Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka jest słaba mimo iż została wydana w znakomitej serii: Rodowody Cywilizacji. Z dzieła tego wiele się o kulturze Ujgurów nie dowiemy. Zamiast tego autor przedstawią politykę prowadzoną wobec Ujgurów przez Rosję a potem ZSSR i Chiny, Tylko kwestie polityczne w tej książce przedstawione są w bardzo chaotyczny i trudny do przyswojenia sposób. Bardzo trudno czegoś istotnego się z tego dzieła dowiedzieć. Ogólnie nie polecam tego dzieła.

Ta książka jest słaba mimo iż została wydana w znakomitej serii: Rodowody Cywilizacji. Z dzieła tego wiele się o kulturze Ujgurów nie dowiemy. Zamiast tego autor przedstawią politykę prowadzoną wobec Ujgurów przez Rosję a potem ZSSR i Chiny, Tylko kwestie polityczne w tej książce przedstawione są w bardzo chaotyczny i trudny do przyswojenia sposób. Bardzo trudno czegoś...

Dzieło to przedstawia bardzo intersujący obraz początków Polski. Radziłbym jednak zachować pewną ostrożność przy lekturze tej książki. Źródła do tego zagadnienia są bardzo ubogie lub nie ma ich wcale i historyk musi często powiedzieć że po prostu nie ma wiedzy na temat wielu szczegółów powstania naszego państwa. Do tego źródła takie jakie są często dają się interpretować w rozmaity sposób. Dlatego tezy jakie stawia autor (Na przykład obecność Białochorwatów na południu Polski) są bez wątpienia warte rozważenia ale kontrowersyjne i niepewne.

Dzieło to przedstawia bardzo intersujący obraz początków Polski. Radziłbym jednak zachować pewną ostrożność przy lekturze tej książki. Źródła do tego zagadnienia są bardzo ubogie lub nie ma ich wcale i historyk musi często powiedzieć że po prostu nie ma wiedzy na temat wielu szczegółów powstania naszego państwa. Do tego źródła takie jakie są często dają się interpretować w...

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony dzieło to zawiera mnóstwo bardzo interesujących szczegółów na temat historii późnego Cesarstwa Otomańskiego i Republiki Tureckiej. Z drugiej strony rozumiem sprzeciw i protesty jakie w wielu środowiskach wywołała ta książka. Bowiem trudno przejść do porządku dziennego nad ekwilibrystyką jaką uprawia autor aby wybielić wszelkie akty tureckiego ludobójstwa i zrzucić winę na ofiary. Nie jest to rzecz niespotykana bo podobne chwyty byle tylko usprawiedliwić ludobójców uprawiało wielu pisarzy czy polityków ale budzi to moralne opory.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony dzieło to zawiera mnóstwo bardzo interesujących szczegółów na temat historii późnego Cesarstwa Otomańskiego i Republiki Tureckiej. Z drugiej strony rozumiem sprzeciw i protesty jakie w wielu środowiskach wywołała ta książka. Bowiem trudno przejść do porządku dziennego nad ekwilibrystyką jaką uprawia autor aby wybielić...

Autor tej książki jest bez wątpienia znawcą historii Turcji. Jedyną uwagą jaką można mieć do tego dzieła jest taka że trudno w tej książce doszukać się błędów jeżeli chodzi o dzieje samych Osmanów to tam gdzie autor wzmiankuje o historii Polski w związku ze stosunkami Rzeczypospolitej z Imperium Tureckim tam zdarzają się jednak błędy rzeczowe jeżeli chodzi o historię naszego kraju. Widać autor jest wybitnym turkologiem ale historię Polski zna jednak słabiej.

Autor tej książki jest bez wątpienia znawcą historii Turcji. Jedyną uwagą jaką można mieć do tego dzieła jest taka że trudno w tej książce doszukać się błędów jeżeli chodzi o dzieje samych Osmanów to tam gdzie autor wzmiankuje o historii Polski w związku ze stosunkami Rzeczypospolitej z Imperium Tureckim tam zdarzają się jednak błędy rzeczowe jeżeli chodzi o historię...

Historia Paragwaju nie jest dobrze znana w naszym kraju. Jest to jeden z najsłabiej opracowanych przez polskich historyków krajów Ameryki Południowej. Nawet tłumaczeń autorów obcojęzycznych które to tłumaczenia są dostępne na naszym rynku jest bardzo mało (Sam poza opisywanym dziełem znam na ten temat tylko starą książkę francuskiego autora Lugona Clovisa o redukcjach paragwajskich ale jest to już dzieło wiekowe a jest jeszcze książka pewnego sowieckiego autora o dyktaturze Jose Gaspara de Francii, którego to dzieła nie czytałem) Praca profesora Gawryckiego jest bodaj pierwszym pełnym polskim opracowaniem dziejów tego kraju a jest to historia arcyciekawa i naprawdę tragiczna: W czasach kolonialnych Paragwaj był bowiem krainą słynnych jezuickich redukcji dla Indian Guarani a potem historia tego kraju była naznaczona rządami dyktatur, licznych wojen domowych i co najmniej dwoma wojnami z państwami sąsiednimi przy czym pierwsza z tych wojen czyli wojna trójprzymierza (Albo wojna paragwajska) skończyła się dla tego kraju całkowitą ruinę i unicestwieniem nawet 2/3 ludności (Historycy do dziś toczą spory na temat paragwajskich strat wojennych ale nie ulega wątpliwości że ludzkie straty Paragwaju należą do największych jakie kiedykolwiek poniósł jakikolwiek kraj w dowolnej wojnie) Z czystym sumieniem polecam to dzieło jeżeli ktoś szuka wiedzy historycznej niedostępnej w podręcznikach szkolnych a na ogół pomijanej nawet na studiach historycznych.

Historia Paragwaju nie jest dobrze znana w naszym kraju. Jest to jeden z najsłabiej opracowanych przez polskich historyków krajów Ameryki Południowej. Nawet tłumaczeń autorów obcojęzycznych które to tłumaczenia są dostępne na naszym rynku jest bardzo mało (Sam poza opisywanym dziełem znam na ten temat tylko starą książkę francuskiego autora Lugona Clovisa o redukcjach...

Bardzo dobra książka która podejmuje temat praktycznie nieznany w naszym kraju. Bowiem nawet wykształceni Polacy na ogół nic nie wiedzą o hiszpańskim a potem meksykańskim wkładzie w historię ziem które obecnie należą do Stanów Zjednoczonych. Merytorycznie nie mam tej książce wiele do zarzucenia poza pewną ilością błędów wynikających z niezbyt starannej korekty. Rzeczywiście dziełko to mogłoby być odrobinę lepiej zredagowane.

Bardzo dobra książka która podejmuje temat praktycznie nieznany w naszym kraju. Bowiem nawet wykształceni Polacy na ogół nic nie wiedzą o hiszpańskim a potem meksykańskim wkładzie w historię ziem które obecnie należą do Stanów Zjednoczonych. Merytorycznie nie mam tej książce wiele do zarzucenia poza pewną ilością błędów wynikających z niezbyt starannej korekty....

Ta książka jest dziełem wyjątkowym. Jest to bowiem opracowanie dotyczące współczesnego Turkmenistanu. Wprawdzie ta publikacja ma już swoje lata ( Została wydane już prawie dwadzieścia lat temu) jednak książek poświęconych temu krajowi jest na rynku wydawniczym bardzo mało lub nie ma ich wcale, tym bardziej brakuje opracowań tak kompleksowych jak to dzieło. U nas nawet w dobie PRL akurat Turkmenistan nie był szeroko opisywany co najwyżej mogliśmy czytać wzmianki dotyczące Turkmeńskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej w dziełach poświęconych ZSSR jako całości. Oczywiście wszystko co w PRL na ten temat wychodziło było pełne zachwytów nad rzekomym postępem i dobrobytem jaki miał temu regionowi oferować ZSSR,. Ta książka w kompleksowy sposób opisuje drogę jaką przeszedł Turkmenistan aby uzyskać niepodległość i przyczyny dla których suwerenny Turkmenistan został aż tak twardą autorytarną dyktaturą. Mnie osobiście brakowało w tym dziele więcej opisów kultury jaka panowała na ziemiach Turkmenistanu. Wbrew pozorom ziemie Turkmenistanu wcale nie zawsze były bowiem światowymi peryferiami (Np Merw był w Średniowieczu jedną z największych światowych metropolii, o wiele większą niż ówczesny Paryż naturalnie dopóki Mongołowie nie zmasakrowali ludności Merwu) i wielu wybitnych piszących po persku poetów wywodziło się z ziem obecnego Turkmenistanu czego niestety z tej książki się nie dowiemy.

Ta książka jest dziełem wyjątkowym. Jest to bowiem opracowanie dotyczące współczesnego Turkmenistanu. Wprawdzie ta publikacja ma już swoje lata ( Została wydane już prawie dwadzieścia lat temu) jednak książek poświęconych temu krajowi jest na rynku wydawniczym bardzo mało lub nie ma ich wcale, tym bardziej brakuje opracowań tak kompleksowych jak to dzieło. U nas nawet w...

Ta książka jest to niemal jedyne opracowanie dotyczące historii i teraźniejszości Burundi w języku polskim. Nawet w językach obcych temat ten nie jest często poruszany gdyż kraj ten jako położony na uboczu i nie posiadający większych złóż surowców nie wzbudzał i nie wzbudza większe go zainteresowania opinii międzynarodowej pomimo tego że historia Burundi w ostatnich dziesięcioleciach była naznaczona tragicznymi konfliktami i masakrami pomiędzy plemionami Hutu i Tutsi. Niestety praca ta ta jest bardzo skromna objętościowo przez co naturalnie wiele faktów z historii tego kraju musiało zostać przedstawionych w bardzo skrótowej formie. Dlaczego napisałem że to niemal jedyne opracowanie w języku polskim które ten temat porusza ? Istnieją bowiem prace wybitnego naszego uczonego Jana Czekanowskiego które to prace są między innymi poświęcone społeczeństwu Burundi. Prace te są jednak już bardzo leciwe (Czekanowski pisał swoje dzieła w czasach gdy Burundi i Rwanda były kolonizowane przez Niemców a więc prace Czekanowskiego pochodzą z początku XX wieku ) więc trudno w dziełach polskiego uczonego doszukać się aktualnego przedstawienia obrazu dwóch sąsiednich krajów czyli Rwandy i Burundi.

Ta książka jest to niemal jedyne opracowanie dotyczące historii i teraźniejszości Burundi w języku polskim. Nawet w językach obcych temat ten nie jest często poruszany gdyż kraj ten jako położony na uboczu i nie posiadający większych złóż surowców nie wzbudzał i nie wzbudza większe go zainteresowania opinii międzynarodowej pomimo tego że historia Burundi w ostatnich...

Nie wiem jak to dzieło ocenić. Z jednej strony książka ta zawiera wielce intersujący opis wielkiej epidemii dżumy w średniowiecznej Europie i gdyby brać pod uwagę tylko kwestie przyczyn wybuchu czarnej śmierci i samo przedstawienie przebiegu zarazy to dzieło to zasługiwałoby na najwyższe noty. Z drugiej jednak strony wartość tej książki obniża parę dziecinnie prostych błędów rzeczowych które są w tym dziele zawarte, no chyba że to nie jest popis autora książki a tylko pokaz niekompetencji tłumacza. Na przykład ludzie Średniowiecza nie znali uprawy kukurydzy nie wspominając już o używaniu w tamtej epoce takiego wynalazku jak lampa naftowa. Trzeba by przeczytać oryginał żeby stwierdzić czy to sam autor (A nie tłumacz) popisał się takimi prostymi błędami. Poza tym np Święty Augustyn był zupełnie typowym wykształconym człowiekiem Antyku a nie Średniowiecza ale to już chyba popis autora a nie tłumacza. Niestety od dzieła pretendującego do bycia pracą popularnonaukową trzeba wymagać aby takie kurioza w takim dziele jednak się nie pojawiały.

Nie wiem jak to dzieło ocenić. Z jednej strony książka ta zawiera wielce intersujący opis wielkiej epidemii dżumy w średniowiecznej Europie i gdyby brać pod uwagę tylko kwestie przyczyn wybuchu czarnej śmierci i samo przedstawienie przebiegu zarazy to dzieło to zasługiwałoby na najwyższe noty. Z drugiej jednak strony wartość tej książki obniża parę dziecinnie prostych...

Jest to już klasyczna pozycja polskiej historiografii. Profesor Gerard Labuda miał jednak problem jaki występuje gdy chce się pisać prace naukowe na temat początków Polski. Po prostu istniejące źródła do tego zagadnienia są często bardzo ubogie albo nie ma ich w ogóle. Nie inaczej jest w przypadku źródeł dotyczących postaci naszego pierwszego historycznego władcy. O Mieszku I wiadomo bardzo mało i raczej nowe materiały dotyczące księcia już nie zostaną odkryte. W źródłach Mieszko wyłania się nagle z mroków nieistnienia i możemy zasadnie wierzyć że wiele czynów władcy po prostu nie zostało opisane i nigdy się o nich nie dowiemy. Profesor Gerard Labuda był rzetelnym uczonym i mógł opisywać tylko to co znalazł na temat Mieszka w ubogim materiale źródłowym. Oczywiście w naszym kraju działają turbosłowianie którzy ''wiedzą'' na temat naszego księcia wszystko ale to jest pseudonauka.

Jest to już klasyczna pozycja polskiej historiografii. Profesor Gerard Labuda miał jednak problem jaki występuje gdy chce się pisać prace naukowe na temat początków Polski. Po prostu istniejące źródła do tego zagadnienia są często bardzo ubogie albo nie ma ich w ogóle. Nie inaczej jest w przypadku źródeł dotyczących postaci naszego pierwszego historycznego władcy. O...

Ta książka jest bardzo ciekawa jako jedno z nielicznych dostępnych świadectw dotyczących dawnych francuskich kolonii karnych w Gujanie. Wydaje się jednak że nie wszystkie szczegóły zawarte w tym dziele można brać dosłownie. Autor prawdopodobnie choć odrobinę uatrakcyjnił swoje wspomnienia gwoli zadowolenia czytelnika bo na przykład można mieć wątpliwości czy autor naprawdę był takim ''twardzielem'' jak to przedstawia.

Ta książka jest bardzo ciekawa jako jedno z nielicznych dostępnych świadectw dotyczących dawnych francuskich kolonii karnych w Gujanie. Wydaje się jednak że nie wszystkie szczegóły zawarte w tym dziele można brać dosłownie. Autor prawdopodobnie choć odrobinę uatrakcyjnił swoje wspomnienia gwoli zadowolenia czytelnika bo na przykład można mieć wątpliwości czy autor naprawdę...

Dziwi mnie że ta książka w PRL ukazała się w oficjalnym obiegu. Widać cenzorzy musieli przespać sprawę tej publikacji albo cenzorzy byli po prostu ludźmi głupimi. Autor krytykuje wprawdzie kolonializm jako że kolonizatorzy (W tym wypadku francuscy ) uciskali ludność Afryki w różnorodny sposób, między innymi przez wysokie podatki i roboty przymusowe ale autor o wiele więcej uwagi poświęca kwestii socjalizmu afrykańskiego. Pomimo tego że mieszkańcy różnych krajów (Gdzie ten eksperyment wprowadzano ) oczywiście różnili się kulturą to pewne efekty jakie ten genialny pomysł wywołał były wspólne wszędzie gdzie to wprowadzono. Do tych efektów zaliczał się np terror (Sposób w jaki sądzono głównego bohatera był praktycznie kopią sposobu działania aparatu stalinizmu) oraz głód i totalne braki wszystkiego co sprawiało że ludzie żyli gorzej niż przed nastaniem światłego ustroju. Autor wszystkie uroki socjalizmu opisuje bez ogródek nie gorzej niż najwięksi antykomuniści, których w PRL oczywiście oficjalnie wydać nie było można.

Dziwi mnie że ta książka w PRL ukazała się w oficjalnym obiegu. Widać cenzorzy musieli przespać sprawę tej publikacji albo cenzorzy byli po prostu ludźmi głupimi. Autor krytykuje wprawdzie kolonializm jako że kolonizatorzy (W tym wypadku francuscy ) uciskali ludność Afryki w różnorodny sposób, między innymi przez wysokie podatki i roboty przymusowe ale autor o wiele więcej...

Oceniam tę książkę jako dobrą ale jednak zbyt skromną objętościowo. Cesarz zasługuje na studium o wiele obszerniejsze niż to dzieło.

Oceniam tę książkę jako dobrą ale jednak zbyt skromną objętościowo. Cesarz zasługuje na studium o wiele obszerniejsze niż to dzieło.

To świetne dzieło poświęcone ważnemu zagadnieniu historycznemu o którym często się zapomina a już zwłaszcza zapomina się o tym w Polsce choć ten temat dotyczy Polski w dużym stopniu. W czasie pierwszej wojny światowej na naszych ziemiach miały bowiem miejsce olbrzymie zmagania militarne z udziałem wojsk carskiej Rosji, Austro-Węgier i cesarskich Niemiec. Choć wydarzenia te są dobrze udokumentowane i miały miejsce stosunkowo niedawno, w polskiej pamięci historycznej zdarzenia te zdają się zupełnie nie istnieć (Choć na ziemiach polskich w czasie pierwszej wojny światowej doszło do ogromnych zniszczeń i wielka liczba Polaków poległa służąc w imperialnych mundurach) Dobrze więc że to zagadnienie zostało opisane w tym dziele. Praca ta opisuje również życie codzienne cywilów podczas wojny.

To świetne dzieło poświęcone ważnemu zagadnieniu historycznemu o którym często się zapomina a już zwłaszcza zapomina się o tym w Polsce choć ten temat dotyczy Polski w dużym stopniu. W czasie pierwszej wojny światowej na naszych ziemiach miały bowiem miejsce olbrzymie zmagania militarne z udziałem wojsk carskiej Rosji, Austro-Węgier i cesarskich Niemiec. Choć wydarzenia te...

Książka opisuje (W dość zwięzły sposób) politykę zagraniczną Japonii, w czasach gdy ten kraj był mocarstwem. Zadziwiającym jest jak państwo które aż do roku 1868 przestrzegało samoizolacji i było uważane na świecie za tajemniczą orientalną despotię dokonało tak szybkiej modernizacji. Równie ciekawym jest fakt że Japonia była postrzegana aż do lat 30 XX wieku jako stabilny element ładu międzynarodowego a potem kraj Tenno szybko stoczył się w otchłań ludobójczych zbrodni co skończyło się jak wiadomo przegraną wojną połączoną z wielkimi dla Japonii stratami i okupacją amerykańską.

Książka opisuje (W dość zwięzły sposób) politykę zagraniczną Japonii, w czasach gdy ten kraj był mocarstwem. Zadziwiającym jest jak państwo które aż do roku 1868 przestrzegało samoizolacji i było uważane na świecie za tajemniczą orientalną despotię dokonało tak szybkiej modernizacji. Równie ciekawym jest fakt że Japonia była postrzegana aż do lat 30 XX wieku jako stabilny...

Ta książka to jedyne w literaturze światowej opracowanie dotyczące wojny Burów z Zulusami która to wojna miała miejsce w latach 1837-1840. Merytorycznie nie ma się do czego w tej książce przyczepić bo jest to znakomite dzieło. Na co warto zwrócić uwagę podczas lektury tego dzieła to świadomość tego że obok dwóch graczy tytułowych na terenie obecnej Afryki Południowej występowało wiele innych podmiotów politycznych które to podmioty nie zawsze są uwzględniane w rozproszonych wzmiankach na temat tego konfliktu, które to wzmianki opisują tą wojnę w innych dziełach na marginesie innych spraw. Obok Burów (Którzy sami nie byli wolni od sporów, wewnątrz swojej wspólnoty) oczywiście na ówczesnej arenie politycznej Afryki Południowej występowali Anglicy. Jeszcze ciekawszy jest opis polityki prowadzonej przez południowoafrykańskie państwa miejscowych ludów. Jak się okazuje Zulusi byli tylko jednym z wielu tamtejszych państw afrykańskich i inne miejscowe państwa często były do Królestwa Zulusów wrogo nastawione i prowadziły z Zulusami wojny. Bowiem dość często niebanalna osoba króla Czaki i imperium którego król był twórcą zaćmiewa obraz tamtejszej afrykańskiej sceny politycznej i te inne państwa nie są zauważane. Autor zwraca też uwagę jak niestabilne było państwo Zulusów i jak wiele świeżo podbitych plemion afrykańskich gotowych było nawet na sojusz z Burami, byle się pozbyć zuluskiego panowania.

Ta książka to jedyne w literaturze światowej opracowanie dotyczące wojny Burów z Zulusami która to wojna miała miejsce w latach 1837-1840. Merytorycznie nie ma się do czego w tej książce przyczepić bo jest to znakomite dzieło. Na co warto zwrócić uwagę podczas lektury tego dzieła to świadomość tego że obok dwóch graczy tytułowych na terenie obecnej Afryki Południowej...

Oceniam tę książkę na sześć w skali dziesięciostopniowej. Jest to interesująca praca, niemniej jest odrobinę zbyt krótka i nie wyczerpuje tematu. Historia Normanów (Nawet ograniczona do wieku XI ) daje możliwość napisanie znacznie obszerniejszej i dokładniejszej książki. Poza tym z niektórymi stwierdzeniami zawartymi w tym dziele można polemizować (Np z poglądem autora na temat rzekomego zacofania przednormańskiej Anglii )

Oceniam tę książkę na sześć w skali dziesięciostopniowej. Jest to interesująca praca, niemniej jest odrobinę zbyt krótka i nie wyczerpuje tematu. Historia Normanów (Nawet ograniczona do wieku XI ) daje możliwość napisanie znacznie obszerniejszej i dokładniejszej książki. Poza tym z niektórymi stwierdzeniami zawartymi w tym dziele można polemizować (Np z poglądem autora...

Konflikt polsko-czechosłowacki o Śląsk Cieszyński oraz Spisz i Orawę to bardzo interesujące zagadnienie. Niestety o wymienionej pozycji niewiele dobrego można powiedzieć. Profesor Lech Wyszczelski jest wybitnym historykiem wojskowości ale niestety to dzieło udowadnia że profesor na zagadnieniu sporu polsko-czechosłowackiego akurat się nie zna. Najważniejszym mankamentem tej książki jest to że autor nie prowadził kwerendy ani w polskich ani w czeskich i słowackich archiwach, co sam profesor przyznaje. Wynikiem tego jest mnóstwo niedociągnięć, przeinaczeń a nawet zwykłych błędów rzeczowych co tak renomowanemu uczonemu raczej nie powinno się zdarzać. Poza tym książka sprawia wrażenie napisanej na przysłowiowym ''kolanie'' byle tylko coś na dany temat spłodzić. Odradzam więc przeczytanie tego dzieła i czekam na kogoś kto ten temat potraktuje solidniej i stworzy porządne opracowanie tego zagadnienia.

Konflikt polsko-czechosłowacki o Śląsk Cieszyński oraz Spisz i Orawę to bardzo interesujące zagadnienie. Niestety o wymienionej pozycji niewiele dobrego można powiedzieć. Profesor Lech Wyszczelski jest wybitnym historykiem wojskowości ale niestety to dzieło udowadnia że profesor na zagadnieniu sporu polsko-czechosłowackiego akurat się nie zna. Najważniejszym mankamentem...

Ta książka zawiera unikalne teksty stworzone przez kultury nieeuropejskie. Najczęściej są to jedyne tłumaczenia tych poematów na język polski. Niektóre teksty mówią nawet o ludożerstwie. Jak ktoś chce poznać autentyczne dzieła dawnych kultur prekolonialnych to polecam tą książkę. W końcu niecodziennie można poczytać poemat między innymi o tym jak należy złapać i zjeść wroga. Pozdrawiam.

Ta książka zawiera unikalne teksty stworzone przez kultury nieeuropejskie. Najczęściej są to jedyne tłumaczenia tych poematów na język polski. Niektóre teksty mówią nawet o ludożerstwie. Jak ktoś chce poznać autentyczne dzieła dawnych kultur prekolonialnych to polecam tą książkę. W końcu niecodziennie można poczytać poemat między innymi o tym jak należy złapać i zjeść...

Opis funkcjonowanie systemu sprawiedliwości w Teksasie który to opis jest ukazany w tej książce sprawia wstrząsające wrażenie. Chwilami czułem się jak bym czytał o sposobie działania sowieckiego systemu karnego z lat 30 XX wieku. Przypominam nie mówimy tu o funkcjonowaniu sądownictwa w takich krajach jak Rosja, Korea Północna czy Jemen albo nawet Tajlandia tylko o działaniu systemu sprawiedliwości (Albo raczej systemu niesprawiedliwości) w kraju który mieni się czołową demokracją świata i chyba nie chce być stawiany na tym samym poziomie jeżeli chodzi o przestrzeganie praw człowieka co Iran albo Zimbabwe.

Opis funkcjonowanie systemu sprawiedliwości w Teksasie który to opis jest ukazany w tej książce sprawia wstrząsające wrażenie. Chwilami czułem się jak bym czytał o sposobie działania sowieckiego systemu karnego z lat 30 XX wieku. Przypominam nie mówimy tu o funkcjonowaniu sądownictwa w takich krajach jak Rosja, Korea Północna czy Jemen albo nawet Tajlandia tylko o...