Popularne hasła / tagi
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jan Góra OP

- Pisze książki: literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, publicystyka literacka, eseje, filozofia, etyka, literatura dziecięca, religia
- Urodzony: 8 lutego 1948
- Zmarły: 21 grudnia 2015
o. Jan Wojciech Góra - polski duchowny katolicki.
Przyszedł na świat na Opolszczyźnie.
Studiował w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Ojców Dominikanów w Krakowie oraz w Akademii Teologii Katolickiej (obecnie Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego) w Warszawie.
Duszpasterz młodzieży szkół średnich w Poznaniu oraz duszpasterz akademicki w poznańskim kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego.
Współorganizator VI Światowych Dni Młodzieży na Jasnej Górze.
Pomysłodawca Ogólnopolskich Spotkań Młodzieży Katolickiej Lednica 2000 nad Jeziorem Lednickim koło Gniezna.
Wybrane publikacje książkowe: "Dopokąd idę" (Wydawnictwo "W Drodze", 1983),"Grabiąc ściernisko" (Pallottinum, 1992),"Dokąd ty nie chcesz" (Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej TUM, 1992),"Był jak przechodzień do domu Ojca" (Wydawnictwo "W Drodze", 1997),"Krzyżu święty, nade wszystko!" (Wyd. Duszpasterstwa Akademickiego Dominikanów, 2009).
- 205 przeczytało książki autora
- 356 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Lepiej skreślić parę słów i wrzucić kopertę do skrzynki, niż pół życia trawić na pisaniu jednego listu. Kiedy go napiszemy, może się okazać, że adresat się przeprowadził i nie wiemy, gdzie go wysłać, albo co gorsza adresat już nie żyje...
Lepiej skreślić parę słów i wrzucić kopertę do skrzynki, niż pół życia trawić na pisaniu jednego listu. Kiedy go napiszemy, może się okazać,...
Rozwiń ZwińOn po prostu patrzył ludziom w oczy. I wtedy wydawało się, że poza nami świat nie istnieje.
On po prostu patrzył ludziom w oczy. I wtedy wydawało się, że poza nami świat nie istnieje.
Wtedy [we wczesnym średniowieczu] to było dość przyjęte, że dzieci, których się nie chciało, po prostu się porzucało na zgubę, zwłaszcza dziewczęta, z którymi później był kłopot, bo trzeba było je wyposażać. Kiedy nawracano Pomorze, to misjonarze i Otto bamberski oraz jego współpracownicy jako jedno z zasadniczych chrześcijańskich przykazań zwracali uwagę kobietom na to, żeby nie porzucały swoich dzieci. To było chyba w ogóle dość powszechne, nie tylko u Pomorzan, ale i w Polsce. My to dzisiaj traktujemy jako zabytek pierwotnego barbarzyństwa. Ja sobie wyobrażam, że za jakieś sto, dwieście lat, aborcja będzie traktowana jako przykład pierwotnego barbarzyństwa. Nieprędko i niełatwo przychodzi usunąć to, do czego ludzie się przyzwyczaili".
Wtedy [we wczesnym średniowieczu] to było dość przyjęte, że dzieci, których się nie chciało, po prostu się porzucało na zgubę, zwłaszcza dzi...
Rozwiń Zwiń