rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka szalenie mnie wciągnęła właściwie od pierwszych stron. Wspaniały klimat międzywojennej Polski, a później poruszająco ukazane losy Polaków po wybuchu II wojny i po klęsce wrześniowej. Wspaniali, niejednowymiarowi bohaterowie, których losem zaczęłam się przejmować już w pierwszych rozdziałach. W tragiczne wojenne historie wplecione wielka miłość i namiętność. No jest tu wszystko co kocham w książkach najbardziej. To moje pierwsze spotkanie z powieścią Joanny Jax, ale z całą pewnością nie ostatnie.

Książka szalenie mnie wciągnęła właściwie od pierwszych stron. Wspaniały klimat międzywojennej Polski, a później poruszająco ukazane losy Polaków po wybuchu II wojny i po klęsce wrześniowej. Wspaniali, niejednowymiarowi bohaterowie, których losem zaczęłam się przejmować już w pierwszych rozdziałach. W tragiczne wojenne historie wplecione wielka miłość i namiętność. No jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka polecona i pożyczona, wcześniej wcale nie miałam planu jej czytać, ale cieszę się, że to zrobiłam. Fajnie było pozaglądać trochę do białego domu i to oczami fantastycznej pierwszej damy. Polityki tu nie ma, za to zostaje poruszonych wiele istotnych spraw społecznych i problemów rodzinnych Obamów. Przyjemnie się czytało.

Książka polecona i pożyczona, wcześniej wcale nie miałam planu jej czytać, ale cieszę się, że to zrobiłam. Fajnie było pozaglądać trochę do białego domu i to oczami fantastycznej pierwszej damy. Polityki tu nie ma, za to zostaje poruszonych wiele istotnych spraw społecznych i problemów rodzinnych Obamów. Przyjemnie się czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To było moje pierwsze "spotkanie" z panem Mrozem i muszę przyznać, że całkiem satysfakcjonujące. Przywiązałam się do głównych bohaterów, historia bardzo mnie wciągnęła, a do tego trudno było przewidzieć co wydarzy się w następnym rozdziale, nie wspominając już o zakończeniu.

To było moje pierwsze "spotkanie" z panem Mrozem i muszę przyznać, że całkiem satysfakcjonujące. Przywiązałam się do głównych bohaterów, historia bardzo mnie wciągnęła, a do tego trudno było przewidzieć co wydarzy się w następnym rozdziale, nie wspominając już o zakończeniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Aż trudno uwierzyć, że ja nigdy wcześniej nie miałam okazji przeczytać Błękitnego Zamku. Powieść absolutnie magiczna. Każdego dnia przenosiła mnie do innego świata. Żałuję tylko, że musiała się skończyć.

Aż trudno uwierzyć, że ja nigdy wcześniej nie miałam okazji przeczytać Błękitnego Zamku. Powieść absolutnie magiczna. Każdego dnia przenosiła mnie do innego świata. Żałuję tylko, że musiała się skończyć.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kocham Czechowa miłością bezgraniczną. Za każdym razem zaskakuje mnie tym jaki miał wspaniały styl, jak wspaniale potrafił pokazać rozterki swoich bohaterów i jak dużo emocji potrafił wzbudzić jednym opowiadaniem. W tym zbiorze najlepszy jest tytułowy Pawilon 6. Ja jeszcze długo będę miała go w głowie.

Kocham Czechowa miłością bezgraniczną. Za każdym razem zaskakuje mnie tym jaki miał wspaniały styl, jak wspaniale potrafił pokazać rozterki swoich bohaterów i jak dużo emocji potrafił wzbudzić jednym opowiadaniem. W tym zbiorze najlepszy jest tytułowy Pawilon 6. Ja jeszcze długo będę miała go w głowie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako ogromna wielbicielka prozy pana Irvinga, jestem zawiedziona. To jest oczywiście dobra powieść i niepodrabialny styl autora został zachowany, ale jednak nie pochłonęła mnie bez reszty jak jego inne książki. Zbyt dużo wątków, za dużo odbiegania od tego głównego i jak dla mnie niepotrzebne wprowadzanie i przybliżanie bohaterów, którzy mieli znaczenie tylko na chwilę. Momentami gubiłam się w akcji.

Jako ogromna wielbicielka prozy pana Irvinga, jestem zawiedziona. To jest oczywiście dobra powieść i niepodrabialny styl autora został zachowany, ale jednak nie pochłonęła mnie bez reszty jak jego inne książki. Zbyt dużo wątków, za dużo odbiegania od tego głównego i jak dla mnie niepotrzebne wprowadzanie i przybliżanie bohaterów, którzy mieli znaczenie tylko na chwilę....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ania Maciej Drzewicki, Grzegorz Kubicki
Ocena 7,9
Ania Maciej Drzewicki, G...

Na półkach:

Z książką zetknęłam się trochę przypadkiem i chociaż nigdy nie byłam wielbicielką Ani to jednak, tak jak wszystkich, poruszyła mnie jej choroba i śmierć w tak młodym wieku, dlatego postanowiłam przeczytać. Bardzo przyjemnie napisana, bardzo szybko się czytało i wiele się na temat Ani dowiedziałam. Nie zmieniła mojego stosunku do aktorki, ale lektura na wakacje fajna.

Z książką zetknęłam się trochę przypadkiem i chociaż nigdy nie byłam wielbicielką Ani to jednak, tak jak wszystkich, poruszyła mnie jej choroba i śmierć w tak młodym wieku, dlatego postanowiłam przeczytać. Bardzo przyjemnie napisana, bardzo szybko się czytało i wiele się na temat Ani dowiedziałam. Nie zmieniła mojego stosunku do aktorki, ale lektura na wakacje fajna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo przeciętnie napisana biografia szalenie fascynującej kobiety.

Bardzo przeciętnie napisana biografia szalenie fascynującej kobiety.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna powieść o wojnie, bólu, stracie, śmierci, rodzinie i miłości. Jest w niej wszystko, a do tego jest tak wspaniale napisana, że sprawia wrażenie melodii wyśpiewanej przez tego tytułowego słowika.

Piękna powieść o wojnie, bólu, stracie, śmierci, rodzinie i miłości. Jest w niej wszystko, a do tego jest tak wspaniale napisana, że sprawia wrażenie melodii wyśpiewanej przez tego tytułowego słowika.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytana, ale szaleństwa nie było, czasami pojawia się tu irytująca jakaś infantylność i naiwność, czasami mamy jakieś dziwne dziury i nielogiczności w tej historii, ale co zadziwiające, czyta się to bardzo dobrze.

Przeczytana, ale szaleństwa nie było, czasami pojawia się tu irytująca jakaś infantylność i naiwność, czasami mamy jakieś dziwne dziury i nielogiczności w tej historii, ale co zadziwiające, czyta się to bardzo dobrze.

Pokaż mimo to

Okładka książki Sztuka szczęścia. Poradnik życia Howard C. Cutler, Dalajlama XIV
Ocena 7,5
Sztuka szczęśc... Howard C. Cutler, D...

Na półkach:

Na początku kilka razy miałam chęć książkę odłożyć, no bo ja nie lubię poradników, książek motywacyjnych, a ta dokładnie czymś takim jest. Powstrzymałam się, dobrnęłam do końca i jestem zadowolona, że ją przeczytałam. Była pomocna w aktualnie bardzo trudnym dla mnie czasie, zwróciła moją uwagę na wiele aspektów mojego życia, których jako problem nie postrzegałam, a które nim są. Jednocześnie zainteresowała mnie buddyzmem i planuję poszerzyć swoją wiedzę w tym temacie. Polecam każdemu kto jest trochę zagubiony, bo chociaż problemów za nas nie rozwiąże to pomoże chociaż trochę je zrozumieć.

Na początku kilka razy miałam chęć książkę odłożyć, no bo ja nie lubię poradników, książek motywacyjnych, a ta dokładnie czymś takim jest. Powstrzymałam się, dobrnęłam do końca i jestem zadowolona, że ją przeczytałam. Była pomocna w aktualnie bardzo trudnym dla mnie czasie, zwróciła moją uwagę na wiele aspektów mojego życia, których jako problem nie postrzegałam, a które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiadomo, że to nie jest literatura wysokich lotów, ale w swojej kategorii absolutnie genialna. Bardzo wciągająca i intrygująca, a do tego świetnie napisana. No czego chcieć więcej?

Wiadomo, że to nie jest literatura wysokich lotów, ale w swojej kategorii absolutnie genialna. Bardzo wciągająca i intrygująca, a do tego świetnie napisana. No czego chcieć więcej?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę dostałam w prezencie, inaczej pewnie wcale bym się nią nie zainteresowała. Byłam pewna, że to będzie kryminał, może thriller, bo na okładce nie ma ani słowa o wampirach. Trudno wyrazić jak bardzo byłam zawiedziona kiedy odkryłam jaki rzeczywiście jest główny wątek. Historia stanowczo nie w moim guście, dużo niespójności, brak konsekwencji autora, no i historia miłosna jak z bardzo taniego romansu... A pomimo tego wszystkiego doczytałam książkę do końca. Styl autora jest bardzo przyjemny, a gdybym nie dowiedziała się jak potoczyły się losy chorej dziewczynki, to chyba nie mogłabym spać w nocy. Nikomu bym jednak ksiązki nie polecała.

Książkę dostałam w prezencie, inaczej pewnie wcale bym się nią nie zainteresowała. Byłam pewna, że to będzie kryminał, może thriller, bo na okładce nie ma ani słowa o wampirach. Trudno wyrazić jak bardzo byłam zawiedziona kiedy odkryłam jaki rzeczywiście jest główny wątek. Historia stanowczo nie w moim guście, dużo niespójności, brak konsekwencji autora, no i historia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ja uwielbiam książki Cobena, ale ta; chociaż jak wszystkie czytało się ją świetnie; nie należy do jego najlepszych. Historia jakaś taka naciągana, nie trzymała w ogromnym napięciu.

Ja uwielbiam książki Cobena, ale ta; chociaż jak wszystkie czytało się ją świetnie; nie należy do jego najlepszych. Historia jakaś taka naciągana, nie trzymała w ogromnym napięciu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta część podobała mi się znacznie bardziej niż poprzednia. Podtrzymuję swoją opinię co do talentu pisarskiego pani Simons, która w tej części urealniła historię Tatiany i Aleksandra. Cudownie ukazane uczucia obydwojga.

Ta część podobała mi się znacznie bardziej niż poprzednia. Podtrzymuję swoją opinię co do talentu pisarskiego pani Simons, która w tej części urealniła historię Tatiany i Aleksandra. Cudownie ukazane uczucia obydwojga.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tyle się tu pozytywnych opinii na temat tej książki naczytałam, że po prostu musiałam po nią sięgnąć. I tak ostatecznie to nie wiem już sama co o niej mam myśleć. Bez wątpienia pani Simons ma talent pisarski, bo rzeczywiście czyta się to strasznie przyjemnie. Niestety sama historia momentami tak mnie irytowała, że miałam ochotę odłożyć książkę. Związek Aleksandra i Daszy, to tak wysoki poziom absurdu, że ja nie wiem jak w czyjejś głowie mógł zrodzić się taki pomysł. Obok tego tak fantastycznie ukazane realia wojny z perspektywy mieszkańców oblężonego miasta, że po prostu nie mogłam się oderwać. No, a później "miesiąc miodowy" Tatiany i Aleksandra, którzy nie robią nic innego tylko uprawiają seks jak króliki, do tego stopnia, że Tatiana chodzi okrakiem... Jako, że zakończenie znów było szalenie interesujące postanowiłam sięgnąć po kolejną część tej trylogii.

Tyle się tu pozytywnych opinii na temat tej książki naczytałam, że po prostu musiałam po nią sięgnąć. I tak ostatecznie to nie wiem już sama co o niej mam myśleć. Bez wątpienia pani Simons ma talent pisarski, bo rzeczywiście czyta się to strasznie przyjemnie. Niestety sama historia momentami tak mnie irytowała, że miałam ochotę odłożyć książkę. Związek Aleksandra i Daszy,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytana jednym tchem. To było moje pierwsze spotkanie z Beckettem, ale bardzo udane. Cudnie poprowadzona historia, która trzymała w napięciu do ostatniej chwili. Główny bohater wzbudza sympatię, a wątek miłosny, który niby odgrywa istotną rolę, nie był drażniący, ani dominujący. Tego aktualnie potrzebowałam. Niedługo zabiorę się za kolejne książki tego autora.

Przeczytana jednym tchem. To było moje pierwsze spotkanie z Beckettem, ale bardzo udane. Cudnie poprowadzona historia, która trzymała w napięciu do ostatniej chwili. Główny bohater wzbudza sympatię, a wątek miłosny, który niby odgrywa istotną rolę, nie był drażniący, ani dominujący. Tego aktualnie potrzebowałam. Niedługo zabiorę się za kolejne książki tego autora.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Być może, że gdybym czytała książkę w innym czasie oceniłabym ją znacznie lepiej. Aktualnie ogromne problemy z koncentracją nie pozwoliły mi przez cały okres czytania zupełnie zapomnieć o świecie zewnętrznym i zatracić się w tym powieściowym. Z pewnością jest to dobra literatura i z pewnością pomysł interesujący. Jestem przekonana, że może powalić na kolana. Może kiedyś jak już zupełnie zapomnę o czym była, to jeszcze do niej wrócę.

Być może, że gdybym czytała książkę w innym czasie oceniłabym ją znacznie lepiej. Aktualnie ogromne problemy z koncentracją nie pozwoliły mi przez cały okres czytania zupełnie zapomnieć o świecie zewnętrznym i zatracić się w tym powieściowym. Z pewnością jest to dobra literatura i z pewnością pomysł interesujący. Jestem przekonana, że może powalić na kolana. Może kiedyś jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książką jestem bardzo zawiedziona. Zabrałam się za czytanie jej w okresie świątecznym żeby sobie uprzyjemnić ten czas. Zgodnie z tym co wyczytałam na okładce powinnam dostać cztery kolacje wigilijne w rodzinnym gronie, a tymczasem owszem mamy tam "sagę" rodzinną, ale klimatu świąt trudno się doszukać. Dużo polityki, jeszcze więcej problemów i cały czas bardzo niemiła atmosfera. Może nieźle napisana, ale czytanie jej szło mi bardzo opornie i za każdym razem kiedy się do niej zabierałam, odkładałam ją bardzo przygnębiona. Z pewnością nie polecam na czas świąt, a w innym okresie... no cóż czytywałam lepsze o bardzo zbliżonej tematyce.

Książką jestem bardzo zawiedziona. Zabrałam się za czytanie jej w okresie świątecznym żeby sobie uprzyjemnić ten czas. Zgodnie z tym co wyczytałam na okładce powinnam dostać cztery kolacje wigilijne w rodzinnym gronie, a tymczasem owszem mamy tam "sagę" rodzinną, ale klimatu świąt trudno się doszukać. Dużo polityki, jeszcze więcej problemów i cały czas bardzo niemiła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka idealna na święta. Lekka, łatwa i przyjemna. Jest trochę smutnych doświadczeń głównych bohaterów co budzi w człowieku empatię akurat na ten świąteczny czas. Jest też trochę magii, ciepła i miłości, więc nic tylko czytać.

Książka idealna na święta. Lekka, łatwa i przyjemna. Jest trochę smutnych doświadczeń głównych bohaterów co budzi w człowieku empatię akurat na ten świąteczny czas. Jest też trochę magii, ciepła i miłości, więc nic tylko czytać.

Pokaż mimo to