-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać325
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2024-05-15
2024-05-10
oś tematyczną zbioru opowiadań „miłosna ballada” wyznaczają zagadnienia egzystenjalno-moralne. w każdej z sześciu zebranych tu historii dokonuje się refleksja nad kondycją człowieczeństwa rozrysowana na mapie amerykańskiego społeczeństwa. na przykładzie konkretnych historii analizujemy istotę brnięcia w kłamstwo, chęć dbania o rodzinne pozory czy rozwiązłości. jest w tej narracji coś z groteski, bowiem kłopoty bohaterów często wynikają z ich własnych aspiracji czy żądz. wkrótce jednak okazuje się, że jedyne, co im z tego pozostało to nieznośne uwikłanie w sytuacje bez wyjścia.
wszystkie historie, mimo pozornie błahej czy banalnej tematyki cechuje precyzyjnie wymierzone ostrze satyry i spostrzeżeń. obnażeniu tak skutecznie ukrywanych wad poszczególnych członków społeczeństwa towarzyszy żal, rozpacz i poczucie beznadziei. wachlarz emocji rozpięty zostaje tu wybitnie szeroko. mimo krótkiej formy to historie kompletne, refleksyjne i odświeżające. wszystko to doprawione szczyptą nienachalnego moralizatorstwa łączy się w satysfakcjonującą całość.
oś tematyczną zbioru opowiadań „miłosna ballada” wyznaczają zagadnienia egzystenjalno-moralne. w każdej z sześciu zebranych tu historii dokonuje się refleksja nad kondycją człowieczeństwa rozrysowana na mapie amerykańskiego społeczeństwa. na przykładzie konkretnych historii analizujemy istotę brnięcia w kłamstwo, chęć dbania o rodzinne pozory czy rozwiązłości. jest w tej...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-06
sztuczna inteligencja, czyli przedmiot dyskusji i badań omówionych w „nadchodzącej fali” to technologia, która zdaje się na wielu poziomach wykraczać poza możliwości ludzkiego poznania. jest nie tylko pomysłowa, ale i wszechobecna - począwszy od telefonów z blokadami rozpoznającymi nasze twarze, przez generatory tekstu zdolne dokładnie przetłumaczyć dowolny tekst, po fotokomórki pilnie śledzące nasz ruch i położenie. jedną z części opowieści prowadzonej przez suleymana i bhaskara jest refleksja nad tym, jak łatwo przyzwoliliśmy na obecność AI w naszym codziennym życiu.
ta bogata w obrazowe przykłady narracja jest elektryzująca, jeśli spojrzeć na sztuczną inteligencję w kontekście jej możliwości militarnych, roli jaką może odegrać w kształtowaniu się władzy czy potencjale jej wpływów na arenie międzynarodowej. biorąc pod uwagę perspektywę wyścigu państw jest to technologia wymagająca przemyślanych rozwiązań, a także wysokich umiejętności stanięcia przed tą próbą. na przykładzie poszczególnych etapów cywilizacji przedstawia się tu także tę najnowszą technologię.
ta książka to fascynujący wgląd w wyzwania stojące przed ludzkością, który w pewnym momencie się wypala. zagadnienia dotyczące etyki zaczynają się powtarzać, a autorzy zdają się kręcić w kółko ze swoimi wnioskami. choć czytelnik dostaje obietnicę niepodpierania się generatorami tekstu, po pewnym czasie woda zaczyna się lać z rozdziałów tak gęsto, że to ona, a nie AI sprawia wrażenie tytułowej nadchodzącej fali.
sztuczna inteligencja, czyli przedmiot dyskusji i badań omówionych w „nadchodzącej fali” to technologia, która zdaje się na wielu poziomach wykraczać poza możliwości ludzkiego poznania. jest nie tylko pomysłowa, ale i wszechobecna - począwszy od telefonów z blokadami rozpoznającymi nasze twarze, przez generatory tekstu zdolne dokładnie przetłumaczyć dowolny tekst, po...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-05
na konfesyjną narrację „swobodnego wpadania” składają się lata rodzinnych przemilczeń i chaosu, które swój punkt kulminacyjny osiągają wraz z niezapowiedzianym powrotem ojca. dorosłe życie córki, w które wpada mężczyzna, toczy się względnie spokojnie, a ponowne lęki i niepokoje, które weń wnosi przelewają czarę gromadzonej przez lata goryczy. to historia o szukaniu odwagi w egzekwowaniu prawdy, która należy się dziecku od rodzica, ale także o niechęci do pozwolenia na upadek skrupulatnie budowanego przez lata ojcowskiego pomnika. bohaterka będąc dorosłą kobietą zyskuje niepowtarzalną okazję do walidacji uczuć dziewczynki, jaką niegdyś była i postanawia pociągnąć mężczyznę do tej odpowiedzialności.
to opowieść oparta na przebłyskach wydarzeń, próbująca cerować dziury po dawnych żalach i zrozumieć motywacje nieobecnego ojca. atmosfera w mieszkaniu córki jest napięta, co czuć w każdym zdaniu, a emocje wzbierają silnymi falami, zalewając kolejno każde z pomieszczeń. pełno tu żalu i złości, ale też współczucia dla tej kilkuletniej wersji siebie, która musiała dźwigać nazbyt wiele.
na konfesyjną narrację „swobodnego wpadania” składają się lata rodzinnych przemilczeń i chaosu, które swój punkt kulminacyjny osiągają wraz z niezapowiedzianym powrotem ojca. dorosłe życie córki, w które wpada mężczyzna, toczy się względnie spokojnie, a ponowne lęki i niepokoje, które weń wnosi przelewają czarę gromadzonej przez lata goryczy. to historia o szukaniu odwagi w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-25
„wszystko, czego wam nie powiedziałam” to przykład literatury obyczajowej z elementami kryminału, w którym przyglądamy się rodzinnej tragedii. wiadomo o niej już od pierwszych stron, ba - nawet od pierwszego zdania. tak odwrócona droga narracji otwiera furtkę do śledzenia przyczyny owego nieszczęścia wraz z bohaterami i obranym przez nich tempem, ich skojarzeniami i podejrzeniami. to proza nacechowana silnymi emocjami, które ubrane w stosunkowo prosty i aluzyjny język opowiadają o długo skrywanych rodzinnych tajemnicach, w obliczu których śmierć najstarszej córki staje się dopiero gorzkim początkiem dramatu.
to stylistyczne połączenie pewnej powściągliwości w opisywaniu emocji, a jednoczesnym ich bogactwie ma w sobie coś z grozy. kolejno odkrywane rodzinne sekrety budują bolesną prawdę o latach przemilczeń, nierówno rozłożonej między dzieci miłości, ciężarze presji i wymagań postawionych im przez rodziców. gdy opada kurtyna szczelnie dotychczas zasłaniająca pozorne szczęście bohaterów, szybko ujawniają się kruche więzi rodzinne, osamotnienie w relacjach czy niedopasowanie do oczekiwanych ról. ten ostatni wątek wybija się tu szczególnie silno, bo w rodzinie założonej przez amerykanów azjatyckiego pochodzenia chęć dostosowania się do niewspierającego społeczeństwa ameryki lat 70. XX wieku jest odczuwalna na każdym kroku. ta presja, choć nieświadomie, przekłada się także na dzieci bohaterów, a przerażające puzzle prawdy o rzeczywistej kondycji rodziny wskakują na swoje miejsce wraz ze śmiercią bohaterki.
nie brak tu jednak klisz, które wyhamowują tempo w drugiej części historii.
„wszystko, czego wam nie powiedziałam” to przykład literatury obyczajowej z elementami kryminału, w którym przyglądamy się rodzinnej tragedii. wiadomo o niej już od pierwszych stron, ba - nawet od pierwszego zdania. tak odwrócona droga narracji otwiera furtkę do śledzenia przyczyny owego nieszczęścia wraz z bohaterami i obranym przez nich tempem, ich skojarzeniami i...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-20
na migawkową fabułę „sielanki” składa się codzienność blisko ze sobą żyjących członków małej fińskiej społeczności. natura staje się tu towarzyszem zdarzeń, powiernikiem ludzkich tajemnic, a także żywym przypomnieniem o nieuchronności panującej w niej zasad. czasem zawierają się one w rozwijającej się powoli demencji, innym razem w wygasającym powoli między małżonkami pożądaniu. wreszcie - biorąc sobie za przykład symbolikę wspólnej egzystencji wilka i owiec przestrzega ludzi przed najciemniejszymi instynktami. okazuje się bowiem, że choć trwają głęboko wyciszone - nigdy nie znikają.
to przykład prozy ekopoetycznej i uważnej na szczegóły codzienności, w których zaczątek mają praktycznie wszystkie ludzkie emocje. gwałtowna burza staje się tu zapowiedzią tragicznych wydarzeń w życiu bohaterów, a spokojny poranek spędzony wśród śpiewu ptaków alegorią wymarzonej powszedniości. jest tej narracji pewna dziecięca radość, a jednocześnie namiastka biblijnego stylu. to wszystko łączy się w osobliwą mieszankę tworzącą tę mikro-powieść, w której nie brakuje kolejnych zaskoczeń: zarówno tych turpistycznych, jak i magicznych.
na migawkową fabułę „sielanki” składa się codzienność blisko ze sobą żyjących członków małej fińskiej społeczności. natura staje się tu towarzyszem zdarzeń, powiernikiem ludzkich tajemnic, a także żywym przypomnieniem o nieuchronności panującej w niej zasad. czasem zawierają się one w rozwijającej się powoli demencji, innym razem w wygasającym powoli między małżonkami...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-17
„trzymaj się z dala, kochanie” to patchworkowa opowieść o różnych obliczach miłości opowiadana głosami mieszkańców wschodniej afryki. przyglądając się bogactwu kulturowemu poszczególnych narodów, plemion i społeczności dokonuje się tu próba zrozumienia i pogodzenia się z okrucieństwem świata, które paradoksalnie jest związane z jedną z najważniejszych życiowych wartości nierozerwalnym węzłem. miłość koegystuje tu z bólem, cierpieniem, biedą, ale przede wszystkim głodem i patriarchalną przemocą, która nie zna granic geograficznych, podobnie jak samotność.
obok wątku dotyczącym uczucia straconego, żywego czy pielęgnowanego znalazło się tu także miejsce na odczarowanie tego regionu z głównego nasuwającego się kontekstu - kolonializmu. nie brak tu politycznych i historycznych objaśnień trafnie punktujących brutalny wpływ ekspansji na ludność tych terenów, jednak autor widzi ją przede wszystkim jako indywidualnych, wrażliwych i niekiedy zagubionych ludzi. w ten sposób kreuje się historia o tradycji, bliskości, a także o tragedii ich niszczenia czy brutalnym przejmowaniu ich ziem. w obliczu tych wydarzeń wciąż kiełkuje miłość, zarówno romantyczna, jak i matczyna czy braterska.
„trzymaj się z dala, kochanie” to patchworkowa opowieść o różnych obliczach miłości opowiadana głosami mieszkańców wschodniej afryki. przyglądając się bogactwu kulturowemu poszczególnych narodów, plemion i społeczności dokonuje się tu próba zrozumienia i pogodzenia się z okrucieństwem świata, które paradoksalnie jest związane z jedną z najważniejszych życiowych wartości...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-15
proza „kolonii” to przejmująca opowieść o poczuciu ciasnoty, chęci wyrwania się z hermetycznej egzystencji drobnej społeczności na jednej z irlandzkich wysp, a także ponowna refleksja nad współczesnym sprytem kolonialnych wpływów. gdy na niewielki ląd przybywa dwóch artystów - malarz oraz językoznawca - okazuje się, że uśpione marzenia o byciu kimś innym i wewnętrzne tożsamościowe konflikty mieszkańców wyspy gromadzą się tuż pod powierzchnią, aż w końcu wybuchają. język w znacznej mierze czerpiący z poezji podkreśla istotę kolonializmu skumulowanego w symbolice i drenującego społeczność z jej unikatowych wartości wbrew pozornej serdeczności. ta na koniec okazuje się jedynie fałszywą romantyką trudnego losu wyspiarzy.
pod pozorną oszczędnością w środkach kryje się błyskotliwe bogactwo formy: metaforyka, retrospekcja, liryka. To wszystko sprawia, że wrażenie przegadania nieco blaknie, wysuwając na pierwszy plan sentymentalizm i tęsknotę za szerszymi możliwościami czy horyzontem. wspomniana poetyka nosi w sobie cechy strumienia świadomości, dzięki czemu warstwa po warstwie odkrywamy nie tylko skryte pragnienia bohaterów, ale także emocje, jakie wzbudzają w nich zamieszki polityczne między dublinem a londynem. migawkowe fragmenty opisujące walki obu obozów stanowią pozornie odmienną rzeczywistość, która w końcu boleśnie zderza się z życiem mieszkańców wyspy.
proza „kolonii” to przejmująca opowieść o poczuciu ciasnoty, chęci wyrwania się z hermetycznej egzystencji drobnej społeczności na jednej z irlandzkich wysp, a także ponowna refleksja nad współczesnym sprytem kolonialnych wpływów. gdy na niewielki ląd przybywa dwóch artystów - malarz oraz językoznawca - okazuje się, że uśpione marzenia o byciu kimś innym i wewnętrzne...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-12
malwina, główna bohaterka „końca” przez swój nastoletni świat brnie w o wiele za dużych butach traumy międzypokoleniowej. dorastanie w polsce lat transformacji dokucza jej, szkolni rówieśnicy prześladują, a wieczorami nawiedzają sny zaczerpnięte z życia jej babki. w tej sposób między jawą a snem spotyka się wojna, bieda, głód i wykluczenie. narrację tej powieści cechuje wszechobecność śmierci i pragnienie niebytu powiązane z paradoksalnie nierozerwalną niechęcią do szarej codzienności. ciasno i gęsto utkana historia jest bezwzględna w środkach, mrocznie przedstawiając nieuchronne dla każdego z bohaterów przeznaczenie końca.
czasem ów koniec czai się w postępującej demencji babki, czasem w przedwczesnej wojennej śmierci jej nowonarodzonego syna. innym razem to konieczność wymyślenia sobie bliskich na podstawie zdjęć zmarłych, bo dla tych, którzy jeszcze zostali malwinie, dziewczyna pozostaje niedostrzegalna. to opowieść o walce z dziedzictwem doświadczeń i losu, przy jednoczesnym uniku przed jakimkolwiek doń podobieństwem. ta bizarnie poprowadzona egzystencjalna opowieść toczy się z początku rytmem nierównym, jak stukot kół pociągu, by w końcu stać się wciąż miarową, ale już niezbędną melodią historii tej rodziny. długie i konsekwentne utrzymanie w ryzach tak niesfornej narracji to znak kawałka dobrej prozy, której władczynią pozostaje posępna główna bohaterka.
malwina, główna bohaterka „końca” przez swój nastoletni świat brnie w o wiele za dużych butach traumy międzypokoleniowej. dorastanie w polsce lat transformacji dokucza jej, szkolni rówieśnicy prześladują, a wieczorami nawiedzają sny zaczerpnięte z życia jej babki. w tej sposób między jawą a snem spotyka się wojna, bieda, głód i wykluczenie. narrację tej powieści cechuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-09
popularny w XVII wieku gatunek sielanek, czyli stosunkowo prostych utworów poetycznych w dużej mierze podejmował tematykę życia spraw ludzkich. podobnie jest ze zbiorem autorstwa szymona szymonowica, którego poezja staje się świadkiem nie tylko doczesnych obserwacji autora, ale również znakiem artyzmu ówczesnej epoki i jej historycznych naleciałości.
te sielanki to zbiór opowieści o miłości, współpracy człowieka z naturą, a także najważniejszych uroczystościach w życiu każdego - pogrzebach, ślubach czy narodzinach. wplatając w poszczególne utwory przysłowia ludowe autor opisuje spokój i bolączki wiejskiego żywota, zwłaszcza że sam pamięta je doskonale. oddając głos swoim bohaterom nie spłaszcza i nie wyszydza skromnego życia, obserwując je jedynie z wyższością, wręcz przeciwnie - podkreśla trud chłopskiej doli, mądrość prostego ludu i czyni to za pomocą licznych metafor czerpiących z mitologii.
serdeczny nastrój, jakim emanuje poezja zebrana w tym zbiorze idealnie wpisuje się w początek wiosny i nastraja do chwili refleksji nad otaczającym światem, a także nad tym, czym możemy mu się zrewanżować.
popularny w XVII wieku gatunek sielanek, czyli stosunkowo prostych utworów poetycznych w dużej mierze podejmował tematykę życia spraw ludzkich. podobnie jest ze zbiorem autorstwa szymona szymonowica, którego poezja staje się świadkiem nie tylko doczesnych obserwacji autora, ale również znakiem artyzmu ówczesnej epoki i jej historycznych naleciałości.
te sielanki to zbiór...
2024-04-02
sięgając po antologię reportaży dotyczących historii pomorza byłam przekonana, że po jej lekturze lepiej zrozumiem ten region. nie tylko pod względem historycznym, ale przede wszystkim antropologiczno-kulturowym. jednak „morze i ziemia” moim zdaniem wypełnia to główne zadanie jedynie połowicznie. zbiór prezentuje teksty poruszające tematykę przesiedleń, komunizmu, zmian gospodarczych i ustrojowych, ale mimo pozornego bogactwa problematyki zdecydowanie brak głębi jej opracowaniu. większość reportaży to zaledwie suche, oszczędne w środkach artykuły bardziej przypominające opis formalnych procedur niż tętniącą życiem - i adekwatnymi do momentu historii problemami - społeczność.
najlepiej poprowadzonym wątkiem pozostaje kwestia repatriacji ludności. ludzka niepewność dotycząca tego, czy ktoś jej tych gospodarstw po raz kolejny nie odbierze została ujęta z empatią, szacunkiem i rzetelnością. podobnie z emocjami związanymi z podpisaniem oficjalnego układu zachodnich granic polski - tutaj czuć, że rozumie się pomorzan choć odrobinę bardziej, są choć milimetr nam bliżsi. niestety pod koniec zbiór skręca w stronę tekstów dotyczących znacznie bardziej indywidualnych historii, z których trudno ułożyć jakikolwiek bardziej masowo odbity wniosek.
sięgając po antologię reportaży dotyczących historii pomorza byłam przekonana, że po jej lekturze lepiej zrozumiem ten region. nie tylko pod względem historycznym, ale przede wszystkim antropologiczno-kulturowym. jednak „morze i ziemia” moim zdaniem wypełnia to główne zadanie jedynie połowicznie. zbiór prezentuje teksty poruszające tematykę przesiedleń, komunizmu, zmian...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-29
„rok zająca” to niemieszcząca się w granicach jednego gatunku opowieść o wolności, odzyskiwaniu swojej życiowej sprawczości i odwadze do stawiania na głowie dotychczasowego życia. przez kolejne rozdziały historii prowadzi nas wypalony zawodowo dziennikarz, który postanawia uratować przypadkowo potrąconego na szosie zająca. tak rozpoczyna się przygoda dotycząca poszukiwania siebie, wracania do swoich korzeni, odnajdywania dotychczas nieznanego. mimo chwilowych absurdów całość nie pozostaje bez głębi, a początkowy klimat „no plot, just vibes” zostaje wzbogacony o głębię ujętą w prostych, trafnych słowach.
to także ekopoetyczna i momentami eseistyczna opowieść o przyjaźni, czerpaniu spokoju z natury i płynącej z niej wszechstronnej życiowej nauki. z kolei dzięki ubarwieniu humorem nie brakuje jej gawędziarskiej lekkości oraz niespieszności. motyw podążania za królikiem i wskakiwania do jego „nory” (tu potraktowanej jako bramy do kolejnych egzystencjalnych odkryć) zostaje tu podany w odświeżonej wersji i skupiony wokół mądrości koniecznej do udanego, choć trudnego, przewartościowania swojego życia. dwóch bohaterów - mężczyzna i zając - dobitnie pokazują na przykładzie swoich przygód, że spełnienie może być gdzie indziej, niż dotychczas myślimy.
„rok zająca” to niemieszcząca się w granicach jednego gatunku opowieść o wolności, odzyskiwaniu swojej życiowej sprawczości i odwadze do stawiania na głowie dotychczasowego życia. przez kolejne rozdziały historii prowadzi nas wypalony zawodowo dziennikarz, który postanawia uratować przypadkowo potrąconego na szosie zająca. tak rozpoczyna się przygoda dotycząca poszukiwania...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-20
prowadzące czytelnika przez cztery rewolucje energetyczne ludzkości, odsłaniające niezwykłe tajemnice najważniejszych surowców świata, trzeźwo przestrzegające przed konsekwencjami ich nadmiernej eksploatacji - takie właśnie są „skarby ziemi”. to pozycja łącząca w sobie elementy reportażu, literatury historycznej i eseistyki w fascynujący i rzetelny sposób opowiadająca o podstawowych materiałach napędzających rzeczywistość, jaką znamy na co dzień. autor odwiedza kolejno najważniejsze kopalnie i punkty przetwórstwa piasku, żelaza, soli, ropy, miedzi i litu, by naocznie obserwować rozwój technologiczny ludzkości. każda z podróży owocuje rzetelną i obrazową dla czytelnika relacją, a także zaskakującym wnioskiem, że te sześć minerałów zawiera w sobie cały potencjał na wyprodukowanie praktycznie czegokolwiek.
ta wizja, choć z jednej strony pociągająca i ekscytująca, okazuje się również bardzo niebezpieczna - nie tylko dla planety, ale także dla społeczeństwa. na kartach tej opowieści zastanawiamy się wspólnie nad ekologicznymi kosztami tak szybkiego wzrostu technologicznego ostatnich wieków, a także nad nieznośnie krępującą zależnością ludzkości od wspomnianych kilku substancji. to także gorzka refleksja nad tym, jak daleko jesteśmy dziś gotowi się posunąć, żeby zdobyć jeszcze więcej owych surowców, ile jesteśmy w stanie poświęcić w imię naszego ludzkiego egoizmu, a także nad niechlubnym udziałem kolonializmu we współczesnych możliwościach geologicznych. to pozycja poszerzająca horyzont mentalny, otrzeźwiająca i pozostawiająca nie tylko ze świeżymi informacjami, ale też niepokojem.
prowadzące czytelnika przez cztery rewolucje energetyczne ludzkości, odsłaniające niezwykłe tajemnice najważniejszych surowców świata, trzeźwo przestrzegające przed konsekwencjami ich nadmiernej eksploatacji - takie właśnie są „skarby ziemi”. to pozycja łącząca w sobie elementy reportażu, literatury historycznej i eseistyki w fascynujący i rzetelny sposób opowiadająca o...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-13
„czerwona królowa” świetnie wpisała się w moją ostatnią zajawkę na słuchanie kryminałów/thrillerów w audiobooku. oczekuję od takich książek stosunkowo wartkiej akcji, przy której będę mogła się odprężyć i tak jest w tym przypadku. historia opowiada o porwaniu dziecka jednej z ważnych dla państwa osób, wobec czego działania trzeba podjąć jak najszybciej. postacie zostały tu skonstruowane porządnie, choć w obrębie pewnych gatunkowych klisz. nie razi to jednak zbytnio, bo każdy ma jakąś cechę szczególną i swoje motywy, którymi kieruje się podczas prowadzonego śledztwa. intensywność narracji i jej gęstość przypomina trochę oglądanie filmu o przygodach jamesa bonda, ale w fikcyjnym świecie jak najbardziej jestem w stanie to zaakceptować. momentami miałam jednak problem z przekładem - potykałam się o zapożyczenia lub koślawe przekształcenia bezpośrednio z języka oryginału, które nie brzmiały naturalnie.
„czerwona królowa” świetnie wpisała się w moją ostatnią zajawkę na słuchanie kryminałów/thrillerów w audiobooku. oczekuję od takich książek stosunkowo wartkiej akcji, przy której będę mogła się odprężyć i tak jest w tym przypadku. historia opowiada o porwaniu dziecka jednej z ważnych dla państwa osób, wobec czego działania trzeba podjąć jak najszybciej. postacie zostały tu...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-09
dawno już nie czytałam powieści, która przez ponad 600 stron swojej rozciągłości zdołałaby utrzymać moje zaangażowanie i uwagę na jednostajnie wysokim poziomie. taki jest „głód”, czyli eklektyczna historia łącząca w sobie temat pomocy humanitarnej w etiopii, rozważania o imperializmie i wątek oskarżenia o p*dofilię. temu wszystkiemu próbuje stawić czoła główna bohaterka, którą były kochanek prosi o współtworzenie jego biografii. dziennikarka staje przed tym zadaniem i robi to samo, co wiedziony przez nią później czytelnik - ściera poszczególne warstwy, odsłaniając kolejne tematy. bogata w retrospekcje narracja pochyla się nad tożsamościowymi przemyśleniami i motywacjami emigranta przyglądając się pozostającym w psychice mężczyzny skutkom wyjazdu. bierze także na warsztat związaną z polityką pomocową moralność kultury zachodu i cynicznie ją puentuje podkreślając granicę między faktyczną pomocą, a próbą zatuszowania kompleksu „dobrego białego”.
to opowieść, która wbudza skrajne emocje - począwszy od zaciekawienia i empatii, stopniowo miesza się z dezorientacją i obrzydzeniem. docierając bowiem do fragmentów poświęconych poglądom podważającym karalność czynów p*dofilskich wystawia czytelnikowi poważną próbę, przypominając niejako o tym, że literatura nie ma obowiązku być moralnie poprawna. taka dawka eksperymentalnej światopoglądowo prozy może skończyć się różnie, natomiast przyjąwszy ją z odpowiednim dystansem można wyjść z tej przygody cało. przygody bogatej w intertekstualne odniesienia, badającej granice człowieczeństwa i odsłaniającej cenę prawdy, jak zazwyczaj - wysoką.
dawno już nie czytałam powieści, która przez ponad 600 stron swojej rozciągłości zdołałaby utrzymać moje zaangażowanie i uwagę na jednostajnie wysokim poziomie. taki jest „głód”, czyli eklektyczna historia łącząca w sobie temat pomocy humanitarnej w etiopii, rozważania o imperializmie i wątek oskarżenia o p*dofilię. temu wszystkiemu próbuje stawić czoła główna bohaterka,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-05
ta książka to próba zamknięcia życiorysu jednego najważniejszych polskich polityków w ramach biografii, ale w tej spośród jej najbardziej udanych form: wywiadu. długiej, prawie 500-stronicowej rozmowie udaje się objąć wiele kluczowych dla państwa i społeczeństwa tematów. kwaśniewski opowiada o kolejnych etapach swojego życia i kariery: przeżywamy z nim młodość, pierwsze kroki w polityce czy poznajemy kulisy najważniejszych dla współczesnej polski wydarzeń. przypominając proces wstępowania do unii europejskiej, nato czy budowania porozumienia z krajami ościennymi były prezydent mówi z klasą, swobodą i wyjątkową dyplomacją.
ten wywiad-rzeka to nie tylko swoisty spis osobistych osiągnięć politycznych, ale także próba nakreślenia portretu lat 1990-2005, polskiej odwagi i otwartości w spojrzeniu na resztę świata. to historia o roli dialogu w polityce, ale przede wszystkim o konieczności zrozumienia, że każde państwo potrzebuje go w takim samym stopniu jak szacunku, by zaistnieć. kwaśniewski stawia tezy, komentuje bieżące wydarzenia i podpowiada dalszą możliwą taktykę działań międzynarodowych, jednocześnie zachowując dozę samokrytyki wobec minionych lat własnej prezydentury. podkreśla żal za zaistniałym w historii polski antysemityzmem i mechanizmem judaizacji zła, jednocześnie będąc szczerze uradowanym z porozumień polsko-niemieckich czy polsko-żydowskich zawartych na przełomie milenium. ta pozycja to książka nie tylko o polityku, ale przede wszystkim o człowieku, któremu udało się w znacznym stopniu sprawować urząd w sposób bezkonfliktowy i ponadpartyjny.
ta książka to próba zamknięcia życiorysu jednego najważniejszych polskich polityków w ramach biografii, ale w tej spośród jej najbardziej udanych form: wywiadu. długiej, prawie 500-stronicowej rozmowie udaje się objąć wiele kluczowych dla państwa i społeczeństwa tematów. kwaśniewski opowiada o kolejnych etapach swojego życia i kariery: przeżywamy z nim młodość, pierwsze...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-01
„nana” to jednostajna opowieść o francuskiej kurtyzanie, która lawirując wśród osobliwości paryskiego świata prowadzi czytelnika na manowce. statyczna narracja obfituje w szczegółowe i przydługawe opisy, które wynagradza jednak chichot głównej bohaterki zręcznie kpiącej i manipulującej przyjaznymi sobie mężczyznami. kolejne odwiedzane przez nią miejsca - teatry, tanie jadłodajnie, sklepy i buduary - z precyzją obnażają dwulicowość francuskiego towarzystwa salonowego. to, co cieszy, to zdecydowane uniknięcie taniego moralizatorstwa i przaśnych porównań. język, będąc prostym i ciętym, bez ogródek opowiada o pobudkach głównej bohaterki wraz z jej wątpliwościami i naiwnością.
na szczególną uwagę zasługuje dodatkowy kontekst, w jakim osadzona zostaje główna bohaterka - obrazuje bowiem kobietę funkcjonującą w mieście epoki modernizmu, a wykonywana przez nią profesja pomaga w odsłonięciu kolejnych warstw jego tkanki. paryski świat staje się tłem dla wewnętrznej przemiany nany, która zna swoją siłę i otwarcie zauważa, że prostytucja nie byłaby konieczna, gdyby mężczyźni nie stworzyli na nią rynku. jednocześnie podkreśla obezwładniającą moc schamtów i skojarzeń, według których jej środowisko może łączyć się jedynie z tym, co brudne i odpychające, choć paradoksalnie przyciąga przedstawicieli najwyższych rodów. tym samym całość nieustannie igra z czytelnikiem i jego zdolnością do moralnej oceny, który zdaje się pozostawać w podobnym rozkroku intelektualnym i etycznym.
„nana” to jednostajna opowieść o francuskiej kurtyzanie, która lawirując wśród osobliwości paryskiego świata prowadzi czytelnika na manowce. statyczna narracja obfituje w szczegółowe i przydługawe opisy, które wynagradza jednak chichot głównej bohaterki zręcznie kpiącej i manipulującej przyjaznymi sobie mężczyznami. kolejne odwiedzane przez nią miejsca - teatry, tanie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-21
jeśli ktoś szuka spokojnego, przyjemnego kryminału z akcją rozgrywającą się w księgarni - to pod tym adresem można się zatrzymać na dłużej. atmosfera mniejszego miasteczka i kameralnego sklepiku prowadzonego z pasją zostaje mile nakreślona, a główna bohaterka jest na tyle sympatyczna, że z chęcią śledzi się jej kolejne losy. historia zostaje też osadzona w latach 50. XX wieku, więc dodaje to wyjątkowego klimatu całości, który kojarzy mi się z typowymi kryminałami w starym stylu. momentami narracja zwalniała, jakby nic nie zmierzało w stronę rozwiązania, tylko jakby opowiadał mi to znajomy - z charakterystyczną dla tego ilością dygresji i detali czy opisów. oceniam to uczucie przyjemnie, zwłaszcza ze względu na wybraną przeze mnie formę audiobooka. nieco na wyrost wydaje mi się wątek romantyczny, bo sprawiał wrażenie wciskanego na siłę, ale w ogólnym rozrachunku nie gra głównej roli i pozostaje w tle.
jeśli ktoś szuka spokojnego, przyjemnego kryminału z akcją rozgrywającą się w księgarni - to pod tym adresem można się zatrzymać na dłużej. atmosfera mniejszego miasteczka i kameralnego sklepiku prowadzonego z pasją zostaje mile nakreślona, a główna bohaterka jest na tyle sympatyczna, że z chęcią śledzi się jej kolejne losy. historia zostaje też osadzona w latach 50. XX...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-13
wznowione wydanie „kobiet solidarności” to lektura stanowiąca nie tylko uzupełnienie już raz opowiedzianej historii, ale przede wszystkim przypomnienie o konieczności wyrównania roli kobiet w strajkach związków zawodowych lat 70. i 80. XX wieku. to także skrupulatna próba rozprawienia się z hagiografią wałęsy i rozrzutnym szczyceniem się narodową i organizacyjną solidarnością. na pochwałę zasługuje ogrom reporterskiej i archiwistycznej pracy, jaki pokonuje autorka, by dostarczyć nam rzetelną i płynną opowieść o kobietach uczestniczących w procesie transformacji, którym powinniśmy poniekąd społecznie zawdzięczać sam fakt zrywu. docierając do poszczególnych zdjęć, nagrań i osób dzido przekazuje pałeczkę narracji samym zainteresowanym. to bezpośrednio od bohaterek historii dowiadujemy się zakulisowych informacji.
to swoiste uzupełnienie do historii przyjmuje różne twarze: jedne bohaterki mówią otwarcie o swoich zasługach, drugie chciałyby ten czas wymazać z pamięci, jeszcze inne - tę męskocentryczną wersję zdarzeń popularyzowaną do tej pory biorą za dobry znak. kobiety wypowiadają się z elegancją, skromnością, czasem anonimowo, czasem niechętnie. wspólnie z autorką pochylają się nad tym, jak ewoluowała idea solidarności, co z niej zostało i jak po latach płowieją nie tylko wizerunki działaczek, ale również cel zjednoczenia. ta książka to feministyczna opowieść o niepamięci wobec kobiet, a także próba odpowiedzenia na pytanie o to czy w dzisiejszym społeczeństwie jest wola, aby o nich przypomnieć.
wznowione wydanie „kobiet solidarności” to lektura stanowiąca nie tylko uzupełnienie już raz opowiedzianej historii, ale przede wszystkim przypomnienie o konieczności wyrównania roli kobiet w strajkach związków zawodowych lat 70. i 80. XX wieku. to także skrupulatna próba rozprawienia się z hagiografią wałęsy i rozrzutnym szczyceniem się narodową i organizacyjną...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-05
„dziś rano, dziś wieczór tak prędko” to krótkie opowiadanie poruszające wątek rasizmu ameryki lat 60. XX wieku, jego społeczne tło i uwarunkowania, a także próby ułożenia się z tak zastaną rzeczywistością. w przypadku głównego bohatera to także realia dobrze zapamiętane, bowiem wychowujący się na południu stanów zjednoczonych aktor i piosenkarz musi na chwilę odwiedzić swoje rodzinne strony. to dość oszczędna w środkach, ale wciąż wymowna opowieść o uprzedzeniach, konieczności asymilacji i frustrującym braku kulturowych zmian w rozwijającym się społeczeństwie.
mimo krótkiej formy, całość wypełnia szeroko rozpięty wachlarz emocji. mężczyzna powraca bowiem do swojego kraju razem z żoną i synkiem, który - wychowany wśród paryskiej społeczności - nie zna krzywdy związanej z pogardą dyktowaną nienawiścią na tle rasowym. tym samym śledzimy przemyślenia głównego bohatera dotyczące podróży, która pozbawia go złudzeń, a ponowny kontakt z wciąż nieprzychylnym społeczeństwem maluje się jako gorzki zawód. z tekstu sączy się żal i gorycz na ogólne zaślepienie i pogłębiające się pęknięcia nierówności społecznych, w obliczu których bohater non stop musi sobie przypominać, że choć sytuacja się zmienia, to jego wartościowe zasoby wciąż w nim są.
„dziś rano, dziś wieczór tak prędko” to krótkie opowiadanie poruszające wątek rasizmu ameryki lat 60. XX wieku, jego społeczne tło i uwarunkowania, a także próby ułożenia się z tak zastaną rzeczywistością. w przypadku głównego bohatera to także realia dobrze zapamiętane, bowiem wychowujący się na południu stanów zjednoczonych aktor i piosenkarz musi na chwilę odwiedzić...
więcej mniej Pokaż mimo to
karetka polskiej służby zdrowia jest w stanie dojechać prawie wszędzie, o ile jest się osobą słyszącą - bowiem jedyny sposób, by ją wezwać, to telefon i rozmowa z dyspozytorem.
reportaż anny goc to rzetelna opowieść o społeczności g/Głuchych, ich rzeczywistości i trudach, z którymi muszą mierzyć się w życiu codziennym. choć nie brakuje wewnętrznego wsparcia i chwil radości płynących ze wspólnotowości wszystko to zdają się zakrywać przykre doświadczenia z instytucjami państwowymi, placówkami szkolnictwa i kultury. to bolesna lekcja uważności na drugiego człowieka, impulsu do solidaryzowania się, chęci pomocy.
na całość opowieści składają się indywidualne historie poszczególnych bohaterów opowiadane ich głosem, a także rozmowy z przedstawicielami władz i specjalistami. krok po kroku odmalowuje się polska rzeczywistość osób z niepełnosprawnością około-słuchową: brak dostępu do podstawowych świadczeń, trudności związane z edukacją w szkołach publicznych, znieczulica urzędników czy wewnętrzna dyskryminacja. to ostatnie zjawisko jest ostatecznym ciosem zadanym znienacka, gdy okazuje się, że używanie języka migowego powszechnie wciąż uznaje się za uwłaczające, także wewnątrz społeczności.
to narracja pełna goryczy, ale także głośny apel do reszty społeczeństwa kształtującej przestrzeń, w której wszyscy żyją wspólnie. wskazująca osoby żyjące w ciszy z czułością i autonomią, a nie palcem. w końcu otrzeźwiające przypomnienie, że konieczność walidacji potrzeb g/Głuchych to nie fanaberia, tylko kardynalnie dotychczas zaniedbany obowiązek.
karetka polskiej służby zdrowia jest w stanie dojechać prawie wszędzie, o ile jest się osobą słyszącą - bowiem jedyny sposób, by ją wezwać, to telefon i rozmowa z dyspozytorem.
więcej Pokaż mimo toreportaż anny goc to rzetelna opowieść o społeczności g/Głuchych, ich rzeczywistości i trudach, z którymi muszą mierzyć się w życiu codziennym. choć nie brakuje wewnętrznego wsparcia i chwil radości...