-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2016-12-12
Podobała mi się ta książka. Jest tam krowa Szarlotta i śmieszne sery.Nie polubiłam wampira. Były tam gadające koty, Tycjan i Rudasek. Ta książka jest zakręcona.
Podobała mi się ta książka. Jest tam krowa Szarlotta i śmieszne sery.Nie polubiłam wampira. Były tam gadające koty, Tycjan i Rudasek. Ta książka jest zakręcona.
Pokaż mimo toPlastuś jest z plasteliny i dlatego się tak nazywa. Mieszka w piórniku z ołówkiem, piórem, gumą-myszką, stalówkami, pannami z włóczki...Ma on różne przygody.Został nawet kiedyś murzynkiem. Był też raz ozdobą na choince. Jeździł też czerwonym autem. Ma dużo przygód bo chodzi z Tosią do szkoły. Mnie się podobała ta książka.
Plastuś jest z plasteliny i dlatego się tak nazywa. Mieszka w piórniku z ołówkiem, piórem, gumą-myszką, stalówkami, pannami z włóczki...Ma on różne przygody.Został nawet kiedyś murzynkiem. Był też raz ozdobą na choince. Jeździł też czerwonym autem. Ma dużo przygód bo chodzi z Tosią do szkoły. Mnie się podobała ta książka.
Pokaż mimo to2016-02-29
Uwielbiam konie i uwielbiam tę książkę. Są tam opisane przygody koni. Najbardziej poruszyła mnie historia Bucefała. Było mi smutno, gdy mama przeczytała mi to opowiadanie. Konie to bardzo odważne zwierzęta.
Polecam
Uwielbiam konie i uwielbiam tę książkę. Są tam opisane przygody koni. Najbardziej poruszyła mnie historia Bucefała. Było mi smutno, gdy mama przeczytała mi to opowiadanie. Konie to bardzo odważne zwierzęta.
Polecam
2016-02-29
Ta książka jest o dziewczynce o imieniu Zuza. Mieszka w pistacjowym domu i ma koleżanki Renię i Kasię. I jest tam jeszcze Kajtek, adoptowany wietnamski chłopiec. Podobały mi się przygody Zuzi. Często się przy nich śmiałam, bo są dowcipne. A na koniec spełnia się jej największe marzenie.
Polecam
Ta książka jest o dziewczynce o imieniu Zuza. Mieszka w pistacjowym domu i ma koleżanki Renię i Kasię. I jest tam jeszcze Kajtek, adoptowany wietnamski chłopiec. Podobały mi się przygody Zuzi. Często się przy nich śmiałam, bo są dowcipne. A na koniec spełnia się jej największe marzenie.
Polecam
2016-02-29
Moja mama czytała tę książkę mojej starszej siostrze. Często czyta i mnie, bo moja mama uwielbia Cudaczka. Ja też go lubię. I jak byłam mała to myślałam, że istnieje naprawdę. Teraz wiem że go nie ma, ale nadal lubię czytać tą książkę.
Polecam
Moja mama czytała tę książkę mojej starszej siostrze. Często czyta i mnie, bo moja mama uwielbia Cudaczka. Ja też go lubię. I jak byłam mała to myślałam, że istnieje naprawdę. Teraz wiem że go nie ma, ale nadal lubię czytać tą książkę.
Polecam
Ta książka zaczyna mnie przerażać.Jest w niej dużo krwi wilkołaków i innych nieprzyjemnych słów.Ja jestem osobą która nieznosi słów: krew, wilkołaki, śmierć i inne.Przeczytałam tyle tomów i byłam przerażona i zaciekawiona.Ale powiedziałam mojej mamie STOP i teraz czytamy Karolcie jest bardzo ciekawa i przyjemna.
Pozdrawiam.
Ta książka zaczyna mnie przerażać.Jest w niej dużo krwi wilkołaków i innych nieprzyjemnych słów.Ja jestem osobą która nieznosi słów: krew, wilkołaki, śmierć i inne.Przeczytałam tyle tomów i byłam przerażona i zaciekawiona.Ale powiedziałam mojej mamie STOP i teraz czytamy Karolcie jest bardzo ciekawa i przyjemna.
Pokaż mimo toPozdrawiam.