rozwiń zwiń
Poranek

Profil użytkownika: Poranek

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
360
Przeczytanych
książek
629
Książek
w biblioteczce
109
Opinii
342
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Rebeka Martinnson tak jak kot ma kilka żyć. Wydawać by się mogło, by po przeżyciach opisanych w pierwszej części cyklu nasza bohaterka już się nie podniesie, a tu proszę, może nie do końca na siłach, ale jednak znowu w samym centrum akcji. Po dwóch latach od zdarzeń w Kirunie, Rebeka wraca w rodzinne strony, gdzie po raz kolejny zostaje wmieszana w sprawę morderstwa oraz próbuje stanąć oko w oko ze swoimi demonami. Co z tego wyniknie, czy Rebece uda się pozbyć swoich koszmarów? Przeczytaj, przekonaj się sam...

http://poranekzksiazka.blogspot.com/2017/09/krew-ktora-nasiaka-asa-larsson-22522017.html

Rebeka Martinnson tak jak kot ma kilka żyć. Wydawać by się mogło, by po przeżyciach opisanych w pierwszej części cyklu nasza bohaterka już się nie podniesie, a tu proszę, może nie do końca na siłach, ale jednak znowu w samym centrum akcji. Po dwóch latach od zdarzeń w Kirunie, Rebeka wraca w rodzinne strony, gdzie po raz kolejny zostaje wmieszana w sprawę morderstwa oraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie z Rebeką Martinsson i autorką opowieści o niej - Asą Larsson. Spotkanie całkiem udane. Z jakiegoś powodu kryminały napisane przez autorów z krajów skandynawskich są najlepsze. Już samo umiejscowienie akcji w pięknej zimowej scenerii sprawia, że aż chce się czytać. Bardzo podoba mi się ten mroczny klimat zachowany w powieści Larsson. Główna bohaterka interesująca, warta uwagi.

http://poranekzksiazka.blogspot.com/2017/09/burza-soneczna-asa-larsson-21522017.html

To moje pierwsze spotkanie z Rebeką Martinsson i autorką opowieści o niej - Asą Larsson. Spotkanie całkiem udane. Z jakiegoś powodu kryminały napisane przez autorów z krajów skandynawskich są najlepsze. Już samo umiejscowienie akcji w pięknej zimowej scenerii sprawia, że aż chce się czytać. Bardzo podoba mi się ten mroczny klimat zachowany w powieści Larsson. Główna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka Yanagihary została mi polecona przez znajomą, którą bardzo poruszyła. Myślę sobie, spróbuję przeczytać, choć ostatnio mało książek mnie porusza. Początek trochę mnie zmęczył, myliły mi się postacie, ich imiona i opisy. Jednak po pewnym czasie zauważyłam, że ja się od tej książki po prostu nie mogę oderwać! Nie mogę się oderwać i jednocześnie nie mogę jej czytać. Tak mocno zarysowane są postaci i ich problemy, że momentami czułam ich ból. Długo przeżywałam historie umieszczone w książce, zasypiałam z myślą o nich, z myślą o nich się budziłam. Muszę przyznać, że nie zdarza mi się to często. Ta książka tak mocno wgryzła się w moje życie, że praktycznie rozmawiałam o niej z każdą napotkaną osobą.

Na okładce przeczytałam, że jest to historia czterech przyjaciół - Willema, JB, Malcolma i Jude'a. Dla mnie jest to historia Jude'a. To on jest centrum wszystkiego. Jego życie, jego problemy, zachowania, reakcje i tajemnice stanowią coś, co spaja relacje bohaterów. Zarówno głównych, jak i drugoplanowych bohaterów poznajemy poprzez ich związek z Jude'm.

Bardzo interesującym wątkiem jest związek Jude'a i Willema oparty na latach przyjaźni. Co ciekawe, Willem zapytany o to, czy jest z mężczyzną stwierdza, że nie, bo on jest przecież z Jude'm. Dla niego miłość to coś więcej niż płeć, to coś wyższego, ponad to. Ukazanie relacji tych bohaterów przynosi czytelnikowi ulgę, nadzieję, wiarę w lepsze jutro, o co niezwykle trudno przy innych fragmentach powieści, które przerażają, wstrząsają i szokują.

Książka "Małe życie" to rzecz, którą z pewnością będę polecać. To historia, która może się podobać lub nie, z pewnością jednak nie pozostawi nikogo obojętnym. Mnie przerażała, wzruszała, momentami nawet rozczulała. Nie mogłam się oderwać od czytania, jednocześnie wcale nie chciałam jej kończyć, tak się zżyłam z bohaterami. Dla kogoś może być to śmieszne, że można się zżyć z bohaterem literackim, dla mnie to jednak naturalny stan (rzecz jasna chwilowy). Cieszę się, że trafiłam na tę książkę, poruszyła we mnie najczulsze struny, a dawno tego nie doświadczyłam podczas czytania. Brakowało mi czegoś, co tak bardzo poruszy i wywoła refleksję.

Myślę, że to nie przypadek, że książka Yanagihary stała się bestsellerem!

https://poranekzksiazka.blogspot.com/2017/08/mae-zycie-hanya-yanagihara-20522017.html

Książka Yanagihary została mi polecona przez znajomą, którą bardzo poruszyła. Myślę sobie, spróbuję przeczytać, choć ostatnio mało książek mnie porusza. Początek trochę mnie zmęczył, myliły mi się postacie, ich imiona i opisy. Jednak po pewnym czasie zauważyłam, że ja się od tej książki po prostu nie mogę oderwać! Nie mogę się oderwać i jednocześnie nie mogę jej czytać. Tak...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Poranek

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Krzysztof Varga Trociny Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
360
książek
Średnio w roku
przeczytane
26
książek
Opinie były
pomocne
342
razy
W sumie
wystawione
117
ocen ze średnią 6,5

Spędzone
na czytaniu
1 851
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
25
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]