Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mylący tytuł. Zamiast ewolucji Wszechświata mamy geologiczne spojrzenie na Układ Słoneczny. Całkiem w porządku, miejscami nużąca, bo jest nacisk na ową geologię. Mocno popularnonaukowa napisana językiem dla powszechnego zjadacza chleba. Widać w książce czas kiedy była napisana, dużo się zmieniło i dowiedzieliśmy o Układzie Słonecznym od czasu wydania książki.

Mylący tytuł. Zamiast ewolucji Wszechświata mamy geologiczne spojrzenie na Układ Słoneczny. Całkiem w porządku, miejscami nużąca, bo jest nacisk na ową geologię. Mocno popularnonaukowa napisana językiem dla powszechnego zjadacza chleba. Widać w książce czas kiedy była napisana, dużo się zmieniło i dowiedzieliśmy o Układzie Słonecznym od czasu wydania książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmusiła do ponownej refleksji nad kwestią mojego ciała po śmierci.

Zmusiła do ponownej refleksji nad kwestią mojego ciała po śmierci.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to pozycja dosyć krótka nie mniej Lem stosuje nietrywialny język wymagający pewną wiedzę z biologii i innych dziedzin. Tak, żeby móc zrozumieć dobrze, o co mu chodzi niż, co przewiduje. Napisane w zdaniach dosyć zwięzłych, ale niosących pełnię treści. Nie znam biologii na tyle dobrze, żeby móc ocenić na ile jego prognoza się pokryła z znanymi obecnie dziedzinami lub na ile rzeczywistość wykroczyła poza jego prognozy. Pozycja zawiera zdecydowanie ciekawe prognozy i bardzo możliwe etapy rozwoju biologii z ich nieskromnym zastosowaniem.

Jest to pozycja dosyć krótka nie mniej Lem stosuje nietrywialny język wymagający pewną wiedzę z biologii i innych dziedzin. Tak, żeby móc zrozumieć dobrze, o co mu chodzi niż, co przewiduje. Napisane w zdaniach dosyć zwięzłych, ale niosących pełnię treści. Nie znam biologii na tyle dobrze, żeby móc ocenić na ile jego prognoza się pokryła z znanymi obecnie dziedzinami lub na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O ile dobrze pamiętam, książka świetnie prezentuje sylwetki osób, ich dokonania i wpływ na losy świata.

O ile dobrze pamiętam, książka świetnie prezentuje sylwetki osób, ich dokonania i wpływ na losy świata.

Pokaż mimo to

Okładka książki Manifest Partii Komunistycznej Fryderyk Engels, Karol Marks
Ocena 5,5
Manifest Parti... Fryderyk Engels, Ka...

Na półkach:

Warto czytać u źródeł, słabe 2/10.

Warto czytać u źródeł, słabe 2/10.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Posłowie Jerzego Jarzębskiego dobrze opisuje i wyczerpuje w skrócie charakter tej pozycji. Od siebie dodam, że książka wciągała mocno w pierwszych rozdziałach, były momenty nużące, los bohaterów nie było mi obojętny. Dziwię się niektórym z zarzutami o konieczne dziejowo elementy socrealizmu, przecież jak na powieść tamtych czasów socrealizm w niej zawarty nie jest szczególnie nie znośny ilościowo i jakościowo. W porównaniu do typowych dzieł tego nurtu.

Posłowie Jerzego Jarzębskiego dobrze opisuje i wyczerpuje w skrócie charakter tej pozycji. Od siebie dodam, że książka wciągała mocno w pierwszych rozdziałach, były momenty nużące, los bohaterów nie było mi obojętny. Dziwię się niektórym z zarzutami o konieczne dziejowo elementy socrealizmu, przecież jak na powieść tamtych czasów socrealizm w niej zawarty nie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skończyłem ją czytać w końcu po tych minimum 5 latach od zakupu. Im bardziej zbliżamy się do czasów nowożytnych tym ciekawiej jest. Książka podarowała mi inspiracje i zaciekawienie działaniem niektórych wynalazków, które w książce często (z wiadomych przyczyn) są omawiane ogólnikowo nie wdając się w szczegóły.

Część krytyczna zawiera spoilery:
Zauważyłem w książce dwa rażące dla mnie błędy: bakelit nie został i nie jest otrzymywany z mieszaniny kwasu węglowego i formaldehydu, lecz formaldehydu i fenolu! Kolejnym błędem jest mówienie, że chlorek amonu jest zasadowy, otóż jest wręcz odwrotnie - lekko kwasowy! Niewykluczone, że błędy wynikły najpewniej z tłumaczenia, bo jeśli są w samym oryginalnym tekście to cóż...

Skończyłem ją czytać w końcu po tych minimum 5 latach od zakupu. Im bardziej zbliżamy się do czasów nowożytnych tym ciekawiej jest. Książka podarowała mi inspiracje i zaciekawienie działaniem niektórych wynalazków, które w książce często (z wiadomych przyczyn) są omawiane ogólnikowo nie wdając się w szczegóły.

Część krytyczna zawiera spoilery:
Zauważyłem w książce dwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jest to wyczerpująca biografia. Nadaje się ją przeczytać lub wysłuchać jeśli chce się tę postać poznać nie znając jej.

Nie jest to wyczerpująca biografia. Nadaje się ją przeczytać lub wysłuchać jeśli chce się tę postać poznać nie znając jej.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Płytkość bohaterów i dosyć prosta fabuła nie daje wrażenia obcowania z wielkim dziełem. Nie mniej dam tę jedną gwiazdę więcej za dosyć przyjemne rozwiązywanie zadań obliczeniowych mogąc słuchać tego chłamu w kategoriach guilty pleasure.

Płytkość bohaterów i dosyć prosta fabuła nie daje wrażenia obcowania z wielkim dziełem. Nie mniej dam tę jedną gwiazdę więcej za dosyć przyjemne rozwiązywanie zadań obliczeniowych mogąc słuchać tego chłamu w kategoriach guilty pleasure.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trudno się czyta. Jeszcze do niej nie dojrzałem.

Trudno się czyta. Jeszcze do niej nie dojrzałem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pesymizm ma to do siebie, że w jakimś stopniu uchwyca obraz rzeczywistości jaki obserwuje i robi to lepiej niż niektórzy. Zgodzę się z autorem, że miłość to zasadniczo sprawa głównie biologii, od której trudno jest nam się uwolnić. Oczywiście są czynniki nas kształtujące, których nie uwzględnił jak na przykład kultura czy środowisko w jakim nam było przebywać. Schopenhauer nie unika generalizacji, w kwestii chociażby sposobu doboru partnera/partnerki, ale jak w końcu napisać krótką rozprawę nie pomijając przypadków jednostkowych? Czyta się dosyć lekko, a jedyną trudnością mogą być pewne tezy, które już zostały zweryfikowane jako fałsz. Miejscami można odczuć jakby się rozmawiało ze starym konserwatystą, ale to może takie czasy i dobrze to uwzględnić czytając. Muszę przyznać, że ostatnie cztery akapity mu świetnie wyszły - esencja pesymizmu z nutą antynatalizmu :))))

Pesymizm ma to do siebie, że w jakimś stopniu uchwyca obraz rzeczywistości jaki obserwuje i robi to lepiej niż niektórzy. Zgodzę się z autorem, że miłość to zasadniczo sprawa głównie biologii, od której trudno jest nam się uwolnić. Oczywiście są czynniki nas kształtujące, których nie uwzględnił jak na przykład kultura czy środowisko w jakim nam było przebywać. Schopenhauer...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Przeczytana" przez spektakl. Pięknie obrazuje Polaków za granicą i w samej Polsce.

"Przeczytana" przez spektakl. Pięknie obrazuje Polaków za granicą i w samej Polsce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chociaż nie przeczytałem to widziałem dwa różne spektakle i warto w tej formie przyswoić dramat.

Chociaż nie przeczytałem to widziałem dwa różne spektakle i warto w tej formie przyswoić dramat.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetnie się czytało, wciągająca. Bardzo oryginalny sposób przedstawienia myśli.

Świetnie się czytało, wciągająca. Bardzo oryginalny sposób przedstawienia myśli.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Daje lepszy obraz ówczesnych wydarzeń. Momentami odczuwałem monotonność. Warto docenić trud autora w pewnej dokładności i chronologii ujęcia wydarzeń.

Daje lepszy obraz ówczesnych wydarzeń. Momentami odczuwałem monotonność. Warto docenić trud autora w pewnej dokładności i chronologii ujęcia wydarzeń.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pomimo braku ambicji w zdobyciu władzy warto pozycję przeczytać. Szczególnie, żeby zrozumieć, dlaczego polityka i zdobywanie władzy wygląda w taki sposób. Jak sam autor zaznacza traktat jest dla osób, które go zrozumieją.

Pomimo braku ambicji w zdobyciu władzy warto pozycję przeczytać. Szczególnie, żeby zrozumieć, dlaczego polityka i zdobywanie władzy wygląda w taki sposób. Jak sam autor zaznacza traktat jest dla osób, które go zrozumieją.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziwnym stylem napisana, zbyt chaotyczna. Nie widzę w niej nic wartościowego oprócz spraw kardiologicznych. Zdecydowanie jest to kolejna lektura szkolna, która jest nieodpowiednia do kanonu lektur. Ze spisu lektur o tematyce wojennej zdecydowanie wypada słabo. Spodziewałem się czegoś z większą jakością, bo nie ma co liczyć na ilość jaką są 100 stron(na szczęście!).

Dziwnym stylem napisana, zbyt chaotyczna. Nie widzę w niej nic wartościowego oprócz spraw kardiologicznych. Zdecydowanie jest to kolejna lektura szkolna, która jest nieodpowiednia do kanonu lektur. Ze spisu lektur o tematyce wojennej zdecydowanie wypada słabo. Spodziewałem się czegoś z większą jakością, bo nie ma co liczyć na ilość jaką są 100 stron(na szczęście!).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się czytało, chociaż język typowo intelektualny.

Dobrze się czytało, chociaż język typowo intelektualny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka, ciekawa, dużo anegdot, pierwszy raz śmiałem się dużo razy przy jakiejś książce.

Lekka, ciekawa, dużo anegdot, pierwszy raz śmiałem się dużo razy przy jakiejś książce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka, ale wartościowa.

Lekka, ale wartościowa.

Pokaż mimo to