-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-02-01
2023-03-10
2023-03-01
2022-08
2021-07-06
2021-04-17
Mój ulubiony tom z całej serii!
(Zaczęłam zauważać pewną zależność - moje ulubione tomy romansów mają zieloną okładkę...)
Książka jest spójna, bohaterowie mają ciekawe charaktery, a cała historia opiera się na czymś więcej niż seks - chociaż przyznam, że finałowa scena mnie zawiodła, autorki mogły sobie darować ten seksualny moment na plaży. Nie będę spoilerować, kto czytał ten wie.
Bardzo lubiłam głównego bohatera, Olivera, za jego łagodne podejście i nienachalne zaangażowanie. Przyjaciel, którego niejeden chciałby mieć. Lola też mnie nie zawiodła, jej pracoholizm i pasja przemówiły do mnie od pierwszych stron. Jedyne co nie podobało mi się w opisie głównej bohaterki, to ten kolczyk nad górną wargą. No żeby to było jeszcze kółeczko czy coś, a nie diamentcik - lubię piercing, ale diamenciki to niestety nie mój typ estetyki i wyobrażanie sobie bohaterki Loli z tym kolczykiem było bolesne. Nic nie poradzę, że mam to za tandetę, a im bardziej ten szczegół starałam się wyprzeć, tym częściej był wspominany w tekście. Bolało do reszty.
Wątek przerwy w związku był całkiem trafny - mózg aż mi krzyczał nawiązanie do Przyjaciół: "We were on a break!", jednak tutaj znacznie lepiej i dojrzalej wyjaśniono sytuację między bohaterami. Czasem ciężko pogodzić pracę z życiem prywatnym i niejedna para z tego tytułu miała problemy. Nie da się jednak zrobić przerwy od żadnego z nich, co oboje raczej zrozumieli, i miejmy nadzieję, czytelnicy także.
Bardzo polecam :3
Mój ulubiony tom z całej serii!
(Zaczęłam zauważać pewną zależność - moje ulubione tomy romansów mają zieloną okładkę...)
Książka jest spójna, bohaterowie mają ciekawe charaktery, a cała historia opiera się na czymś więcej niż seks - chociaż przyznam, że finałowa scena mnie zawiodła, autorki mogły sobie darować ten seksualny moment na plaży. Nie będę spoilerować, kto czytał...
2021-04-30
Tą historią duet znany jako Christina Lauren pobił mnie całkowicie. Do tej pory przeczytałam dwa znane cykle "Wild Seasons" i "Beautiful Bastard" i choć w każdej z tych serii mogę wskazać ulubiony tom, to nie dorastają do pięt "Podróży Nieślubnej".
Świetnie się bawiłam czytając tę historię, a nie jestem dużą fanką romansów. Książka jest spójna, całkiem logiczna, ma miłe zakończenie. Główna bohaterka wydaje się nieumyślnie zabawna i sarkastyczna, a jej przepychanki słowne i niestosowne myśli dają poczucie, że chciałoby się mieć taką osobę w swoim towarzystwie. Pod powłoką wrednej i ponurej jest naprawdę rodzinna, życzliwa i zdystansowana - potrafi się z siebie śmiać. Z pozoru patowa sytuacja w jakiej się znalazła - wyjazd z życiowym wrogiem na wakacje życia - okazuje się najlepszą decyzją w jej życiu, nawet jeśli przez chwilę czuje, że traci grunt pod nogami.
Polecam każdemu, kto chce przez chwilę odlecieć na Maui i pośmiać się w towarzystwie dwójki zabawnych bohaterów.
Tą historią duet znany jako Christina Lauren pobił mnie całkowicie. Do tej pory przeczytałam dwa znane cykle "Wild Seasons" i "Beautiful Bastard" i choć w każdej z tych serii mogę wskazać ulubiony tom, to nie dorastają do pięt "Podróży Nieślubnej".
Świetnie się bawiłam czytając tę historię, a nie jestem dużą fanką romansów. Książka jest spójna, całkiem logiczna, ma miłe...
2021-04-19
2021-04-16
2019-04-28
2018-06-01
2018-05-25
2018-05-20
2017-06-15
2017-06-13
2017-06-12
2017-06-12
2017-06-07
Daję pięć gwiazdek z bólem serca. Nie wiem, czy to kwestia tego, że jestem starsza niż w momencie gdy czytałam serię "Lux" czy ten tom po prostu jest napisany inaczej, ale spełnił moich oczekiwań. Pamiętam, że seria "Lux" zrobiła na mnie duże wrażenie jako solidna, trochę babska młodzieżówka sci-fi i byłam naprawdę nakręcona na tom z perspektywy "wrogów" głównych bohaterów, a właściwie rasy.
Tymczasem książka jest mocno przewidywalna, abstrahując od wątku sci-fi, przypomina wiele innych pozycji literatury kobiecej, erotycznej, nie ma głębi i po przeczytaniu jej, towarzyszyło mi poczucie straty czasu. Być może to kwestia objętości, przewidziano tylko jeden tom na taki dodatek, a przy reszcie serii można było lepiej poznawać bohaterów.
Daję pięć gwiazdek z bólem serca. Nie wiem, czy to kwestia tego, że jestem starsza niż w momencie gdy czytałam serię "Lux" czy ten tom po prostu jest napisany inaczej, ale spełnił moich oczekiwań. Pamiętam, że seria "Lux" zrobiła na mnie duże wrażenie jako solidna, trochę babska młodzieżówka sci-fi i byłam naprawdę nakręcona na tom z perspektywy "wrogów" głównych...
więcej Pokaż mimo to