-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać422
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
Po chyba 25 latach pierwszego czytania dziś odświeżona....nadal dobrze się czyta, lecz piękny i charakterny obraz bohaterów niestety bardziej pasuje do klasztoru i dobrotliwych mnichów niż bandyckiej CIA......tacy sami jak zbiry z KGB, tyle , że pijący Coca Colę.... za piękny,lukrowany obraz yankesów po ostatnich latach.
Ale książka niezła,a Ryan taki jaki być powinien
Po chyba 25 latach pierwszego czytania dziś odświeżona....nadal dobrze się czyta, lecz piękny i charakterny obraz bohaterów niestety bardziej pasuje do klasztoru i dobrotliwych mnichów niż bandyckiej CIA......tacy sami jak zbiry z KGB, tyle , że pijący Coca Colę.... za piękny,lukrowany obraz yankesów po ostatnich latach.
Ale książka niezła,a Ryan taki jaki być powinien
Czyta się dobrze,ciekawa fabuła...czemu tylko pięć? Postacie agentów są po prostu tępackie. Cienka blacha i steropian. Oczekiwałbym postaci bardziej inteligentnych. Niestety bardziej przypominają w akcji i sposobie myślenia klaunów czy bandę cyganów. Tu mnie autor kompletnie rozczarował. Smaku i koloru dodaje na szczęście cześć po znalezieniu depozytu.
Czyta się dobrze,ciekawa fabuła...czemu tylko pięć? Postacie agentów są po prostu tępackie. Cienka blacha i steropian. Oczekiwałbym postaci bardziej inteligentnych. Niestety bardziej przypominają w akcji i sposobie myślenia klaunów czy bandę cyganów. Tu mnie autor kompletnie rozczarował. Smaku i koloru dodaje na szczęście cześć po znalezieniu depozytu.
Pokaż mimo to
A miało być tak pięknie.....a w jednym zdaniu - książka jest po prostu glupia.....
Jeśli to druga część Charona, to porażka kompletna.
Dialogi cienkie jak płytka Petriego, wszystko jakby pisane w kiblu na kolanie. Jedyny plus - czyta się szybko, aczkolwiek akcja czytania przyspiesza,bo po 100 stronach można czytać co drugą stronę bez obawy, że pominie się coś ciekawego...tego po prostu tu nie ma.
Cóż... ostatnie wszystkie książki Wolffa to gnioty. Dobre chęci i początek książki nie wystarczy......
A miało być tak pięknie.....a w jednym zdaniu - książka jest po prostu glupia.....
Jeśli to druga część Charona, to porażka kompletna.
Dialogi cienkie jak płytka Petriego, wszystko jakby pisane w kiblu na kolanie. Jedyny plus - czyta się szybko, aczkolwiek akcja czytania przyspiesza,bo po 100 stronach można czytać co drugą stronę bez obawy, że pominie się coś...
Jest akcja, napięcie...jest Reacher.
Z całego cyklu Reachera mam jeszcze tylko jedną do przeczytania...ta przedostatnia właśnie była najlepsza...czy ta ostatnia ją przebije???
Można się wprawdzie domyśleć o jaki "towar" chodzi,lecz pomimo mamy wciąż akcję i ciężko się oderwać.
Polecam
Jest akcja, napięcie...jest Reacher.
Z całego cyklu Reachera mam jeszcze tylko jedną do przeczytania...ta przedostatnia właśnie była najlepsza...czy ta ostatnia ją przebije???
Można się wprawdzie domyśleć o jaki "towar" chodzi,lecz pomimo mamy wciąż akcję i ciężko się oderwać.
Polecam
Czyta się dobrze,wieje tajemnicą... niestety szybko można dojść do tych tajemnic,więc napięcie spada.
Nawet dla mnie , fana Reachera który musi być bohaterem koniec zbyt "spektakularny"....
Czyta się dobrze,wieje tajemnicą... niestety szybko można dojść do tych tajemnic,więc napięcie spada.
Nawet dla mnie , fana Reachera który musi być bohaterem koniec zbyt "spektakularny"....
Inna.... długi, bardzo długi "wstęp".....a potem robi się ciekawiej. Wprawdzie nie najlepszy,ale i nie najgorszy...czyta się jak zwykle szybko.
Inna.... długi, bardzo długi "wstęp".....a potem robi się ciekawiej. Wprawdzie nie najlepszy,ale i nie najgorszy...czyta się jak zwykle szybko.
Pokaż mimo toDwie za okładkę...skoro 1/4 to przewodnik po polskiej książce kucharskiej, to książka jest nudna jak flaki z olejem. Autor próbuje pisać jak paralityk kraulować...chaos, zero napięcia.. 300 zupełnie nic... reszta nie lepsza. Niestety za późno zobaczyłemy że napisał Madden....a to kolejna wtopa gryzipiórka... Jeśli już to tylko Cameron pisze podobnie jak Clancy
Dwie za okładkę...skoro 1/4 to przewodnik po polskiej książce kucharskiej, to książka jest nudna jak flaki z olejem. Autor próbuje pisać jak paralityk kraulować...chaos, zero napięcia.. 300 zupełnie nic... reszta nie lepsza. Niestety za późno zobaczyłemy że napisał Madden....a to kolejna wtopa gryzipiórka... Jeśli już to tylko Cameron pisze podobnie jak Clancy
Pokaż mimo toNabiera mocy. Czytam dalej i czekam na tom 4!
Nabiera mocy. Czytam dalej i czekam na tom 4!
Pokaż mimo to
Zastanawiałem się czy czytać, bowiem film mi się podobał ( pomimo nie pasującego Toma C w roli Reachera )
Teraz film wyblakł. Książka jest bomba i tyle w temacie
Zastanawiałem się czy czytać, bowiem film mi się podobał ( pomimo nie pasującego Toma C w roli Reachera )
Teraz film wyblakł. Książka jest bomba i tyle w temacie
Na półce stoi kolejna Kinga,.a po mnie pot powoli spływa.....powoli ,powoli do przodu...lepsza jak Astra, lecz Pana Szmidta stać na więcej....niektórych spraw może autor nie mógł pominąć,lecz dialogi raczej tak nudnawe jak czasoprzestrzeń pozycji..... No cóż. Może będzie lepiej
Na półce stoi kolejna Kinga,.a po mnie pot powoli spływa.....powoli ,powoli do przodu...lepsza jak Astra, lecz Pana Szmidta stać na więcej....niektórych spraw może autor nie mógł pominąć,lecz dialogi raczej tak nudnawe jak czasoprzestrzeń pozycji..... No cóż. Może będzie lepiej
Pokaż mimo toBez oceny....lata temu przeczytana, nawet nie pamiętam jaka była, a niestety po 20 stronach się poddałem.... zdecydowanie niemożliwe jest więcej
Bez oceny....lata temu przeczytana, nawet nie pamiętam jaka była, a niestety po 20 stronach się poddałem.... zdecydowanie niemożliwe jest więcej
Pokaż mimo to
Zaczyna się petardą.....i tak przez 430 stron...
Gdy przy 150 przeczytanych kartkach myślisz - mega akcja i napięcie....co może być dalej....dalej tylko lepiej.
Doskonały kryminał , napięcie i akcja.....jedyny przerywnik to pęd po kolejny woreczek pistacji...nawet się nie chce odrywać do kibelka... Więc jeśli lubisz pistacje , weź kilka woreczków by się nie odrywać.
Z całej serii (80%) przeczytanej, ta jest NAJ.
Zaczyna się petardą.....i tak przez 430 stron...
Gdy przy 150 przeczytanych kartkach myślisz - mega akcja i napięcie....co może być dalej....dalej tylko lepiej.
Doskonały kryminał , napięcie i akcja.....jedyny przerywnik to pęd po kolejny woreczek pistacji...nawet się nie chce odrywać do kibelka... Więc jeśli lubisz pistacje , weź kilka woreczków by się nie odrywać.
Z całej...
Follet...zanim dojdzie już po wszystkim... 70 stron i nic oprócz durnych dialogów.....raz lata temu przeczytałem, odświeżać nie ma po co
Follet...zanim dojdzie już po wszystkim... 70 stron i nic oprócz durnych dialogów.....raz lata temu przeczytałem, odświeżać nie ma po co
Pokaż mimo to
Książka na jeden dzionek.....jest akcja, napięcie i starzy kumple. Gdyby nie wątek pancerniaków i lukrowanie pana Z byłby dobry kryminał.
Dobrze, że wprowadzenie jest krótkie bo peany dla tego pana cofają mi obiad.
Potem już dobry kryminał....by niestety zakończyć jakoś nijak.....szybko, trochę bylejak a pan Z to bohater🧐🥱......
Pomimo to 8👍😃
Książka na jeden dzionek.....jest akcja, napięcie i starzy kumple. Gdyby nie wątek pancerniaków i lukrowanie pana Z byłby dobry kryminał.
Dobrze, że wprowadzenie jest krótkie bo peany dla tego pana cofają mi obiad.
Potem już dobry kryminał....by niestety zakończyć jakoś nijak.....szybko, trochę bylejak a pan Z to bohater🧐🥱......
Pomimo to 8👍😃
Nie wiem jak mi się podobała lata temu przy pierwszym czytaniu... dziś po 100 stronach idzie do kosza z makulaturą....wieje nudą
Nie wiem jak mi się podobała lata temu przy pierwszym czytaniu... dziś po 100 stronach idzie do kosza z makulaturą....wieje nudą
Pokaż mimo to
Zdusilem 54 strony.....posmak jak po zgniłym korniszonie.... Medal wytrwałości tym którzy wytrwali do końca, a opinie powyżej 2 gwiazdek są zdumiewające....
Jesli tak szpiegował jak pisze to chwała Bogu bo inaczej PRL by trwał wiecznie
Zdusilem 54 strony.....posmak jak po zgniłym korniszonie.... Medal wytrwałości tym którzy wytrwali do końca, a opinie powyżej 2 gwiazdek są zdumiewające....
Jesli tak szpiegował jak pisze to chwała Bogu bo inaczej PRL by trwał wiecznie
Wielka niespodzianka... nowy Reacher lepszy jak wiele starszych 😃👍
Dobra akcja, napięcie jak w elektrowni i fajne połączenie wątków.
Polecam!!!!
Wielka niespodzianka... nowy Reacher lepszy jak wiele starszych 😃👍
Dobra akcja, napięcie jak w elektrowni i fajne połączenie wątków.
Polecam!!!!
Plus- napięcie.... końcówka akcji
Minus - durna parka, od początku wiadomo jaką mają rolę oraz za szybkie zakończenie akcji.
Gdyby nie te minusy była by 8 ka
Plus- napięcie.... końcówka akcji
Minus - durna parka, od początku wiadomo jaką mają rolę oraz za szybkie zakończenie akcji.
Gdyby nie te minusy była by 8 ka
Dobry kryminał... lepszy nawet jak za pierwszym czytaniem gdy się ukazał.
Polecam na jesienny dzień.
Początek powoooli się rozkręca, potem z górki....za szybką eliminacja kilera. Zakończenie ciekawe.
Dobry kryminał... lepszy nawet jak za pierwszym czytaniem gdy się ukazał.
Polecam na jesienny dzień.
Początek powoooli się rozkręca, potem z górki....za szybką eliminacja kilera. Zakończenie ciekawe.
Oczekiwania przerosły rzeczywistość......
To czego w nowych częściach jest za dużo tutaj brakuje.
Ciągnąca się wycieczka bez emocji i napięcia...można przeczytać, nie trzeba
Oczekiwania przerosły rzeczywistość......
Pokaż mimo toTo czego w nowych częściach jest za dużo tutaj brakuje.
Ciągnąca się wycieczka bez emocji i napięcia...można przeczytać, nie trzeba