-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj „Chłopaka, który okradał domy. I dziewczynę, która skradła jego serce“LubimyCzytać1
-
ArtykułyCały ocean atrakcji. Festiwal Fantastyki Pyrkon właśnie opublikował pełny program imprezyLubimyCzytać1
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać4
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
Biblioteczka
Historia opowiedziana w "Tajemnicy Marie Stevens" została ulokowana w klimatycznej scenerii z początku XX wieku. Osobiście wolę bardziej zamierzchłe lub współczesne czasy, jednak po przeczytaniu tej książki zrezygnowałam z tego typu kategoryzowania. W detektywistycznej powieści liczy się bowiem nie czas akcji, ale sama akcja. Ta pozycja pod tym kątem bardzo mnie satysfakcjonuje. Połączenie równocześnie dwóch zagadek mogłoby namieszać w głowie, ale dzięki ich powiązaniu wszystko było idealnie wkomponowane w tamtejszą rzeczywistość. Chciałam napisać, że "wszystko było jasne", ale to byłyby bardzo niewłaściwe słowa, ponieważ tak na prawdę prawie do końca nic nie było jasne. Cóż się dziwić skoro zagadki odgrywają tu najważniejszą rolę ;) Misternie zaplanowana intryga, stopniowe rozwiązywanie sprawy i nieprzytłaczająca ilość podawanych informacji to najważniejsze zalety tej książki. Nie mogłabym oczywiście pominąć bardzo zaskakującego zakończenia. Spodziewałam się zupełnie innego obrotu sprawy.
Minus który spowodował odebranie gwiazdek to nie do końca zrozumiałe wyjaśnienie przebiegu morderstwa. Ciężko mi było go sobie wyobrazić, gdyż ogromną rolę odgrywało tu usytuowanie pokoju i rozmieszczenie mebli, a było to opisane dość chaotycznie.
Podsumowując - książka jak najbardziej godna polecenia. Radzę jednak dokładnie wczytać się w architekturę wnętrza, a najlepiej narysować plan :D
Historia opowiedziana w "Tajemnicy Marie Stevens" została ulokowana w klimatycznej scenerii z początku XX wieku. Osobiście wolę bardziej zamierzchłe lub współczesne czasy, jednak po przeczytaniu tej książki zrezygnowałam z tego typu kategoryzowania. W detektywistycznej powieści liczy się bowiem nie czas akcji, ale sama akcja. Ta pozycja pod tym kątem bardzo mnie...
więcej mniej Pokaż mimo toDo zakupu książki najczęściej zachęca przyciągającą uwagę okładka lub ciekawy tytuł. W przypadku "Elyria. Polowanie na czarownice" oba aspekty wypadły na plus. Niestety jak to często bywa, wnętrze okazało się mniej wartościowe. Historia zapowiadała się ciekawie, ale później robiło się coraz nudniej. Narracja w trzeciej osobie przeszkodziła w poznaniu bohaterów. Właściwie niemal nic o ich charakterach nie wiadomo. Byli bezosobowi, nie odznaczali sie żadnymi charakterystycznymi cechami. Wyjątek stanowi tytułowa bohaterka, która wyróżnia się największą bezosobowością. Podobał mi się natomiast klimat w jakim autorka utrzymała całą powieść. Nie miałam wątpliwości, że znajduję się w starodawnym, zniszczonym świecie fantasy. Ucieszyło mnie także zakończenie. Po śmierci mojego ulubionego bohatera nie zależało mi już na niczyjej egzystencji spośród tamtejszych bohaterów, więc smutny koniec powieści poprawił ocenę książki ;) Do plusów muszę zaliczyć także prolog, zawierający bardzo cenną uwagę "Najgorszą ze wszystkich dobrych intencji jest chęć posiadania wiedzy, bo czyż nie jest to tylko złudna mrzonka zrodzona z pragnienia, by zrozumieć świat?". Myślę, że to cytat wart zapamiętania.
Do zakupu książki najczęściej zachęca przyciągającą uwagę okładka lub ciekawy tytuł. W przypadku "Elyria. Polowanie na czarownice" oba aspekty wypadły na plus. Niestety jak to często bywa, wnętrze okazało się mniej wartościowe. Historia zapowiadała się ciekawie, ale później robiło się coraz nudniej. Narracja w trzeciej osobie przeszkodziła w poznaniu bohaterów. Właściwie...
więcej mniej Pokaż mimo to2013
Zachwyciłam się tą książką już po przeczytaniu pierwszych stron. Pochłaniałam tekst z prędkością światła, nie mogąc się od niej oderwać. Jakież było moje zaskoczenie, gdy niedawno odkryłam, że jest to ostatni tom trylogii. Mimo, iż nie znałam poprzednich części, wszystko było dla mnie jasne. Nie mogę się doczekać by przeczytać "Braci Krwi" oraz "Magię i Krew". Polecam!
Zachwyciłam się tą książką już po przeczytaniu pierwszych stron. Pochłaniałam tekst z prędkością światła, nie mogąc się od niej oderwać. Jakież było moje zaskoczenie, gdy niedawno odkryłam, że jest to ostatni tom trylogii. Mimo, iż nie znałam poprzednich części, wszystko było dla mnie jasne. Nie mogę się doczekać by przeczytać "Braci Krwi" oraz "Magię i Krew"....
więcej mniej Pokaż mimo to2014
2014
Wypożyczając "Głód Dotyku" spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Szczególnie mylna jest okładka. Lubię niespodzianki, jednak sama nie wiem, czy była ona miła. Ogólnie raczej mało jest tu akcji. Dopiero pod koniec książki zaczęło się coś dziać. Ponura atmosfera stworzyła fajny klimat, ale nie wpływa pozytywnie na odbiorcę. Zdecydowanie jest to pozycja dla młodszych czytelników i właściwie z czystym sumieniem mogę ją im polecić. Co do starszych - radzę wybrać inny tytuł ;)
Wypożyczając "Głód Dotyku" spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Szczególnie mylna jest okładka. Lubię niespodzianki, jednak sama nie wiem, czy była ona miła. Ogólnie raczej mało jest tu akcji. Dopiero pod koniec książki zaczęło się coś dziać. Ponura atmosfera stworzyła fajny klimat, ale nie wpływa pozytywnie na odbiorcę. Zdecydowanie jest to pozycja dla młodszych...
więcej mniej Pokaż mimo to2014
Bardzo dobra propozycja nie tylko dla miłośników przygody. Jak dla mnie, tak właśnie powinna wyglądać powieść tego gatunku. Narracja pozwala na dokładne zapoznanie się z opisywaną sytuacją nie tylko na jednej płaszczyźnie z perspektywy jednej osoby. Byłam bardzo zaskoczona, że film "Sahara" okazał się tak nudny. Po przeczytaniu tej książki spodziewałam się czegoś lepszego. Widocznie zapomniałam, że film niemal nigdy nie przebije książki ;) Chętnie sięgnę po inne tomy z przygodami głównego bohatera tej powieści.
Bardzo dobra propozycja nie tylko dla miłośników przygody. Jak dla mnie, tak właśnie powinna wyglądać powieść tego gatunku. Narracja pozwala na dokładne zapoznanie się z opisywaną sytuacją nie tylko na jednej płaszczyźnie z perspektywy jednej osoby. Byłam bardzo zaskoczona, że film "Sahara" okazał się tak nudny. Po przeczytaniu tej książki spodziewałam się czegoś lepszego....
więcej mniej Pokaż mimo to2014
2015
Okładka książki jest powalająca, a to dla mnie już mały sukces ;) Oddaje klimat tego, co czeka na czytelnika w środku. Ciekawe postacie sprawiają, że "Anna we Krwi" nabiera swoistego charakteru. Bardzo spodobała mi się narracja płci męskiej. Miła odmiana. Niestety styl tej narracji wskazuje na nieco młodszy wiek bohatera, a to pogarsza odbiór treści. Mimo to książka jest naprawdę wciągająca. Nie mogę się doczekać drugiej części ;)
Okładka książki jest powalająca, a to dla mnie już mały sukces ;) Oddaje klimat tego, co czeka na czytelnika w środku. Ciekawe postacie sprawiają, że "Anna we Krwi" nabiera swoistego charakteru. Bardzo spodobała mi się narracja płci męskiej. Miła odmiana. Niestety styl tej narracji wskazuje na nieco młodszy wiek bohatera, a to pogarsza odbiór treści. Mimo to książka jest...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka zaskakująca, ale nudna. Czytanie jej nie sprawiało przyjemności, starałam się raczej po prostu dotrwać do końca. Trzeba jednak przyznać, że finał był dość niespodziewany (mniej więcej w połowie domyśliłam się kto jest sprawcą, lecz nie wiedziałam kim ta osoba dokładnie jest). Poza interesującym i niekonwencjonalnym zakończeniem, książka ma same wady: Zbyt częste wyodrębnienia tekstu (zupełnie niepotrzebne i denerwujące), zbyt duża liczba niepotrzebnych informacji, irytujący bohater (Facet zakochał się w kobiecie, którą widział po raz pierwszy, mimo że za kilka dni miał się żenić. Żałował, że zranił ukochaną, a później zdradził ją z jeszcze inną. Brak słów...). Podsumowując powtórzę raz jeszcze - zaskakująco ale nudno.
Książka zaskakująca, ale nudna. Czytanie jej nie sprawiało przyjemności, starałam się raczej po prostu dotrwać do końca. Trzeba jednak przyznać, że finał był dość niespodziewany (mniej więcej w połowie domyśliłam się kto jest sprawcą, lecz nie wiedziałam kim ta osoba dokładnie jest). Poza interesującym i niekonwencjonalnym zakończeniem, książka ma same wady: Zbyt częste...
więcej Pokaż mimo to