-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2018-12-30
2018-12-25
Książka początkowo była średnia (dzieciństwo), później nudna (okres kariery w judo) by na koniec stać się rewelacyjna! (kariera w MMA).
Historia Rondy Rousey to typowy amerykański sen - od zera do bohatera! Ronda Rousey to silna kobieta, którą szczerze podziwiam! Zapoczątkowała ona, tak obecnie popularne kobiece MMA stając się legendą tego sportu. Wielokrotnie przecierałem oczy ze zdumienia oglądając jej niewiarygodne walki. Nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Ronda sprawiała wrażenie niepokonanej! Książka motywuje i wprawia w dobry nastrój, jakaś część pewności siebie Rondy przechodzi na czytelnika.
Książkę czyta się szybko, gdyż rozdziały są krótkie i jest przystępnie napisana. Mimo tego z trudem przebrnąłem przez rozdziały młodości Rondy i jej kariery w judo, gdyż nic się wówczas kompletnie nie działo - monotonne opisywanie nudnego wówczas życia, tego jak mama woziła Rondę w korkach na treningi, samych treningów, wyimaginowanych problemów Rondy można by z powodzeniem zastąpić szerszymi opisami anegdot z późniejszej kariery. Wcześniej przeczytałem biografię Mike'a Tysona i w porównaniu z nią historia Rondy jest zwyczajnie chwilami nudna, na szczęście rozkręca się na koniec.
Ronda bez dwóch zdań jest fantastyczną osobą, jednak przesadza z pewnością siebie. Jest wręcz zadufana w sobie, przekonana o swojej niezniszczalności i o tym, że nikt nie da rady jej pokonać. W książce nie ma jej ostatnich porażek - jest tylko przypis, ze po oddaniu książki do druku Ronda odniosła pierwszą porażkę znokautowana przez Holly Holm, następnie w jeszcze gorszym stylu przegrała z Amandą Nunes. Słyszałem tylko, że bardzo to przeżyła, myślała nawet o samobójstwie - chętnie przeczytam jej kolejną biografię, opisująca przeżycia z tego okresu... Nie podobało mi się też co pisała o swoich byłych chłopakach i rywalkach - wypowiadała się kompletnie bez szacunku...
Ronda to legenda i każdy fan MMA powinien przeczytać jej biografię - odsłania tam kulisy UFC, powstania kobiecej kategorii tej organizacji, ukazuje kulisy uprawiania judo, opisuje swoje życie. Polecam!
Książka początkowo była średnia (dzieciństwo), później nudna (okres kariery w judo) by na koniec stać się rewelacyjna! (kariera w MMA).
Historia Rondy Rousey to typowy amerykański sen - od zera do bohatera! Ronda Rousey to silna kobieta, którą szczerze podziwiam! Zapoczątkowała ona, tak obecnie popularne kobiece MMA stając się legendą tego sportu. Wielokrotnie...
2018-08-01
Finał niezwykle zagmatwanej i wielowątkowej sagi o perypetiach profilerki Saszy Załuskiej. Jeśli mamy do czynienia z Bondą, nie ma już sensu pisać czy książka jest długa, bo wiadomo że jest, nie ma sensu spodziewać się Bóg wie jakiej akcji, bo wiadomo, że ta będzie dość ostrożnie dozowana a samej Saszy będzie niewiele.
Czwarty tom serii oceniam bardzo dobrze! Jest właściwym ukoronowaniem czteroczęściowego cyklu. Autorka odkrywa przed nami kulisy wcześniejszych wydarzeń, mistrzowsko miesza wydarzenia obecne z przeszłością. Najmocniejszym punktem książki jest poznanie przeszłości Saszy, przyznam, że mocno mnie to zaintrygowało i zachęciło do jeszcze szybszego przewracania kolejnych stron, których jak już mówiłem jest dość sporo, ale nudy nie doświadczyłem.
Miałem obawę, czy nie zagubię się w akcji, ponieważ 'Lampiony' skończyłem bardzo dawno i jeśli ktoś ma podobne obawy stwierdzam z całym przekonaniem, że są one niepotrzebne! Autorka odpowiednio dozuje nam informacje, a najwięcej odwołań jest akurat do pierwszej, nie trzeciej - przedostatniej części...
Jako, że żywiołem odwołującym się do tej części jest woda, akcja toczy się głównie w okolicach trójmiasta. Sasza jest zmuszona przez porywaczy córki do skompletowania dokumentów, które mają rozsadzić scenę polityczną (pomarzyć dobra rzecz) i dać przewagę jednym gangsterom, nad innymi. Fabuła jest jak zwykle u Bondy bardzo zagmatwana, przyznam szczerze, że chwilami się gubiłem. Gangsterzy sterują politykami, służbami, właściwie całym państwem, walczą między sobą o wpływy i pieniądze. Sasza jest troszkę z boku, jest jej jak zwykle za mało, ale jednak daje się poznać bliżej - bardzo ciekawy pomysł i fajnie, że okazałą się ona bardzo atrakcyjną kobietą, o czym poprzednio nie było wzmianki...
Podsumowując książka naprawdę bardzo dobra. Klasyczny, polityczny kryminał, który naprawdę wciąga. Dla fanów Bondy pozycja obowiązkowa, jeśli ktoś chce dopiero rozpocząć przygodę z autorką radziłbym zacząć od początku serii o Saszy, a jeszcze lepiej od poprzedniej, tej o Hubercie Meyerze.
Finał niezwykle zagmatwanej i wielowątkowej sagi o perypetiach profilerki Saszy Załuskiej. Jeśli mamy do czynienia z Bondą, nie ma już sensu pisać czy książka jest długa, bo wiadomo że jest, nie ma sensu spodziewać się Bóg wie jakiej akcji, bo wiadomo, że ta będzie dość ostrożnie dozowana a samej Saszy będzie niewiele.
Czwarty tom serii oceniam bardzo dobrze! Jest...
2018-07-14
Katedra Marii Panny autorstwa Victora Hugo to niewątpliwy klasyk. Każdy chyba zna historię nieszczęsnego Dzwonnika i pięknej Cyganki. Przez lata pojawiło się kilka adaptacji filmowych, osobiście najbardziej przypadła mi do gustu ta z Sir Anthonym Hopkinsem z 1982 roku, produkcja bardzo ambitna, choć, o dziwo, wyprodukowana jedynie na potrzeby telewizji. Była też słynna animacja Disneya, doczekała się nawet sequelu, który z oryginalną historią miał jeszcze mniej wspólnego. Przede wszystkim powstał na cały świat znany musical, gdzie w którego oryginalnej obsadzie w Dzwonnika wcielił się Garoou. Miałem przyjemność być na polskiej wersji tej sztuki - rewelacja!
Wracając jednak do książki, uważam, że ukazuje ona tę 'ckliwą' i poruszającą opowieść najlepiej! Chwilami, kiedy to autor odchodził od głównego wątku w stronę szczegółowych opisów piętnastowiecznego Paryża, historia wyhamowywała, można nawet rzec, że stawała się nudna, jednak dawało to swoiste dopełnienie powieści i nie mogę rozpatrywać tego, jako minus tak wielkiego dzieła! Czytając chciałem dać 8, później 9 a finalnie zostało 10, to chyba najlepiej ukazuje, jak opowieść nabierała tempa i jaka była wciągająca.
Mamy tu genialną kreację postaci, dzięki czemu czytając mamy wrażenie, że to wszystko wydarzyło się na prawdę. Możliwe, że w moim przypadku zadziałał fakt, że cała historia była mi przed lekturą już dość dobrze znana. Doskonale budowana dramaturgia. Choć sam Quasimodo istniał naprawdę i niewątpliwie był w większym lub mniejszym stopniu inspiracją dla artysty i tak jestem pełen podziwu dla jego talentu, że potrafił tak genialną historię stworzyć. Fenomenalnie ukazać cierpienie nieszczęśliwego z miłości człowieka, dramat skazanego na śmierć dziecka, wreszcie i chyba przede wszystkim niesamowity, wręcz absurdalny dramat Dzwonnika... Nie będzie chyba wielkim spoilerem, jeśli napiszę, że historia nie kończy się tak jak u Disneya.
Główną motywacją sięgnięcia po książkę był szok, jaki wywarło na mnie zakończenie spektaklu, będącego jak na razie najwierniejszą adaptacją powieści jaką widziałem. Nie czytałem wcześniej przychylnych recenzji użytkowników. Książki nie trzeba nikomu polecać - to wspaniałe dzieło! Uważam, że mogłoby trafić do lektury szkolnych, na pewno wniosłoby więcej niż Wesela, Lalka czy inny rodzimy badziew, ale to już temat na kiedy indziej...
Czytając "Katedrę...", mimo iż jest to dramat, można się naprawdę dobrze bawić! Poczuć się jak byśmy byli w zakamarkach mrocznego, piętnastowiecznego Paryża! Pośmiać z Mistrza Gringoire'a i ówczesnych niedorzecznych zwyczajów - cała powieść jest napisana z dużym poczuciem humoru. Wreszcie można spokojnie zatracić się bez reszty w fabule i z niedowierzaniem zerknąć na zegar smartfona, pokazujący późną noc...
Takiego czegoś nawet nie wypada polecać. Pozycja MUST READ!
Katedra Marii Panny autorstwa Victora Hugo to niewątpliwy klasyk. Każdy chyba zna historię nieszczęsnego Dzwonnika i pięknej Cyganki. Przez lata pojawiło się kilka adaptacji filmowych, osobiście najbardziej przypadła mi do gustu ta z Sir Anthonym Hopkinsem z 1982 roku, produkcja bardzo ambitna, choć, o dziwo, wyprodukowana jedynie na potrzeby telewizji. Była też słynna...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-26
Książka nietypowa, inna niż wszystkie. Po opisie spodziewałem się raczej thrillera, podczas gdy 'W dół' okazało się dramatem obyczajowym z wątkiem kryminalnym. Po intrygującym początku, książka ma fazę 'przygaszenia' tak nastroju bohaterów, jak i samej akcji - dzieje się niewiele, w zasadzie nic. Miałem nawet ochotę zrezygnować z dalszego czytania, dobrnąłem jednak do końca...
Akcja jest osadzona głównie w terenach górzystych, autor dobrze oddaje klimat takich miejsc, chwilami aż zapachniało żywicą, świerkami i mokrym śniegiem... Styl pisania Tima Johnstona jest wyszukany, dość zawiły i oryginalny... Czyta się to nieźle, choć osobiście preferuję prostszy styl.
Wracając do samej akcji... Delikatnie się rozczarowałem. Książka opowiada o dziewczynie, która zaginęła i spodziewałem się, że na plan pierwszy wyjdą jej zmagania z porywaczem. Swoista gra między oprawcą a ofiarą. Tymczasem całe, przydługie rozwinięcie to wręcz mozolne opisywanie głębi dramatu rodziny - Ojca, brata oraz matki, która w książce schodzi na daleki plan... Dopiero w końcówce akcja się zazębia i jest dość ciekawie... Tylko że... Akcja rozwiązuje się nieco zbyt szybko a w końcowych kilku rozdziałach znów powiewa delikatnie nudą, ale może to tylko moje odczucie...
Generalnie książka jest dobra, mogę ją śmiało polecić, raczej miłośnikom obyczajowych dramatów, aniżeli trzymających w napięciu thrillerów, ale zarówno jedni jak i drudzy znajda w niej coś dla siebie. Obrazowe opisy krajobrazów, dynamicznie zmieniającej się w górach pogody oraz ciekawa kreacja postaci to główne plusy powieści.
Książka nietypowa, inna niż wszystkie. Po opisie spodziewałem się raczej thrillera, podczas gdy 'W dół' okazało się dramatem obyczajowym z wątkiem kryminalnym. Po intrygującym początku, książka ma fazę 'przygaszenia' tak nastroju bohaterów, jak i samej akcji - dzieje się niewiele, w zasadzie nic. Miałem nawet ochotę zrezygnować z dalszego czytania, dobrnąłem jednak do...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-10-08
Thriller dziennikarki, kryjącej się pod pseudonimem Alex Marwood od dawna zachęcał mnie do lektury. Zachęcał okładką, opisem, poleceniem od samego Stephena Kinga a także dwiema niezwykle prestiżowymi nagrodami, które zdobył. Nie żałuję, że dałem się skusić.
Thriller jak często w tym gatunku bywa rozkręca się dość topornie, mimo tego, od pierwszych stron zachęca realizmem, kreacją postaci i ich różnorodnością. Alex Marwood pisze bardzo dobrze, widać, że jest bardzo solidną rzemieślniczką oraz że, potyczki ze słowem pisanym to dla niech chleb powszedni. Unika świadomie, lub nie przerysowanego stylu - książka jest napisana zwięźle i prostym językiem co dla mnie stanowi plus!
Przede wszystkim mamy tu niezwykle rozbudowane tło społeczne, szczerze mówiąc bardzo się zdziwiłem, jakie reperkusje niosła za sobą zbrodnia sprzed lat, popełniona przez bohaterki. Zadziwia mnie jak bardzo zostały napiętnowane, jak tamtejsze Państwo (akcja rozgrywa się w Anglii) zadbało o nie i ich rodziny zmieniając im po tej zbrodni personalia i utrzymując to w tajemnicy, chroniąc ich tym samym przed gniewem społecznym, tylko czy ten gniew był jakkolwiek uzasadniony? Moim zdaniem nie. Bel i Jade są największymi ofiarami całej sytuacji. Do opinii społecznej dotarły odrażające kłamstwa, zrobiono z nich potwory podczas gdy, całe zajście było, jak można się domyślić nieszczęśliwym wypadkiem. Nie pojmuję jak można tak surowo i stanowczo potępiać dzieci, które po prostu zostały pozostawione same sobie, intencje miały jak najlepsze, miały jednak ogromnego pecha...
Książka w miarę przerzucania kolejnych stron, wciąga nas coraz bardziej. Akcja toczy się na przemian w świecie współczesnym, gdzie bohaterki są dorosłymi kobietami oraz w ich dzieciństwie, przybliżając nam stopniowo owo feralne letnie popołudnie... Na uwagę zasługuje fakt, że rozdziały są stosunkowo krótkie, co ułatwia czytanie. Jak to zwykle w książkach tego typu bywa, gdzieś w tle czai się seryjny morderca a autorka stopniowo podrzuca nam kolejne strzępy informacji, dzięki którym możemy domyślać się kto nim jest... Bel i Jade spotykają się przypadkiem a następnie muszą dołożyć wszelkich starań, by ich tożsamość nie została ujawniona. Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, w pewnym momencie koszmary przeszłości wrócą ze zdwojoną siłą...
Największym autem powieści jest świetna końcówka! Im bliżej finału, tym szybciej zmieniamy strony, które pod koniec przerzucają się właściwie same. Jest napięcie, niepewność czyli wszystko, co powinien mieć dobry thriller, ale książka jest również, a może przede wszystkim dramatem. Dramat bohaterek zostanie przed nami całkowicie odkryty. Historia ma morał, bohaterka pod wpływem niezwykłych zdarzeń przechodzi metamorfozę i postanawia odkupić swe winy.
Polecam gorąco wszystkim miłośnikom gatunku! Powieść czyta się bardzo przyjemnie, jest ciekawa a także skłania do refleksji. Czterysta pięćdziesiąt stron mija bardzo szybko. Ja z pewnością sięgnę po kolejne dzieła autorki!
Thriller dziennikarki, kryjącej się pod pseudonimem Alex Marwood od dawna zachęcał mnie do lektury. Zachęcał okładką, opisem, poleceniem od samego Stephena Kinga a także dwiema niezwykle prestiżowymi nagrodami, które zdobył. Nie żałuję, że dałem się skusić.
Thriller jak często w tym gatunku bywa rozkręca się dość topornie, mimo tego, od pierwszych stron zachęca realizmem,...
2017-07-01
Witam po przerwie spowodowanej nową praca i starą miłością... Do GTA Online. Pana Mercedesa męczyłem nieco ponad miesiąc głównie w weekendy.
Jako fan Kinga, nie mogłem pominąć cyklu detektywistycznego jego autorstwa. Gdzieś w reklamach internetowych zwróciłem uwagę na 'Znalezione nie kradzione' tak też dotarłem do tej pozycji, której akcja ma miejsce wcześniej. Mamy tutaj porządny, sążniście rozpisany na czynniki pierwsze thriller, okraszony emocjonującym finałem, czy aby na pewno?
Co do recenzji to zgadzam się niemal w 100% z Booką. Wątek romansu pasował tutaj jak pięść do nosa - mocno podstarzały, otyły Detektyw - Emeryt, który ostatnie lata życia spędził przy serialach oraz piękna, nieprzyzwoicie bogata, młoda kobieta, która 'bierze to co chce' - traf sprawił, że chciała akurat staruszka z ogromną nadwagą... Tego typu romantyczne sci-fi zawsze mnie frustruje i wnerwia... Do tego genialny, czarnoskóry przyjaciel Detektywa - który każdemu przypomni znienawidzonego kujona z liceum...
Sam wątek kryminalny całkiem niezły, głównie za sprawą kreacji złego bohatera, któremu przyznam się bez bicia kibicowałem w finale. Spodziewałem się innego zakończenia, Król celowo, lub przez pomyłkę sprowadził mnie na intelektualne manowce i przerobił... Miałem spory niesmak na koniec...
Król jest tylko jeden, ale pierwsze zetknięcie z trylogią detektywistyczną raczej nieudane. Czytałem wiele znacznie lepszych thrillerów. Tak czy siak na pewno sięgnę po kolejne części!
Witam po przerwie spowodowanej nową praca i starą miłością... Do GTA Online. Pana Mercedesa męczyłem nieco ponad miesiąc głównie w weekendy.
Jako fan Kinga, nie mogłem pominąć cyklu detektywistycznego jego autorstwa. Gdzieś w reklamach internetowych zwróciłem uwagę na 'Znalezione nie kradzione' tak też dotarłem do tej pozycji, której akcja ma miejsce wcześniej. Mamy tutaj...
2016-03
Pierwszy raz widzę, żeby książka była gorsza od filmu. Film genialny, książka najwyżej średnia- mnóstwa scen z filmu wgl w niej nie ma... Bardzo fajna kreacja Holly ratuje sytuację...
Pierwszy raz widzę, żeby książka była gorsza od filmu. Film genialny, książka najwyżej średnia- mnóstwa scen z filmu wgl w niej nie ma... Bardzo fajna kreacja Holly ratuje sytuację...
Pokaż mimo to2015-12
Dość kiepski kryminał, z czasów głębokiego PRL-u. Akcja toczy się chaotycznie, kompletnie nie wiadomo o co chodzi, kto i dlaczego zabijał. Napisana w kiepskim stylu. Nie porwała mnie kompletnie...
Super że ta książka tu jest, okładka równie zniszczona jak mój, stary, rozwalający się egzemplarz :)
Dość kiepski kryminał, z czasów głębokiego PRL-u. Akcja toczy się chaotycznie, kompletnie nie wiadomo o co chodzi, kto i dlaczego zabijał. Napisana w kiepskim stylu. Nie porwała mnie kompletnie...
Super że ta książka tu jest, okładka równie zniszczona jak mój, stary, rozwalający się egzemplarz :)
2016-06-20
Zaskakująca fabuła, jednak chwilami trochę monotonna- akcja jednowątkowa, kobieta przykuta do łózka próbuje się uwolnić, walczy o przetrwanie, i jak zwykle u Kinga, gdzieś w cieniu czają się potwory...
Zaskakująca fabuła, jednak chwilami trochę monotonna- akcja jednowątkowa, kobieta przykuta do łózka próbuje się uwolnić, walczy o przetrwanie, i jak zwykle u Kinga, gdzieś w cieniu czają się potwory...
Pokaż mimo to2016-03
Książka fenomenalnie się zapowiadała jednak...
Po pierwsze żaden z niej erotyk- scen erotycznych wgl nie ma!
Po drugie zbyt sielankowe i oczywiste wątki, a w zasadzie jeden- sielankowej, bajkowej miłości starszego faceta i nastolatki, któremu wszyscy przyklaskują...
Po trzecie koszmarne, mega szmirowate zakończenie, po którym miałem ochotę głównego bohatera walnąć w mordę... W przeciwieństwie do Ojca nastolatki, któremu nie przeszkadzało że ów bohater omal nie zatłukł swej ukochanej z powodu błahego, niemal żywcem wyjętego z jakiegoś ultra debilnego, polskiego serialu o miłości... A ona po tym wszystkim jeszcze Pana Damskiego Boksera przeprasza, próbuje go odzyskać... Miałem małą nadzieję że zakończenie potoczy się inaczej, ale od początku do końca idziemy jednoliniowo... Ledwie przez nią przebrnąłem. Spore rozczarowanie, gdyż przyjaciółka bardzo mi tę autorkę polecała...
Książka fenomenalnie się zapowiadała jednak...
Po pierwsze żaden z niej erotyk- scen erotycznych wgl nie ma!
Po drugie zbyt sielankowe i oczywiste wątki, a w zasadzie jeden- sielankowej, bajkowej miłości starszego faceta i nastolatki, któremu wszyscy przyklaskują...
Po trzecie koszmarne, mega szmirowate zakończenie, po którym miałem ochotę głównego bohatera walnąć w...
2016-02-20
Jedna z lepszych książek Kinga... Przede wszystkim, zaskakująco ciekawa fabuła. Trzyma w napięciu, wciąga, nie pozwala się oderwać.
Jedna z lepszych książek Kinga... Przede wszystkim, zaskakująco ciekawa fabuła. Trzyma w napięciu, wciąga, nie pozwala się oderwać.
Pokaż mimo to2016-05
Pierwszy kontakt z tą autorką a zarazem, chyba największe zaskoczenie in plus, z dotychczas przeczytanych książek.
Wielowątkowa akcja- chociażby elementy romansu, przyjaźni, ukazanie życia osobistego głównych bohaterów, bardzo przyjemny styl pisania, wspaniała kreacja postaci a przede wszystkim, niezwykle zagmatwana intryga, której nie sposób się domyślić a która powoli, stopniowo jest nam ukazywana na kolejnych stronach...
Pierwszy kontakt z tą autorką a zarazem, chyba największe zaskoczenie in plus, z dotychczas przeczytanych książek.
Wielowątkowa akcja- chociażby elementy romansu, przyjaźni, ukazanie życia osobistego głównych bohaterów, bardzo przyjemny styl pisania, wspaniała kreacja postaci a przede wszystkim, niezwykle zagmatwana intryga, której nie sposób się domyślić a która powoli,...
2016-07-27
Bardzo fajny kryminał! Jak zwykle u Bondy bardzo zagmatwana, wielowątkowa fabuła, ciekawe postaci, tym razem kryminał bardziej mroczny, dużo ostrzejszy niż przygody Huberte Meyera...
W pierwszym tomie przygód Saszy Załuskiej, poznajemy główną bohaterkę, dowiadujemy się kim jest, powoli poznajemy szczegóły z jej życia. Tutaj od razu zaskoczenie, Sasza jest kompletnie innym typem bohatera, aniżeli Hubert Meyer- spodziewałem się że będzie podobna, poza oczywistą różnicą płci, jednak uważam, że z racji swych licznych wad jest o wiele bardziej ludzka, przynajmniej dla mnie bardziej przypomina normalną osobę- Hubert ciut idealizowany był... Szkoda jednak, że główna kobieca bohaterka przechodzi jakoś obok powieści- początkowo mamy długi, interesujący wstęp, w którym Saszy wgl nie ma, następnie przechodzi jakby obok akcji, nie jest zawsze w centrum jak Hubert... Również jej podejście do płci przeciwnej jest kompletnie różne od śląskiego profilera, również szkoda...
Sama książka bardzo dobra, zasługuje na swoje pochwały- chwilami jednak przydługo i zbyt szczegółowo opowiada o meandrach pracy dochodzeniowców- scena z badaniami osmologicznymi niepotrzebnie tak rozwleczona... Też sporym minusem jest sposób zredagowania książki- przynajmniej w moim egzemplarzu miałem do czynienia z dziesiątkami pustych kartek... Kupując cegłę chcę cegły, tysięcy liter, a jakby Pochłaniacza zredagować normalnie z 666 stron zostałoby może ponad 600...
Bardzo fajny kryminał! Jak zwykle u Bondy bardzo zagmatwana, wielowątkowa fabuła, ciekawe postaci, tym razem kryminał bardziej mroczny, dużo ostrzejszy niż przygody Huberte Meyera...
W pierwszym tomie przygód Saszy Załuskiej, poznajemy główną bohaterkę, dowiadujemy się kim jest, powoli poznajemy szczegóły z jej życia. Tutaj od razu zaskoczenie, Sasza jest kompletnie innym...
2017-10-09
Debiut Stephena Kinga, legendarna powieść, która utorowała jego wielką karierę. Niestety dla mnie jedno z większych rozczarowań w jego twórczości.
Liczyłem na powieść o nastolatce z problemami, którą zrozumiem, polubię. Miałem nadzieję, że zrozumiem wszystko dogłębniej niż po obejrzeniu filmu... Dostałem natomiast coś w stylu "Teksańskiej masakry piła mechaniczną"... O tytułowej bohaterce i jej towarzyszach, było chyba nawet mniej niż w filmie. Cała historia, jak to zwykle bywa jest o wiele mroczniejsza niż film, w tym przypadku jednak, wypada to na niekorzyść.
Autor streścił całe życie Carrie i jej obłąkanej matki na kilku stronach, następnie przez 3/4 powieści raczył nas totalnie przejaskrawionymi i zbyt rozbudowanymi (nawet jak na siebie) opisami masakry w sobotni wieczór. Już na początku książki dostaliśmy spoiler, że do niej dojdzie, więc nawet jak ktoś nie oglądał filmu, to zbytnio zaskoczony przebiegiem akcji nie będzie...
Film mnie poruszył, było mi żal Carrie, ale też do końca miałem nadzieję, że wszystko jakoś dobrze się skończy, w przypadku książki od początku wiemy o masakrze - moim zdaniem to słaby ruch.
Również forma niby dokumentu do mnie nie przemawia, naukowe wstawki są nudnawe i wybijają z rytmu. Styl autora również nie zachwyca - widać, że to jego pierwsza książka. Nie da się porównać z tym jak rewelacyjnie napisał "Pod kopuła", którego strony pochłaniałem, niczym dziecko ulubione smakołyki... Carrie jest napisana odrobinę siermiężnie, ale możliwe, że to kwestia tłumaczenia...
Tak naprawdę nie bardzo wiem, co tak urzekło ludzi w tej książce. Chyba sam pomysł... Tutaj nie ma co polecać, ta książka to klasyk i każdy powinien przeczytać, chociażby po to, by wyrobić sobie własną opinię na jej temat... Mnie osobiście czegoś zabrakło.
Debiut Stephena Kinga, legendarna powieść, która utorowała jego wielką karierę. Niestety dla mnie jedno z większych rozczarowań w jego twórczości.
Liczyłem na powieść o nastolatce z problemami, którą zrozumiem, polubię. Miałem nadzieję, że zrozumiem wszystko dogłębniej niż po obejrzeniu filmu... Dostałem natomiast coś w stylu "Teksańskiej masakry piła mechaniczną"......
2016-08-14
Drugi tom przygód profilerki Saszy, znacznie lepszy od poprzedniego! Przede wszystkim jest to co uwielbiam, czyli akcja w czasie rzeczywistym- bohaterka nie zagłębia się w przeszłości, tylko działa, tropi złoczyńców i przechodzi przez różne perypetie. Dodatkowo książka ma o wiele mroczniejszy, surowszy klimat- to również na plus. Wreszcie 'Okularnik' jest pewnego rodzaju spowiedzią i wyrazem poglądów autorki, z którymi trudno się nie zgodzić- szczególnie w obecnych czasach, należy docenić ją za odwagę w ich głoszeniu- akcja powieści toczy się w cieniu wydarzeń sprzed lat i mordu żołnierzy wyklętych na lokalnej ludności. W przeciwieństwie do pierwszej części, mamy do czynienia z poważną sprawą, porwania a także późniejszych morderstw. Chwilami cofamy się wstecz, odkrywamy latami skrywane, przez mieszkańców tajemnice, choć akcja teraźniejsza była niezwykle ciekawa, to również się broni- stopniowo i powoli składamy w całość układankę... Coraz lepiej poznajemy główną bohaterkę i jej skrywane sekrety. W książce mamy całe mnóstwo wyrazistych, ciekawych bohaterów, wiele wątków pobocznych, które prowadzą nas do sedna sprawy. Całość, jak wszystko od Bondy, napisana w bardzo przyjemny sposób, niekiedy z lekkim humorem, dystansem.
Jeszcze tak na koniec małą dygresja- Pani Katarzyna zagrała na nosie, wszystkim tym, którzy kupili od razu dwa tomy trylogii. o ile zakończenie 'Pochłaniacza', było elegancko zamknięte, wyjaśnione, o tyle, po 'Okularniku' możemy jedynie... Czekać na trzecią część...
Drugi tom przygód profilerki Saszy, znacznie lepszy od poprzedniego! Przede wszystkim jest to co uwielbiam, czyli akcja w czasie rzeczywistym- bohaterka nie zagłębia się w przeszłości, tylko działa, tropi złoczyńców i przechodzi przez różne perypetie. Dodatkowo książka ma o wiele mroczniejszy, surowszy klimat- to również na plus. Wreszcie 'Okularnik' jest pewnego rodzaju...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-27
Książka słabo się rozpoczyna- mnóstwo niezrozumiałych dygresji, zwrotów, nie za bardzo wiadomo o co chodzi, jednak z każdą kolejną stroną jest coraz lepiej. Gdy już akcja się mniej- więcej wyklaruje mamy do czynienia z interesującym thrillerem.
Książka słabo się rozpoczyna- mnóstwo niezrozumiałych dygresji, zwrotów, nie za bardzo wiadomo o co chodzi, jednak z każdą kolejną stroną jest coraz lepiej. Gdy już akcja się mniej- więcej wyklaruje mamy do czynienia z interesującym thrillerem.
Pokaż mimo to2016-07-01
Kapitalna, wciągająca, ciekawa, wielowątkowa opowieść! Jak na razie (przeczytałem jeszcze Tylko martwi nie kłamią) najlepsza książka Bondy! W odróżnieniu do tomu 2, przygód Huberta Meyera, gdzie akcja się rozwiązała przy początku, a później tylko dochodzenie kto zabił, tutaj mieliśmy rozwijającą się akcję do ostatnich stron, co tylko potęgowało moją ciekawość, oraz, co za tym idzie przyjemność z czytania... Podobnie jak w powieści poprzedniej, dużym plusem jest kreacja postaci- niebanalnych, sympatycznych, wielowymiarowych. Bardzo lubię, ten wielowątkowy, rozbudowany styl kryminału Bondy. Liczę że cykl z Saszą Załuską, będzie jeszcze lepszy!
Kapitalna, wciągająca, ciekawa, wielowątkowa opowieść! Jak na razie (przeczytałem jeszcze Tylko martwi nie kłamią) najlepsza książka Bondy! W odróżnieniu do tomu 2, przygód Huberta Meyera, gdzie akcja się rozwiązała przy początku, a później tylko dochodzenie kto zabił, tutaj mieliśmy rozwijającą się akcję do ostatnich stron, co tylko potęgowało moją ciekawość, oraz, co za...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-17
Kapitalna książka! Wychowałem się na tym horrorze, oglądałem na VHS chyba ze sto razy (ze wszystkimi kumplami, z każdym oddzielnie bo inaczej nie byłoby strasznie...). Film zrobiony kapitalnie- 3 godziny i zero nudy, jednak nie ma startu do książki! Jest co najwyżej jej namiastką! Kompletnie nie wyjaśnia, czym tak naprawdę było tytułowe 'To'.
Największe atuty powieści to realna groza i kreacja bohaterów, miłośnicy fantastyki również powinni być zadowoleni. Jedyny minus to chwilami zbyt szczegółowe opisy miejsc i krajobrazów.
Kapitalna książka! Wychowałem się na tym horrorze, oglądałem na VHS chyba ze sto razy (ze wszystkimi kumplami, z każdym oddzielnie bo inaczej nie byłoby strasznie...). Film zrobiony kapitalnie- 3 godziny i zero nudy, jednak nie ma startu do książki! Jest co najwyżej jej namiastką! Kompletnie nie wyjaśnia, czym tak naprawdę było tytułowe 'To'.
Największe atuty powieści to...
Pomimo nieprzychylnych recenzji społeczności tu obecnej, słabych ocen i dziwnej formy książki, zdecydowałem się wziąć z nią za bary... Udało się! Przeczytałem i nie było tragicznie... Nie jakoś bardzo tragicznie...
Forma książki to jakby zbiór przydługich listów, wysyłanych sobie przez głównych bohaterów, wątków na forach i wpisów w portalach społecznościowych. Pierwszy raz się z czymś takim zetknąłem i muszę przyznać, że to całkiem fajny pomysł! Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do owej formy, ale czytało się dzięki temu szybciej, to chyba największy plus. Bo na dobrą sprawę zabieg ten wnosi niewiele. Style bohaterów (swoją droga dość miałkich i płytkich) są do siebie łudząco podobne - niezależnie czy wypowiada się student, czy profesor uniwersytecki. Wątki a właściwie wypowiedzi bohaterów szybko się urywają i musimy szukać informacji w kolejnym eseju, lub co jakiś czas obserwujemy niewnoszące kompletnie nic wstawki jak na przykład muzyczna playlista głównej bohaterki...
Właśnie główna bohaterka jest moim zdaniem najmocniejszym punktem, tej, nie ukrywam dość przeciętnej książki... Fajna, wrażliwa dziewczyna, która poniosła straszną, zagadkową śmierć. Całą, chwilami nudnawą książkę dochodzimy do tego co tak naprawdę się stało - zakończenie jest jak przystało na tego typu powieść poprawne, zaskakuje. Może nawet ciut za bardzo... Autor rzucał kompletnie mylne tropy a na końcu rozwiązanie tak nieprawdopodobne, że aż przesadzone! Zabrał moim zdaniem czytelnikowi szansę na zabawę w detektywa... Przynajmniej ja kompletnie się nie spodziewałem, może jestem zbyt mało przebiegły...
Książkę mogę polecić z czystym sumieniem osobom, na których zrobiła wrażenie 'Dziewczyna w pociągu' - ta dziewczyna jest ciut słabsza, ciut nudniejsza, nieco dłuższa, ale to książki podobnego typu - da się przy nich fajnie bawić podczas długiego wieczoru, da się też bardzo szybko zapomnieć. (dlatego piszę swoją recenzję chwilę po przeczytaniu).
Pomimo nieprzychylnych recenzji społeczności tu obecnej, słabych ocen i dziwnej formy książki, zdecydowałem się wziąć z nią za bary... Udało się! Przeczytałem i nie było tragicznie... Nie jakoś bardzo tragicznie...
więcej Pokaż mimo toForma książki to jakby zbiór przydługich listów, wysyłanych sobie przez głównych bohaterów, wątków na forach i wpisów w portalach społecznościowych. Pierwszy...