Daniel

Profil użytkownika: Daniel

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
67
Przeczytanych
książek
86
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
14
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Zakręcony badboy, uwielbiający śpiewać dla ludzi i zakochany w filmach, dobrej książce i filiżankach gorącej kawy z mlekiem.

Opinie


Na półkach: ,

Każdy chyba z nas chciałby być Tessią (lub chociaż Jayanem). Oczywiście nie ze względu na nieprzyjemności, które przez całą książkę będą ją spotykać, ale raczej ze względu na to, co w sobie odkryła. Magia. Takie dosyć często wykorzystywane w literaturze słowo, które można przetwarzać na milion wszelakich sposobów.

Świat przedstawiony przez Trudi Canavan to świat pełen czarów, dostojności, podzielonego na stany społeczeństwa i niewolnictwa. Mieszanka krain, poglądów i patrzenia na świat na pewno jest wybuchowa, i wcale nie z opóźnionym zapłonem. Wojna wybucha dosyć szybko, jednak to wielki plus, gdyż w tym momencie akcja zaczyna wyraźnie przyspieszać i pojawiają się co rusz nowe wątki i ciekawi bohaterowie. Najbardziej ujmujące są chyba momenty przeżywania strat w ludziach i dobytku w poszczególnych wioskach, formowanie się armii czy uczucia rodzącego się między... Sami doczytajcie, chociaż można było to przewidzieć od pierwszych kilkudziesięciu stron. Niedostępność i nienawiść zawsze w moim mniemaniu prowadzą albo do miłości, albo do śmierci któregoś z zamieszanych w to bohaterów.

Historia nie obyła się bez wpadek czy elementów dosyć prymitywnych. Moim zdaniem za szybko Tessia uporała się z wdrażaniem w tajemnice magii. Nauka przez Dakona została przeprowadzona w dosyć szybkim tempie - liczyłem na większą złożoność i ukazanie jakichś ciekawych szczegółów magii, jaką spróbuje zaprezentować czytelnikom Canavan. Ale trzeba przyznać autorce, że jednak idealnie przedstawiła nam świat, w którym toczy się akcja powieści. Urzekły mnie opisy krain, mentalność ludzi Sachaki i Kyralii czy Elyne (chociaż wspomniana w większości pobieżnie zajęła moje myśli najbardziej wplecioną w historię tolerancją, dostojnością i harmonijnością). Jednak czy to wszystko składa się na miarę dobrej książki? Chyba tak. Stoi ona na bardzo dobrym poziomie zarówno językowo, jak i fabularnie. Były to naprawdę miłe wieczory i czas może się zebrać do poszukania pierwszej części trylogii Czarnego Maga, bo podejrzewam, że warto dalej brnąć w świat Kyralii...

Każdy chyba z nas chciałby być Tessią (lub chociaż Jayanem). Oczywiście nie ze względu na nieprzyjemności, które przez całą książkę będą ją spotykać, ale raczej ze względu na to, co w sobie odkryła. Magia. Takie dosyć często wykorzystywane w literaturze słowo, które można przetwarzać na milion wszelakich sposobów.

Świat przedstawiony przez Trudi Canavan to świat pełen...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie będę ukrywał, że najpierw obejrzałem film, który niesamowicie mną wstrząsnął. Po jego obejrzeniu nie mogłem się ruszać... Tępo patrzyłem się w ekran nie wiedząc co powiedzieć, co zrobić. Snułem po cichu refleksje nad tym, co musiała czuć Filomena: wtedy gdy zabrano jej syna i wtedy gdy go próbowała odnaleźć. Takiej właśnie historii spodziewałem się sięgając po tę książkę (prezent od znajomej na mikołajki)...

Gdy zacząłem ją czytać, czekałem jak głupi na wydarzenia, które zdarzyły się w filmie. Jakże było wielkie rozczarowanie, że książkowa historia opowiedziana jest zupełnie z innej strony i z "innego punktu widzenia". Lecz rozczarowanie zaczęło powoli przeradzać się w zaciekawienie i fascynację: buntownicy, LGBT, nietolerancja i brudny seks. Śmiało mogę stwierdzić, że film i książka idealnie się uzupełniają. Poznajemy tutaj całą złożoną historię dwojga ludzi, na dwóch różnych kontynentach, dwóch różnych rodzinach, aczkolwiek dalej są to matka i syn rozdzieleni przez los.

Wracając do książki, jest ona napisana bardzo przystępnym językiem. Nie jest nudna, chociaż akcja z czasem może delikatnie przytłaczać. Sam chciałem się jak najszybciej dowiedzieć jak skończą się główne wątki i niekiedy znudzonym wzrokiem śledziłem lekko odchylone poboczne zdarzenia.

Po początkowej fazie zwątpienia w sens czytania tej pozycji, gdy już ją skończyłem, zdecydowanie mogę ją polecić, szczególnie dla tych, którzy obejrzeli (również wspaniały) film i odwrotnie. Każdy kto przeczytał "Tajemnicę Filomeny" powinien "ją" obejrzeć.

Nie będę ukrywał, że najpierw obejrzałem film, który niesamowicie mną wstrząsnął. Po jego obejrzeniu nie mogłem się ruszać... Tępo patrzyłem się w ekran nie wiedząc co powiedzieć, co zrobić. Snułem po cichu refleksje nad tym, co musiała czuć Filomena: wtedy gdy zabrano jej syna i wtedy gdy go próbowała odnaleźć. Takiej właśnie historii spodziewałem się sięgając po tę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powiem szczerze, że na początku miałem mieszane odczucia, co do tej książki. Autor dosyć znany, jednak wcześniej mnie nie ciągnęło by przeczytać którąś z jego pozycji. Padło na "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" i nie jestem zawiedziony, a raczej podekscytowany tym, że historia przez niego opowiedziana naprawdę mnie urzekła. Jest taka "inna". I właśnie w dobrym tego słowa znaczeniu "inna". Chociaż autor stara się tutaj skumulować kilka problemów na raz, takich jak nietolerancja, przestępczość czy kalectwo, to raczej nie czułem przytłoczenia nawałem wątków, których tak na dobrą sprawę było mało. Główny bohater bardzo mnie rozczulał i ciągle odczuwałem do niego coraz większą sympatię. Jego determinacja w czasie gry, opiece nad chorym dziadkiem czy pomoc chłopakowi, czasem wbrew swoim przekonaniom... Na prawdę może wzbudzać szacunek. Jego zamiłowanie do gwiazd idealnie pasowało do jego charakteru. Gwiazdy tylko do nas "mrugają" chcąc coś powiedzieć, bo przecież tak wiele skrywają jeszcze tajemnic.
Cała historia nie nudzi, rozkręca się ze strony na stronę i chociaż można dziwić się, że chłopak taki jak Numer 21, może starać się kryć się przed światem w sposób trochę oryginalny, to wcale nie sprawia wrażenia fikcji. Każdy jest inny, i zapewne każdy z nas by inaczej to przeżywał. Nie wiem czy postąpiłbym jak Finley. Znając mój charakter (a raczej próbując go zrozumieć) uważam, że pewnie nie, chociaż jakby mi ktoś zabrał "dwudziestkę jedynkę" byłbym nieźle wkurzony. Czemu? Dzień urodzin, który cenię sobie czasem aż za bardzo. Ale cóż zrobić.
"Niezbędnik" jest to typowa książka jednodniowa, którą jednak będzie się pamiętać wiele dni i ciągle się będzie do niej wracać.

Powiem szczerze, że na początku miałem mieszane odczucia, co do tej książki. Autor dosyć znany, jednak wcześniej mnie nie ciągnęło by przeczytać którąś z jego pozycji. Padło na "Niezbędnik obserwatorów gwiazd" i nie jestem zawiedziony, a raczej podekscytowany tym, że historia przez niego opowiedziana naprawdę mnie urzekła. Jest taka "inna". I właśnie w dobrym tego słowa...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Daniel

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Zygmunt Miłoszewski
Ocena książek:
6,7 / 10
24 książki
4 cykle
2212 fanów
Christi Daugherty
Ocena książek:
8,0 / 10
13 książek
5 cykli
949 fanów
J.K. Rowling
Ocena książek:
7,7 / 10
43 książki
14 cykli
11343 fanów

Ulubione

Umberto Eco - Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
Christi Daugherty Wybrani Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Komnata Tajemnic Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
Christi Daugherty Dziedzictwo Zobacz więcej
Matthew Quick Niezbędnik obserwatorów gwiazd Zobacz więcej
Matthew Quick Niezbędnik obserwatorów gwiazd Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
67
książek
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
14
razy
W sumie
wystawione
67
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
452
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
7
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]