Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Myślałam, że w końcu znalazłam książkę bez wampira. Niestety przeliczyłam się :(

Myślałam, że w końcu znalazłam książkę bez wampira. Niestety przeliczyłam się :(

Nie lubię Cassandry Clare. Rujnuje mi życie.

Nie lubię Cassandry Clare. Rujnuje mi życie.

Druga część nie zawodzi :D

No i odnalazł się wampir, co to rzekomo od pierwszego tomu, według wydawcy polskiego, występuje. xD

Druga część nie zawodzi :D

No i odnalazł się wampir, co to rzekomo od pierwszego tomu, według wydawcy polskiego, występuje. xD

Książka na mojej półce leżała od trzech lat, więc bynajmniej nie czytam jej pod impulsem, "bo wkrótce będzie film". Nawet zaczęłam ją czytać dawno temu, ale z jakiegoś powodu przestałam, więc w sumie czytałam ją teraz na czysto, bo niewiele pamiętałam (w sumie imiona głównych bohaterów i pojedyncze wydarzenia).

Spodziewałam się czegoś innego, na pewno gorszego niż to co przeczytałam. Rekomendacja Meyerowej porządnie odstraszała mnie od pozycji. Miałam błędne przeczucie, że to co przeczytam będzie faktycznie godne Meyerowej na okładce, zbudowane na podobnym schemacie. Dzięki Bogu tak nie było! Cassandra Clare przygotowała nam doskonałą opowieść, choć nie powiem, pod koniec Valetine namieszał tak (choć jakby nie było autorka), że idzie się pogubić. Postacie są naprawdę ciekawie zbudowane, a i sama fabuła jest bardzo wciągająca.

Jak ja 'nie' lubię tej książki xD

I powiem szczerze, książka odstrasza. Nie grubością, nie wnętrzem, a okładką. Ten, kto dostał zlecenie na polską okładkę powinien dostać pozew od Clare za to jakie zniechęcające okropieństwo zrobił.

Książka na mojej półce leżała od trzech lat, więc bynajmniej nie czytam jej pod impulsem, "bo wkrótce będzie film". Nawet zaczęłam ją czytać dawno temu, ale z jakiegoś powodu przestałam, więc w sumie czytałam ją teraz na czysto, bo niewiele pamiętałam (w sumie imiona głównych bohaterów i pojedyncze wydarzenia).

Spodziewałam się czegoś innego, na pewno gorszego niż to co...