rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jestem autorem, więc ciężko mi oceniać książkę :-)
Ale mogę dodać jedną informację.
Oto link do soundtracku z filmu:
https://youtube.com/playlist?list=PLoczSMKm9gKGgHrvDmHiwvl3WPbtlyXXt&si=xe4w9EburgOekKIj

Jestem autorem, więc ciężko mi oceniać książkę :-)
Ale mogę dodać jedną informację.
Oto link do soundtracku z filmu:
https://youtube.com/playlist?list=PLoczSMKm9gKGgHrvDmHiwvl3WPbtlyXXt&si=xe4w9EburgOekKIj

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli lubicie książki Vincenta Severskiego, to najwyższy czas przeskoczyć na Roberta Foksa. PROSPEKT NIEPODLEGŁOŚCI czyta się z zapartym tchem.
Kiedy pisałem o książce Mariusz Wollnego, że długa i trochę męczyło mnie 600 stron, to tutaj było zupełnie inaczej.
Masa fajnych postaci, mnóstwo informacji, dobra akcja. Dzieje się.
Polecam!

Jeśli lubicie książki Vincenta Severskiego, to najwyższy czas przeskoczyć na Roberta Foksa. PROSPEKT NIEPODLEGŁOŚCI czyta się z zapartym tchem.
Kiedy pisałem o książce Mariusz Wollnego, że długa i trochę męczyło mnie 600 stron, to tutaj było zupełnie inaczej.
Masa fajnych postaci, mnóstwo informacji, dobra akcja. Dzieje się.
Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niby dobra, ale jedna za dużo wątków. Trudno śledzić akcję, bo ona się nie dzieje. Ale dla miłośników Krakowa, można potraktować książkę za przewodnik.

Niby dobra, ale jedna za dużo wątków. Trudno śledzić akcję, bo ona się nie dzieje. Ale dla miłośników Krakowa, można potraktować książkę za przewodnik.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Skończyłem w weekend i czas, na krótką recenzję.
Gratulacje. Książka zdecydowanie jest znakomita dla fanów Pana Samochodzika. Nieprzypadkowo główny bohater ma na imię Tomasz, a nazwisko Nowicki. Jednak jest to opowieść dla dorosłych fanów, bo dzieją się rzeczy poważniejsze i brutalniejsze niż na wakacyjnym poszukiwaniu skarbów. Oczywiście czyta się książkę inaczej będąc wałbrzyszaninem, bo zna się okolice oraz pamięta lata 90-te, chodziło do tego Liceum, gdzie są różne tajemnie, ale tym bardziej polecam ludziom, którzy miasta nie znają. Wałbrzych jest wart obejrzenia nawet bez odnalezionego Złotego Pociągu (w końcu gdzieś tam przecież ciągle jest). Tam przygoda czeka na każdym kroku.
Polecam zatem WAŁBRZYCH ŚCIŚLE TAJNE.

Skończyłem w weekend i czas, na krótką recenzję.
Gratulacje. Książka zdecydowanie jest znakomita dla fanów Pana Samochodzika. Nieprzypadkowo główny bohater ma na imię Tomasz, a nazwisko Nowicki. Jednak jest to opowieść dla dorosłych fanów, bo dzieją się rzeczy poważniejsze i brutalniejsze niż na wakacyjnym poszukiwaniu skarbów. Oczywiście czyta się książkę inaczej będąc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Słabsza od Księżniczki lodu. Bardziej zagmatwana. I te podobne imiona. Cześć gości mi się kompletnie mieszała na początku. Potem szło łatwiej. Niemniej wakacyjnie - urlopowa jest spoko.

Słabsza od Księżniczki lodu. Bardziej zagmatwana. I te podobne imiona. Cześć gości mi się kompletnie mieszała na początku. Potem szło łatwiej. Niemniej wakacyjnie - urlopowa jest spoko.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza książka tej autorki. Szału nie ma, ale da się czytać.

Pierwsza książka tej autorki. Szału nie ma, ale da się czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka dobra, ale nie na tyle, że ją przesadnie chwalić. Poprawna, ale jednak rozczarowująca. Przede wszystkim przez autora, który przyzwyczaił mnie do powalających opowieści. Jestem jego fanem. Tu jednak nie jest aż tak dobrze. Historia jest trochę bez wyrazu. Bohater płaski, bez charyzmy, bez właściwości. Porusza się (czy raczej jest poruszany) po świecie, jak goniec, aby znaleźć się w miejscu, gdzie się coś dzieje. Może moje spojrzenie jest inne niż wielu czytelników, bo znam takie historie z pierwszej ręki. Polsko-Śląsko-Niemieckie i nic mnie nie zaskakuje.? Chyba po prostu spodziewałem się czegoś onieśmielającego,, powalającego, a wyszła książka ok, którą się szybko czyta.
PS. Autor chyba obejrzał serial Babylon Berlin, bo otoczenie i czasy podobne w pewnych momentach.

Książka dobra, ale nie na tyle, że ją przesadnie chwalić. Poprawna, ale jednak rozczarowująca. Przede wszystkim przez autora, który przyzwyczaił mnie do powalających opowieści. Jestem jego fanem. Tu jednak nie jest aż tak dobrze. Historia jest trochę bez wyrazu. Bohater płaski, bez charyzmy, bez właściwości. Porusza się (czy raczej jest poruszany) po świecie, jak goniec,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ciekawa, choć zaskakująca. Różnorodność tematów trudnych do jednoznacznego skatalogowania. Z jednej strony przepisy jedzeniowe, a z drugiej życie. Bardzo ciekawy rozdział o sprawie/sprawkach "Burego" opisane przez lokalną pamięć. Mocne.

Książka ciekawa, choć zaskakująca. Różnorodność tematów trudnych do jednoznacznego skatalogowania. Z jednej strony przepisy jedzeniowe, a z drugiej życie. Bardzo ciekawy rozdział o sprawie/sprawkach "Burego" opisane przez lokalną pamięć. Mocne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna fajna książka z serii Sulina z Czarnego. Teraz o Kraju Basków. Czy wiecie, że jest tam więcej barów niż 11 innych krajach UE razem wziętych? Czy zastanawialiście się nad tym, kto pierwszy opłynął świat? Mnie męczyło to, że podręczniki mówiły o Magellanie. Przecież on zginął w 2/3 drogi, a ktoś z jego ekipy kontynuował podróż. Udało się dokończyć rejs około dwudziestu żeglarzom pod wodzą Baska. Był to Juan Sebastian Elcano.
Książka jest pisana od serca i z miłością do regionu. Dotyka ważnych spraw i jest przekrojowa. Brakuje mi w niej jakiegoś paradoksu, zderzenia... Czego, czego nie umiem nazwać.

Kolejna fajna książka z serii Sulina z Czarnego. Teraz o Kraju Basków. Czy wiecie, że jest tam więcej barów niż 11 innych krajach UE razem wziętych? Czy zastanawialiście się nad tym, kto pierwszy opłynął świat? Mnie męczyło to, że podręczniki mówiły o Magellanie. Przecież on zginął w 2/3 drogi, a ktoś z jego ekipy kontynuował podróż. Udało się dokończyć rejs około...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę polecam. Napisałem długą opinię, ale lubimyczytać tego nie zapisało. Przepraszam... Zachęcam do czytania Kajś

Książkę polecam. Napisałem długą opinię, ale lubimyczytać tego nie zapisało. Przepraszam... Zachęcam do czytania Kajś

Pokaż mimo to

Okładka książki Kresy. Ars moriendi Agnieszka Rybak, Anna Smółka
Ocena 8,2
Kresy. Ars mor... Agnieszka Rybak, An...

Na półkach:

Kapitalna książka. Ostatnio byłem w innych rejonach. Czytałem o tym co Poniemieckie i jest Kajś. Śląsk i Mazury zamieniłem teraz na Kresy. „Jaka Polska?” pytał Franek Dolas. „Przecież Polska jest tylko jedna”. Jedna, a jaka różna.
Tę książkę czyta się czasem jak wolną opowieść u skomplikowanych losach ludzkich, aby później brać udział śledztwie historycznym (a to lubię bardzo). Gorąco polecam też poprzednią tego duetu Agnieszka Rybak i Anna Smółka.

Kapitalna książka. Ostatnio byłem w innych rejonach. Czytałem o tym co Poniemieckie i jest Kajś. Śląsk i Mazury zamieniłem teraz na Kresy. „Jaka Polska?” pytał Franek Dolas. „Przecież Polska jest tylko jedna”. Jedna, a jaka różna.
Tę książkę czyta się czasem jak wolną opowieść u skomplikowanych losach ludzkich, aby później brać udział śledztwie historycznym (a to lubię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

PIASKOWA GÓRA Joanny Bator. No dobra... Dziesięć lat ta książka stała na półce i czekała na swój czas. Okazało się nawet, że w środku jest dedykacja autorki dla mojej mamy.
Zacząłem ją wtedy, te dziesięć lat temu i nie dałem rady. Myślę, że nie mogłem sobie poradzić tak samo, jak moi rodzice z filmem SZTUCZKI. Dwadzieścia lat spędziłem na Piaskowej Górze w Wałbrzychu i rzeczywistość książki nie pasowała mi do mojej, osobistej rzeczywistości. Bohaterowie chodzą w niej innymi ścieżkami i inaczej patrzą na okolice. Nawet inaczej nazywają monumentalne miejsca... Nie mogłem się pogodzić z nazywaniem Mrówkowca Babelem. Nigdy nie słyszałem, aby ktoś tak mówił. Dla mnie też "Piaskowa" nie była taka syfiasta, brudna i okropna. Jej smutny czas nadszedł chyba później.
Dlatego potrzebowałem czasu, aby oderwać się od tej mojej, wspomnieniowej, laurkowej Piaskowej i wejść w tę książkową. Pewnie byłoby mi łatwiej, gdyby miejsce nie było precyzyjnie nazwane i określone.
Tak czy owak nie zmienia to faktu, że książka jest bardzo dobra. Podziwiam za obserwacje, kumulacje, zderzenia i pamięć o drobnostkach. Trudno się oderwać. Muszę jakoś zdobyć dalszy ciąg :-)

PIASKOWA GÓRA Joanny Bator. No dobra... Dziesięć lat ta książka stała na półce i czekała na swój czas. Okazało się nawet, że w środku jest dedykacja autorki dla mojej mamy.
Zacząłem ją wtedy, te dziesięć lat temu i nie dałem rady. Myślę, że nie mogłem sobie poradzić tak samo, jak moi rodzice z filmem SZTUCZKI. Dwadzieścia lat spędziłem na Piaskowej Górze w Wałbrzychu i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się lekko i sprawnie. Bo tak jest napisana, choć dotyczy spraw poważnych. Zgrabna historia i ciekawe postaci. Polecam na wakacyjny wypoczynek, albo podróż.

Książkę czyta się lekko i sprawnie. Bo tak jest napisana, choć dotyczy spraw poważnych. Zgrabna historia i ciekawe postaci. Polecam na wakacyjny wypoczynek, albo podróż.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo dobra. Choć nierówna. Wesoło i smutno. Otwiera oczy na fakt, że ciężko się żyje w naszym kraju, kiedy jest się odrobinę innym niż większość. Tutaj mowa o Tatarach, ale można to przenieść na wiele różnych grup.

Książka bardzo dobra. Choć nierówna. Wesoło i smutno. Otwiera oczy na fakt, że ciężko się żyje w naszym kraju, kiedy jest się odrobinę innym niż większość. Tutaj mowa o Tatarach, ale można to przenieść na wiele różnych grup.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka napisana z oddaniem wobec głównej bohaterki, Kilka faktów zostało przemilczanych. Nie było takiej potrzeby. Wydaje się, że bez koloryzowania jest to historia miłosna i tragiczna. Czyta się bardzo dobrze.

Książka napisana z oddaniem wobec głównej bohaterki, Kilka faktów zostało przemilczanych. Nie było takiej potrzeby. Wydaje się, że bez koloryzowania jest to historia miłosna i tragiczna. Czyta się bardzo dobrze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Formalna ciekawostka nie może być uzasadnieniem do umieszczania książek wśród wybitnych. Szukałem treści...

Formalna ciekawostka nie może być uzasadnieniem do umieszczania książek wśród wybitnych. Szukałem treści...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo fajna. Dla młodzieży i dla starszych na wakacyjny wypoczynek. Czyta się szybko, opisy świata wciągające. Postacie żywe i zachęcające do spotkania. Chyba się skuszę na dalszy ciąg.

Książka bardzo fajna. Dla młodzieży i dla starszych na wakacyjny wypoczynek. Czyta się szybko, opisy świata wciągające. Postacie żywe i zachęcające do spotkania. Chyba się skuszę na dalszy ciąg.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomita książka. Uświadamia, że nie jesteśmy pępkiem świata. Są kraje większe i bogatsze. Ciekawsze i mądrzejsze. Ale są też biedniejsze i bardziej skomplikowane. Narzekamy na nasz kraj? Niepotrzebnie.

Znakomita książka. Uświadamia, że nie jesteśmy pępkiem świata. Są kraje większe i bogatsze. Ciekawsze i mądrzejsze. Ale są też biedniejsze i bardziej skomplikowane. Narzekamy na nasz kraj? Niepotrzebnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka. Czyta się ją jednym tchem. Choć czuć, że to inne pokolenie. Myślę o współczesnych czytelnikach i dzisiejszej młodzieży. Dla mnie jeszcze wszystko jest czytelne i jasne, ale dla dzieciaków lata 60te ubiegłego wieku zlewają się z zaborami. Jednocześnie wszystkie wątki emocjonalne są cały czas zrozumiałe i trzymają mocno. Bawią, smucą lub wypełniają nostalgią. W przypadku takich książek myślę czasem, że trzeba by je przepisać dla dzisiejszych czytelników. Tak czy owak gorąco polecam.

Świetna książka. Czyta się ją jednym tchem. Choć czuć, że to inne pokolenie. Myślę o współczesnych czytelnikach i dzisiejszej młodzieży. Dla mnie jeszcze wszystko jest czytelne i jasne, ale dla dzieciaków lata 60te ubiegłego wieku zlewają się z zaborami. Jednocześnie wszystkie wątki emocjonalne są cały czas zrozumiałe i trzymają mocno. Bawią, smucą lub wypełniają nostalgią....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Spóźnione czytanie. To była lektura obowiązkowa wiele lat temu. Może dlatego niższa ocena. Potem pojawiły się inne, podobne i chyba lepsze ksiażki. Ta jest skomplikowana. Podobne imiona bohaterów skutecznie dokładają tych zawirowań.

Spóźnione czytanie. To była lektura obowiązkowa wiele lat temu. Może dlatego niższa ocena. Potem pojawiły się inne, podobne i chyba lepsze ksiażki. Ta jest skomplikowana. Podobne imiona bohaterów skutecznie dokładają tych zawirowań.

Pokaż mimo to