Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Latający cyrk Mendozy. Absurd na kółkach. I Barcelona.

Latający cyrk Mendozy. Absurd na kółkach. I Barcelona.

Nikodem Dyzma z Katalonii :) I Barcelona w roli głównej.

Nikodem Dyzma z Katalonii :) I Barcelona w roli głównej.

To się bardzo rzadko zdarza... Że książka mnie denerwuje, zastanawiam się, po co ją czytam, przeżywam tak mocno, że mam ochotę rzucic, nabrac dystansu, wyjśc i jednocześnie chcę wiedziec, co dalej... Jak dziecko, które w strasznym momencie filmu zasłania oczy ale zerka między palcami... Moje ukłony.

To się bardzo rzadko zdarza... Że książka mnie denerwuje, zastanawiam się, po co ją czytam, przeżywam tak mocno, że mam ochotę rzucic, nabrac dystansu, wyjśc i jednocześnie chcę wiedziec, co dalej... Jak dziecko, które w strasznym momencie filmu zasłania oczy ale zerka między palcami... Moje ukłony.

I znowu kryminalna intryga opiera się na zagadce literackiej. Tym razem gonimy za połową ostatniej powieści Dickensa a przy okazji poznajemy amerykańskich wydawców, piratów książkowych, wyemancypowane rozwódki i handlarzy opium. Pearl znowu w formie :)

I znowu kryminalna intryga opiera się na zagadce literackiej. Tym razem gonimy za połową ostatniej powieści Dickensa a przy okazji poznajemy amerykańskich wydawców, piratów książkowych, wyemancypowane rozwódki i handlarzy opium. Pearl znowu w formie :)

Po "Klubie" jakoś nie mogłam tej książki skończyc. Zaczynana i odkładana. Wymęczona.

Po "Klubie" jakoś nie mogłam tej książki skończyc. Zaczynana i odkładana. Wymęczona.

W sam raz na wakacje. Wszystko to, co lubię najbardziej w kryminale utopione w smakowitym historyczno - literackim sosie. Do zaczytania.

W sam raz na wakacje. Wszystko to, co lubię najbardziej w kryminale utopione w smakowitym historyczno - literackim sosie. Do zaczytania.

Gdybym na bezludną wyspę mogła zabrac jedną książkę - to byłaby ta... Czytana wielokrotnie, zawsze wraca, gdy wiatr w oczy wieje.

Gdybym na bezludną wyspę mogła zabrac jedną książkę - to byłaby ta... Czytana wielokrotnie, zawsze wraca, gdy wiatr w oczy wieje.