rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przepadłam, absolutnie przepadłam. Genialna książka pokazująca w soczewce trudy życia. Inspirująca, piękna, nie mogłam się oderwać i już czekam na tom 2. Magia literatury w czystej postaci

Przepadłam, absolutnie przepadłam. Genialna książka pokazująca w soczewce trudy życia. Inspirująca, piękna, nie mogłam się oderwać i już czekam na tom 2. Magia literatury w czystej postaci

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa powieść choć według mnie grubo przereklamowana - kolejny dowód na to, by ni ufać wielkim poleceniom, ani nawet nominacjom do najważniejszych nagród tylko kierować się intuicją. Dla mnie zakup nie trafiony, ciężkawa, trudna, niejasna. Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia czy stylu autora, ale nie weszła mi.

Ciekawa powieść choć według mnie grubo przereklamowana - kolejny dowód na to, by ni ufać wielkim poleceniom, ani nawet nominacjom do najważniejszych nagród tylko kierować się intuicją. Dla mnie zakup nie trafiony, ciężkawa, trudna, niejasna. Nie wiem czy to kwestia tłumaczenia czy stylu autora, ale nie weszła mi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Musiałam sobie przewertować tę biografię w oczekiwaniu na film. Świetnie się czyta, wartko - jak powieść. Uwielbiam Marilyn i wszystko z nią związane, więc mogę być nieobiektywna - wybaczcie.

Musiałam sobie przewertować tę biografię w oczekiwaniu na film. Świetnie się czyta, wartko - jak powieść. Uwielbiam Marilyn i wszystko z nią związane, więc mogę być nieobiektywna - wybaczcie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Kąpiel w stawie podczas deszczu" to taki ksiązkowy, przyspieszony kurs kreatywnego pisania, na który chce się chodzić, bo zawsze jest ciekawie, wesoło, intrygująco i pozostaje po nim jakiś utrwalony znaczek w głowie, do którego wraca się ilekroć czytamy jakąś powieść czy opowiadanie - niekoniecznie rosyjskich klasyków, których serwuje nam na swoich zajęciach Saunders.

7 zamieszczonych w dość opasłym tomie tekstów Tołstoja, Gogola, Turgieniewa i Czechowa są potem przez autora wnikliwie omawiane. Ważny jest tu zarówno kontekst jak i techniki zastosowane przy ich pisaniu, pomysły i istota - dlaczego są one uznane za wybitne dzieła wszechczasów. Co mieli w sobie i w swoich piórach właśnie Ci autorzy, że cały świat uznał ich za geniuszy w swoim pisarskim fachu? Myślę, że wielu czytelników i aspirujących pisarzy zadaje sobie lub zadawało sobie kiedykolwiek to pytanie, na które nie ma jednoznacznych odpowiedzi i tu z pomocą przychodzi nam Sanuders, bo w ,,Kąpieli..." znajdziemy tych odpowiedzi całe mnóstwo i to jest największym atutem letniej ,,kąpieli".

Saunders myśli wielowymiarowo, nieszablonowo, kierując się instynktem wielbiciela, wnikliwego czytelnika i uznanego pisarza. Jest z nami szczery, zwraca się do nas bezpośrednio dzięki czemu tworzy niesamowitą więź i choć nie jest to lektura łatwa i przyjemna - wymaga od nas dużo intelektualnego zaangazowania. A już zupełną rewelacją było to, że tłumacz słowo ,,reader" przetłumaczył w formie żeńskiej, bo jak wiemy, to kobiety czytają więcej... Niech żyją feminatywy!

,,Kąpiel w stawie podczas deszczu" to taki ksiązkowy, przyspieszony kurs kreatywnego pisania, na który chce się chodzić, bo zawsze jest ciekawie, wesoło, intrygująco i pozostaje po nim jakiś utrwalony znaczek w głowie, do którego wraca się ilekroć czytamy jakąś powieść czy opowiadanie - niekoniecznie rosyjskich klasyków, których serwuje nam na swoich zajęciach Saunders.
...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tyle pięknych recenzji pojawiło się już o tej książce, że nie zostało mi chyba nic do dodania oprócz moich osobistych przeżyć. Jakimś magicznym sposobem ,,Nie jest za późno" pozwoliła mi rozliczyć się z przeszłością i spojrzeć na to, co minęło z zupełnie nowej, innej perspektywy. Historia Aniki, która tak jak wiele/wielu z nas zakochała się w młodym wieku i przez długi czas nie mogła zapomnieć o swojej pierwszej miłości trafiła prosto w moje serce i już tam została. Uwielbiam takie ciepłe, mądre książki o życiu, a nowa książka A. Olejnik z pewnością do takich należy.

Tyle pięknych recenzji pojawiło się już o tej książce, że nie zostało mi chyba nic do dodania oprócz moich osobistych przeżyć. Jakimś magicznym sposobem ,,Nie jest za późno" pozwoliła mi rozliczyć się z przeszłością i spojrzeć na to, co minęło z zupełnie nowej, innej perspektywy. Historia Aniki, która tak jak wiele/wielu z nas zakochała się w młodym wieku i przez długi czas...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przełomowy tytuł w moim życiu, odkąd go przeczytałam polecam tę książkę dosłownie każdemu kogo spotkam na swojej drodze, a to świadczy o jej najwyższej jakości. Polecam

Przełomowy tytuł w moim życiu, odkąd go przeczytałam polecam tę książkę dosłownie każdemu kogo spotkam na swojej drodze, a to świadczy o jej najwyższej jakości. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Oh jakie piękne wydanie jednej z moich ulubionych książek Vonneguta - muszę je mieć!

Oh jakie piękne wydanie jednej z moich ulubionych książek Vonneguta - muszę je mieć!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnęłam po tę książkę z poleceń i ciekawości, bo przy tym temacie chyba trudno o inną motywację niż zwykła ludzka ciekawość. Czym jest ta cała surogacja, o której słyszałam wcześniej tylko z filmów? Przed lekturą nawet sam termin był dla mnie zagadkowy, ale Jakub Korus skutecznie wytłumaczył nie tylko sam termin, ale też opowiedział wiele osobistych, przejmujących historii matek, które zdecydowały się na ,,wzięcie udziału w programie" dla pieniędzy, jak większość Ukrainek i rodziców, dla których ta forma leczenia niepłodności to często jedyna szansa na posiadanie własnego potomstwa z tą różnicą, że matka biologiczna bedzie obcą osobą.

Te opowieści pozwalają zrozumieć dlaczego ludzie decydują się an taki krok, a rozdziały zza kulis procederu, agencji i szpitali, które ułatwiają cały proces bardzo szczegółowo wyjaśnia jak surogacja przebiega krok po kroku.

Nie spodziewałam się, że będzie aż tak ciekawy i odkrywczy. Stąd wysoka ocena.

Sięgnęłam po tę książkę z poleceń i ciekawości, bo przy tym temacie chyba trudno o inną motywację niż zwykła ludzka ciekawość. Czym jest ta cała surogacja, o której słyszałam wcześniej tylko z filmów? Przed lekturą nawet sam termin był dla mnie zagadkowy, ale Jakub Korus skutecznie wytłumaczył nie tylko sam termin, ale też opowiedział wiele osobistych, przejmujących...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Totalnie odjechany zbiór opowiadań, styl autora wkręcił mnie totalnie. Bardzo polecam

Totalnie odjechany zbiór opowiadań, styl autora wkręcił mnie totalnie. Bardzo polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetny komentarz prof. Matczaka. Warto poczytać

Świetny komentarz prof. Matczaka. Warto poczytać

Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Parafil" to bardzo zręcznie skonstruowany kryminał z elementami thrillera i ,,żulczykowskiej" gangsterki. Wiarygodne postaci alkoholiczki podkomisarz Sawickiej i Weinera, który lubi sobie poużywać kontrastują z nachalną dentystką i pewną siebie, seksowną panią seksuolog. Ciekawe wątki policyjnych realiów i walki o pozycję przeplata tu gęsta fabuła kolejnych zabójstw tytułowego parafila. Non stop coś się dzieje. Zaskakująco szybko wchłonęłam te 400 stron dobrze się przy tym bawiąc. Nieźle się to czytało, a parę hardcorowych scen nadal mam przed oczami. Rojny zasiał we mnie ziarenko nadziei na fajną serię. Już samo to, że głównym bohaterem jest ekspert od dewiacji przekonuje mnie, by sięgnąć po kolejną część. Za udany debiut, plus jedna gwiazdka.

,,Parafil" to bardzo zręcznie skonstruowany kryminał z elementami thrillera i ,,żulczykowskiej" gangsterki. Wiarygodne postaci alkoholiczki podkomisarz Sawickiej i Weinera, który lubi sobie poużywać kontrastują z nachalną dentystką i pewną siebie, seksowną panią seksuolog. Ciekawe wątki policyjnych realiów i walki o pozycję przeplata tu gęsta fabuła kolejnych zabójstw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa saga rodzinna. Świetny język Łozińskiego oplata wszystko duchem przeszłości, autorowi udało się go ożywić. Ciekawe postaci, zaczytałam się.

Bardzo ciekawa saga rodzinna. Świetny język Łozińskiego oplata wszystko duchem przeszłości, autorowi udało się go ożywić. Ciekawe postaci, zaczytałam się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem na ile było to zamierzone, ale mam wrażenie, że Małgorzata Czyńska trafiła w idealny moment napisania biografii Tamary Łempickiej akurat teraz kiedy polskie kobiety wyszły na ulicę, by protestować i zawalczyć o swoje prawa. Czytając miałam wrażenie, że to część jej manifestu wyzwolenia kobiet z patriarchatu. Jej życie było szalone, barwne, dzikie i w dużej mierze wolne. Artystka nie poddała się roli matki, żony, opiekunki. Nosiła spodnie, nosiła brylanty, nosiła co chciała i robiła co chciała, kiedy chciała i pomimo potępienia ze strony męża Tadeusza, którego zresztą bardzo kochała, a po jego odejściu wpadła w głęboką depresję, to nadal priorytetem dla niej była samorealizacja, kariera i pasja. ,,Tryumf życia" to inspirująca biografia artystki, Polki, która jako jedna z nielicznych podbiła światowe galerie (co prawda różnymi drogami, ale dla niektórych ważniejszy jest cel niż środki). Styl Czyńskiej mnie porwał, a sama Łempicka była po prostu wyjątkowa. Polecam poczytać, by przyjrzeć się bliżej z jakim tupetem i fantazją ponad 100 lat temu walczyła o swoje ta ekscentryczna i fascynująca kobieta jaką niewątpliwie była Łempicka.

Nie wiem na ile było to zamierzone, ale mam wrażenie, że Małgorzata Czyńska trafiła w idealny moment napisania biografii Tamary Łempickiej akurat teraz kiedy polskie kobiety wyszły na ulicę, by protestować i zawalczyć o swoje prawa. Czytając miałam wrażenie, że to część jej manifestu wyzwolenia kobiet z patriarchatu. Jej życie było szalone, barwne, dzikie i w dużej mierze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W tej powieści autor jak oficer policji rzucił światło na źródło konfliktów społeczno-politycznych, które mają miejsce na całym świecie. To nie jest tylko opowieść o Gwatemali, to idealny przykład tego jak manipulacja i kłamstwa rządzą światem przez co jest on pełen wojen, biedy, wyzysku i nierówności. Jestem powieścią zachwycona, ale jednocześnie przerażona takim stanem rzeczy... Rewelacyjna postać Martity Borreo - dla niej samej warto przeczytać tę książkę. Polecam

W tej powieści autor jak oficer policji rzucił światło na źródło konfliktów społeczno-politycznych, które mają miejsce na całym świecie. To nie jest tylko opowieść o Gwatemali, to idealny przykład tego jak manipulacja i kłamstwa rządzą światem przez co jest on pełen wojen, biedy, wyzysku i nierówności. Jestem powieścią zachwycona, ale jednocześnie przerażona takim stanem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pochłonęłam w jeden dzień. Świetnie napisana historia kryminalna, którą śledzimy z perspektywy policjantów pracujących nad rozwiązaniem zagadki mordercy Israela Keyesa. Seryjny morderca, który jako jeden z nielicznych zabijał dla przyjemności, a nie z powodu konkretnego motywu przez wiele lat wymykał się FBI i podróżował po całych Stanach Zjednoczonych. W tym czasie mordował, prześladował i gwałcił swoje ofiary, a było ich tak wiele, że ich liczba nie jest nawet do końca znana. Keyes był niezwykle sprytny, inteligentny, skrupulatny. Autorka stworzyła nie tylko pasjonujący kryminał, ale też bardzo ciekawy portret psychologiczny zbrodniarza - osoby nieodgadnionej, fascynującej i przerażającej zarazem. Nie spotkałam się dotąd z książką, która w tak filmowy sposób od razu wciągnęłaby mnie w szczegóły kryminalnego śledztwa. Bardzo dużym plusem jest, że są tu informacje z pierwszej ręki, bo Maureen Callahan napisała swoją książkę na podstawie zebranych dokumentów ze śledztwa, archiwów, zeznań itp. Tak jak detektywi, policjanci i śledczy, czytelnik stopniowo dowiaduje się o kolejnych poszlakach, depcze mordercy po piętach, frustruje się biurokracją i poznaje metody pracy policji od wewnątrz. Jeśli lubicie kryminały ,,Drapieżnik” na pewno się Wam spodoba.

Pochłonęłam w jeden dzień. Świetnie napisana historia kryminalna, którą śledzimy z perspektywy policjantów pracujących nad rozwiązaniem zagadki mordercy Israela Keyesa. Seryjny morderca, który jako jeden z nielicznych zabijał dla przyjemności, a nie z powodu konkretnego motywu przez wiele lat wymykał się FBI i podróżował po całych Stanach Zjednoczonych. W tym czasie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Walentynowicz. Anna szuka raju Dorota Karaś, Marek Sterlingow
Ocena 7,8
Walentynowicz.... Dorota Karaś, Marek...

Na półkach:

Napisana z rozmachem, bardzo szczegółowa biografia, która niemal krok po kroku, rok po roku opisuje życie Anny Walentynowicz. Los nie był dla niej łaskawy. Urodziła się w biednej rodzinie na Ukrainie i do końca życia ukrywała swoje pochodzenie. To jednak nie przeszkodziło jej, by zdobyć pracę, a nawet być jej przodowniczką i samotnie wychowywać syna. Później, kiedy jasne już się stało, że komunizm nie ma nic wspólnego z dobrobytem obywateli Anna nie wahała się przed buntem, stanęła na wysokości zadania i zrobiła wszystko, co było w jej mocy, by nie oddać Polski walkowerem. Niestety jako kobieta nie miała aż tyle do powiedzenia, by wygrać swoją walkę i odnaleźć swój raj… Jeśli chcecie poznać historię losów życia Anny Walentynowicz i Polski powojennej, lepiej zrozumieć panujących polityków (skąd się wzięli itp.), na czym polegały strajki stoczniowców i jak przebiegała transformacja… Koniecznie przeczytajcie tę biografię! Jest w niej wszystko!

Napisana z rozmachem, bardzo szczegółowa biografia, która niemal krok po kroku, rok po roku opisuje życie Anny Walentynowicz. Los nie był dla niej łaskawy. Urodziła się w biednej rodzinie na Ukrainie i do końca życia ukrywała swoje pochodzenie. To jednak nie przeszkodziło jej, by zdobyć pracę, a nawet być jej przodowniczką i samotnie wychowywać syna. Później, kiedy jasne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dawno nie miałam do czynienia z tak przejrzystą i pełną naprawdę ważnych informacji książką. Wszelaki zna się na rzeczy, bo sama przeszła długą drogę do ozdrowienia. Na pewno będę do tej książki wracać i polecać. Szczególnie podobało mi się to, że pisze na podstawie swoich doświadczeń. Dzięki temu wykłada nam sprawę hormonów tak, żeby zwykły człowiek mógł zrozumieć te skomplikowane mechanizmy i sam sobie pomóc. Po lekturze czuję sie znacznie bardziej poinformowana, świadoma swojego organizmu i zainspirowana zdrowymi przepisami, których jest w książce mnóstwo. Może nie wszystkie składniki są dla mnie łatwo dostępne, ale wiem jak je zastąpić. Wszystko w jednej książce. Naprawdę warto ją mieć w swoim domu. Polecam

Dawno nie miałam do czynienia z tak przejrzystą i pełną naprawdę ważnych informacji książką. Wszelaki zna się na rzeczy, bo sama przeszła długą drogę do ozdrowienia. Na pewno będę do tej książki wracać i polecać. Szczególnie podobało mi się to, że pisze na podstawie swoich doświadczeń. Dzięki temu wykłada nam sprawę hormonów tak, żeby zwykły człowiek mógł zrozumieć te...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cieszę się, że nie tylko ja jestem entuzjastką tej książki. Pochłonęłam ją w jeden wieczór, ale w pełnym skupieniu, wciąż z poczuciem jakby miało mi umknąć coś ważnego. Po kilka razy wracałam do tych samych zdań żeby tylko przypadkiem nie stracić choć jednej ważnej myśli. Coetzee wykreował tak fascynujące postaci, stworzył tak mroczny i kuszący klimat w tej powieści, że naprawdę nie da się od niej oderwać, a do tego podczas czytania co chwilę miałam wrażenie jakiegoś olśnienia, jakbym znalazła odpowiedź na kolejne fundamentalne pytanie, które zadwałam sobie przez całe życie. Analogie autora do kolei życia Świętej ROdziny są tu skonstruowane tak genialnie, tak subtelnie i tak dobitnie, że to po prostu trzeba przeczytać żeby zrozumieć. Z całego serca, naprawdę warto sięgnąć po tę książkę tuż obok Biblii. Pozostaje po niej wiele refleksji, wiele wniosków, pokrzepienie i rozpacz, jakby ,,Śmierć Jezusa" napisał sam Bóg. Co za powieść...

Cieszę się, że nie tylko ja jestem entuzjastką tej książki. Pochłonęłam ją w jeden wieczór, ale w pełnym skupieniu, wciąż z poczuciem jakby miało mi umknąć coś ważnego. Po kilka razy wracałam do tych samych zdań żeby tylko przypadkiem nie stracić choć jednej ważnej myśli. Coetzee wykreował tak fascynujące postaci, stworzył tak mroczny i kuszący klimat w tej powieści, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Konwicki napisał wiele genialnych powieści, scenariuszy, jego spuścizna jest nieoceniona, ale każdy fan jego twórczości powinien znać też jego łże-dzienniki. To w nich ujawnia nam swoją prawdziwą twarz i otwiera drzwi minionego świata. Pisał to od przypadku do przypadku, od zachcenia do zachcenia i to również dlatego spostrzeżenia w Kalendarzu i klepsydrze są tak ostre, jaskrawe i uderzające. Uwielbiam realizm i konkret Konwickiego. Uderza prawdą, uderza emocjami i w punkt opisuje absurdalne sytuacje z czasów, kiedy tworzył. Uwielbiam tę książkę i zawsze z przyjemnością do niej wracam. Rewelacyjny pomysł ze wznowieniem, mam nadzieję, że będzie cała kolekcja w podobnych okładkach!

Konwicki napisał wiele genialnych powieści, scenariuszy, jego spuścizna jest nieoceniona, ale każdy fan jego twórczości powinien znać też jego łże-dzienniki. To w nich ujawnia nam swoją prawdziwą twarz i otwiera drzwi minionego świata. Pisał to od przypadku do przypadku, od zachcenia do zachcenia i to również dlatego spostrzeżenia w Kalendarzu i klepsydrze są tak ostre,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to totalne zaskoczenie. Spodziewałam się czegoś klasycznego, po prostu reportażu o pierwszych Polkach podróżniczkach, a okazało się, że to powieść przygodowa, która pokazała mi świat ich oczami. Język Uli Ryciak jest nie do opisania. Najlepiej oddadzą go chyba cytaty. Na przykład ten początek historii Ewy Dzieduszyckiej, mojej ulubionej z czterech przedstawionych w ,,Poławiaczkach” postaci, bo wydała mi się najbliższa.

,,Wiatr zlizuje z ziemi wilgoć, ale nie unosi ciał. Wzbijają się tylko gazety, jak fałdy śniegu podczas zamieci. Kobiety, mężczyźni – wszyscy, którzy w lutym 1943 roku idą ulicami Stanisławowa – po latach, gdziekolwiek by byli, na podobny widok będą wracać do umarłych. Pomordowani – jest ich prawie dziesięć tysięcy – to ludzie z getta.” Mogę czytać tę książkę bez końca.
Dzięki autorce historie tych odważnych, pięknych i silnych kobiet zostaną gdzieś tam ze mną na zawsze. Super!

Ta książka to totalne zaskoczenie. Spodziewałam się czegoś klasycznego, po prostu reportażu o pierwszych Polkach podróżniczkach, a okazało się, że to powieść przygodowa, która pokazała mi świat ich oczami. Język Uli Ryciak jest nie do opisania. Najlepiej oddadzą go chyba cytaty. Na przykład ten początek historii Ewy Dzieduszyckiej, mojej ulubionej z czterech przedstawionych...

więcej Pokaż mimo to