Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mimo wielu pochlebnych recenzji podszedłem do książki z odpowiednim dystansem. Początek raczej nie zniewala - przeciętnemu czytelnikowi, zupełnie nie związanemu z tematyką informatyczną może wydawać się zupełnym bełkotem. Autor miota w nas pojęciami typowo związanymi z tematem i po pierwszych kilkunastu stronach można mieć książki serdecznie dość. Jednak powoli wszystko zostaje wytłumaczone i cierpliwi dostają powieść sf o niebanalnej tematyce. Postacie główne rozwijają się, zmieniają, duplikują... Fabuła zawija się z każdym kolejnym rozdziałem. Przenosimy się to raz w odległe czasy, to znowu w czasoprzestrzeń podobną do naszej. Nie wszystkie motywacje bohaterów są od początku znane, jednak wiele z tych wątków znajduje swoje zakończenie. Powieść jest bardzo dynamiczna, w pewnej chwili nawet możemy mieć wrażenie, że sami bierzemy udział w eksperymencie. W końcu autor na puencie zawiązuje kokardę i daje nam tym samym książkę bardzo ciekawą. Gorąco polecam wszystkim sceptykom (jak ja na początku), a także tym, którzy lubią zawiłe intrygi z ciekawymi zakończeniami, pokrapianymi wątkami utopijnymi.

Mimo wielu pochlebnych recenzji podszedłem do książki z odpowiednim dystansem. Początek raczej nie zniewala - przeciętnemu czytelnikowi, zupełnie nie związanemu z tematyką informatyczną może wydawać się zupełnym bełkotem. Autor miota w nas pojęciami typowo związanymi z tematem i po pierwszych kilkunastu stronach można mieć książki serdecznie dość. Jednak powoli wszystko...

Pierwsze spotkanie z Vonnegutem i prawdopodobnie ostatnie. Może nie gustuje w tego typu powieściach, ale lubię, gdy w książce kryje się jakaś głębia. Owszem, początek bardzo ciekawy - chodzimy po laboratorium Hoennikera itd, poznajemy opinie ludzi o nim. Ale druga połowa - zmieniła się w jakiś bełkot:( Owszem dzieci - w pewnym momencie odnosimy wrażenie, że to trzy alter ego małomównego doktora, ale sens powieści gdzieś się gubi. Z bomby przechodzimy na lód i temat robi się jakiś mniej ciekawy. W pierwszych kilkudziesięciu rozdziałach autor zaskakuje, owszem, podejmuje odważny temat, ciekawi, intryguje czytelnika - gdzie pójdziemy dalej. Ale na końcu tylko denerwuje - od początku opisu lodu-9 powieść brnie jednym, wytyczonym korytem. Przemyślenia postaci już nie zaskakują. Puenta nie zostawia po przeczytaniu wrażenia typu "o kurde". Postawię ją obok "Lapidariów" Kapuścińskiego - na półce książek o wszystkim i o niczym.

Pierwsze spotkanie z Vonnegutem i prawdopodobnie ostatnie. Może nie gustuje w tego typu powieściach, ale lubię, gdy w książce kryje się jakaś głębia. Owszem, początek bardzo ciekawy - chodzimy po laboratorium Hoennikera itd, poznajemy opinie ludzi o nim. Ale druga połowa - zmieniła się w jakiś bełkot:( Owszem dzieci - w pewnym momencie odnosimy wrażenie, że to trzy alter...

Bardzo sceptycznie podszedłem do książki po tak wielu negatywnych opiniach. I zaskoczyłem się - pozytywnie. Powieść przede wszystkim zaskakuje sposobem prowadzenia narracji - świat widzimy "zza pleców" różnych bohaterów. I to ciekawszy sposób niż w poprzedniej - gdzie Artem był prowadzony po prostu przez osoby o różnych poglądach religijnych lub politycznych. Tu dzięki temu widzimy bardzo dobrze nakreślone sylwetki bohaterów - Saszy, Homera, Leonida(genialna postać!). Oczywiście, niektóre wywody mogą być momentami nużące, jednak jako całość książka trzyma poziom. Nie mogę porównać 2033 i 2034 - od autora dostaliśmy po prostu dwie całkiem różne powieści, które skupiają się na dwóch zupełnie różnych problemach. Głukhowsky odpowiedział na szereg pytań pozostałych po lekturze pierwszej części. Dalej zaskakuje, przyciąga uwagę. Czekam na Metro 2035, chociaż mam nadzieję, że mimo wszystko będzie bardziej podobna do 2033.

Bardzo sceptycznie podszedłem do książki po tak wielu negatywnych opiniach. I zaskoczyłem się - pozytywnie. Powieść przede wszystkim zaskakuje sposobem prowadzenia narracji - świat widzimy "zza pleców" różnych bohaterów. I to ciekawszy sposób niż w poprzedniej - gdzie Artem był prowadzony po prostu przez osoby o różnych poglądach religijnych lub politycznych. Tu dzięki temu...