Przy_Kominku_

Profil użytkownika: Przy_Kominku_

Zielona Góra/Magdeburg Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 8 minut temu
271
Przeczytanych
książek
1 669
Książek
w biblioteczce
133
Opinii
2 167
Polubień
opinii
Zielona Góra/Magdeburg Kobieta
Zakochana w książkach, piernikach, rękodziele, fotografii. Kocham przelewanie swoich myśli i odczuć na papier. Często z głową w chmurach, ale mocno stąpająca po Ziemi.

Opinie


Na półkach: , , , ,

„Życie jest chwilą. Składa się z miliona ulotnych momentów, których czasem nawet nie dostrzegamy. Czasem coś się dzieje w mgnieniu oka i nim to zauważymy i zdążymy zareagować, jest zbyt późno, by zmienić bieg wydarzeń. Często nie zdajemy sobie sprawy, że to, co się wydarzyło bądź nie wydarzyło, ma ogromny wpływ na przyszłe pokolenia.”

Magdalena Witkiewicz po raz kolejny zabrała mnie w cudowną podróż. Otulona zapachem czereśni, zatopiłam się dosłownie w każdej stronie.
Z każdą książką autorka stawia sobie wysoką poprzeczkę i jestem pod ogromnym wrażenie, z jaką lekkością ją pokonuje.

„Ulotny zapach czereśni” to książka z którą spędzicie wspaniałe chwile. Przeniesiemy się do magicznej Łodzi i Gdańska – poznamy daleką przeszłość prababci Marianny - Elsy za czasów przedwojennych, odwiedzimy lata 90 poznając dalszą historię rodzinną oraz poznamy teraźniejszość. Wszystko to przeplatane w tak piękny i ciekawy sposób, że trudno tę książkę odłożyć, bo ciekawość co będzie dalej, jest o wiele większa.

„- Gdybym tylko mogła być szczęśliwa, po drodze nie raniąc innych.
- Nie zawsze tak się da. Często jest tak, że radość równoważy się smutkiem.”

Marianna znajduje książkę z zasuszonym kwiatem bluszczu. Budzą się w niej wspomnienia. Powracają uczucia, emocje. Czy miłość prawdziwa, ta, która sprawia, że motylki fruwają w brzuchu istnieje naprawdę? A może to tylko sen? A może, to my dokonujemy złych wyborów?

„W życiu należy się kierować najpierw rozumem, a potem sercem. Taka zasada gwarantuje szczęście.”

Czy aby na pewno?

A może to właśnie serce, cały czas nam podpowiada, którą drogę powinniśmy wybrać, by osiągnąć szczęście. A my wciąż wybieramy na przekór, idąc pod prąd, pokonując zakręty…

Marianna była zakochana, szczęśliwa, ale Michał nie zdobył akceptacji rodziny. Jego ojciec był alkoholikiem, co bardzo się nie podobało wykształconym rodzicom Marianny, którzy mając lekarskie wykształcenie, właśnie otwierali swoją prywatną klinikę. Bo przecież nie wypada kochać kogoś, kto poza miłością nic nie może oferować. Co ludzie powiedzą? No właśnie… Marianna też miała marzenia, pragnęła zupełnie czegoś innego, niż wymarzyli sobie dla niej rodzice. Czy można się im przeciwstawić?

„Miałam wrażenie, że nasi rodzice ustawiają nam życie, które tak naprawdę my powinniśmy planować.”

Czasami wystarczy jeden źle zrobiony krok i wszyscy za to płacą… Czy wybór dokonany przez Mariannę, okaże się tym właściwym i dobrym?

Czy rodzinna tajemnica, która zostanie odkryta, sprawi, że uda się naprawić troszkę tę przeszłość i sprawić, by kolejne pokolenia nie popełniały tych samych błędów? Czy jeśli ktoś jest sobie pisany, to wcześniej czy później i tak jego droga zejdzie się z tą drugą połówką?

A może miłość i wspomnienia, są ulotne niczym zapach czereśni…?

Na te i inne pytania, odpowiedzi znajdziecie w książce.

„A gdyby tak nagle się zatrzymać i zastanowić się, czy to, co całe życie braliśmy za prawdę, tą prawdą jest faktycznie? A może los cały czas nam wskazywał drogę do odkrycia rodzinnych tajemnic, tylko my, żyjący w szalonym pędzie codzienności, zupełnie tego nie dostrzegaliśmy?”

Dla mnie była to cudowna podróż. Wspaniale było przejść się uliczkami dawnej Łodzi. Odwiedzić Gdańsk. Poznać tajemnice rodzinną, która wywołała mnóstwo emocji. Bo ta książka jest nimi przepełniona. W dodatku nie dość, że ma wspaniałe barwione brzegi, to w środku znajdują się przepiękne fotografie, które sprawiają, że jeszcze bardziej możemy poznać i wyobrazić sobie naszych bohaterów i miejsca w których toczy się akcja powieści.

Jedyne czego mi zabrakło, to zbyt krótkie odwiedziny u Zosi. Może w następnej powieści Pani Magdo, zawitamy tam na dłużej? Tyle się u niej dzieje… Z przyjemnością, zagościłabym w dworku w Rudzie Pabianickiej na dłużej.

„Marzenia uskrzydlają. I jeżeli masz obok kogoś, kto dmucha w twoje żagle, to naprawdę możesz popłynąć daleko.”

„Ulotny zapach czereśni” można czytać razem jak i osobno. Ale jeśli nie mieliście okazji przeczytać tomu pierwszego „Czereśnie zawsze muszą być dwie”, to koniecznie zacznijcie od tej części. I choć drugi tom jest przepiękny, pełen emocji, wspaniałej historii, to dla mnie, tom pierwszy nadal jest numerem jeden.

Polecam Wam z całego serca tę książkę.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Flow.

„Życie jest chwilą. Składa się z miliona ulotnych momentów, których czasem nawet nie dostrzegamy. Czasem coś się dzieje w mgnieniu oka i nim to zauważymy i zdążymy zareagować, jest zbyt późno, by zmienić bieg wydarzeń. Często nie zdajemy sobie sprawy, że to, co się wydarzyło bądź nie wydarzyło, ma ogromny wpływ na przyszłe pokolenia.”

Magdalena Witkiewicz po raz kolejny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

„Marzyła o dniu wolnym od obowiązków i codziennych trosk. O dniu bez strachu, murów strzegących przed napaścią, po prostu o życiu w wolnym kraju, gdzie mogliby spokojnie egzystować, gdzie myśli jej krążyłyby beztrosko wokół przyjemnych rozrywek i upojnych nocy, gdzie mogłaby zapomnieć o krwi, przemocy i czyhającej dookoła śmierci.”

Sięgając po każdy kolejny tom tej serii, wiem, że gdy zacznę czytać przepadnę. Elżbieta Gizela Erban każdą książkę napisała w tak interesujący sposób, że ciężko jest ją odłożyć na później, jak już zacznie się czytać. I bardzo mi ciężko uwierzyć w to, że autorki już z nami nie ma. Miała ogromny talent pisarski i wiedzę. Bo każda historia, jest wnikliwie sprawdzona i opowiedziana w taki sposób, iż mogła by być lekturą obowiązkową na historii. Bo wiele wydarzeń historycznych z walki o niepodległość, działania dowódców jest o wiele łatwiej zapamiętać, gdy są napisane w tak ciekawy sposób.

Dzieje się dużo i to bardzo. Alek zostaje ranny, a Nina robi wszystko, by ratować męża. W dodatku musi mierzyć się ze śmiercią wojewodziny i walką o spadek, który jej zostawiła, a Starewicz zrobi wszystko, by odzyskać to, co uważa, że należy się jemu.

Wszyscy czekają na wiadomość od Jasia i Tadzia. Każdy ma nadzieję, że przeżyli, tym bardziej, że Emilka ma dla Jaśka wspaniałą wiadomość. Niestety choć pracownicy dworku umieją milczeć, bo kochają swoją hrabinę i hrabiego, to niestety zawsze znajdzie się ktoś, kto za złoto sprzeda swoich i zbrata się z Moskalami.

Choć w tej części nie zabraknie i miłych chwil, to niestety jest tu zdecydowanie dużo smutnych momentów, determinacji i walki o przetrwanie.

Jestem pełna podziwu dla Niny. Ta dziewczyna ma dopiero 18 lat, powinna się cieszyć młodością, tym czasem ona wciąż musi walczyć o siebie, męża, bliskich ale też walczy o to, by chłopom się żyło lepiej. Wciąż spadają na jej głowę problemy, którym musi stawić czoła, bo inaczej wszyscy mogą za to zapłacić zbyt wysoką cenę. To nie jest łatwe, ale jej rozsądek, spryt i przebiegłość, a przede wszystkim miłość do męża, potrafią sprawić, że niejednokrotnie udowodni, że jest kobietą, której należy się ogromny szacunek. Nie mam pojęcia, jak ja zachowałabym się w takiej sytuacji i mam nadzieję, że nigdy się nie dowiem. Ale bardzo podziwiam postawę Niny i darzę ją ogromnym szacunkiem.

Ta powieść jak i wcześniejsze, przepełniona jest emocjami. Czytając ją odczuwamy atmosferę tamtych czasów, przeżywamy losy naszych bohaterów, tak jakbyśmy byli sami uczestnikami tej powieści.

Z wielką przyjemnością sięgam po kolejny tom i jestem już bardzo zaintrygowana, tym, bo dla mnie tu się mnóstwo działo, a znajome koleżanki Blogerki piszą, że dopiero w ósmym tomie i kolejnym, tam to się dopiero dzieje… To jak mogę go odkładać czytanie na później? Tym bardziej, że 15 maja premierę będzie miał tom dziesiąty „Bezmiar rozpaczy”.

Polecam Wam gorąco serię „Kochankowie Burzy”. Jeśli nie mieliście okazji poznać losów bohaterów tej sagi, nie zwlekajcie zbyt długo. I koniecznie zacznijcie od tomu pierwszego.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Videograf.

„Marzyła o dniu wolnym od obowiązków i codziennych trosk. O dniu bez strachu, murów strzegących przed napaścią, po prostu o życiu w wolnym kraju, gdzie mogliby spokojnie egzystować, gdzie myśli jej krążyłyby beztrosko wokół przyjemnych rozrywek i upojnych nocy, gdzie mogłaby zapomnieć o krwi, przemocy i czyhającej dookoła śmierci.”

Sięgając po każdy kolejny tom tej serii,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

„Każda z nas mogłaby mieć alternatywną rzeczywistość złożoną z tych wszystkich ‘gdyby”, a jednak żyjemy w tej konkretnej rzeczywistości. I nie wiem jak ty, ale ja nie zamierzam się z niej ruszać.”

„Domki z kart” Anny Ziobro, to trzeci tom serii nadmorskiej. Nie miałam okazji przeczytać wcześniejszych tomów i bardzo żałuję, że tak się stało. Bo bardzo lubię śledzić historię książkowych postaci po kolei. Ale wiem jedno, z przyjemnością cofnę się w przeszłość, bo jestem bardzo ciekawa co tam się dokładnie wydarzyło.

Mimo iż książkę spokojnie można czytać bez znajomości wcześniejszych części, bo w tej często pojawiają się nawiązania do wydarzeń z przeszłości. To jednak, jeśli nie mieliście okazji, tak jak ja, poznać tej serii, polecam czytanie od pierwszego tomu.

W tej części Ania zabrała mnie nad piękny Bałtyk oraz w Bieszczady. Poznałam Lenkę i Marcina, który jest po kilku ciężkich operacjach, ale mimo swojej niepełnosprawności, pokazuje nam, że warto w życiu walczyć o swoje marzenia. To, że ktoś jest chory lub niepełnosprawny, nie powinien być traktowany inaczej. Ma takie samo prawo do miłości i szczęścia, a w szczególności do godnego życia.

„Samotność smakowała jak chleb powszedni, dopóki nie spróbował, że można inaczej. Dopóki nie posmakował gorzkiej jak piołun tęsknoty, kiedy Lena na jakiś czas wyjechała. I dopóki nie przekonał się, że rozpacz i strata stają się bardziej strawne, kiedy dzieli się je z kimś , kto rozumie i akceptuje.”

Na przykładzie Marcina, możemy zobaczyć jak w życiu każdej osoby, ważna jest tolerancja, w szczególności do samego siebie. Trudne momenty, kiedyś się kończą, A mając wokół siebie tak wspaniałych ludzi, jest je pokonać o wiele łatwiej. Choć nie znaczy, że za pomocą magicznej różdżki się skończą i znikną. Są i będą, ale wiara i miłość potrafi uskrzydlać, co pokazuje Lena. Można kogoś kochać bardzo mocno i nie widzieć wad, gdy jest to szczera i prawdziwa miłość. Nawet jeśli najbliższa rodzina, tego nie pojmuje. Rodzice Leny bowiem uważają, że życie z osobą niepełnosprawną, to skazywanie siebie na brak szczęścia. A ta para, pokazuje, że właśnie tak nie jest, że można być bardzo szczęśliwym. I taka miłość nie często się zdarza. Dlatego bardzo mocno im kibicuję.

„Wy młodzi ludzie uwielbiacie sobie wszystko komplikować.”

Poznałam też Adę. Dziewczynę, która musiała bardzo szybo dorosnąć. Na jej przykładzie autorka pokazała, że życie to nie jest wieczna zabawa, a też odpowiedzialność.

Ada obchodzi swoje 18 urodziny. Piękny wiek i można powiedzieć, że teraz jest się w pełni dorosłym. Niestety to dorastanie u niej musiało nastąpić już 1,5 roku wcześniej, gdy dowiedziała się, że jest w ciąży. A następnie, że ojciec dziecka, nie poczuwa się do odpowiedzialności.

„Chodzi mi o to, że często myślimy o powinnościach. O tym, co właściwe i pragmatyczne. I nie ma w tym nic złego, uważam, że tak należy robić, ale czasem warto pomyśleć o sobie. Zrobić coś, czego się pragnie, i najwyżej później mieć do siebie pretensje, że nie wyszło. Można dać plamę, ale lepsze to, niż za jakiś czas spojrzeć wstecz i pluć sobie w brodę.”

Krzyś kończy właśnie roczek i jest najsłodszym dzieckiem na świecie. Dziewczyna troszczy się i stara jak może, bo jest dla niej całym światem. W opiece pomaga jej ciotka Aniela. Na rodziców za bardzo nie może liczyć. Z czasem pomaga jej trochę mama oraz brat, który wciąż pakuje się w kłopoty, ale dla swojego bratanka, zrobiłby wszystko. Nawet dopuścił się przestępstwa, by zdobyć pieniądze na rehabilitację, bowiem chłopczyk urodził się jako wcześniak.

Na przykładzie zaś Leszka, autorka pokazała jak kruche potrafi być życie. Człowiek coś planuje, a tu z dnia na dzień coś się kończy tak nagle i trzeba zmienić plany.

„Musimy się skupić na teraźniejszości, bo tylko ona należy do nas.”

Choroba ojca postawiła wszystkich na nogi. Opieka nad nim i to, by mu ulżyć w cierpieniu, sprawiły, że cała rodzina musiała się przeorganizować. Syn musiał zająć stanowisko ojca, matka zaś skupiając się na mężu, zapomniała, że dzieci też potrzebują obojga rodziców, a przez chorobę, stracili oboje. Dopiero wydarzenia, które o mały włos nie skończyły się kolejną tragedia, sprawiły, że znów zaczęli na wiele rzeczy spoglądać inaczej.

Autorka w przepiękny sposób, pokazała, że w życiu nadzieja, zawsze umiera ostatnia. Że można kochać i być kochanym. Że warto walczyć o swoje marzenia i o życie, bo jest tylko jedno i jest najcenniejszym darem, jakie mamy.
Bardzo urzekła mnie ta historia. Czytałam ją nieśpiesznie, by nie przegapić żadnego ważnego momentu. Bohaterowie są w stu procentach naturalni i miałam wrażenie, że leżę sobie gdzieś na leżaku i obserwuje ich z bliska. Kibicując każdemu z osobna.

Polecam Wam tę serię z całego serca. A ja z wielką przyjemnością sięgam po pierwsze dwa tomy, by poznać ją od początku.

„Wracając do miłości, czy to jest coś, co należy podziwiać. Ona po prostu jest, albo jej nie ma.”

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Dragon.

„Każda z nas mogłaby mieć alternatywną rzeczywistość złożoną z tych wszystkich ‘gdyby”, a jednak żyjemy w tej konkretnej rzeczywistości. I nie wiem jak ty, ale ja nie zamierzam się z niej ruszać.”

„Domki z kart” Anny Ziobro, to trzeci tom serii nadmorskiej. Nie miałam okazji przeczytać wcześniejszych tomów i bardzo żałuję, że tak się stało. Bo bardzo lubię śledzić historię...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Przy_Kominku_ Z_Kawą

z ostatnich 3 m-cy
Przy_Kominku_ Z_Kawą
2024-05-14 01:30:08
Przy_Kominku_ Z_Kawą oceniła książkę Ulotny zapach czereśni na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-05-14 01:30:08
Przy_Kominku_ Z_Kawą oceniła książkę Ulotny zapach czereśni na
10 / 10
i dodała opinię:

„Życie jest chwilą. Składa się z miliona ulotnych momentów, których czasem nawet nie dostrzegamy. Czasem coś się dzieje w mgnieniu oka i nim to zauważymy i zdążymy zareagować, jest zbyt późno, by zmienić bieg wydarzeń. Często nie zdajemy sobie sprawy, że to, co się wydarzyło bądź nie wydar...

Rozwiń Rozwiń
Ulotny zapach czereśni Magdalena Witkiewicz
Średnia ocena:
7.8 / 10
188 ocen
Przy_Kominku_ Z_Kawą
2024-05-13 22:46:00
2024-05-13 22:46:00
Przy_Kominku_ Z_Kawą
2024-05-13 16:25:24
2024-05-13 16:23:30
2024-05-13 16:23:30

Chciałbym ci powiedzieć, że tego kwiatu jest pół światu, ale obaj wiemy, że tych właściwych kwiatów jest tylko kilka. Teraz pewnie ci się wydaje, że istnieje tylko jeden, ale naprawdę j...

Rozwiń Rozwiń
2024-05-13 16:22:42
2024-05-13 16:22:42

(…)pieniądze szczęścia nie dają. Owszem, pomagają bardzo, ale nie można za nie kupić życia. Można je tylko uczynić trochę lepszym, wygodniejszym, mniej bolesnym. Ale każdy ma tyle czasu...

Rozwiń Rozwiń
2024-05-13 16:22:15
2024-05-13 16:22:15

Jak jest źle, to jest większa szansa, że za chwilę będzie lepiej.

2024-05-13 16:21:51
2024-05-13 16:21:51

Pytałaś, czy czegoś w życiu żałuję. Tak, jak powiedziałam, żałuję tego, że słuchałam się innych i że wymagałam tego, by się mnie słuchano… A każdy powinien iść swoją drogą. Tą, którą ws...

Rozwiń Rozwiń
2024-05-13 16:21:28
2024-05-13 16:21:28

Zacznij się nad swoim życiem zastanawiać wcześniej niż tuż przed śmiercią. Abyś miała trochę więcej czasu na zmiany.

2024-05-13 16:20:53
2024-05-13 16:20:53

To chyba pierwsza oznaka końca związku. Nie kłócisz się, bo ci nie zależy. Bo nie chcesz nikogo przekonywać do swoich racji, bo masz gdzieś, co on czy ona pomyśli. Póki się spieracie, j...

Rozwiń Rozwiń

ulubieni autorzy [92]

Dorota Milli
Ocena książek:
7,4 / 10
25 książek
5 cykli
105 fanów
Ilona Gołębiewska
Ocena książek:
7,7 / 10
29 książek
3 cykle
84 fanów
Joanna Tekieli
Ocena książek:
7,5 / 10
22 książki
4 cykle
128 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Winston Groom Forrest Gump Zobacz więcej
Umberto Eco - Zobacz więcej
Emily Jane Brontë Wichrowe Wzgórza Zobacz więcej
Emily Jane Brontë Wichrowe Wzgórza Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Magdalena Witkiewicz Córka generała Zobacz więcej
Magdalena Witkiewicz Córka generała Zobacz więcej
Magdalena Witkiewicz Córka generała Zobacz więcej
Magdalena Witkiewicz Córka generała Zobacz więcej
Sara Antczak Gra Zobacz więcej
Elżbieta Gizela Erban Panna z Jaśminowa Zobacz więcej
Magdalena Witkiewicz Drzewko szczęścia Zobacz więcej
Magdalena Witkiewicz Drzewko szczęścia Zobacz więcej
Magdalena Witkiewicz Uwierz w Mikołaja Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
271
książek
Średnio w roku
przeczytane
17
książek
Opinie były
pomocne
2 167
razy
W sumie
wystawione
243
oceny ze średnią 8,6

Spędzone
na czytaniu
1 556
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
17
minut
W sumie
dodane
325
cytatów
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]