Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka niestety potwierdza moją opinię, że pastisz to niezbyt fortunna forma dzieła literackiego. Pomimo fajnego pomysłu, wszystko zepsół widoczne gołym okiem mozolne starania autorów, by jak najlepiej imitować nieistniejący już język.

Ta książka niestety potwierdza moją opinię, że pastisz to niezbyt fortunna forma dzieła literackiego. Pomimo fajnego pomysłu, wszystko zepsół widoczne gołym okiem mozolne starania autorów, by jak najlepiej imitować nieistniejący już język.

Nostalgiczna książka, która nie może znużyć w żadnym wieku, nawet jeśli dziecinne fascynacje płaszczem i szpadą ktoś ma daleko za sobą :)

Nostalgiczna książka, która nie może znużyć w żadnym wieku, nawet jeśli dziecinne fascynacje płaszczem i szpadą ktoś ma daleko za sobą :)

Bardzo ciekawa, trzymająca w napięciu książka. Klimaty jak w "Niemym świadku".

Bardzo ciekawa, trzymająca w napięciu książka. Klimaty jak w "Niemym świadku".

Świetna książka, zresztą tak jak serial "Niemy świadek".

Świetna książka, zresztą tak jak serial "Niemy świadek".

Kolejna świetna, choć mało znana książka A. Dumasa seniora. Zdecydowanie moje klimaty!

Kolejna świetna, choć mało znana książka A. Dumasa seniora. Zdecydowanie moje klimaty!

Super pomysł! Na kanwie znanej książki, a zupełnie oryginalny!

Super pomysł! Na kanwie znanej książki, a zupełnie oryginalny!

Nie ma to jak dobra intryga i napięcie. Ta książka łączy obie te cechy. Piękna powieść, polecam!

Nie ma to jak dobra intryga i napięcie. Ta książka łączy obie te cechy. Piękna powieść, polecam!

Idealna na dłuższe, jesienne popołudnie!

Idealna na dłuższe, jesienne popołudnie!

Niestety widać, że to nie Larsson...

Niestety widać, że to nie Larsson...

Tragedia to mało powiedziane. Żenada. Zamiast dodawać światu polotu, upiększać go, otwierać przed czytelnikami nowe perspektywy, autorka, podobnie jak wielu mainstreamowych autorów, wgniata go buciorem w chamsko-blokerską żeczywistość przez Ż. Nie temu służy literatura!!!

Tragedia to mało powiedziane. Żenada. Zamiast dodawać światu polotu, upiększać go, otwierać przed czytelnikami nowe perspektywy, autorka, podobnie jak wielu mainstreamowych autorów, wgniata go buciorem w chamsko-blokerską żeczywistość przez Ż. Nie temu służy literatura!!!