mimo wszystko była to przyjemna świąteczna lektura.

Pomysł świetny, realizacja nieco słabsza, ale mimo wszystko była to przyjemna świąteczna lektura.

Opowieści, po których robi się cieplej na sercu, nawet jeśli nie są wybitne.

Opowieści, po których robi się cieplej na sercu, nawet jeśli nie są wybitne.

Kiedy czyta się tę nowelę kolejny raz po latach jeszcze bardziej przeraża swoją aktualnością

Kiedy czyta się tę nowelę kolejny raz po latach jeszcze bardziej przeraża swoją aktualnością

Styl encyklopedyczny, który w ogóle nie wciąga. Chociaż dla kogoś, kto szuka podstawowej wiedzy może być interesująca.

Styl encyklopedyczny, który w ogóle nie wciąga. Chociaż dla kogoś, kto szuka podstawowej wiedzy może być interesująca.

Przyznam, że nie miałam takiej wiedzy na temat historii wojny w Angoli. Mimo wszystko książka jest przejmująca, bo jak zwykłe, Kapuściński skupia się na historii jednostek, konkretnych momentach, szczegółach.

Przyznam, że nie miałam takiej wiedzy na temat historii wojny w Angoli. Mimo wszystko książka jest przejmująca, bo jak zwykłe, Kapuściński skupia się na historii jednostek, konkretnych momentach, szczegółach.

To moje drugie spotkanie ze "Starą baśnią". Tym razem o wiele bardziej udane.

To moje drugie spotkanie ze "Starą baśnią". Tym razem o wiele bardziej udane.

Autor włożył ogrom pracy w napisanie tej książki. Warto ją przeczytać, ponieważ obala niektóre mity i, paradoksalnie, daje nadzieję. Druga część jest moim zdaniem zdecydowanie ciekawsza. Minusem jest to, że słuchałam audiobooka w dużych odstępach czasowych, przez co trudno mi objąć ją jako całość po tak długim czasie.

Autor włożył ogrom pracy w napisanie tej książki. Warto ją przeczytać, ponieważ obala niektóre mity i, paradoksalnie, daje nadzieję. Druga część jest moim zdaniem zdecydowanie ciekawsza. Minusem jest to, że słuchałam audiobooka w dużych odstępach czasowych, przez co trudno mi objąć ją jako całość po tak długim czasie.

Klasyka, do której warto wracać. Choć dramaty wolę oglądać na scenie.

Klasyka, do której warto wracać. Choć dramaty wolę oglądać na scenie.

Niesamowita książka. Dzięki niej chłopki, nasze babki i prababki odzyskały głos, a my możemy poznać ich świat, pracę ponad siły, smutki, ale i ogromną determinację i hart ducha.

Niesamowita książka. Dzięki niej chłopki, nasze babki i prababki odzyskały głos, a my możemy poznać ich świat, pracę ponad siły, smutki, ale i ogromną determinację i hart ducha.

Dawno się tak nie wynudziłam. Same oczywistości.

Dawno się tak nie wynudziłam. Same oczywistości.

Przyjemna lektura, ale fragmenty tego pamiętnika znalazły się w biografii, którą przeczytałam wcześniej, więc znałam już większość anegdot i faktów opisanych przez Montgomery.

Przyjemna lektura, ale fragmenty tego pamiętnika znalazły się w biografii, którą przeczytałam wcześniej, więc znałam już większość anegdot i faktów opisanych przez Montgomery.

Dogłębna analiza narcyzmu, od zupełnie innej strony. Co ciekawe, moim zadaniem nawet osoby, którym bliższe jest "szkiełko i oko", przyznają, że wywód jest logiczny, a wiele sytuacji i mechanizmów znają z autopsji.

Dogłębna analiza narcyzmu, od zupełnie innej strony. Co ciekawe, moim zadaniem nawet osoby, którym bliższe jest "szkiełko i oko", przyznają, że wywód jest logiczny, a wiele sytuacji i mechanizmów znają z autopsji.

Ciekawe, czy moja kapitanka, robotnik i mnich dadzą radę. Interesujące podejście, sprawdzę, czy działa. Jedyny minus to częste powtórki, ale może dzięki nim łatwiej wszystko uporządkować. Myślę, że to książka nie tyko dla osób z nerwicą i tak naprawdę może przydać się każdemu na różnych etapach życia.

Ciekawe, czy moja kapitanka, robotnik i mnich dadzą radę. Interesujące podejście, sprawdzę, czy działa. Jedyny minus to częste powtórki, ale może dzięki nim łatwiej wszystko uporządkować. Myślę, że to książka nie tyko dla osób z nerwicą i tak naprawdę może przydać się każdemu na różnych etapach życia.