-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Biblioteczka
2022-02-13
2022-01-18
2021-03-10
2021-01-20
2020-12-31
2017-12-21
2019-12-21
2018-02
Trudna treść zapisana w przejrzysty i przystępny sposób, idealny podręcznik akademicki, polecam jako lekturę dla każdego.
Dzięki niemu pokochałam PMP.
Mimo lat, chce się do niej wracać.
Trudna treść zapisana w przejrzysty i przystępny sposób, idealny podręcznik akademicki, polecam jako lekturę dla każdego.
Dzięki niemu pokochałam PMP.
Mimo lat, chce się do niej wracać.
2020-05
2019-04
2020-03
2017-06
2014-10
2018-02
2010-06-09
Nie doczytałam jej, zostało mi 50 stron i się poddałam. Nie wciągnęła mnie, czytałam na siłe,niewspominam mile owego czasu...
Nie doczytałam jej, zostało mi 50 stron i się poddałam. Nie wciągnęła mnie, czytałam na siłe,niewspominam mile owego czasu...
Pokaż mimo to2016-02-02
W bardzo ciekawy sposób owa książka trafiła do mych rąk. W środę 27.01.16r. tuż po poprawie z gramatyki niemieckiej poszłam do biblioteki publicznej w Obornikach. Podeszłam do pierwszej półki, wzięłam pierwszą książkę i to była ona. Przeczytałam pierwsze zdanie opisu i już wiedziałam, że to nie przypadek.
Ksiązka bardzo mi sie podobała. Wciągnęła mnie w pęd swojej chaotycznej akcji. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Napisana luźnym stylem (współczesnym) każdemu przypadnie do gustu. Polecam.
W bardzo ciekawy sposób owa książka trafiła do mych rąk. W środę 27.01.16r. tuż po poprawie z gramatyki niemieckiej poszłam do biblioteki publicznej w Obornikach. Podeszłam do pierwszej półki, wzięłam pierwszą książkę i to była ona. Przeczytałam pierwsze zdanie opisu i już wiedziałam, że to nie przypadek.
Ksiązka bardzo mi sie podobała. Wciągnęła mnie w pęd swojej...
Podczas czytania towarzyszy człowiekowi pewnego rodzaju niesmak, lecz treść, którą Orwell chce przekazać, zasługuje na jak najszersze grono odbiorców. Świadomość oświetla ludzką ciemność. Zachęcam, nie tyle do przeczytania książki, co do przemyślenia jej treści.
Podczas czytania towarzyszy człowiekowi pewnego rodzaju niesmak, lecz treść, którą Orwell chce przekazać, zasługuje na jak najszersze grono odbiorców. Świadomość oświetla ludzką ciemność. Zachęcam, nie tyle do przeczytania książki, co do przemyślenia jej treści.
Pokaż mimo to